Waldemar Sopata dla "TS": Na dalsze ograniczenie zatrudnienia nie ma naszej zgody
– Rada Społeczna jest ciałem utworzonym na wzór Rady Dialogu Społecznego w ramach grupy Tauron PE SA. Jestem członkiem Rady Dialogu Społecznego. Zarząd kieruje spółkami, wyznacza kierunek działań i tworzy strategię całej grupy. Rada społeczna natomiast jest partnerem dla zarządu; może pomagać w sprawach pracowniczych, wnosić w tym zakresie uwagi, poruszać zwłaszcza kwestie zatrudnienia i bezpieczeństwa pracy. Jest to korzyść i dla rady społecznej, i dla zarządu.
– To ważna rola...
– Możemy na bieżąco wpływać na sprawy pracownicze w całej grupie i reagować wcześniej na problemy w spółkach zgłaszane nam przez organizacje związkowe ze spółek. Jest też zasada, że w przypadku pojawienia się problemów w danej spółce dochodzi do tak zwanych spotkań tematycznych danej spółki. Na takim spotkaniu są obecni: przedstawiciel zarządu Tauron Polska Energia, zarząd danej spółki, organizacje działające w spółce i prezydium rady społecznej.
– Został Pan przewodniczącym Rady. Jakie cele stawia sobie Rada?
– Cele są jasne. Bronimy stabilizacji firmy, w tym miejsc pracy. Najistotniejszym celem jest dbałość o bezpieczeństwo pracowników w spółkach grupy, nie bez znaczenia są też kwestie płacowe. Nie można w każdej sytuacji kryzysowej szukać oszczędności na pracownikach i sięgać do ich kieszeni. Wszystkie spółki w grupie Tauron przeszły już restrukturyzację w poprzednich latach i każda likwidacja miejsc pracy może spowodować poważne zakłócenia w produkcji, realizację nałożonych zadań oraz zagrażać bezpieczeństwu na stanowiskach pracy. W spółkach nie ma już przerostu zatrudnienia. Natomiast zarząd Tauronu Polska Energia przyjął nową strategię, która w pewnych obszarach nadal przewiduje odejścia pracowników. Na dalsze ograniczenie zatrudnienia nie ma naszej zgody, bo awarię może przyjąć automat czy skrzynka zgłoszeniowa, natomiast usnąć ją musi pracownik.
Następuje zmiana pokoleniowa w spółce. Wraz z górnikami przechodzącymi na emeryturę odchodzi fachowość i doświadczenie. Musimy zadbać, aby doświadczeni pracownicy przekazywali wiedzę młodszym, tym którzy przychodzą do pracy.
Jeżeli obecnemu zarządowi tak jak radzie społecznej będzie przyświecać interes pracowników w całej grupie, to na pewno w duchu dialogu będziemy rozwiązywali wszystkie problemy.
– Dziękuję za rozmowę.
– Szczęść Boże!
współpraca: Maria Berezowska-Mazur
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (50/2016) dostępnego też w wersji cyfrowej tutaj