Były oficer Agencji Wywiadu: Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę
Co musisz wiedzieć:
- Zdaniem majora Roberta Chedy, byłego oficera Agencji Wywiadu, Polska w dalszym ciągu będzie głównym celem rosyjskich akcji sabotażowych
- Ekspert podkreślił, że fizyczne akty sabotażu nadal będą stosowane, by podważać zaufanie obywateli do ich własnego państwa
- „Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę, a nie na Litwę czy Mołdawię, bo bez Polski nie ma wschodniej flanki NATO, ani nie ma mobilizowania Europy” - podkreślił ekspert
„Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę"
Major Robert Cheda, były oficera Agencji Wywiadu, przestrzegł, iż Polska w dalszym ciągu będzie głównym celem rosyjskich akcji sabotażowych. Tym samym odniósł do m.in. ostatnich aresztowań 55 osób przez ABW, w tym Ukraińców, działających na zlecenie rosyjskich służb.
„Główne uderzenie rosyjskie wyjdzie na Polskę, a nie na Litwę czy Mołdawię, bo bez Polski nie ma wschodniej flanki NATO, ani nie ma mobilizowania Europy. A jak tego nie będzie, to Rosjanie mają otwartą drogę do zawierania dwustronnych układów, wyrywania państw europejskich, jak Węgry, Słowacja. I dlatego im większy wzniecą u nas chaos i podziały, tym dla nich lepiej. Wzniecają nienawiść ludzi do ludzi, w czym im dzielnie pomaga nasza klasa polityczna”
- powiedział Robert Cheda w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
- Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego
- Wyłączenia prądu na Śląsku. Ważny komunikat
- Koniec niemieckiego snu o wodorze?
- Ks. Romanelli z Gazy: trwamy na pustyni ruin
- Tusk do Ziobry: Albo w areszcie, albo w Budapeszcie. Poseł PiS odpowiada: Albo w Brukseli, albo w celi
- Komunikat ZUS dla emerytów
- Przerwy w dostawach prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców Małopolski
- Wacław Felczak – kurier, który wskazał drogę Viktorowi Orbánowi
- Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat
- Adam Andruszkiewicz: Prezydent Karol Nawrocki nie pozwoli cenzurować internetu
Będą stosowane akty sabotażu
Ekspert zwrócił uwagę, że fizyczne akty sabotażu nadal będą stosowane, by podważać zaufanie obywateli do ich własnego państwa.
Ocenił, że głównym celem Rosjan jest stworzenie wrażenia, że państwo nie panuje nad sytuacją i nie potrafi skutecznie przeciwdziałać zagrożeniom. Jego zdaniem, nie jest wykluczone, że w niedalekiej przyszłości pojawi się siła polityczna odwołująca się do "zdrowego rozsądku", z zamiarem odsunięcia od władzy skompromitowanych elit, a działaniach takiego ugrupowania można będzie dostrzec ślady rosyjskich wpływów.
„Taka siła wyrośnie. Jesteśmy w bardzo złej sytuacji, a ja odnoszę wrażenie, że nikt nad tym nie panuje. Chaos jest doskonałym środowiskiem do działań operacyjnych”
- podkreślił w rozmowie z "DGP".




