[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Kiedy Niemcy uznają polską mniejszość?

27 sierpnia 2022 roku w Berlinie świętowano stulecie Związku Polaków w Niemczech. Kulminacją obchodów było jubileuszowe spotkanie w Ambasadzie RP w stolicy Niemiec. Czy nastąpił już właściwy moment do uregulowania niesymetrycznej sytuacji polskiej mniejszości w Niemczech?
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Kiedy Niemcy uznają polską mniejszość?
/ pixabay.com

Przypomnijmy kilka faktów. Po za kończeniu I wojny światowej rząd polski został zobowiązany do podpisania tzw. traktatu mniejszościowego, dzięki któremu mniejszość niemiecka w Polsce uzyskała szczególną ochronę prawa międzynarodowego, ale polska mniejszość w Niemczech pozostała bez takiej formalnej ochrony. Polacy, którzy w 1918 roku znaleźli się w granicach Rzeszy Niemieckiej, skupieni byli w kilku ośrodkach przemysłowych Niemiec. Chcąc zachować swoją tożsamość i kontakt z Macierzą, powołali 27 sierpnia 1922 roku do życia Związek Polaków w Niemczech, który miał za zadanie koordynować na terenie Niemiec pracę wszystkich polskich organizacji: kulturalnych, gospodarczych, oświatowych, sportowych, religijnych i politycznych. Z chwilą wybuchu II wojny światowej rozpoczęły się aresztowania członków ZPwN. Na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów dla obrony III Rzeszy z dnia 27 lutego 1940 roku Związek został zdelegalizowany, a jego członkowie uznani za wrogów Rzeszy. Część z nich rozstrzelano, a około 1200 osób uwięziono w obozach koncentracyjnych, głównie w Hohenbruch, Mauthausen-Gusen, Dachau, Buchenwald i Sachsenhausen.

Straty materialne poniesione przez polską mniejszość narodową w Niemczech, spowodowane konfiskatą majątku, wyceniane są na co najmniej 8,45 miliona ówczesnych marek na podstawie dekretu Goeringa z 27 lutego 1940 roku. Po wojnie w 1945 roku Związek wznowił działalność. W 1950 roku został zarejestrowany w RFN. Jego siedziba do 1956 roku znajdowała się we Frankfurcie nad Menem, a od 1956 roku mieści się w Domu Polskim w Bochum. Od 2013 roku prezesem Związku jest Józef Malinowski. Najważniejszym celem Związku jest odzyskanie utraconego w 1940 roku statusu mniejszości narodowej, zwrot skonfiskowanych nieruchomości i całego zagarniętego majątku. Po wojnie Związek nie odzyskał nic, poza jednym z domów w Bochum. 17 czerwca 1991 roku kanclerz federalny Helmut Kohl i premier Polski Jan Krzysztof Bielecki podpisali w Bonn „Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”. Ważnym elementem tego traktatu jest równe traktowanie mniejszości niemieckiej w Polsce i wszystkich Polaków w Niemczech, tj. członków mniejszości polskiej w Niemczech i ich potomków oraz Polaków, którzy wyemigrowali do Niemiec. W wyniku tego traktatu polska mniejszość w Niemczech ciągle nie posiada takich samych praw jak niemiecka mniejszość w Polsce.

Czas na uregulowanie tych spraw, zwłaszcza że najważniejszym długofalowym zadaniem ZPwN jest walka o przywrócenie statusu mniejszości narodowej. Jest ona bardzo wyczerpująca, toczona na różnych płaszczyznach. Związek musi ją wygrać, ponieważ jest to bój o zachowanie polskości w Niemczech. Czas na to, aby po śmierci znanego prawnika berlińskiego Stefana Hambury sprawę tę przejęła inna kancelaria prawna. Powinno się to odbywać z pomocą i udziałem polskiego państwa.

Felieton powstał na bazie analiz i artykułów w „Kuryerze Polskim” w Milwaukee.

 


 

POLECANE
Zbigniew Kuźmiuk: W ciągu zaledwie 2 lat rządzenia ekipa Tuska zadłuży Polskę na ponad 400 mld zł z ostatniej chwili
Zbigniew Kuźmiuk: W ciągu zaledwie 2 lat rządzenia ekipa Tuska zadłuży Polskę na ponad 400 mld zł

Rząd premiera Tuska funkcjonuje zaledwie 10 miesięcy, ale jest już prawie pewne, że do końca 2025 roku, dług publiczny naszego kraju wzrośnie o ponad 10 proc. PKB, co oznacza w warunkach roku 2025, że powiększy się on o ponad 400 mld zł. 

Spotkanie w Berlinie ws. Ukrainy bez Polski. Tak to tłumaczy polski rząd z ostatniej chwili
Spotkanie w Berlinie ws. Ukrainy bez Polski. Tak to tłumaczy polski rząd

Prezydent USA Joe Biden wziął w piątek udział w Berlinie w czterostronnym spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Omawiano na nim możliwość zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie oraz sytuację na Bliskim Wschodzie. Wielkim nieobecnym na tym spotkaniu był polski premier.

Imane Khelif wystartuje przeciwko kobietom w boksie zawodowym z ostatniej chwili
Imane Khelif wystartuje przeciwko kobietom w boksie zawodowym

– Wkrótce wejdę do świata boksu zawodowego, ponieważ mam wiele ofert – wyznała 25-letnia, kontrowersyjna mistrzyni olimpijska w boksie Imane Khelif, która wciąż nie przeszła pozytywnie testów płci.

Ukraina: Szef Pentagonu Lloyd Austin z wizytą w Kijowie z ostatniej chwili
Ukraina: Szef Pentagonu Lloyd Austin z wizytą w Kijowie

Szef Pentagonu Lloyd Austin przybył w poniedziałek do Ukrainy – poinformowała agencja Reutera, powołując się na własne źródła.

Pałac Buckingham. Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate

Od czasu kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Morawiecki grzmi. Tak niekompetentnej osoby ten resort dawno nie widział z ostatniej chwili
Morawiecki grzmi. "Tak niekompetentnej osoby ten resort dawno nie widział"

– Tak wygląda powyborczy zwrot w ochronie zdrowia: dramat pacjentów i brak pieniędzy… – mówi na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych były premier, a obecnie poseł i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki.

Walczyłam z całych sił. Niepokojące doniesienia ws. popularnej polskiej aktorki z ostatniej chwili
"Walczyłam z całych sił". Niepokojące doniesienia ws. popularnej polskiej aktorki

Popularna polska aktorka Anna Dereszowska opublikowała w mediach społeczościowych niepokojący wpis. Artystka poinformowała, że z powodów zdrowotnych musiała odwołać spektakl w teatrze.

Rząd chce zlikwidować 800+? Mówi o klęsce pilne
Rząd chce zlikwidować 800+? Mówi o "klęsce"

„Program Rodzina 500+ miał bardzo ograniczony wpływ na dzietność: prawdopodobnie przyczynił się do niewielkiego wzrostu urodzeń w pierwszych latach po wprowadzeniu świadczenia" – to najważniejsza teza ze sprawozdania z wykonania ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci za 2023 r., które właśnie trafiło do Sejmu.

Wyborczy thriller w Mołdawii. Na tak w referendum zagłosowało 50,08 proc. z ostatniej chwili
Wyborczy thriller w Mołdawii. Na "tak" w referendum zagłosowało 50,08 proc.

W miarę zliczania głosów diaspory liczba głosów na "tak" przeważa w referendum w Mołdawii, dotyczącym wpisania akcesji do UE do mołdawskiej konstytucji. W wyborach prezydenckich w pierwszej turze zwyciężyła Maia Sandu z wynikiem 41,98 proc.

Kandydatem PO na prezydenta będzie Sikorski z ostatniej chwili
"Kandydatem PO na prezydenta będzie Sikorski"

Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek był gościem w "Porannej Rozmowie" RMF FM, gdzie wypowiedział się nt. kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Zdaniem polityka będzie nim obecny szef MSZ Radosław Sikorski.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Kiedy Niemcy uznają polską mniejszość?

27 sierpnia 2022 roku w Berlinie świętowano stulecie Związku Polaków w Niemczech. Kulminacją obchodów było jubileuszowe spotkanie w Ambasadzie RP w stolicy Niemiec. Czy nastąpił już właściwy moment do uregulowania niesymetrycznej sytuacji polskiej mniejszości w Niemczech?
 [Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Kiedy Niemcy uznają polską mniejszość?
/ pixabay.com

Przypomnijmy kilka faktów. Po za kończeniu I wojny światowej rząd polski został zobowiązany do podpisania tzw. traktatu mniejszościowego, dzięki któremu mniejszość niemiecka w Polsce uzyskała szczególną ochronę prawa międzynarodowego, ale polska mniejszość w Niemczech pozostała bez takiej formalnej ochrony. Polacy, którzy w 1918 roku znaleźli się w granicach Rzeszy Niemieckiej, skupieni byli w kilku ośrodkach przemysłowych Niemiec. Chcąc zachować swoją tożsamość i kontakt z Macierzą, powołali 27 sierpnia 1922 roku do życia Związek Polaków w Niemczech, który miał za zadanie koordynować na terenie Niemiec pracę wszystkich polskich organizacji: kulturalnych, gospodarczych, oświatowych, sportowych, religijnych i politycznych. Z chwilą wybuchu II wojny światowej rozpoczęły się aresztowania członków ZPwN. Na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów dla obrony III Rzeszy z dnia 27 lutego 1940 roku Związek został zdelegalizowany, a jego członkowie uznani za wrogów Rzeszy. Część z nich rozstrzelano, a około 1200 osób uwięziono w obozach koncentracyjnych, głównie w Hohenbruch, Mauthausen-Gusen, Dachau, Buchenwald i Sachsenhausen.

Straty materialne poniesione przez polską mniejszość narodową w Niemczech, spowodowane konfiskatą majątku, wyceniane są na co najmniej 8,45 miliona ówczesnych marek na podstawie dekretu Goeringa z 27 lutego 1940 roku. Po wojnie w 1945 roku Związek wznowił działalność. W 1950 roku został zarejestrowany w RFN. Jego siedziba do 1956 roku znajdowała się we Frankfurcie nad Menem, a od 1956 roku mieści się w Domu Polskim w Bochum. Od 2013 roku prezesem Związku jest Józef Malinowski. Najważniejszym celem Związku jest odzyskanie utraconego w 1940 roku statusu mniejszości narodowej, zwrot skonfiskowanych nieruchomości i całego zagarniętego majątku. Po wojnie Związek nie odzyskał nic, poza jednym z domów w Bochum. 17 czerwca 1991 roku kanclerz federalny Helmut Kohl i premier Polski Jan Krzysztof Bielecki podpisali w Bonn „Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”. Ważnym elementem tego traktatu jest równe traktowanie mniejszości niemieckiej w Polsce i wszystkich Polaków w Niemczech, tj. członków mniejszości polskiej w Niemczech i ich potomków oraz Polaków, którzy wyemigrowali do Niemiec. W wyniku tego traktatu polska mniejszość w Niemczech ciągle nie posiada takich samych praw jak niemiecka mniejszość w Polsce.

Czas na uregulowanie tych spraw, zwłaszcza że najważniejszym długofalowym zadaniem ZPwN jest walka o przywrócenie statusu mniejszości narodowej. Jest ona bardzo wyczerpująca, toczona na różnych płaszczyznach. Związek musi ją wygrać, ponieważ jest to bój o zachowanie polskości w Niemczech. Czas na to, aby po śmierci znanego prawnika berlińskiego Stefana Hambury sprawę tę przejęła inna kancelaria prawna. Powinno się to odbywać z pomocą i udziałem polskiego państwa.

Felieton powstał na bazie analiz i artykułów w „Kuryerze Polskim” w Milwaukee.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe