Katarzyna Skrzynecka przerywa milczenie. Tak skomentowała decyzję władz Polsatu

Odejście Katarzyny Skrzyneckiej z „Twoja twarz brzmi znajomo” wywołało niemałe zamieszanie. Sama stacja przygotowała oświadczenie, w którym podziękowała jej za wiele lat serdecznej i owocnej współpracy, a także za całe zaangażowanie.
Wirtualna Polska dotarła do osoby, która związana jest z produkcją programów Polsat. Dowiedziała się od niej, że w całej sprawie może chodzić o zmiany na szczytach polsatowskiej władzy. Wiadomo, że Edward Miszczak obejmuje fotel dyrektora programowego i zastąpi Ninę Terentiew.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Zemsta Miszczaka”. Polsat kończy współpracę z Katarzyną Skrzynecką
Katarzyna Skrzynecka przerywa milczenie
Wczoraj Skrzynecka pojawiła się w programie Magdy Mołek „W moim stylu”. Wyjaśniła, że do dzisiaj nie wie, dlaczego odeszła z programu.
Mnie nie było dane poznać powodów decyzji, ale no takie decyzje bywają i zdarzają się w tego typu programach rozrywkowych, jest to naturalne w tej formule, że częściej lub rzadziej obsada programu czy prowadzący, czy jurorzy się zmieniają po to, żeby – no jak twierdzi stacja – tak to motywuje, żeby odświeżyć format, żeby były nowe twarze
– mówiła.
I oczywiście nikt z tym nie dyskutuje, należy to uszanować, bo oczywiście tak to bywa w tych programach, nic nie jest dane na zawsze. W tym programie przede wszystkim ważni są uczestnicy, którzy zmieniają się w każdej edycji. Czasami pozostaje stałe jury, pozostają stali trenerzy wokalni, czasami pojedyncze osoby lub cały skład jest wymienialny
– dodała.
Wolę sobie nie fundować takiej spiskowej wizji świata, staram się zawsze widzieć raczej lepsze strony i nie doszukiwać się jakiejś prawidłowości i powodów do poczucia się odsuniętą, pokrzywdzoną, po co, za co, dlaczego i dlaczego ja
– wyjaśniła dalej.
Wolę uznawać z pokorą, że tak po prostu się zdarza i tak bywa. I tyle, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Trzeba się zbierać do jakichś nowych projektów, które mogą się zdarzyć za chwilę. I oby się zdarzyły
– nadmieniła Skrzynecka.