Przekazanie myśliwców MiG-29 Ukrainie. Andrzej Duda podał warunek
Szef NATO w Polsce
Środowa wizyta Marka Rutte w Warszawie była jego pierwszą jako sekretarza generalnego NATO w Polsce. Rutte pełni tę funkcję od października 2024 r.; wcześniej przez 14 lat był premierem Holandii.
Bardzo się cieszymy, że polityk, który tak dobrze zna NATO, przez wiele lat uczestniczył w szczytach Paktu Północnoatlantyckiego i obserwował jego rozwój, jako premier Królestwa Holandii, pozostając cały czas w centrum prac NATO, objął tę funkcję w tak trudnych czasach
– powiedział Andrzej Duda na wspólnej konferencji prasowej po rozmowach. Jak podkreślił, środa to znaczący dla Polski i dla Sojuszu Północnoatlantyckiego dzień, bo kilka godzin wcześniej w Redzikowie (woj. pomorskie) oficjalne otwarta została amerykańska baza przeciwrakietowa, będąca częścią systemu obrony przeciwrakietowej NATO.
- Jest decyzja Szymona Hołowni ws. startu w wyborach prezydenckich
- Scholz: Odbyłem dobrą rozmowę z prezydentem Trumpem
MiGi–29 dla Ukrainy?
Podczas rozmów poruszono temat m.in. ewentualnego przekazania polskich myśliwców MiG–29 Ukrainie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski publicznie uskarżał się w ostatnich tygodniach na to, że Polska odmówiła podarowania tych samolotów Kijowowi.
My tych MiG-ów używamy. Jeżeli mielibyśmy je przekazać, to warunek fundamentalny jest jeden: nasze niebo musi być zabezpieczone. To kwestia tego, by Sojusz Północnoatlantycki zapewnił bezpieczeństwo naszego nieba, przesuwając samoloty z innych państw NATO, by zabezpieczyły przestrzeń powietrzną nad Polską
– powiedział Andrzej Duda. Podkreślił przy tym, że wciąż dochodzi do rosyjskich prowokacji i naruszeń przestrzeni powietrznej państw NATO, m.in. nad Morzem Bałtyckim.
Tutaj jest potencjalne zagrożenie rosyjskimi rakietami, które już kilkakrotnie wchodziły w polską przestrzeń powietrzną. Zabezpieczenie nieba nad wschodnią flanką jest dla nas rzeczą absolutnie oczywistą, fundamentalną i podstawową i od tego nie odstąpimy. Dopóki nie będziemy mieli tu pełnych gwarancji, dopóty nie możemy przekazać naszych samolotów
– wskazał Andrzej Duda. Jak dodał, NATO wspiera Ukrainę i jest dla nas „oczywistą sprawą, że należy uczynić wszystko, by Rosja nie wygrała tej wojny”.
My jako wolny świat musimy Rosję zatrzymać. To kwestia sprawnego organizowania pomocy dla Ukrainy przez państwa NATO
– podsumował prezydent.
- PKO BP: Fatalne dane ws. inwestycji zagranicznych
- Zacharowa: Morze Bałtyckie nigdy nie stanie się jeziorem NATO
Podniesienie wydatków na obronność
Podczas konferencji Andrzej Duda podziękował sekretarzowi generalnemu NATO „za dobre słowa pod naszym adresem, za docenienie naszego poziomu wydatków na obronność i naszej polityki w tym zakresie” – tegoroczne wydatki Polski na obronność przekroczą 4 proc. naszego PKB, w przyszłym roku mają wzrosnąć do poziomu 4,7 proc. PKB.
Cieszę się, że sekretarz generalny jest zwolennikiem tego, by wszyscy członkowie zdecydowali o podniesieniu swoich wydatków na obronność. Wystąpiłem z taką propozycją już w marcu tego roku, przedstawiając ją prezydentowi Joe Bidenowi. Mówiłem wtedy, że państwa NATO powinny wydawać co najmniej 3 proc. PKB, tak jak – niestety – było to za czasów zimnej wojny. Rosyjski imperializm się odrodził i NATO musi stanąć na wysokości zadania, by być rzeczywiście gotowe do obrony. Rosja przestawiła swoją produkcję militarną na tryby wojenne, produkuje ogromne ilości amunicji i wyposażenia dla swojej armii. NATO musi sprostać tej sytuacji. Bez podniesienia wydatków na obronność będzie to niemożliwe
– mówił Andrzej Duda.