Tusk może być „ojcem chrzestnym” barbarii

Ci politycy, którzy doprowadzą do sytuacji, że będzie twardy brexit, będą odpowiedzialni za to, że na przykład, i to mówię Donaldowi Tuskowi i każdemu innemu, także politykom brytyjskim, że ludzie, którzy będą z Wielkopolski odwiedzać swoje dzieci, które mieszkają w Wielkiej Brytanii, będą jeździć do wnuków, żeby z nimi spędzić kilka miesięcy i zadbać, żeby mówiły w języku polskim, to Ci ludzie nie będą mogli otrzymać emerytury, tak jak to było do tej pory, bo Wielka Brytania staje się państwem trzecim i przestają obowiązywać regulacje unijne. Jeżeli Pan, Panie Redaktorze, pojedzie do Wielkiej Brytanii samochodem na przejażdżkę turystyczną i nie daj Boże będzie Pan miał stłuczkę, to będzie Pan miał problemy z ubezpieczeniem…
Proponuję lekturę wywiadu ,jakiego udzieliłem w ramach audycji „Kluczowy Temat” dla Radia Poznań. Rozmawiał ze mną red. Łukasz Kaźmierczak.

Kłaniam się Państwu, poranna rozmowa Radia Poznań, dziś połączyliśmy się z Brukselą, w tamtym studiu jest dziś Ryszard Czarnecki, europoseł Ziemi Wielkopolskiej, witam Panie Pośle.

Witam Pana, witam Państwa, ukłony z Brukseli. Wyjątkowo nie pada.

U nas też wyjątkowo nie pada, ale odgłosy siekier głośno rąbiących doszły do Brukseli? W lokalnych strukturach Prawa i Sprawiedliwości w wielu miastach spadły głowy szefów lokalnych struktur. Słyszał Pan ten odgłos?

Bardzo Pan to obrazowo opisał, ale o tych zmianach personalnych mówiło się już od grudnia, wczoraj rozmawiałem z panem przewodniczącym, posłem Tadeuszem Dziubą, dziękując mu za to co zrobił dla lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. Jest nowy przewodniczący, pan Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski jednocześnie, natomiast pan poseł Dziuba będzie nadal aktywnym parlamentarzystą, tak jak dotychczas.

Jasne, parlamentarzystą będzie, ale już nie będzie zarządzał strukturami. Dlaczego tak się stało, dlaczego już nie będzie posła Dziuby? Kiepski wynik wyborczy, jakiś inny powód?

Ja bardzo wysoko oceniam pana posła Dziubę, jest człowiekiem wielkiej pracy i bardzo rzetelnie wywiązywał się i będzie się wywiązywał z obowiązków parlamentarzysty, jestem przekonany, że wystartuje w kolejnych wyborach parlamentarnych na jesieni. Natomiast prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że potrzeba zmian, nowego spojrzenia w niektórych okręgach i to się dokonało nie tylko w Poznaniu, ale także na Podlasiu, w Gdyni, na Ziemi Chełmskiej – gdzie pani Beata Mazurek została szefem okręgu. To się w polityce zdarza.

No tak, ale Tadeusz Dziuba był ileś lat, to była naprawdę osobista decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego? Bo tak zrozumiałem z Pańskich słów.

Decyzje zwykle się podejmuje kolegialnie, ale tak, pan prezes Jarosław Kaczyński w rozmowie „sam na sam” podziękował panu posłowi, ale zwracam uwagę, że szefem struktur w okręgu Białystok przestał być Krzysztof Jurgiel, który był kilkanaście lat tym szefem i zwracam uwagę, że akurat na Podlasiu Sejmik jest w rękach Prawa i Sprawiedliwości, więc to trudno łączyć z wynikami wyborczymi.

Po prostu prezes uznał, że czas na zmiany?

Czas na zmiany, tak to w polityce bywa, a ja zawsze będę podkreślał mój szacunek dla pracy posła Tadeusza Dziuby.

Zbigniew Hoffmann to dobry wybór?

Myślę, że wybór bardzo dobry, nie jest co prawda parlamentarzystą, ale jest bardzo sprawnym organizatorem i człowiekiem, który nie generuje żadnych konfliktów. Przeciwnie, raczej jednoczy ludzi. Będę bardzo pana Zbigniewa Hoffmanna wspierał w jego pracy jako szefa struktur.

Panie Pośle, wczoraj zapowiedział Pan, że będzie dążył do wysłuchania publicznego dziennikarzy mediów publicznych, czy w ogóle mediów w Polsce. No i co, znowu idziemy do Brukseli?

Nie idziemy, tylko jedziemy, natomiast wie Pan – jest tak, że tutaj nasi koledzy z Europy Zachodniej, Północnej czy Południowej mają często bardzo nieprawdziwy obraz sytuacji w Polsce i ostatnio też słyszeli złe rzeczy o mediach publicznych w naszym kraju. Myślę, że warto by usłyszeli, że nasi dziennikarze są brutalnie atakowani, że są podejmowane próby linczu. To zapewni lub zwiększy bezpieczeństwo dziennikarzy w Polsce w przyszłości, bo to co się dzieje – nie chodzi tylko o dramatyczne wydarzenia z Warszawy z sobotniego wieczoru, kiedy to Magdalena Ogórek została zaatakowana-  ale i wcześniej były ataki fizyczne przed Sejmem, na marszach KOD-u, na przykład na Michała Rachonia, ale także ataki fizyczne na parlamentarzystów PiS, pan poseł Cymański był popychany i szturchany, pani poseł Pawłowicz także, pana posła Leśniaka nawet uderzono w Sejmie, więc to tego typu sytuacje się zdarzały i uważam, że chowanie tego pod korcem jest niedopuszczalne.  A po tym co się w sobotę zdarzyło, niektórzy politycy i dziennikarze zachowują się przyzwoicie, choć są wyjątki, pani Ewa Siedlecka -kiedyś „Gazeta Wyborcza”, teraz „Polityka” napisała, że to nie było przekroczenia pewnych granic…

…Panie Pośle, ale głosy są bardzo różne, także politycy opozycji, część z nich potępia te działania, ale mamy świeży wpis szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, jak Pan go interpretuje? Napisał w nim między innymi „kłamstwo organizowane przez władze za publiczne pieniądze to perfidna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy i wszyscy powinni solidarnie w ramach prawa przeciwko temu kłamstwu protestować”. Co poeta miał na myśli, Panie Pośle?

Jest takie powiedzenie hiszpańskiego myśliciela z „Pokolenia 1898”, którego liderem był Miguel de Unamuno - myślę o  Jose Ortedze y Gassecie, który pisał, że każdy autor książki chce powiedzieć naprawdę więcej niż to, co czytelnik może przeczytać, ale też i odwrotnie, że czytelnik domyśla się więcej niż autor chce powiedzieć…

…to czego się Pan domyślał jako czytelnik?

Ja interpretuję słowa Donalda Tuska jako głęboką samokrytykę. Ten człowiek zrozumiał, że kierując rządem przez siedem lat propagował kłamstwo i dzisiaj bije się w piersi po latach, późno bo późno, propagował to kłamstwo publiczne, teraz jest skrucha i w ten sposób nie chce się do tego bezpośrednio przyznać, ale to huczy w Brukseli.

Tak, tak, ale część opozycji, a nawet część obozu rządzącego uważa, że było to nawoływanie do nieposłuszeństwa na wzór tego, co w sobotę wydarzyło się pod gmachem Telewizji Polskiej.

Ta interpretacja też jest uzasadniona, całkiem poważnie powiem, że tego typu słowa po tym linczu z sobotniego wieczoru są usprawiedliwieniem tych ludzi i tego typu wandalizmu, a nawet rozgrzeszeniem czy zachęceniem, by tego typu akty barbarzyństwa zdarzały się w przeszłości. W związku z tym Donald Tusk będzie ponosił moralną współodpowiedzialność polityczną za tego typu agresje, jesli będą się zdarzały takie sytuacje w przyszłości – oby nie, ale on może być ojcem chrzestnym tej barbarii.

Panie Pośle, czas nas bardzo goni, a jednak musimy trochę o Brukseli porozmawiać, skoro już tak jesteśmy na łączach. Skąd Pan ma informacje, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską 1 stycznia 2020 roku? Bo słucham Theresy May, słucham Heiko Massa, słucham Donalda Tuska, którzy mówią, że nie, już nie będzie żadnych negocjacji. Theresa May mówi, że będzie negocjowała tylko do 29 marca. Unia Europejska mówi, że nie będzie już żadnej renegocjacji brexitu.

Ci politycy, którzy doprowadzą do sytuacji, że będzie twardy brexit, będą odpowiedzialni za to, że na przykład, i to mówię Donaldowi Tuskowi i każdemu innemu, także politykom brytyjskim, że ludzie, którzy będą z Wielkopolski odwiedzać swoje dzieci, które mieszkają w Wielkiej Brytanii, będą jeździć do wnuków, żeby z nimi spędzić kilka miesięcy i zadbać, żeby mówiły w języku polskim, to Ci ludzie nie będą mogli otrzymać emerytury, tak jak to było do tej pory, bo Wielka Brytania staje się państwem trzecim i przestają obowiązywać regulacje unijne. Jeżeli Pan, Panie Redaktorze, pojedzie do Wielkiej Brytanii samochodem na przejażdżkę turystyczną i nie daj Boże będzie Pan miał stłuczkę, to będzie Pan miał problemy z ubezpieczeniem…

…Jasne, z konsekwencji zdajemy sobie sprawę, ale dlaczego Pan uważa, że jednak będzie przedłużony brexit, że to jednak będzie 1 stycznia przyszłego roku?

To są informacje z „głębokiego gardła” Komisji Europejskiej, ale to jest tez scenariusz najbardziej optymalny z punktu widzenia ekonomicznych interesów 27 państw członkowskich Unii…

…i najbardziej realny?

No wie Pan, chyba, że założymy, że politycy w Unii i Wielkiej Brytanii inaczej niż zwierzęta, nie mają instynktu samozachowawczego i popełnią takie harakiri, bo to będzie miało konsekwencje.

A największe brytyjskie firmy podobno już robią zapasy żywności po to, żeby przewidzieć to, co się będzie działo podczas brexitu. To trochę tak, jak Indianie zbierający chrust na zimę, jak z tego dowcipu.

Strzeżonego Pan Bóg strzeże, porównanie bardzo ciekawe. Ja tylko powiem, że niektóre firmy zawijają się z Londynu i będą się przenosić na przykład do Frankfurtu czy do Warszawy...

…to też o czymś mówi. Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, dziękuję bardzo za rozmowę.

Dziękuję, pozdrawiam z Brukseli.

 

POLECANE
Starosta gliwicki z Koalicji Obywatelskiej odwołany z ostatniej chwili
Starosta gliwicki z Koalicji Obywatelskiej odwołany

W powiecie gliwickim doszło do potężnego politycznego tąpnięcia. Radni zdecydowali o odwołaniu starosty i całego zarządu powiatu, którym kierowała Koalicja Obywatelska wraz z lokalnym klubem SGL. Oznacza to, że KO straciła władzę w powiecie.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

W najbliższych dniach warszawscy kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej muszą liczyć się z utrudnieniami. Wszystko przez ostatnie prace związane z budową trasy tramwajowej do Wilanowa i wymianą nawierzchni na kilku stołecznych ulicach.

Rząd przyjął projekt budżetu na przyszły rok z ostatniej chwili
Rząd przyjął projekt budżetu na przyszły rok

W czwartek rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2026 rok. Prognozowane dochody na 2026 r. wyniosą 647 mld zł, a wydatki około 918,9 mld zł. Deficyt budżetu państwa wyniesie 271,7 mld zł, co stanowi 6,5 proc. PKB.

Meloni ostrzega: UE jest niezdolna do skutecznego reagowania na konkurencyjne wyzwania z ostatniej chwili
Meloni ostrzega: UE jest niezdolna do skutecznego reagowania na konkurencyjne wyzwania

Premier Włoch Giorgia Meloni ostrzegła Unię Europejską, że jeżeli utrzyma dotychczasową politykę stanie się jedynie biernym obserwatorem przy jednoczesnym wzroście potęgi USA i Chin. Oskarżyła przy tym UE o utratę znaczenia na arenie międzynarodowej, zauważając, że blok musi „robić mniej, ale lepiej”, jeśli chce pozostać konkurencyjny.

Groźny incydent na lotnisku w Krakowie. Brytyjczyk zaatakował funkcjonariusza Straży Granicznej z ostatniej chwili
Groźny incydent na lotnisku w Krakowie. Brytyjczyk zaatakował funkcjonariusza Straży Granicznej

Na krakowskim lotnisku w Balicach doszło 26 sierpnia do groźnego incydentu z udziałem agresywnego pasażera. Kapitan samolotu wezwał funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej. Powodem było zachowanie 44-letniego obywatela Wielkiej Brytanii, który w trakcie lotu nie reagował na polecenia załogi i był agresywny.

Polska liderem w obszarze wydatków na obronność. Wyprzedziła USA z ostatniej chwili
Polska liderem w obszarze wydatków na obronność. Wyprzedziła USA

Cel co najmniej 2 proc. PKB na obronność zostanie w tym roku osiągnięty – szacuje NATO. Polska wyda najwięcej, gdyż aż 4,48 proc.. Tym samym wyprzedzi Litwę (4 proc.), Estonię (3,38 proc.), a nawet Stany Zjednoczone, które w tym roku mają wydać na obronność 3,22 proc. swojego PKB.

Liderzy państw regionu w Pałacu Prezydenckim. Dołączy Zełenski z ostatniej chwili
Liderzy państw regionu w Pałacu Prezydenckim. Dołączy Zełenski

Do czwartkowych rozmów prezydenta Karola Nawrockiego z liderami państw regionu dołączy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski – poinformował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz. W czwartek do Warszawy przyjadą prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii oraz premier Danii.

Znani aktorzy usłyszeli zarzuty. Żona Pazury nie przebierała w słowach z ostatniej chwili
Znani aktorzy usłyszeli zarzuty. Żona Pazury nie przebierała w słowach

Edyta Pazura, żona słynnego aktora Cezarego Pazury, postanowiła odnieść się do sytuacji Bogusława L. oraz Magdaleny C.

Branża motoryzacyjna alarmuje: Limity emisji pojazdów są nierealne z ostatniej chwili
Branża motoryzacyjna alarmuje: Limity emisji pojazdów są nierealne

Unijna polityka klimatyczna coraz bardziej stanowi utopię. Branża motoryzacyjna alarmuje, że obecne limity emisji pojazdów są nierealne. List w tej sprawie trafił na biurko szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Przedstawiciele przemysłu wezmą udział w zaplanowanym na 12 września w Brukseli „strategicznym dialogu” z udziałem urzędników Komisji oraz części organizacji społecznych. Producenci mówią wprost, że jest to „ostatnia szansa UE na dostosowanie polityki klimatycznej do realiów gospodarczych i geopolitycznych”.

Rosyjski atak na budynek z delegacją UE na Ukrainie. Jest reakcja szefa NATO z ostatniej chwili
Rosyjski atak na budynek z delegacją UE na Ukrainie. Jest reakcja szefa NATO

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte poinformował w czwartek, że rozmawiał z szefową unijnej dyplomacji Kają Kallas oraz przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen o rosyjskim ataku na budynek w Kijowie, mieszczący delegację UE na Ukrainie. Jego zdaniem atak pokazuje, że nie można być naiwnym w sprawie Rosji.

REKLAMA

Tusk może być „ojcem chrzestnym” barbarii

Ci politycy, którzy doprowadzą do sytuacji, że będzie twardy brexit, będą odpowiedzialni za to, że na przykład, i to mówię Donaldowi Tuskowi i każdemu innemu, także politykom brytyjskim, że ludzie, którzy będą z Wielkopolski odwiedzać swoje dzieci, które mieszkają w Wielkiej Brytanii, będą jeździć do wnuków, żeby z nimi spędzić kilka miesięcy i zadbać, żeby mówiły w języku polskim, to Ci ludzie nie będą mogli otrzymać emerytury, tak jak to było do tej pory, bo Wielka Brytania staje się państwem trzecim i przestają obowiązywać regulacje unijne. Jeżeli Pan, Panie Redaktorze, pojedzie do Wielkiej Brytanii samochodem na przejażdżkę turystyczną i nie daj Boże będzie Pan miał stłuczkę, to będzie Pan miał problemy z ubezpieczeniem…
Proponuję lekturę wywiadu ,jakiego udzieliłem w ramach audycji „Kluczowy Temat” dla Radia Poznań. Rozmawiał ze mną red. Łukasz Kaźmierczak.

Kłaniam się Państwu, poranna rozmowa Radia Poznań, dziś połączyliśmy się z Brukselą, w tamtym studiu jest dziś Ryszard Czarnecki, europoseł Ziemi Wielkopolskiej, witam Panie Pośle.

Witam Pana, witam Państwa, ukłony z Brukseli. Wyjątkowo nie pada.

U nas też wyjątkowo nie pada, ale odgłosy siekier głośno rąbiących doszły do Brukseli? W lokalnych strukturach Prawa i Sprawiedliwości w wielu miastach spadły głowy szefów lokalnych struktur. Słyszał Pan ten odgłos?

Bardzo Pan to obrazowo opisał, ale o tych zmianach personalnych mówiło się już od grudnia, wczoraj rozmawiałem z panem przewodniczącym, posłem Tadeuszem Dziubą, dziękując mu za to co zrobił dla lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości. Jest nowy przewodniczący, pan Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski jednocześnie, natomiast pan poseł Dziuba będzie nadal aktywnym parlamentarzystą, tak jak dotychczas.

Jasne, parlamentarzystą będzie, ale już nie będzie zarządzał strukturami. Dlaczego tak się stało, dlaczego już nie będzie posła Dziuby? Kiepski wynik wyborczy, jakiś inny powód?

Ja bardzo wysoko oceniam pana posła Dziubę, jest człowiekiem wielkiej pracy i bardzo rzetelnie wywiązywał się i będzie się wywiązywał z obowiązków parlamentarzysty, jestem przekonany, że wystartuje w kolejnych wyborach parlamentarnych na jesieni. Natomiast prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że potrzeba zmian, nowego spojrzenia w niektórych okręgach i to się dokonało nie tylko w Poznaniu, ale także na Podlasiu, w Gdyni, na Ziemi Chełmskiej – gdzie pani Beata Mazurek została szefem okręgu. To się w polityce zdarza.

No tak, ale Tadeusz Dziuba był ileś lat, to była naprawdę osobista decyzja prezesa Jarosława Kaczyńskiego? Bo tak zrozumiałem z Pańskich słów.

Decyzje zwykle się podejmuje kolegialnie, ale tak, pan prezes Jarosław Kaczyński w rozmowie „sam na sam” podziękował panu posłowi, ale zwracam uwagę, że szefem struktur w okręgu Białystok przestał być Krzysztof Jurgiel, który był kilkanaście lat tym szefem i zwracam uwagę, że akurat na Podlasiu Sejmik jest w rękach Prawa i Sprawiedliwości, więc to trudno łączyć z wynikami wyborczymi.

Po prostu prezes uznał, że czas na zmiany?

Czas na zmiany, tak to w polityce bywa, a ja zawsze będę podkreślał mój szacunek dla pracy posła Tadeusza Dziuby.

Zbigniew Hoffmann to dobry wybór?

Myślę, że wybór bardzo dobry, nie jest co prawda parlamentarzystą, ale jest bardzo sprawnym organizatorem i człowiekiem, który nie generuje żadnych konfliktów. Przeciwnie, raczej jednoczy ludzi. Będę bardzo pana Zbigniewa Hoffmanna wspierał w jego pracy jako szefa struktur.

Panie Pośle, wczoraj zapowiedział Pan, że będzie dążył do wysłuchania publicznego dziennikarzy mediów publicznych, czy w ogóle mediów w Polsce. No i co, znowu idziemy do Brukseli?

Nie idziemy, tylko jedziemy, natomiast wie Pan – jest tak, że tutaj nasi koledzy z Europy Zachodniej, Północnej czy Południowej mają często bardzo nieprawdziwy obraz sytuacji w Polsce i ostatnio też słyszeli złe rzeczy o mediach publicznych w naszym kraju. Myślę, że warto by usłyszeli, że nasi dziennikarze są brutalnie atakowani, że są podejmowane próby linczu. To zapewni lub zwiększy bezpieczeństwo dziennikarzy w Polsce w przyszłości, bo to co się dzieje – nie chodzi tylko o dramatyczne wydarzenia z Warszawy z sobotniego wieczoru, kiedy to Magdalena Ogórek została zaatakowana-  ale i wcześniej były ataki fizyczne przed Sejmem, na marszach KOD-u, na przykład na Michała Rachonia, ale także ataki fizyczne na parlamentarzystów PiS, pan poseł Cymański był popychany i szturchany, pani poseł Pawłowicz także, pana posła Leśniaka nawet uderzono w Sejmie, więc to tego typu sytuacje się zdarzały i uważam, że chowanie tego pod korcem jest niedopuszczalne.  A po tym co się w sobotę zdarzyło, niektórzy politycy i dziennikarze zachowują się przyzwoicie, choć są wyjątki, pani Ewa Siedlecka -kiedyś „Gazeta Wyborcza”, teraz „Polityka” napisała, że to nie było przekroczenia pewnych granic…

…Panie Pośle, ale głosy są bardzo różne, także politycy opozycji, część z nich potępia te działania, ale mamy świeży wpis szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, jak Pan go interpretuje? Napisał w nim między innymi „kłamstwo organizowane przez władze za publiczne pieniądze to perfidna forma przemocy, której ofiarami jesteśmy wszyscy i wszyscy powinni solidarnie w ramach prawa przeciwko temu kłamstwu protestować”. Co poeta miał na myśli, Panie Pośle?

Jest takie powiedzenie hiszpańskiego myśliciela z „Pokolenia 1898”, którego liderem był Miguel de Unamuno - myślę o  Jose Ortedze y Gassecie, który pisał, że każdy autor książki chce powiedzieć naprawdę więcej niż to, co czytelnik może przeczytać, ale też i odwrotnie, że czytelnik domyśla się więcej niż autor chce powiedzieć…

…to czego się Pan domyślał jako czytelnik?

Ja interpretuję słowa Donalda Tuska jako głęboką samokrytykę. Ten człowiek zrozumiał, że kierując rządem przez siedem lat propagował kłamstwo i dzisiaj bije się w piersi po latach, późno bo późno, propagował to kłamstwo publiczne, teraz jest skrucha i w ten sposób nie chce się do tego bezpośrednio przyznać, ale to huczy w Brukseli.

Tak, tak, ale część opozycji, a nawet część obozu rządzącego uważa, że było to nawoływanie do nieposłuszeństwa na wzór tego, co w sobotę wydarzyło się pod gmachem Telewizji Polskiej.

Ta interpretacja też jest uzasadniona, całkiem poważnie powiem, że tego typu słowa po tym linczu z sobotniego wieczoru są usprawiedliwieniem tych ludzi i tego typu wandalizmu, a nawet rozgrzeszeniem czy zachęceniem, by tego typu akty barbarzyństwa zdarzały się w przeszłości. W związku z tym Donald Tusk będzie ponosił moralną współodpowiedzialność polityczną za tego typu agresje, jesli będą się zdarzały takie sytuacje w przyszłości – oby nie, ale on może być ojcem chrzestnym tej barbarii.

Panie Pośle, czas nas bardzo goni, a jednak musimy trochę o Brukseli porozmawiać, skoro już tak jesteśmy na łączach. Skąd Pan ma informacje, że Wielka Brytania opuści Unię Europejską 1 stycznia 2020 roku? Bo słucham Theresy May, słucham Heiko Massa, słucham Donalda Tuska, którzy mówią, że nie, już nie będzie żadnych negocjacji. Theresa May mówi, że będzie negocjowała tylko do 29 marca. Unia Europejska mówi, że nie będzie już żadnej renegocjacji brexitu.

Ci politycy, którzy doprowadzą do sytuacji, że będzie twardy brexit, będą odpowiedzialni za to, że na przykład, i to mówię Donaldowi Tuskowi i każdemu innemu, także politykom brytyjskim, że ludzie, którzy będą z Wielkopolski odwiedzać swoje dzieci, które mieszkają w Wielkiej Brytanii, będą jeździć do wnuków, żeby z nimi spędzić kilka miesięcy i zadbać, żeby mówiły w języku polskim, to Ci ludzie nie będą mogli otrzymać emerytury, tak jak to było do tej pory, bo Wielka Brytania staje się państwem trzecim i przestają obowiązywać regulacje unijne. Jeżeli Pan, Panie Redaktorze, pojedzie do Wielkiej Brytanii samochodem na przejażdżkę turystyczną i nie daj Boże będzie Pan miał stłuczkę, to będzie Pan miał problemy z ubezpieczeniem…

…Jasne, z konsekwencji zdajemy sobie sprawę, ale dlaczego Pan uważa, że jednak będzie przedłużony brexit, że to jednak będzie 1 stycznia przyszłego roku?

To są informacje z „głębokiego gardła” Komisji Europejskiej, ale to jest tez scenariusz najbardziej optymalny z punktu widzenia ekonomicznych interesów 27 państw członkowskich Unii…

…i najbardziej realny?

No wie Pan, chyba, że założymy, że politycy w Unii i Wielkiej Brytanii inaczej niż zwierzęta, nie mają instynktu samozachowawczego i popełnią takie harakiri, bo to będzie miało konsekwencje.

A największe brytyjskie firmy podobno już robią zapasy żywności po to, żeby przewidzieć to, co się będzie działo podczas brexitu. To trochę tak, jak Indianie zbierający chrust na zimę, jak z tego dowcipu.

Strzeżonego Pan Bóg strzeże, porównanie bardzo ciekawe. Ja tylko powiem, że niektóre firmy zawijają się z Londynu i będą się przenosić na przykład do Frankfurtu czy do Warszawy...

…to też o czymś mówi. Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, dziękuję bardzo za rozmowę.

Dziękuję, pozdrawiam z Brukseli.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe