Prohibicja w Warszawie. W koalicji zatrzeszczało

Co musisz wiedzieć:
- W warszawskim ratuszu są procedowane dwa projekty wprowadzające prohibicję - prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze.
- Komisje radnych Warszawy zaopiniowały oba projekty negatywnie.
- W czwartek odbędzie się głosowanie nad projektami.
- W tle zakazu nocnej sprzedaży alkoholu jest rozłam polityczny między prezydentem Warszawy a radnymi KO.
Komisja Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisja Rozwoju Gospodarczego odrzuciły projekty stosunkiem głosów 5 do 4. Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego również zaopiniowała projekty negatywnie stosunkiem głosów 2 do 7.
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Greckie media: „Nawrocki zbombardował Niemcy”
- Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć
- Premier: Zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów
- Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu. W grze dwa projekty
W czwartek odbędzie się sesja, na której radni zagłosują nad dwoma projektami dotyczącymi zakazu nocnej sprzedaży alkoholu. W grze są dwa projekty - prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze.
Projekty różnią się godziną rozpoczęcia obowiązywania zakazu - Klub Lewica i Miasto Jest Nasze proponowały prohibicję w godzinach 22.00-6.00, a prezydent Warszawy w godzinach 23.00-6.00. Projekt prezydencki zakładał też dłuższy okres karencji - 3 miesiące, a radnych - 14 dni po opublikowaniu w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawy.
Ograniczenie sprzedaży ma obowiązywać w sklepach i na stacjach benzynowych. Nocna prohibicja nie obejmie restauracji, barów, pubów itp.
Chodzą słuchy o "pewnym sporze"
Spośród 18 warszawskich dzielnic 14 negatywnie zaopiniowało pomysł wprowadzenia nocnej prohibicji w sklepach z alkoholem. Natomiast cztery poparły ten pomysł.
We wtorek rano przed stołecznym ratuszem odbyła się konferencja radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze, którzy apelowali do kolegów z Koalicji Obywatelskiej, by poparli nocny zakaz.
Przewodnicząca klubu Lewica i MJN Agata Diduszko-Zyglewska zaznaczyła, że docierające do klubu informacje o "pewnym sporze" pomiędzy radnymi KO a prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, który jest też wiceprzewodniczącym PO, są niepokojące i absurdalne.
Mamy obawę, że wewnętrzny, polityczny spór stanie się istotniejszy niż dobro i bezpieczeństwo mieszkańców
- dodała Diduszko-Zyglewska.
Jan Mencwel z MJN przypomniał o konsultacjach społecznych, w których ponad 80 procent warszawiaków było za wprowadzeniem nocnej prohibicji. Również badanie opinii mieszkańców - Barometr Warszawski - wskazało, że ponad 60 procent mieszkańców jest za nocnym ograniczeniem sprzedaży alkoholu.
Czwartkowe głosowania, to nie są głosowania za bezpieczeństwem mieszkańców, ale to też głosowanie za demokracją albo przeciw niej
- zaznaczył Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze.
Ocenił, że jeśli radni zagłosują przeciw prohibicji, to odrzucą też wolę mieszkańców, wyrażaną w konsultacjach. Dodał, że w ten sposób pokażą, że w zasadzie organizowanie konsultacji społecznych nie ma sensu. "Bo po co je robić, skoro wyniki nie zmieniają podejścia radnych KO" - zaznaczył.
Radna MJN Marta Szczepańska pokazała pismo, w którym dowódca garnizonu warszawskiego WP wyraża aprobatę dla wprowadzenia nocnej prohibicji w stolicy.
Radna MJN Melania Łuczak przypomniała, że gminy, które wprowadziły zakaz, oceniają to bardzo pozytywnie. "W latach 2022-2025 w Krakowie o ponad 70 procent spadła ilość interwencji policji, a o 34 procent straży miejskiej. W Olsztynie od 2018 roku w ciągu trzech lat interwencje spadły o ponad 50 procent" - powiedziała. Dodała, że Wrocław i Gdańsk rozszerzyły zakaz na kolejne osiedla.
Senator Lewicy Magdalena Biejat zaznaczyła, że z przeprowadzonych przez miasto konsultacji jasno wynika, że mieszkańcy Warszawy chcą pójść śladami Krakowa czy Olsztyna i też wprowadzić ograniczenie sprzedaży alkoholu nocą.
W tle zakazu nocnej sprzedaży alkoholu jest, jak widać, rozłam polityczny między prezydentem Warszawy a radnymi KO. Proszę, żeby niezależnie od tego, jakie jest źródło tej niezgody, jednak nie poświęcać na ołtarzu politycznej walki, mieszkańców
- stwierdziła Magdalena Biejat .
Gdzie obowiązuje prohibicja?
W latach 2018-2024 nocną prohibicję wprowadziło ok. 180 gmin w Polsce. W 30 przypadkach ograniczenie dotyczy tylko części gminy lub miasta. Najwięcej takich przepisów przyjęły samorządy województw: mazowieckiego, małopolskiego i wielkopolskiego.
Spośród dużych miast nocny zakaz na całym obszarze wprowadziły m.in. Kraków, Bydgoszcz i Biała Podlaska. Prohibicja tylko w śródmieściu obowiązuje m.in. w Poznaniu, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach, Bielsku-Białej i w Kielcach.
W czerwcu nocną prohibicję w sezonie turystycznym wprowadziło Giżycko. W lipcu takie przepisy wprowadzono w Słupsku, a na początku sierpnia w Szczecinie. W Gdańsku nocna prohibicja zaczęła obowiązywać od początku września.