Dieta roślinna nie taka straszna jak ją malują
Weganizm zakłada jedzenie tylko produktów pochodzenia roślinnego. U podstawy piramidy żywnościowej wegan znajdują się zboża, kasze, owoce oraz warzywa. Na środkowym poziomie są rośliny strączkowe, orzechy, grzyby, rośliny oleiste i glony morskie. W tej grupie można znaleźć również zamienniki zwierzęcego nabiału, czyli mleka roślinne (owsiane, sojowe, kokosowe), tofu (ser twarogowy otrzymywany z mleka sojowego). Te produkty należy jeść z umiarem. Na szczycie piramidy znajdują się produkty, których spożycie należy ograniczyć- cukier, kawa, herbata i miód, jeśli ktoś uznaje. W tej diecie ważny jest sposób przygotowywania potraw. Najlepiej jest je spożywać na surowo. Dopuszczalne jest gotowanie, ale trzeba pamiętać, że obróbka termiczna zmniejsza zawartość witamin oraz wartości odżywczych w produktach.
Ten sposób odżywiania ma wielu przeciwników. Uważają, że dieta nie dostarcza organizmowi potrzebnych wartości odżywczych, doprowadza do jego wycieńczenia i powoduje choroby. Niestety, ale ci ludzie mogą się gorzko rozczarować. Weganizm zmniejsza ryzyko wystąpienia otyłości, nadciśnienia, chorób układu krążenia, cukrzycy, chorób nowotworowych, zaparć czy próchnicy zębów. Ważne jest, aby była dobrze skompletowana. W innym przypadku może doprowadzić do niedoborów energetycznych, a nawet składników odżywczych- białka, witaminy B12, witaminy D, wapnia, żelaza i cynku. Przy tej diecie ważna jest suplementacja tych witamin.
Wychodząc na miasto ze znajomymi czy rodziną nie trzeba obawiać się przykrej sytuacji w restauracji, gdzie nic nie znajdziemy dla siebie w karcie. Coraz więcej lokali oferuje w swoim menu dania wegańskie. Poza tym zawsze można poprosić o wymianę pewnych składników. Na rynku pojawia się coraz więcej miejsc, które oferują jedynie potrawy roślinne. Nie tylko wyglądają pysznie, ale tak samo smakują. Niczym nie różnią się od tych ze składnikami pochodzenia zwierzęcego. Można jeść zdrowo i smacznie bez rezygnacji z ulubionych smakołyków.