Ekspert: W prognozach Komisji Europejskiej widać dozę optymizmu co do polskiej gospodarki
„W prognozach Komisji Europejskiej widać dużą dozę uzasadnionego optymizmu co do stanu polskiej gospodarki. Znajduje on wyraz nie tylko w tym, jak mocno zmieniły się obecne prognozy dla Polski w stosunku do tych prezentowanych wcześniej, ale także w różnicy między szacunkami dla naszego kraju a innymi krajami naszego regionu czy ogólnie Unii Europejskiej. Komisja widzi, że dobrze przeszliśmy przez pandemię i że mamy podstawy do solidnego odbicia gospodarczego” – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP.
Komisja Europejska prognozuje, że w 2021 r. bezrobocie w Polsce będzie najniższe wśród krajów UE i wyniesie 3,5 proc. KE oczekuje, że w 2022 r. bezrobocie w Polsce spadnie do 3,3 proc. i będzie to także najniższy wskaźnik wśród krajów UE.
„Ta prognoza pokazuje, że Komisja Europejska nie obawia się wtórnego szoku na rynku pracy w Polsce. Zdaniem Brukseli nie ma ryzyka, że wycofywanie się z rządowych programów pomocowych doprowadzi do wzrostu bezrobocia. Tym samym KE ocenia, że polskie mechanizmy pomocowe były skuteczne” – mówi Piotr Bujak.
Komisja Europejska szacuje też, że inflacja w 2021 r. w Polsce wyniesie 3,5 proc., a w 2022 r. 2,9 proc.
„Komisja Europejska w tej kwestii podąża za prognozami rynkowymi, widzi, że ścieżka inflacji przesuwa się w górę wskutek szoków podażowych, związanych z cenami żywności oraz ropy naftowej i paliw. To wszystko podbija inflację. Ale ważne jest także to, że Komisja spodziewa się spadku inflacji w przyszłym roku do 2,9 proc., a więc w wyznaczonych przez naszą Radę Polityki Pieniężnej granicach odchyleń od celu inflacyjnego” – zwraca uwagę główny ekonomista PKO BP.