[Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje

Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.
 [Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje
/ pexels.com
Minister Antoni Macierewicz po przeprowadzeniu Strategicznego Przeglądu Obronnego poinformował w maju 2017 r., że jednym z wniosków Przeglądu jest potrzeba stworzenia kolejnej czwartej dywizji (mamy trzy; 11 Dywizja pancerna (Żagań), 12 Dywizja zmechanizowana (Szczecin) i 16 Dywizja zmechanizowana (Białobrzegi). Minister Mariusz Błaszczak ogłosił 9 września br., że powstanie 18  Dywizja zmechanizowana (Siedlce).

Ilość i dyslokacja dużych związków taktycznych jakimi są dywizje powinna wynikać z przyjętej strategii obronności państwa ustalającej jak, jakimi siłami będziemy się bronić, gdyby doszło do agresji na nasz kraj. Niestety takiej strategii ciągle nie mamy i nie wiadomo do końca, czy przyjęta przez resort obrony „Koncepcja obronna RP” jest wystarczająco pewną podstawą dla decyzji o odtworzeniu dywizji (odtworzeniu bowiem jeszcze w 2011 r.  wojska lądowe miały cztery dywizje, ale wtedy MON postanowił jedną z nich rozwiązać).

Wspomniana „Koncepcja obronna RP” jest dokumentem podpisanym przez ministra obrony, a więc każdy kolejny minister może ją zmieniać i korygować. Strategia obronności jest dokumentem przyjmowanym przez cały rząd i którego szef MON nie może zmieniać lub ignorować. Ma to istotne znaczenie także w przypadku wspomnianej decyzji min. Błaszczaka bowiem może się zdarzyć, że następny szef resortu tworzoną 18. dywizję zechce zlikwidować, np. uznając, że ma rację gen. Różański twierdzący, iż kolejna dywizja jest nam niepotrzebna. A dodajmy, że Różański stwierdził, iż z tego powodu Polska nie wywiąże się z zobowiązania budowy międzynarodowej dywizji w Elblągu i dojdzie do kompromitacji Polski w NATO. A gen. Polko dodał: „Traktowałbym tę wypowiedź jako głos ostrzegawczy”.

Rozwiązywanie i odtwarzanie związków taktycznych ma w Polsce swoją smutną historię. W 1989 r., gdy powstawała III RP, w byłym Ludowym Wojsku Polskim przekształcającym się w siły zbrojne RP w siłach lądowych były cztery dywizje pancerne, osiem dywizji zmechanizowanych, dwie brygady desantowe (powietrzna, morska) oraz kilka brygad wojsk wewnętrznych i wojska OTK.

Minister obrony gen. Florian Siwicki i wspierający go wiceministrowie Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Komorowski przeprowadzili proces restrukturyzacji armii likwidując nieomal wszystkie dywizje pancerne i większość zmechanizowanych. Przy tym, co charakterystyczne, rozwiązano wszystkie dywizje zmechanizowane na tzw. ścianie wschodniej; likwidowane dywizje pancerne były na terenie Polski zachodniej;  5. (Gubin), 10. (Opole), 20. (Szczecinek) .  

Na stronie północno-wschodniej Polski zaczynając od Bałtyku, a na Karpatach kończąc zniknęły: 8. Dywizja z Koszalina, 15. Dywizja z Olsztyna, 3. Dywizja z Lublina, 9. Dywizja z Rzeszowa. Pozostały tylko 1. Dywizja w Legionowie (do czasu) i 16. Dywizja w Elblągu, przeformowana z pancernej na zmechanizowaną, jej dowództwo ostatnio przeniesiono do Białobrzegów.

W 1991 r., w SG WP zorientowano się, że nie mamy wojska na granicy wschodniej i opracowano plan odbudowy zlikwidowanych jednostek.

Rozpoczęto odtwarzanie lubelskiej 3 Dywizji Zmechanizowanej. Sformowano na nowo dowództwo dywizji oraz jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. braki kadrowe i sprzętowe sprawiły, że formowanie kolejnych jednostek zostało wstrzymane. Tylko 3 Brygada Zmechanizowana została sformowana i gotowość bojową osiągnęła w 1995 r., cała dywizja nie powstała.

W 2000 r. 3 Brygada ostatecznie weszła w skład 1 Dywizji Zmechanizowanej. W 2002 r. przeprowadzono kolejną restrukturyzacje brygady rozwiązując część pododdziałów. W 2008 r.  w skład brygady włączono 3 batalion zmechanizowany, utworzony z rozformowanej 3 Brygady Obrony Terytorialnej z Zamościa. A w 2011 r. minister Bogdan Klich także 3. Brygadę rozwiązał. Teraz trzeba będzie ją zdaje się znowu odtworzyć.

Wraz z 3. Brygadą zniknęła cała 1. Dywizja - 1 września 2011 r. została decyzją ministra Klicha, jak to przewidywał przyjęty w MON "Model Sił Zbrojnych RP 2009-2018" rozformowana. W ten sposób od strony wschodniej, na kierunku białoruskim, nie ma żadnego liczącego się dużego związku taktycznego. Przy okazji wraz z 1 Dywizją całkowicie zniknął garnizon WP w Legionowie, które powstało dzięki wojsku i w którym tradycje wojskowe są ciągle niezwykle silne.

8. Dywizja z Koszalina poddana kolejnym reorganizacjom o zmniejszających się stanach  pozostała w strukturze sił zbrojnych w 1993 r. jako Dywizja Obrony Wybrzeża. Jednak i ona też została 31 grudnia 2001 r. rozformowana przez min. Jerzego Szmajdzińskiego.

Zawirowania powstały z olsztyńską 15. Dywizją znajdującą się na newralgicznym mazursko--kaliningradzkim kierunku operacyjnym. W 1988 r. 15 Dywizję rozformowano, a na jej bazie powstała 15 Baza Materiałowo-Techniczna. W pięć lat później, 1 września 1993 r,. jednostka jako 15 Warmińsko-Mazurska Dywizja Zmechanizowana sformowana została powtórnie.  A w 2001 r. została powtórnie, już drugi raz, rozwiązana.

Porównywalnie działo się w przypadku rzeszowskiej 9. Dywizji.  W 1988 r. została przeformowana w 9 Bazę Materiałowo-Techniczną. W 1990 r. przystąpiono do jej odtwarzania, sformowano dowództwo dywizji i jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. wstrzymano działania organizacyjne. W roku następnym na bazie odtworzonych jednostek została sformowana 9 Brygada Zmechanizowana, którą włączono w skład 1 Dywizji. W 2001 r. brygadę decyzją ministra Szmajdzińskiego  rozformowano.

Pod koniec 2012 r., w ramach Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydenta Komorowskiego, przygotowano ekspertyzę pt.: "Budowa zintegrowanego bezpieczeństwa narodowego Polski". Autorzy tej publikacji twierdzili, że minął już okres błędnej polityki wysługiwania się wobec USA (lata 2004-2007), która miała skutkować "obniżeniem naszego prestiżu narodowego" i doradzali otworzyć się na Rosję:"Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim jako wrogu zagrażającym ZSRR, a potem Rosji. [...] Polska musi traktować to państwo (Rosję) [...] nie jako przeciwnika, lecz jako istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego. w tym naszego bezpieczeństwa". Nie można wykluczyć, że i z tego powodu odtwarzanie dywizji na terenach Polski wschodniej wydawało się zbędne bowiem zdenerwowałoby Rosjan i "otwarcia" by nie było.

W 2014 r. Rosja podjęła agresywne działania na Ukrainie. Dopiero wówczas zwolennicy "otwarcia się" na Rosję dostrzegli, że Rosja tego sobie nie życzy a wojska na granicy wschodniej Polska nie ma. 

Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że te harce organizacyjne, rozwiązywanie i odtwarzanie dywizji, brygad musiało dużo kosztować. Biorąc zaś pod uwagę, że żadnej dywizji nie udało się odtworzyć, a nawet dodatkowo zlikwidowano jeszcze dwie istniejące, wniosek jest oczywisty – MON zmarnował ogromne pieniądze nie zyskując żadnego korzystnego dla stanu naszej obronności efektu.  

Musi zastanawiać, że mimo ogołocenia Polski wschodniej z wojska kolejnym rządom do dziś nie udało się tam odbudować niezbędnych związków taktycznych. Natomiast decyzja o stworzeniu 18. Dywizji tak naprawdę jest tylko odtworzeniem jednej z wymienionych wyżej zlikwidowanych jednostek.  

Tymczasem, jak poinformował szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych gen. Walerij Gierasimow, w ciągu ostatnich pięciu lat w Zachodnim Okręgu Wojskowym Rosji sformowane zostały cztery dywizje, w tym pancerna oraz dwie brygady artyleryjskie,  powstał nowy korpus armii, a siły obrony wybrzeża zostały wyposażone w dywizjony rakiet Wał i Bastion. Wojska lotnicze i powietrzno-desantowe, stacjonujące w Zachodnim Okręgu Wojskowym od 2012 r. otrzymały 185 samolotów i śmigłowców. Na uzbrojenie Floty Bałtyckiej przybyło 19 okrętów, w tym korweta i małe okręty rakietowe uzbrojone w pociski manewrujące Kalibr . Minister obrony Siergiej Szojgu poinformował też, że w siłach zbrojnych Rosji stopień wyposażenia w nowoczesny sprzęt wynosi obecnie 58,9 proc.  i do 2020 r. wskaźnik nowoczesności osiągnie 70 procent. Dodajmy jeszcze w listopadzie 2014 r. prezydent Federacji Rosyjskiej zdecydował o odtworzeniu 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. W przeszłości ta armia stacjonowała na terenie NRD (w składzie Grupy Wojsk Radzieckich w Niemczech), ma więc bardzo „zachodnie” tradycje operacyjne. Po rozpadzie ZSRR została przeniesiona do Smoleńska i następnie rozwiązana w 1998 r. (prezydentem był Michaił Gorbaczow) i teraz ponownie ją sformowano na polecenie prezydenta Putina.  Jednostki tej armii brały już udział w ćwiczeniach Zapad-17.

Reasumując powyższe trzeba stwierdzić, że jest skrajną nieodpowiedzialnością przedłużający się brak dużych polskich związków taktycznych na terenach Polski wschodniej. Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz, ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.  
 

 

POLECANE
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobro na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta der Tagesspiegel napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

Wiadomości
Wielcy Polacy w nietypowych dziedzinach

Gdy myślimy o polskich sukcesach na arenie międzynarodowej, najczęściej przychodzą nam do głowy wybitni sportowcy, naukowcy, artyści czy politycy. To naturalne. Jednak obok wielkich i dobrze znanych nazwisk istnieje cały świat mniej typowych dziedzin, w których Polacy również błyszczą. I to często w sposób, który zaskakuje nawet osoby uważnie śledzące życie publiczne.

Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział  z ostatniej chwili
Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział 

Pacjenci Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu Powiatowym w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) zostali ewakuowani. Powodem tej decyzji były obfite opady deszczu, które doprowadziły do zalania parteru, gdzie znajduje się oddział z chorymi podłączonymi do aparatury. Pacjenci zostali przewiezieni do innych szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. 

Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list z ostatniej chwili
Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list

Dziewięciu premierów europejskich rządów napisało list otwarty do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o „nową interpretację” Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. List zainicjowały premier Włoch Giorgia Melonii oraz Danii Mette Frederiksen. Widnieje pod nim także podpis polskiego premiera Donalda Tuska.

Krzysztof Bosak o oczekiwaniach wobec Ukrainy: Zakaz tego kultu z ostatniej chwili
Krzysztof Bosak o oczekiwaniach wobec Ukrainy: Zakaz tego kultu

– Wierzymy, że pojednanie jest możliwe tylko na prawdzie, której obecnie brakuje – mówił wicemarszałek Sejmu, lider Konfederacji Krzysztof Bosak w związku z przypadającą w piątek 82. rocznicą kulminacji zbrodni wołyńskiej. – Oczekujemy zgody na ekshumacje i zaprzestania kultu zbrodniarzy – dodał.

Poseł PiS o wypowiedzi Brauna ws. Auschwitz. Czy jest zdolność koalicyjna? z ostatniej chwili
Poseł PiS o wypowiedzi Brauna ws. Auschwitz. Czy jest "zdolność koalicyjna"?

– Wypowiedź Grzegorza Brauna negująca dokonywanie ludobójstwa w Auschwitz to jest absolutny skandal – ocenił w piątek poseł PiS, b. wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Pytany o to, czy w związku z tym Braun stracił zdolność koalicyjną, poseł PiS odpowiedział, że ''nie ma takiego tematu''.

REKLAMA

[Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje

Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.
 [Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje
/ pexels.com
Minister Antoni Macierewicz po przeprowadzeniu Strategicznego Przeglądu Obronnego poinformował w maju 2017 r., że jednym z wniosków Przeglądu jest potrzeba stworzenia kolejnej czwartej dywizji (mamy trzy; 11 Dywizja pancerna (Żagań), 12 Dywizja zmechanizowana (Szczecin) i 16 Dywizja zmechanizowana (Białobrzegi). Minister Mariusz Błaszczak ogłosił 9 września br., że powstanie 18  Dywizja zmechanizowana (Siedlce).

Ilość i dyslokacja dużych związków taktycznych jakimi są dywizje powinna wynikać z przyjętej strategii obronności państwa ustalającej jak, jakimi siłami będziemy się bronić, gdyby doszło do agresji na nasz kraj. Niestety takiej strategii ciągle nie mamy i nie wiadomo do końca, czy przyjęta przez resort obrony „Koncepcja obronna RP” jest wystarczająco pewną podstawą dla decyzji o odtworzeniu dywizji (odtworzeniu bowiem jeszcze w 2011 r.  wojska lądowe miały cztery dywizje, ale wtedy MON postanowił jedną z nich rozwiązać).

Wspomniana „Koncepcja obronna RP” jest dokumentem podpisanym przez ministra obrony, a więc każdy kolejny minister może ją zmieniać i korygować. Strategia obronności jest dokumentem przyjmowanym przez cały rząd i którego szef MON nie może zmieniać lub ignorować. Ma to istotne znaczenie także w przypadku wspomnianej decyzji min. Błaszczaka bowiem może się zdarzyć, że następny szef resortu tworzoną 18. dywizję zechce zlikwidować, np. uznając, że ma rację gen. Różański twierdzący, iż kolejna dywizja jest nam niepotrzebna. A dodajmy, że Różański stwierdził, iż z tego powodu Polska nie wywiąże się z zobowiązania budowy międzynarodowej dywizji w Elblągu i dojdzie do kompromitacji Polski w NATO. A gen. Polko dodał: „Traktowałbym tę wypowiedź jako głos ostrzegawczy”.

Rozwiązywanie i odtwarzanie związków taktycznych ma w Polsce swoją smutną historię. W 1989 r., gdy powstawała III RP, w byłym Ludowym Wojsku Polskim przekształcającym się w siły zbrojne RP w siłach lądowych były cztery dywizje pancerne, osiem dywizji zmechanizowanych, dwie brygady desantowe (powietrzna, morska) oraz kilka brygad wojsk wewnętrznych i wojska OTK.

Minister obrony gen. Florian Siwicki i wspierający go wiceministrowie Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Komorowski przeprowadzili proces restrukturyzacji armii likwidując nieomal wszystkie dywizje pancerne i większość zmechanizowanych. Przy tym, co charakterystyczne, rozwiązano wszystkie dywizje zmechanizowane na tzw. ścianie wschodniej; likwidowane dywizje pancerne były na terenie Polski zachodniej;  5. (Gubin), 10. (Opole), 20. (Szczecinek) .  

Na stronie północno-wschodniej Polski zaczynając od Bałtyku, a na Karpatach kończąc zniknęły: 8. Dywizja z Koszalina, 15. Dywizja z Olsztyna, 3. Dywizja z Lublina, 9. Dywizja z Rzeszowa. Pozostały tylko 1. Dywizja w Legionowie (do czasu) i 16. Dywizja w Elblągu, przeformowana z pancernej na zmechanizowaną, jej dowództwo ostatnio przeniesiono do Białobrzegów.

W 1991 r., w SG WP zorientowano się, że nie mamy wojska na granicy wschodniej i opracowano plan odbudowy zlikwidowanych jednostek.

Rozpoczęto odtwarzanie lubelskiej 3 Dywizji Zmechanizowanej. Sformowano na nowo dowództwo dywizji oraz jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. braki kadrowe i sprzętowe sprawiły, że formowanie kolejnych jednostek zostało wstrzymane. Tylko 3 Brygada Zmechanizowana została sformowana i gotowość bojową osiągnęła w 1995 r., cała dywizja nie powstała.

W 2000 r. 3 Brygada ostatecznie weszła w skład 1 Dywizji Zmechanizowanej. W 2002 r. przeprowadzono kolejną restrukturyzacje brygady rozwiązując część pododdziałów. W 2008 r.  w skład brygady włączono 3 batalion zmechanizowany, utworzony z rozformowanej 3 Brygady Obrony Terytorialnej z Zamościa. A w 2011 r. minister Bogdan Klich także 3. Brygadę rozwiązał. Teraz trzeba będzie ją zdaje się znowu odtworzyć.

Wraz z 3. Brygadą zniknęła cała 1. Dywizja - 1 września 2011 r. została decyzją ministra Klicha, jak to przewidywał przyjęty w MON "Model Sił Zbrojnych RP 2009-2018" rozformowana. W ten sposób od strony wschodniej, na kierunku białoruskim, nie ma żadnego liczącego się dużego związku taktycznego. Przy okazji wraz z 1 Dywizją całkowicie zniknął garnizon WP w Legionowie, które powstało dzięki wojsku i w którym tradycje wojskowe są ciągle niezwykle silne.

8. Dywizja z Koszalina poddana kolejnym reorganizacjom o zmniejszających się stanach  pozostała w strukturze sił zbrojnych w 1993 r. jako Dywizja Obrony Wybrzeża. Jednak i ona też została 31 grudnia 2001 r. rozformowana przez min. Jerzego Szmajdzińskiego.

Zawirowania powstały z olsztyńską 15. Dywizją znajdującą się na newralgicznym mazursko--kaliningradzkim kierunku operacyjnym. W 1988 r. 15 Dywizję rozformowano, a na jej bazie powstała 15 Baza Materiałowo-Techniczna. W pięć lat później, 1 września 1993 r,. jednostka jako 15 Warmińsko-Mazurska Dywizja Zmechanizowana sformowana została powtórnie.  A w 2001 r. została powtórnie, już drugi raz, rozwiązana.

Porównywalnie działo się w przypadku rzeszowskiej 9. Dywizji.  W 1988 r. została przeformowana w 9 Bazę Materiałowo-Techniczną. W 1990 r. przystąpiono do jej odtwarzania, sformowano dowództwo dywizji i jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. wstrzymano działania organizacyjne. W roku następnym na bazie odtworzonych jednostek została sformowana 9 Brygada Zmechanizowana, którą włączono w skład 1 Dywizji. W 2001 r. brygadę decyzją ministra Szmajdzińskiego  rozformowano.

Pod koniec 2012 r., w ramach Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydenta Komorowskiego, przygotowano ekspertyzę pt.: "Budowa zintegrowanego bezpieczeństwa narodowego Polski". Autorzy tej publikacji twierdzili, że minął już okres błędnej polityki wysługiwania się wobec USA (lata 2004-2007), która miała skutkować "obniżeniem naszego prestiżu narodowego" i doradzali otworzyć się na Rosję:"Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim jako wrogu zagrażającym ZSRR, a potem Rosji. [...] Polska musi traktować to państwo (Rosję) [...] nie jako przeciwnika, lecz jako istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego. w tym naszego bezpieczeństwa". Nie można wykluczyć, że i z tego powodu odtwarzanie dywizji na terenach Polski wschodniej wydawało się zbędne bowiem zdenerwowałoby Rosjan i "otwarcia" by nie było.

W 2014 r. Rosja podjęła agresywne działania na Ukrainie. Dopiero wówczas zwolennicy "otwarcia się" na Rosję dostrzegli, że Rosja tego sobie nie życzy a wojska na granicy wschodniej Polska nie ma. 

Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że te harce organizacyjne, rozwiązywanie i odtwarzanie dywizji, brygad musiało dużo kosztować. Biorąc zaś pod uwagę, że żadnej dywizji nie udało się odtworzyć, a nawet dodatkowo zlikwidowano jeszcze dwie istniejące, wniosek jest oczywisty – MON zmarnował ogromne pieniądze nie zyskując żadnego korzystnego dla stanu naszej obronności efektu.  

Musi zastanawiać, że mimo ogołocenia Polski wschodniej z wojska kolejnym rządom do dziś nie udało się tam odbudować niezbędnych związków taktycznych. Natomiast decyzja o stworzeniu 18. Dywizji tak naprawdę jest tylko odtworzeniem jednej z wymienionych wyżej zlikwidowanych jednostek.  

Tymczasem, jak poinformował szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych gen. Walerij Gierasimow, w ciągu ostatnich pięciu lat w Zachodnim Okręgu Wojskowym Rosji sformowane zostały cztery dywizje, w tym pancerna oraz dwie brygady artyleryjskie,  powstał nowy korpus armii, a siły obrony wybrzeża zostały wyposażone w dywizjony rakiet Wał i Bastion. Wojska lotnicze i powietrzno-desantowe, stacjonujące w Zachodnim Okręgu Wojskowym od 2012 r. otrzymały 185 samolotów i śmigłowców. Na uzbrojenie Floty Bałtyckiej przybyło 19 okrętów, w tym korweta i małe okręty rakietowe uzbrojone w pociski manewrujące Kalibr . Minister obrony Siergiej Szojgu poinformował też, że w siłach zbrojnych Rosji stopień wyposażenia w nowoczesny sprzęt wynosi obecnie 58,9 proc.  i do 2020 r. wskaźnik nowoczesności osiągnie 70 procent. Dodajmy jeszcze w listopadzie 2014 r. prezydent Federacji Rosyjskiej zdecydował o odtworzeniu 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. W przeszłości ta armia stacjonowała na terenie NRD (w składzie Grupy Wojsk Radzieckich w Niemczech), ma więc bardzo „zachodnie” tradycje operacyjne. Po rozpadzie ZSRR została przeniesiona do Smoleńska i następnie rozwiązana w 1998 r. (prezydentem był Michaił Gorbaczow) i teraz ponownie ją sformowano na polecenie prezydenta Putina.  Jednostki tej armii brały już udział w ćwiczeniach Zapad-17.

Reasumując powyższe trzeba stwierdzić, że jest skrajną nieodpowiedzialnością przedłużający się brak dużych polskich związków taktycznych na terenach Polski wschodniej. Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz, ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.  
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe