Papież Franciszek na sympozjum ekonomicznym: "Pieniądz ma służyć, a nie rządzić"
Ojciec Święty oparł swe przemówienie na zachęcie do podejmowania trzech typów ryzyka. Chodzi o ryzyko dobrego użycia pieniądza, ryzyko szczerości i ryzyko braterstwa. Mówiąc o tym pierwszym, Franciszek nawiązał do słów Jezusa z Ewangelii św. Łukasza, że należy używać niegodziwej mamony do pozyskania sobie przyjaciół.
Wszyscy Ojcowie Kościoła interpretowali te słowa w takim sensie, że bogactwa są dobre, kiedy używa się ich do służby bliźniemu, a w przeciwnym wypadku stają się niegodziwe. Dlatego pieniądz ma służyć, a nie rządzić…
—mówił papież.
Jeśli chodzi o podjęcie ryzyka szczerości, Franciszek wskazał na jego konieczność w kontekście przekupstwa.
Jeden z niezbędnych warunków rozwoju społecznego to nieobecność korupcji. Może się zdarzyć, że przedsiębiorcy mają pokusę ulegania próbom szantażu czy wymuszania. Usprawiedliwiają się wtedy chęcią ratowania firmy i jej pracowników albo przekonaniem, że w ten sposób przyczynią się do jej wzrostu, a kiedyś uda im się wyzwolić od tej plagi.
—podkreślił papież.
Na koniec, mówiąc o trzecim ryzyku do podjęcia – ryzyku braterstwa – Ojciec Święty wskazał, że przedsiębiorstwa stanowią wspólnotę ludzi zanurzoną także w społeczeństwie.
Szacunek dla drugiego jako brata musi rozciągnąć się również na wspólnotę lokalną, w której firma fizycznie się znajduje. W pewnym sensie wszystkie relacje prawne czy ekonomiczne przedsiębiorstwa musi moderować, określać kontekst szacunku i braterstwa. Nie brakuje przykładów działań solidarnych względem najbardziej potrzebujących podejmowanych przez pracowników firm, szpitali, uniwersytetów albo innych wspólnot pracy czy nauki.
—podkreślił papież.
Więcej na wpolityce.pl