Porażka Bodnara. Jest opinia TSUE w sprawie statusu sędziów

Aktualizacja (29.04.2025 r., 12:40): Dodano pełny tekst opinii rzecznika generalnego TSUE Deana Spielmanna.
Opinia TSUE ws. statusu sędziów
Opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości UE, który wkrótce wyda orzeczenie w sprawie.
Sam udział organu niedającego gwarancji niezawisłości w nominacji sędziego nie uzasadnia konieczności wyłączenia tego sędziego z rozpoznania sprawy
– ocenił rzecznik generalny TSUE Dean Spielmann.
Chodzi o sprawę przed Sądem Rejonowym Poznań Stare Miasto. Obywatel domaga się wyłączenia sędzi, która została wybrana na wniosek KRS ukształtowanej na mocy ustawy z 2017 r. Dodatkowo przeprowadzone wówczas ustawowo zmiany powodują, że legalność procesu nominowania sędziego może zbadać jedynie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym, obsadzona wyłącznie osobami z rekomendacji kwestionowanej KRS.
Eksperci i politycy komentują
Do sprawy odniósł się sędzia Sądu Najwyższego dr hab. Kamil Zaradkiewicz, który na opinię rzecznika TSUE zareagował: "Gdyby było inaczej, to niemieckie sądownictwo ogarnąłby totalny paraliż".
Były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi w swoim wpisie na platformie X, że "już nawet TSUE przeciera oczy ze zdumienia na to co wyczynia w Polsce Iustitia z Bodnarem". Zwrócił jednak uwagę, iż należy pamiętać, że "TSUE nie ma ŻADNYCH kompetencji by w tej sprawie się wypowiadać".
"Jednak warto wskazania jest, że ci którzy ingerując w polską suwerenność dali kaście oręż do niszczenia polskiego państwa mówią im dzisiaj «STOP»" – dodał.
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców Górnego Śląska
- Kto zostanie nowym papieżem? Bukmacherzy wskazali
- Warner Bros. Discovery nie przedaje TVN i umacnia pozycję w Polsce
- Pogoda na majówkę. IMGW wydał komunikat
- Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb
- Liczba osób uczących się w Polsce języka niemieckiego znacząco spadła
- "Nie pokazujcie publicznie takiego człowieka". Burza po emisji popularnego programu TVN
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
Bodnar o "neosędziach"
Przypomnijmy, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar podnosi, że sędziowie mianowani po 2018 roku nie spełniają wymogów niezależności i bezstronności, co pozbawia ich legitymacji do orzekania. W jego ocenie orzeczenia wydane z udziałem neosędziów są wadliwe, mogą być uchylane przez sądy wyższych instancji i tworzą chaos w systemie wymiaru sprawiedliwości.
Tymczasem w opinii rzecznika TSUE czytamy, że "sam udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy".
"Neo-KRS"
"Neo-KRS" to potoczne określenie Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 r., która zmieniła sposób wyboru jej członków, nadając Sejmowi prawo wyłonienia 15 przedstawicieli środowiska sędziowskiego obok sędziów wybieranych w formule konstytucyjnej.
"Neosędziowie"
Chodzi o sędziów powołanych legalnie przez Prezydenta RP na podstawie jego konstytucyjnych uprawnień ze wskazania legalnej, powołanej ustawą, zgodnie z prawem i zapisami konstytucji Krajowej Rady Sądownictwa. Status sędziów jest kwestionowany przez tzw. nadzwyczajną kastę, która broni swojego "prawa" do "powoływania sędziów przez sędziów" pod pretekstem rzekomego "upolitycznienia" obecnej procedury.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
Polski Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu z 16 maja 2024 r. uznał za niezgodne z Konstytucją rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które wprowadzało bezwzględny zakaz orzekania "neosędziów" powołanych przez "neo-KRS", i stwierdził, że przepis ten narusza zasadę niezależności sądów (art. 178 Konstytucji), prawo do sądu (art. 45) oraz wymogi proceduralne (art. 7 w związku z art. 186).