Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Oni też się kłócili, ale Polskę widzieli jedną

– 11 listopada 1918 roku Polska po 123 latach powróciła na mapę Europy jako niezależne i suwerenne państwo. Było to możliwe dzięki ogromnej ofiarności i wytrwałości społeczeństwa, które w okresie zaborów przekazywało młodej generacji Polaków wartości i przywiązanie do języka i kultury narodowej. Przez cały ten okres Polacy nie porzucili marzeń o odzyskaniu niepodległości – pisze we wstępniaku najnowszego numery „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski, redaktor naczelny.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Oni też się kłócili, ale Polskę widzieli jedną
/ Tygodnik Solidarność
W artykule „Zrodzona 11 listopada” Mateusz Kosiński opisuje współpracę między najważniejszymi politykami rodzącej się II Rzeczpospolitej.
 – Dmowski i Piłsudski nie zawiesili wojenki politycznej, jednak okoliczności, w które rzucił ich los, sprawiły, że każdy z nich realizował się na innym odcinku pracy dla odrodzenia ojczyzny, a pewien wpływ na brak możliwości przejęcia kompetencji rywala miała chociażby odległość dzieląca Warszawę i Paryż, która może i przed wojną nie stanowiła problemu, jednak w zniszczonej Europie była już wyzwaniem, a najrozsądniejsza droga między stolicami wiodła przez Austrię i Szwajcarię, skutecznie ją wydłużając. Nawet jeśli relacji Dmowskiego i Piłsudskiego nie możemy nazwać dobrą współpracą, to jedno możemy powiedzieć z całą stanowczością  – obaj ojcowie niepodległości nie przeszkodzili sobie wzajemnie

W tekście „Cała ta ziemia jest twoją własnością” Jakub Pacan przedstawia to jak Polacy witali niepodległość.
Ponownemu odkrywaniu Polski po zaborach towarzyszył zachwyt i poczucie pionierskiej pracy na rzecz tej wytęsknionej i przez stulecie nieobecnej Atlantydy. Twórcy przewodników po nowo odzyskanej ojczyźnie mieli świadomość, że ich prace będą wychowywać pokolenia Polaków. Jak nasi po 123 latach niewoli witali Polskę? Co o niej wiedzieli, jak się jej uczyli? Znamy dokonania ojców niepodległości. Wiemy, jakie spory dzieliły Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego. Jednak w tle historii pisanej przez duże „H” miliony zwykłych Polaków po ponad wiekowej niewoli uczyły się na nowo, co to znaczy być Polakiem w wolnej Polsce.

A czy pozostałości po zaborach wciąż istnieją? Odpowiada Andrzej Berezowski.
Na pierwszy rzut oka spuścizna po zaborach wciąż jest widoczna. Wpływa na mentalność, widać ją w budownictwie czy rozwoju gospodarczym. Ale jeśli zacząć badać dokładnie przykłady różnic między zaborami, to okaże się, że nie ma ich aż tyle, a te które są, przestają mieć znaczenie.  


Rok 2018 to również rok 100-lecia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
– W 1987 r. uczestniczyłem w pielgrzymce Jana Pawła II do Polski i doskonale pamiętam atmosferę tamtych dni. Widziałem te przemycane, mimo szczegółowych milicyjnych kontroli, transparenty Solidarności. Nikt ze strony władzy komunistycznej nie odważył się nawet podejść do osób je trzymających. Polacy już wtedy byli przekonani, że ten nieludzki system niedługo runie –
 opowiada dr hab. Robert Kozyrski z KUL w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.

Leszem Masierak w tekście „Umowne stulecie” zastanawia się, czy 11 listopada to na pewno dobra data Święta Niepodległości?
11 listopada wrył się już w świadomość współczesnych Polaków jako Święto Odzyskania Niepodległości – lecz czy na pewno świętujemy właściwą datę? Sprawa nie jest jednoznaczna – gdyż tak naprawdę żadna konkretna data nie istnieje. Odzyskiwanie niepodległości było złożonym procesem, a 11 listopada jest dniem umownym.

O „Kryminalnych celebrytkach II RP” pisze Barbara Michałowska.
W II RP, podobnie jak dziś, osoby, wobec których toczyły się procesy karne, szczególnie kobiety, stawały się osobami niemal publicznymi. Polacy śledzili ich losy dzięki relacjom w gazetach, ale także bezpośrednio, np. wyczkując pod domami katów i ofiar, aresztów i sądów. Morderczynie stawały się kryminalnymi celebrytkami II RP.
Ponadto w numerze m.in. felietony:
Mieczysław Gil
Waldemar Biniecki
Karol Gac
Prof. Marek Jan Chodakiewicz
Paweł Janowski
Cezary Krysztopa

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Sowieckie bestialstwo na Kresach II RP tylko u nas
Tadeusz Płużański: Sowieckie bestialstwo na Kresach II RP

W nocy z 21 na 22 września 1939 r. sowieci zajęli Grodno, które przez dwa dni stawiało im opór. Bo na odparcie napastnika kresy II RP nie były gotowe. Walczyły, bo jedyną alternatywą była niewola. Walczyły z regularnymi jednostkami Armii Czerwonej, ale też z bandami przestępców, które na sygnał komitetów rewolucyjnych i na podstawie list proskrypcyjnych mordowały bezbronną ludność polską.

Fałszywe zbiórki dla powodzian. Jest apel policji z ostatniej chwili
Fałszywe zbiórki dla powodzian. Jest apel policji

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości wykryło dotychczas 63 fałszywe zbiórki dla powodzian - poinformowała w piątek rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Katarzyna Nowak.

To był szok. Znana aktorka podzieliła się bolesnym wspomnieniem z ostatniej chwili
"To był szok". Znana aktorka podzieliła się bolesnym wspomnieniem

Znana aktorka Zofia Zborowska wróciła pamięcią do bolesnego wspomnienia. Za sprawą Instagrama, na którym często rozmawia z fanami podzieliła się przemyśleniami w związku ze stratą, jakiej doświadczyła. 

Co z zaplanowanym kongresem PiS? Jarosław Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Co z zaplanowanym kongresem PiS? Jarosław Kaczyński zabrał głos

Prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że zaplanowany na następną sobotę, 28 września, kongres partii w Przysusze odbędzie się, bo - jak ocenił - nie ma danych, że wydarzenie to mogłoby ograniczyć pomoc dla powodzian. Pytany o finanse PiS, przekazał, że zadłużenie partii zostało zredukowane.

Niemcy bardzo chcą się pozbyć imigrantów z ostatniej chwili
Niemcy bardzo chcą się pozbyć imigrantów

Niemcy zawierają od 2023 roku tzn. umowy migracyjne, które maje wspierać i regulować prawnie ich politykę migracyjną. Pierwszym państwem, z którym podpisano taka umowę były Indie. Kolejnym krajem była Gruzja.

Burza w Tańcu z gwiazdami. Jedna z uczestniczek wyjechała z ostatniej chwili
Burza w "Tańcu z gwiazdami". Jedna z uczestniczek wyjechała

Natalia Nykiel, która jest jedną z uczestniczek nowej edycji "Tańca z gwiazdami" wyjechała z Polski. Tym samym musiała przerwać intensywne treningi do tanecznego show.

Lewandowski odrzucił intratną ofertę. Kwota przyprawia o zawrót głowy z ostatniej chwili
Lewandowski odrzucił intratną ofertę. Kwota przyprawia o zawrót głowy

Robert Lewandowski, który latem 2022 roku dołączył do klubu FC Barcelona odchodząc z Bayernu Monachium, miał okazję skorzystać z jednej z najbardziej lukratywnych propozycji w swojej karierze. Hiszpańskie media informują, że Polak otrzymał gigantyczną ofertę z jednego z czołowych klubów Arabii Saudyjskiej, jednak zdecydował się ją odrzucić, pozostając wiernym Barcelonie.

Znany polski malarz nie żyje z ostatniej chwili
Znany polski malarz nie żyje

Profesor Antoni Fałat zmarł 9 września w wieku 81 lat - poinformowała w piątek PAP Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej. Antoni Fałat był jednym z najbardziej cenionych artystów współczesnych. Za swoją twórczość i działalność pedagogiczną otrzymał m.in. Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" - .

Pędził jak szalony ulicami Gdańska. Sieć obiegło niepokojące nagranie z ostatniej chwili
Pędził jak szalony ulicami Gdańska. Sieć obiegło niepokojące nagranie

Media obiegło niepokojące nagranie z Gdańska. Młody mężczyzna pędził z ogromną prędkością na motocyklu, nie zważając na innych uczestników ruchu drogowego.

Sensacyjne odkrycie naukowców. Zagadka rozwiązana po 50 latach z ostatniej chwili
Sensacyjne odkrycie naukowców. Zagadka rozwiązana po 50 latach

Po latach intensywnych badań, naukowcy z NHS Blood and Transplant, wspólnie z International Blood Group Reference Laboratory oraz Uniwersytetem w Bristolu, ogłosili przełom w transfuzjologii.

REKLAMA

Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Oni też się kłócili, ale Polskę widzieli jedną

– 11 listopada 1918 roku Polska po 123 latach powróciła na mapę Europy jako niezależne i suwerenne państwo. Było to możliwe dzięki ogromnej ofiarności i wytrwałości społeczeństwa, które w okresie zaborów przekazywało młodej generacji Polaków wartości i przywiązanie do języka i kultury narodowej. Przez cały ten okres Polacy nie porzucili marzeń o odzyskaniu niepodległości – pisze we wstępniaku najnowszego numery „Tygodnika Solidarność” Michał Ossowski, redaktor naczelny.
 Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Oni też się kłócili, ale Polskę widzieli jedną
/ Tygodnik Solidarność
W artykule „Zrodzona 11 listopada” Mateusz Kosiński opisuje współpracę między najważniejszymi politykami rodzącej się II Rzeczpospolitej.
 – Dmowski i Piłsudski nie zawiesili wojenki politycznej, jednak okoliczności, w które rzucił ich los, sprawiły, że każdy z nich realizował się na innym odcinku pracy dla odrodzenia ojczyzny, a pewien wpływ na brak możliwości przejęcia kompetencji rywala miała chociażby odległość dzieląca Warszawę i Paryż, która może i przed wojną nie stanowiła problemu, jednak w zniszczonej Europie była już wyzwaniem, a najrozsądniejsza droga między stolicami wiodła przez Austrię i Szwajcarię, skutecznie ją wydłużając. Nawet jeśli relacji Dmowskiego i Piłsudskiego nie możemy nazwać dobrą współpracą, to jedno możemy powiedzieć z całą stanowczością  – obaj ojcowie niepodległości nie przeszkodzili sobie wzajemnie

W tekście „Cała ta ziemia jest twoją własnością” Jakub Pacan przedstawia to jak Polacy witali niepodległość.
Ponownemu odkrywaniu Polski po zaborach towarzyszył zachwyt i poczucie pionierskiej pracy na rzecz tej wytęsknionej i przez stulecie nieobecnej Atlantydy. Twórcy przewodników po nowo odzyskanej ojczyźnie mieli świadomość, że ich prace będą wychowywać pokolenia Polaków. Jak nasi po 123 latach niewoli witali Polskę? Co o niej wiedzieli, jak się jej uczyli? Znamy dokonania ojców niepodległości. Wiemy, jakie spory dzieliły Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego. Jednak w tle historii pisanej przez duże „H” miliony zwykłych Polaków po ponad wiekowej niewoli uczyły się na nowo, co to znaczy być Polakiem w wolnej Polsce.

A czy pozostałości po zaborach wciąż istnieją? Odpowiada Andrzej Berezowski.
Na pierwszy rzut oka spuścizna po zaborach wciąż jest widoczna. Wpływa na mentalność, widać ją w budownictwie czy rozwoju gospodarczym. Ale jeśli zacząć badać dokładnie przykłady różnic między zaborami, to okaże się, że nie ma ich aż tyle, a te które są, przestają mieć znaczenie.  


Rok 2018 to również rok 100-lecia Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
– W 1987 r. uczestniczyłem w pielgrzymce Jana Pawła II do Polski i doskonale pamiętam atmosferę tamtych dni. Widziałem te przemycane, mimo szczegółowych milicyjnych kontroli, transparenty Solidarności. Nikt ze strony władzy komunistycznej nie odważył się nawet podejść do osób je trzymających. Polacy już wtedy byli przekonani, że ten nieludzki system niedługo runie –
 opowiada dr hab. Robert Kozyrski z KUL w rozmowie z Marcinem Koziestańskim.

Leszem Masierak w tekście „Umowne stulecie” zastanawia się, czy 11 listopada to na pewno dobra data Święta Niepodległości?
11 listopada wrył się już w świadomość współczesnych Polaków jako Święto Odzyskania Niepodległości – lecz czy na pewno świętujemy właściwą datę? Sprawa nie jest jednoznaczna – gdyż tak naprawdę żadna konkretna data nie istnieje. Odzyskiwanie niepodległości było złożonym procesem, a 11 listopada jest dniem umownym.

O „Kryminalnych celebrytkach II RP” pisze Barbara Michałowska.
W II RP, podobnie jak dziś, osoby, wobec których toczyły się procesy karne, szczególnie kobiety, stawały się osobami niemal publicznymi. Polacy śledzili ich losy dzięki relacjom w gazetach, ale także bezpośrednio, np. wyczkując pod domami katów i ofiar, aresztów i sądów. Morderczynie stawały się kryminalnymi celebrytkami II RP.
Ponadto w numerze m.in. felietony:
Mieczysław Gil
Waldemar Biniecki
Karol Gac
Prof. Marek Jan Chodakiewicz
Paweł Janowski
Cezary Krysztopa


 

Polecane
Emerytury
Stażowe