Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.
Tory kolejowe
Tory kolejowe / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i 3 miesiące więzienia za zabójstwo studenta UG Jakuba Siemiątkowskiego oraz posiadanie narkotyków
  • Do tragedii doszło 17 sierpnia 2024 r. na dworcu PKP w Sopocie - pokrzywdzony został zepchnięty pod nadjeżdżający pociąg
  • Wyrok jest nieprawomocny, a obrona zapowiada apelację
  • Oskarżony był w chwili zdarzenia pijany i pod wpływem narkotyków, a przy zatrzymaniu miał przy sobie marihuanę

 

Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Proces 21-letniego Maksymiliana S. z Gdyni budził wielkie emocje w Trójmieście. Na sali rozpraw była rodzina, przyjaciele i znajomi zmarłego – studenta UG Jakuba Siemiątkowskiego.

Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał winę oskarżonego za zabójstwo i posiadanie narkotyków. Wymierzył mu łączną karę 20 lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Karę ma odbywać w warunkach terapeutycznych z uwagi na uzależnienie od środków psychoaktywnych. Podsądny ma też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Wyrok jest nieprawomocny. Sąd w piątek zdecydował też o zadośćuczynieniu dla dwojga bliskich studenta UG – dziadków, którzy go wychowywali – po 100 tys. zł.

Sąd zdecydował również, że Maksymilian S. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 14 lat więzienia.

Sędzia Michał Dampc w uzasadnieniu przyznał, że wina oskarżonego nie budziła wątpliwości, a materiał dowodowy w tej sprawie był kompletny i nie budziło wątpliwości częściowe przyznanie się do winy oskarżonego.

Sąd zaznaczył, że wyjaśnienia podsądnego, iż nie pamięta części wydarzeń, budziły pewne wątpliwości w kontekście tego, że z kolei pamiętał, jak pokrzywdzony miał go nagrywać i wyzywać.

– Trzeba pamiętać, że ta jego pamięć była mocno wybiórcza, bo jeżeli chodzi o przebieg samego zdarzenia, to już twierdził, że go nie pamięta

– podkreślił sędzia Dampc i dodał, że oskarżony znajdował się w znacznym stanie nietrzeźwości i odurzenia środkami psychoaktywnymi, co spowodowało, że części bądź całości zdarzenia mógł nie pamiętać i, jak mówili obrońcy, mógł nie widzieć pociągu wjeżdżającego na stację w Sopocie.

Sąd uznał, że nie ma podstaw, żeby zdarzenie z dworca w Sopocie rozpatrywać w kategoriach nieumyślności. Sąd zaznaczył, że z uwagi na stan nietrzeźwości i odurzenia narkotykami podsądny mógł pociągu nie słyszeć.

Zdaniem sądu oskarżony nie tylko działał z zamiarem ewentualnym, ale do tego skutku w momencie zdarzenia chciał doprowadzić.

– To, że później wchodził pod pociąg i szukał pokrzywdzonego, pytał, co mu się stało, to już jest kwestia wtórna i nie może dezawuować tego, co wydarzyło się moment wcześniej

– tłumaczył sędzia Dampc.

Do okoliczności obciążających zaliczył też sąd demoralizację Maksymiliana S., który z uwagi na przyjmowanie narkotyków był wcześniej pod dozorem kuratora i leczył się.

Na wymiar kary wpłynęła niekaralność podsądnego i skrucha, którą wyraził przed sądem.

– Gdyby oskarżony był trzeźwy i nie był pod wpływem narkotyków, do tego czynu by zwyczajnie nie doszło

– dodał sędzia Dampc i zaznaczył, że podsądny jest też osobą młodocianą.

Zdaniem sądu kara łagodniejsza swą niewspółmiernością mogłaby razić społeczne poczucie sprawiedliwości.

Sąd doszedł do wniosku, że kara 20 lat więzienia nie jest karą łagodną, a oskarżony swoje najlepsze lata życia spędzi w zakładzie karnym.

 

Zepchnął studenta pod pociąg

17 sierpnia 2024 r. o godzinie 5.30 doszło do zabójstwa na peronie dworca PKP w Sopocie. Zdaniem śledczych Maksymilian S. wepchnął pod nadjeżdżający pociąg Jakuba Siemiątkowskiego. Mężczyzna zginął na miejscu.

W chwili zatrzymania Maksymilian S. był agresywny. Obezwładniła go załoga pociągu i strażacy, którzy pierwsi byli na miejscu tragedii. Następnie mężczyznę przejęli funkcjonariusze policji. Maksymilian S. był pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych.

Badania retrospektywne wykazały, że miał od 2,09 do 2,316 promila alkoholu we krwi. Policja zabezpieczyła przy oskarżonym gdynianinie marihuanę w folii aluminiowej.

Babcia pokrzywdzonego Grażyna Siemiątkowska powiedziała po wyroku, że jej zdaniem werdykt jest za niski, a oskarżony nie wyraził szczerej skruchy.

Adwokat oskarżonego Ewelina Baranowska-Haber stwierdziła, że wyrok jest rażąco niewspółmierny i nieproporcjonalny, a sąd oddalił wszystkie kluczowe wnioski dowodowe obrony. Dodała, że na pewno będzie wnosić o apelację.


 

POLECANE
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu Wiadomości
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu

Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków jazzowych, pianista, pisarz, historyk, menedżer kultury, wydawca, fotograf i podróżnik zmarł w nocy 12 grudnia 2025 roku, w szpitalu w Wyszkowie. Miał 88 lat.

Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje Wiadomości
Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie od miesięcy wywołuje liczne spekulacje. Każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia . Mimo tego jedno wydaje się jasne: Polak nadal widzi siebie w Barcelonie i jest gotowy zrobić wiele, aby pozostać w klubie.

Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina z ostatniej chwili
Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina

Kanclerz Friedrich Merz podejmie w poniedziałek w Berlinie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a tematem rozmów będzie aktualny stan negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy - poinformował w piątek rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius.

Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu Wiadomości
Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.

Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA z ostatniej chwili
Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA

„Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA!!!!” - skomentowała ekspert ds. Niemiec odnosząc się do opublikowanego artykułu w Welt.de. cytującego Angelę Merkel, byłą kanclerz Niemiec.

Nie żyje znana brytyjska pisarka Wiadomości
Nie żyje znana brytyjska pisarka

Sophie Kinsella nie żyje. Brytyjska pisarka, która zdobyła międzynarodową sławę dzięki serii książek o zakupoholiczce, odeszła po długich zmaganiach z glejakiem wielopostaciowym. O jej śmierci poinformowała rodzina.

Prawnik: Żadnej zmiany nazwy CPK nie będzie z ostatniej chwili
Prawnik: Żadnej zmiany nazwy CPK nie będzie

Michał Czarnik, radca prawny i prezes Stowarzyszenia TAKdlaCPK opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym dowodzi, że nie jest możliwa zmiana nazwy „CPK” na „Port Polska”.

Rosyjski polityk grozi: „Polska może zniknąć z powierzchni ziemi” gorące
Rosyjski polityk grozi: „Polska może zniknąć z powierzchni ziemi”

„Jeśli zagrożą Kaliningradowi lub innym rosyjskim miastom, sama Polska może zniknąć" - powiedział portalowi NEWS.ru członek Komisji Obrony Dumy Państwowej Andriej Koleśnik, cytowany przez portal polsatnews.pl.

IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni Wiadomości
IMGW wydał nowy komunikat. Prognoza pogody na najbliższe dni

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Północna oraz krańce wschodnie kontynentu będą w zasięgu wieloośrodkowych niżów z głównymi ośrodkami nad Atlantykiem i zachodnią Rosją. Pozostały obszar Europy, w tym południowa część Polski będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia związanym z wyżem znad Węgier. Pozostały obszar Polski będzie w zasięgu płytkiego niżu znad Skandynawii. Pozostaniemy w ciepłym powietrzu polarnym morskim, tylko nad północny wschód kraju przejściowo napłynie chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

REKLAMA

Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.
Tory kolejowe
Tory kolejowe / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i 3 miesiące więzienia za zabójstwo studenta UG Jakuba Siemiątkowskiego oraz posiadanie narkotyków
  • Do tragedii doszło 17 sierpnia 2024 r. na dworcu PKP w Sopocie - pokrzywdzony został zepchnięty pod nadjeżdżający pociąg
  • Wyrok jest nieprawomocny, a obrona zapowiada apelację
  • Oskarżony był w chwili zdarzenia pijany i pod wpływem narkotyków, a przy zatrzymaniu miał przy sobie marihuanę

 

Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Proces 21-letniego Maksymiliana S. z Gdyni budził wielkie emocje w Trójmieście. Na sali rozpraw była rodzina, przyjaciele i znajomi zmarłego – studenta UG Jakuba Siemiątkowskiego.

Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał winę oskarżonego za zabójstwo i posiadanie narkotyków. Wymierzył mu łączną karę 20 lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Karę ma odbywać w warunkach terapeutycznych z uwagi na uzależnienie od środków psychoaktywnych. Podsądny ma też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Wyrok jest nieprawomocny. Sąd w piątek zdecydował też o zadośćuczynieniu dla dwojga bliskich studenta UG – dziadków, którzy go wychowywali – po 100 tys. zł.

Sąd zdecydował również, że Maksymilian S. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 14 lat więzienia.

Sędzia Michał Dampc w uzasadnieniu przyznał, że wina oskarżonego nie budziła wątpliwości, a materiał dowodowy w tej sprawie był kompletny i nie budziło wątpliwości częściowe przyznanie się do winy oskarżonego.

Sąd zaznaczył, że wyjaśnienia podsądnego, iż nie pamięta części wydarzeń, budziły pewne wątpliwości w kontekście tego, że z kolei pamiętał, jak pokrzywdzony miał go nagrywać i wyzywać.

– Trzeba pamiętać, że ta jego pamięć była mocno wybiórcza, bo jeżeli chodzi o przebieg samego zdarzenia, to już twierdził, że go nie pamięta

– podkreślił sędzia Dampc i dodał, że oskarżony znajdował się w znacznym stanie nietrzeźwości i odurzenia środkami psychoaktywnymi, co spowodowało, że części bądź całości zdarzenia mógł nie pamiętać i, jak mówili obrońcy, mógł nie widzieć pociągu wjeżdżającego na stację w Sopocie.

Sąd uznał, że nie ma podstaw, żeby zdarzenie z dworca w Sopocie rozpatrywać w kategoriach nieumyślności. Sąd zaznaczył, że z uwagi na stan nietrzeźwości i odurzenia narkotykami podsądny mógł pociągu nie słyszeć.

Zdaniem sądu oskarżony nie tylko działał z zamiarem ewentualnym, ale do tego skutku w momencie zdarzenia chciał doprowadzić.

– To, że później wchodził pod pociąg i szukał pokrzywdzonego, pytał, co mu się stało, to już jest kwestia wtórna i nie może dezawuować tego, co wydarzyło się moment wcześniej

– tłumaczył sędzia Dampc.

Do okoliczności obciążających zaliczył też sąd demoralizację Maksymiliana S., który z uwagi na przyjmowanie narkotyków był wcześniej pod dozorem kuratora i leczył się.

Na wymiar kary wpłynęła niekaralność podsądnego i skrucha, którą wyraził przed sądem.

– Gdyby oskarżony był trzeźwy i nie był pod wpływem narkotyków, do tego czynu by zwyczajnie nie doszło

– dodał sędzia Dampc i zaznaczył, że podsądny jest też osobą młodocianą.

Zdaniem sądu kara łagodniejsza swą niewspółmiernością mogłaby razić społeczne poczucie sprawiedliwości.

Sąd doszedł do wniosku, że kara 20 lat więzienia nie jest karą łagodną, a oskarżony swoje najlepsze lata życia spędzi w zakładzie karnym.

 

Zepchnął studenta pod pociąg

17 sierpnia 2024 r. o godzinie 5.30 doszło do zabójstwa na peronie dworca PKP w Sopocie. Zdaniem śledczych Maksymilian S. wepchnął pod nadjeżdżający pociąg Jakuba Siemiątkowskiego. Mężczyzna zginął na miejscu.

W chwili zatrzymania Maksymilian S. był agresywny. Obezwładniła go załoga pociągu i strażacy, którzy pierwsi byli na miejscu tragedii. Następnie mężczyznę przejęli funkcjonariusze policji. Maksymilian S. był pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych.

Badania retrospektywne wykazały, że miał od 2,09 do 2,316 promila alkoholu we krwi. Policja zabezpieczyła przy oskarżonym gdynianinie marihuanę w folii aluminiowej.

Babcia pokrzywdzonego Grażyna Siemiątkowska powiedziała po wyroku, że jej zdaniem werdykt jest za niski, a oskarżony nie wyraził szczerej skruchy.

Adwokat oskarżonego Ewelina Baranowska-Haber stwierdziła, że wyrok jest rażąco niewspółmierny i nieproporcjonalny, a sąd oddalił wszystkie kluczowe wnioski dowodowe obrony. Dodała, że na pewno będzie wnosić o apelację.



 

Polecane