Zaskakujące odkrycie astronomów. Tego nikt się nie spodziewał
Wielką sensacją stała się odkryta niedawno przez naukowców czarna dziura o nazwie LID-568. Obiekt ten, mimo że stosunkowo niewielki jak na supermasywne czarne dziury, świeci aż dziesięciokrotnie jaśniej niż inne czarne dziury o podobnej masie. Ta niesamowita jasność oznacza, że LID-568 pochłania materię aż 40 razy szybciej, niż wskazywałby na to wyznaczony przez naukowców limit Eddingtona.
Co to jest limit Eddingtona?
W miarę jak czarne dziury przyciągają materię z otoczenia, emitują ogromne ilości promieniowania. Przy pewnym tempie pochłaniania materii to promieniowanie jest tak silne, że zaczyna odpychać materię, zamiast ją przyciągać, skutecznie hamując dalszy wzrost czarnej dziury. Zjawisko to określane jest limitem Eddingtona. LID-568 jest jednak wyjątkiem, bo pochłania materię o wiele szybciej, jakby ten limit nie miał na nią wpływu.
Czym jest czarna dziura?
Czarna dziura to miejsce we wszechświecie, w którym grawitacja jest tak silna, że nic nie może się z niego wydostać – nawet światło.
Czarne dziury powstają zwykle, gdy bardzo masywna gwiazda "umiera" i zapada się pod wpływem własnej grawitacji. W wyniku tego tworzy się punkt o ogromnej gęstości, zwany osobliwością, wokół którego formuje się tzw. horyzont zdarzeń – granica, po której przekroczeniu nic już nie może uciec. Można to sobie wyobrazić jako kosmiczną "pułapkę", gdzie wszystko, co przekroczy tę granicę, zostaje na zawsze wciągnięte.
W dużym uproszczeniu czarna dziura to superciężka "dziura" w przestrzeni, która zasysa wszystko, co znajdzie się w jej pobliżu, a ponieważ nie wypuszcza nawet światła, pozostaje dla nas niewidoczna, stąd właśnie nazwa "czarna dziura".
-
Uroczyste otwarcie bazy w Redzikowie. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos
-
Niemiecka policja zawitała o 6 rano do 64-latka, który udostępnił mema
-
"Nie pokazujcie tego przebierańca". Burza po emisji popularnego programu TVN
-
Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. W sieci lawina gratulacji