Najnowszy numer "TS": Prezydent Andrzej Duda Człowiek Roku 2019 „Tygodnika Solidarność”
Przypominamy, że w związku z epidemią, "Tygodnik Solidarność" jest do pobrania w aplikacji mobilnej za darmo.
Wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play lub App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania Tygodnika.
LINK DO APLIKACJI
A co jeszcze w numerze?
– pisze w artykule „Prezydent na 40-lecia Solidarności" Teresa Wójcik.– Pierwsza umowa programowa pomiędzy Solidarnością a ówczesnym kandydatem na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą została podpisana pięć lat temu, 5 maja 2015 r. Była to bardzo ważna inicjatywa, zrealizowana z korzyścią nie tylko dla obu stron, ale również dla Polski, dla milionów pracujących Polaków, dla emerytów, dla polskich rodzin. Solidarność ma z dr. Andrzejem Dudą wspólne cele. Jeden z nich, może najważniejszy, to Polska równych szans, gdzie każdy człowiek jest dostrzegany, gdzie każdy region jest jednakowo ważny, gdzie szanowana jest praca, za którą człowiek otrzymuje godną płacę, pracując w godnych warunkach, gdzie dziękuje się tym, którzy te warunki zapewniają
Michał Ossowski, redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” o I kadencji prezydenta Andrzeja Dudy rozmawiał z przewodniczącym Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotrem Dudą.
– mówi nam Piotr Duda.– Kryzys pandemii koronawirusa nie omija nikogo, także w Polsce. To znaczy, że obciąża nas wszystkich. Jednak udaje się ochronić przed ogromnymi kosztami najliczniejsze, najmniej odporne na ciosy pandemii grupy ludności. Udaje się dzięki Solidarności i wsparciu Prezydenta Andrzeja Dudy. To jest zupełnie inne rozwiązanie niż stosowane przez rządy PO-PSL w latach 2008-2009, kiedy koszty kryzysu ponieśli prawie wyłącznie pracownicy, a bezrobocie w Polsce sięgało szczytu
O istocie polityki zagranicznej prezydenta Andrzeja Dudy, jej kierunkach, sukcesach i problemach mówi dr Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu – szef Gabinetu Prezydenta, w rozmowie z Teresą Wójcik.
– słyszymy.Od samego początku kwestia odtworzenia polskiej polityki zagranicznej była jednym z głównych zadań, jakie postawił sobie Prezydent Andrzej Duda. Odtworzenia właśnie, bo nasza diagnoza stanu spraw u progu tej prezydentury była pesymistyczna. Ówczesna polityka zagraniczna naszego kraju nie stawiała na naszą samodzielność i konkurencyjność, ale na wpisanie działań Polski w kontekst tego, co nazywano głównym nurtem. Trzeba dodać, że bez ambicji kształtowania jego celów. W efekcie mieliśmy fatalne relacje w regionie z Litwą czy krajami Grupy Wyszehradzkiej, zostaliśmy wykluczeni z dyskusji o Ukrainie. Nie mieliśmy żadnej polityki względem USA. Kontynuowaliśmy zależność energetyczną od Rosji. Nie byliśmy obecni w żadnym istotnym wydarzeniu o zasięgu globalnym ani w żadnej światowej instytucji. Nie mieliśmy partnerów poza Europą. A w Europie byliśmy tylko dodatkiem do polityki centralnych stolic. Teraz, po pięciu latach, te złe trendy udało się z sukcesem odwrócić
O prawdziwej stawce wyborów prezydenckich pisze Jakub Pacan
Konserwatysta Andrzej Duda broni wizji, by przy technicznym unowocześnianiu państwa i podnoszeniu jego sprawności, a co za tym idzie sprawczości najpierw wewnątrz, a potem w przestrzeni międzynarodowej, nie chłonąć nowinek obyczajowych z UE, ponieważ stanowią zagrożenie dla naszej tożsamości narodowej, osłabiają patriotyzm i myślenie w kategoriach polskiej racji stanu. Stąd silny akcent w kampanii na obronę tradycyjnej rodziny, powoływanie się na Jana Pawła II, chrześcijańskie dziedzictwo Polski i nieuleganie woli innych państw, szczególnie naszych sąsiadów.
Lewicowy liberał Rafał Trzaskowski bliski kosmopolitycznym elitom z Brukseli widzi w takiej postawie lęk przed nowoczesnością. Tylko wtedy, gdy Polska stanie się „normalnym europejskim krajem”, Unia przestanie się nas czepiać i staniemy się pełnoprawnym członkiem europejskiej wspólnoty, a to z kolei będzie naszą gwarancją bezpieczeństwa – myśli ta strona polskich elit. Stawianie postępowości rozwiązań ponad silnymi instytucjami państwa jest gwarantem bezpiecznej, bo ucywilizowanej Polski.
Józef Dziki, przewodniczący Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego NSZZ Solidarność, w rozmowie z Marcinem Koziestańskim zdradza problemy swojego regionu.
Jedną z nich jest na pewno wojna w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, gdzie niedawno stanowisko objął nowy dyrektor. W tej sprawie poruszaliśmy już nawet parlamentarzystów. Ale okazuje się, że dyrektor został nadany przez Ministerstwo Kultury i dlatego nie może zostać odwołany. To nas jeszcze bardziej rozsierdziło. A dyrektor uderzył w członków Solidarności, walczy z nami, zwalniając kolejnych pracowników. Ale my tej sprawy nie odpuścimy. Kolejna z najważniejszych spraw w naszym regionie dotyczy Domu Pomocy Społecznej Szczurkowo w powiecie bartoszyckim. Tam udowodniono już wiele przestępstw przeciwko pracownikom, a jednym z nich jest chociażby przerabianie grafików czasu pracy.
W numerze również m.in.:
- Adam Chmielecki "Solidarność jako wspólnota" - artykuł o pięknym dziedzictwie naszego związku
- "Prezydent potrzebuje naszego wsparcia wyborczego" Jakub Pacan rozmawia z posłem Janem Mosińskim
- "Polska Rafała" Mateusz Kosiński przewiduje jakby mogła wyglądać prezydentura Rafała Trzaskowskiego
- "Policja: Madeleine nie żyje. Zabił ją pedofil" Paweł Pietkun przedstawia kulisy zaginięcia sprzed lat
- "Bogu oddajemy Wasze organizacje związkowe" - wypowiedzi kardynała Stefana Wyszyńskiego dotyczące świata pracy zebrał Jakub Pacan
- Z Adamem Palmą, muzykiem, kompozytorem, gitarzystą i wykładowcą rozmawia Bartosz Boruciak
- Mariusz Krzysztofiński pisze o książce "Śmierć nieosądzona. Sprawa księdza Romana Kotlarza"
- W cyklu "Ludzie Wolności i Solidarności" Mateusz Wyrwich przedstawia Stanisława Sakwe
- "Mit, percepcja, rzeczywistość" prof. Marek Jan Chodakiewicz pisze o micie "żydokomuny"
Najnowszy numer "TS" (26/2020) do pobrania w wersji cyfrowej tutaj.
Jesteś zainteresowany prenumeratą? Więcej informacji tutaj.