Patryk Jaki: Więźniowie muszą pracować na swoje utrzymanie!
– mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który zaprezentował wczoraj przed Radą Ministrów nowy program, dotyczący pracy więźniów.
wPolityce.pl: Dlaczego w poprzednich latach praca więźniów nie była wykorzystywana w stopniu, w którym planujecie teraz?
Patryk Jaki: Nikt się tym tematem nie interesował. Gigantyczna rzesza więźniów, z których każdy kosztuje nas 3150 złotych miesięcznie nie pracuje. Uznaliśmy, że tym problemem należy się zająć. Dlatego po objęciu stanowiska wiceministra sprawiedliwości odpowiedzialnego za służbę więzienna poprosiłem, by przedstawiono mi analizy w tym zakresie. Wyniki były zatrważające, zaledwie 35 proc. więźniów pracowało w czasie odbywania kary. Zapaść w 2010 roku pogłębił wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który nakazywał płacić więźniom płacę minimalną.
Zatrudnianie więźniów stało się nieopłacalne, a poza tym taki stan rzeczy krzywdził osoby zarabiające płacę minimalną na wolności, bo przecież muszą pokrywać one koszty swojego utrzymania nawet za płacę minimalną, w sytuacji kiedy państwo zapewnia więźniom zaspokojenie podstawowych potrzeb. Na tej podstawie poleciłem dyrektorom zakładów karnych większą aktywność w znalezieniu więźniom zajęcia. Powołany został specjalny zespół i przygotowaliśmy przepisy i rozpoczęliśmy proces budowy hal. Stworzyliśmy kompleksowy program pracy więźniów.
Więcej na: wPolityce.pl