Groźny upadek polskiego skoczka. Przerwano zawody
Groźny upadek polskiego zawodnika
Do incydentu doszło podczas drugiej serii konkursu. Przy lądowaniu jedna z nart 16-latka odjechała, co spowodowało upadek. Zawody przerwano na dłuższą chwilę, a Szymon Byrski został przetransportowany do szpitala. Jak poinformował Polski Związek Narciarski, sytuacja jest pod kontrolą.
„Szymon Byrski miał upadek, w drugiej serii niedzielnego konkursu FIS Cup w Falun. Polakowi odjechała narta przy lądowaniu i uderzył głową o zeskok. 16-letni skoczek przebywa na obserwacji w szpitalu i na tę chwilę jest wszystko dobrze”
- przekazano w komunikacie związku, powołując się na trenera Daniela Kwiatkowskiego.
Jak czuje się Polak?
Szkoleniowiec przyznał, że nie ma obecnie powodów do niepokoju, choć zawodnik doznał powierzchownych obrażeń twarzy.
Na czas interwencji służb medycznych konkurs został wstrzymany, co wzbudziło liczne obawy wśród obserwatorów. Po wznowieniu zawodów ogłoszono, że Byrski zajął ostatecznie 30. miejsce. Dwaj inni Polacy również zdobyli punkty - Wiktor Szozda uplasował się na 22. pozycji, a Tomasz Pilch na 23. Mimo wypadku młody skoczek pozostaje w centrum uwagi jako jeden z najbardziej obiecujących zawodników nowego pokolenia.
- Awaria wodociągu w Szczecinie. Wydano komunikat
- W Damaszku poległa feministyczna polityka zagraniczna Annaleny Baerbock
- "Czuję rozczarowanie". Wymowne słowa ojca Igi Świątek
- O tym serialu będzie głośno. Zapowiada się prawdziwy hit
- Działacze LGBT zebrali kilka tysięcy złotych dla krowy, która ... czuje się bykiem. "Rolnik dobrze zarobił na debilach"
- Czarnek ostro do Tuska: "Taki mały pan jest, o taki malutki"
Szymon Byrski miał upadek w drugiej serii niedzielnego konkursu FIS Cup w Falun. Polakowi odjechała narta przy lądowaniu i uderzył głową o zeskok. 16-letni skoczek przebywa na obserwacji w szpitalu i na tę chwilę jest wszystko dobrze – przekazał nam trener Daniel Kwiatkowski.… pic.twitter.com/ivlp87yQiv
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) January 5, 2025