Huragan Melissa. Polski ksiądz na Jamajce apeluje: "Módlcie się za nas"
Huragan Melissa dotarł do Jamajki
Melissa dotarła do południowo-zachodniej Jamajki w pobliżu New Hope, ok. 160 km od stolicy Kingston. Spodziewany jest tam zagrażający życiu sztorm z falami o wysokości do 4 m. To jeden z najsilniejszych huraganów, jakie kiedykolwiek odnotowano na Atlantyku.
Jamajka od trzech dni przygotowuje się na nadejście Melissy. Ulice Kingston od kilkunastu godzin są opustoszałe. Już wcześniej zgłaszane były osuwiska, powalone drzewa i przerwy w dostawach prądu.
– Jamajko, to nie jest czas na odwagę – mówił cytowany przez agencję AP Desmond McKenzie, wiceprzewodniczący Jamajskiej Rady ds. Zarządzania Ryzykiem Katastrof. – Nie obstawiajcie, że Melissa nie nadejdzie, bo przegracie – apelował.
Rząd Jamajki zapewnia, że zrobił wszystko, co w jego mocy, aby przygotować kraj na przejście niszczycielskiego żywiołu. – W tym regionie nie ma infrastruktury, która wytrzymałaby huragan kategorii piątej – powiedział premier tego kraju Andrew Holness.
Wiatr może osiągnąć prędkość ponad 300 km/h
Według Michaela Brennana, dyrektora Narodowego Centrum ds. Huraganów USA w Miami, w oku huraganu spodziewane są ogromne zniszczenia, a w najwyższych partiach gór Jamajki wiatr może osiągnąć prędkość nawet 322 km/godz.
- Jamajka szykuje się na najgorszy huragan w historii. Na miejscu znany polski aktor
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców woj. wielkopolskiego
- PKO BP wydał komunikat dla klientów
- Sprzedaż gruntów pod CPK. Mocne słowa Morawieckiego
- "W Kijowie konsternacja. Zełenski chce nawiązać kontakty z Nawrockim - Nie rozumiemy co się dzieje"
- Pieniądze znikają z kont. Policja wydała pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców województwa lubuskiego ws. schronów
- IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni
- W ostatnich 25 latach Niemcy realizowały dziesięć razy więcej restytucji dóbr kultury do Niemiec niż do Polski
Polski ksiądz utknął na Jamajce
Na wyspie utknął polski ksiądz Piotr Sierzchuła. Na nagraniu opublikowanym na profilu "Misje dobrych czynów" na Facebooku polski misjonarz pracujący na Jamajce przyznaje, że "nie wie, co będzie później".
Ksiądz Sierzchuła pokazał za pośrednictwem Facebooka "miejsce schronienia na czas najsilniejszych wiatrów" – łazienkę z ustawionym materacem przy drzwiach. Misjonarz podkreślił, że "wiatr z każdą chwilą staje się mocniejszy".
"Módlcie się za nas" – zaapelował.




