Projekt Feniks i tak jest wdrażany w Tauron Ciepło - oficjalnie pozostaje zawieszony

Solidarność w Tauron Ciepło domaga się opracowania nowego systemu organizacyjnegonw firmie. W ocenie „S” zarząd spółki wdraża rozwiązania zawarte w projekcie Feniks 2018, pomimo tego że po protestach związków zawodowych program został bezterminowo zawieszony.
/ Pixabay.com/CC0
Feniks 2018 to pomysł poprzedniego zarządu spółki. W ocenie związków zawodowych projekt pod płaszczykiem zmian strukturalno-organizacyjnych w firmie zmierzał do ograniczenia liczby pracowników i pogorszenia warunków zatrudnienia załogi. Projekt został przygotowany i zaczął być wdrażany bez konsultacji ze stroną społeczną. W lutym, po protestach działających w spółce związków zawodowych nowy zarząd Tauron Ciepło podjął decyzję o bezterminowym  zawieszeniu projektu. – Niestety działania podejmowane obecnie coraz wyraźniej wskazują na to, że elementy  projektu Feniks i tak są wdrażane, choć oficjalnie cały czas pozostaje on zawieszony – mówi Tadeusz Nowak, przewodniczący Solidarności w Tauron Ciepło.
 
Jak tłumaczy przewodniczący, coraz powszechniejszą praktyką w firmie jest przenoszenie pracowników pomiędzy różnymi oddziałami. – Pracownicy m.in. z lokalnych kotłowni są przenoszeni w miejsca, gdzie brakuje pracowników fizycznych. W konsekwencji tam, gdzie dotychczas pracowali, jest zbyt mała obsada. Coraz wyraźniej widać problem niedoboru pracowników w naszej firmie i przerzucanie ich z miejsca na miejsce niczego nie zmieni – podkreśla Nowak.
 
W ocenie Solidarności wprowadzane zmiany w organizacji pracy naruszają podstawowe zasady BHP i stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa pracowników. – Niektóre stanowiska powinny być zgodnie z przepisami obsługiwane przez dwie osoby. Dzisiaj w wielu zakładach wchodzących w skład Tauron Ciepło obsługuje je jeden pracownik. To być może stanowi oszczędność na krótką metę, ale prędzej czy później może się bardzo źle skończyć – mówi Justyna Latos, wiceprzewodnicząca śląsko-dąbrowskiej Solidarności i wiceprzewodnicząca związku w Tauron Ciepło.  
 
Zbyt mała liczba pracowników w poszczególnych zakładach niesie również negatywne konsekwencje dla klientów Tauron Ciepło. – Może dojść do sytuacji, że w przypadku awarii będzie trzeba ściągać pracowników, którzy wcześniej zostali przeniesieni na drugi koniec województwa. W ten sposób usunięcie nawet prostej usterki wydłuży się o kilka godzin – wskazuje Tadeusz Nowak. 
 
więcej na: www.solidarnosckatowice.pl

 

POLECANE
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat

W poniedziałek 29 grudnia mieszkańcy kilku krakowskich dzielnic skarżą się na brak wody. Wodociągi Miasta Krakowa odnotowały problemy i przekazały, że przewidywany czas przywrócenia dostaw wody to godz. 13.

Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć z ostatniej chwili
Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć

W sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa państwa potrzebna jest współpraca, a nie publiczne wpisy. Prezydencki minister Marcin Przydacz wprost odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, apelując o przekazywanie informacji z międzynarodowych spotkań.

Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder gorące
Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder

Karabiny, granaty, materiały wybuchowe i tysiące sztuk amunicji - taki arsenał przejęła ukraińska policja po rozbiciu grupy zajmującej się nielegalnym handlem bronią. Według śledczych pochodziła ona z działań wojennych na froncie.

Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera z ostatniej chwili
Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera

Czy gospodarka w Polsce zmierza w dobrą stronę? Odpowiedzi negatywnych wskazała łącznie ponad połowa respondentów – wynika z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line pilne
Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line

Na Bałtyku ogłoszono alarm „człowiek za burtą”. W rejonie niemieckiej Rugii jeden z pasażerów promu Skania znalazł się w wodzie. Kilkugodzinna akcja ratunkowa, prowadzona w trudnych warunkach pogodowych, nie przyniosła rezultatu.

Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły z ostatniej chwili
Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju ze strony Stanów Zjednoczonych są przewidziane na 15 lat z możliwością przedłużenia.

Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski wydał rozporządzenie porządkowe ograniczające używanie wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych w woj. lubelskim. Zakaz obowiązuje od 24 grudnia do 31 stycznia 2025 r., z wyjątkami.

PiS wróci do władzy? Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
PiS wróci do władzy? Jest nowy sondaż

Polacy wierzą w powrót PiS do władzy w 2027 roku? Okazuje się, że Jarosław Kaczyński ma powody do zadowolenia.

Miller kontra Trela. Piszę do ludzi inteligentnych, a więc nie do pana z ostatniej chwili
Miller kontra Trela. "Piszę do ludzi inteligentnych, a więc nie do pana"

Były premier Leszek Miller zakpił z nowych przepisów dotyczących ogłoszeń o pracę. Chodzi o obowiązek stosowania neutralnych płciowo nazw stanowisk pracy w ogłoszeniach. Na jego słowa zareagował poseł Lewicy Tomasz Trela.

Nie żyje Ryszard Szołtysik. Grał w serialu Świat według Kiepskich z ostatniej chwili
Nie żyje Ryszard Szołtysik. Grał w serialu "Świat według Kiepskich"

Nie żyje Ryszard Szołtysik. Miał 75 lat. Dziennikarz i aktor znany z serialu "Świat według Kiepskich".

REKLAMA

Projekt Feniks i tak jest wdrażany w Tauron Ciepło - oficjalnie pozostaje zawieszony

Solidarność w Tauron Ciepło domaga się opracowania nowego systemu organizacyjnegonw firmie. W ocenie „S” zarząd spółki wdraża rozwiązania zawarte w projekcie Feniks 2018, pomimo tego że po protestach związków zawodowych program został bezterminowo zawieszony.
/ Pixabay.com/CC0
Feniks 2018 to pomysł poprzedniego zarządu spółki. W ocenie związków zawodowych projekt pod płaszczykiem zmian strukturalno-organizacyjnych w firmie zmierzał do ograniczenia liczby pracowników i pogorszenia warunków zatrudnienia załogi. Projekt został przygotowany i zaczął być wdrażany bez konsultacji ze stroną społeczną. W lutym, po protestach działających w spółce związków zawodowych nowy zarząd Tauron Ciepło podjął decyzję o bezterminowym  zawieszeniu projektu. – Niestety działania podejmowane obecnie coraz wyraźniej wskazują na to, że elementy  projektu Feniks i tak są wdrażane, choć oficjalnie cały czas pozostaje on zawieszony – mówi Tadeusz Nowak, przewodniczący Solidarności w Tauron Ciepło.
 
Jak tłumaczy przewodniczący, coraz powszechniejszą praktyką w firmie jest przenoszenie pracowników pomiędzy różnymi oddziałami. – Pracownicy m.in. z lokalnych kotłowni są przenoszeni w miejsca, gdzie brakuje pracowników fizycznych. W konsekwencji tam, gdzie dotychczas pracowali, jest zbyt mała obsada. Coraz wyraźniej widać problem niedoboru pracowników w naszej firmie i przerzucanie ich z miejsca na miejsce niczego nie zmieni – podkreśla Nowak.
 
W ocenie Solidarności wprowadzane zmiany w organizacji pracy naruszają podstawowe zasady BHP i stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa pracowników. – Niektóre stanowiska powinny być zgodnie z przepisami obsługiwane przez dwie osoby. Dzisiaj w wielu zakładach wchodzących w skład Tauron Ciepło obsługuje je jeden pracownik. To być może stanowi oszczędność na krótką metę, ale prędzej czy później może się bardzo źle skończyć – mówi Justyna Latos, wiceprzewodnicząca śląsko-dąbrowskiej Solidarności i wiceprzewodnicząca związku w Tauron Ciepło.  
 
Zbyt mała liczba pracowników w poszczególnych zakładach niesie również negatywne konsekwencje dla klientów Tauron Ciepło. – Może dojść do sytuacji, że w przypadku awarii będzie trzeba ściągać pracowników, którzy wcześniej zostali przeniesieni na drugi koniec województwa. W ten sposób usunięcie nawet prostej usterki wydłuży się o kilka godzin – wskazuje Tadeusz Nowak. 
 
więcej na: www.solidarnosckatowice.pl


 

Polecane