Adam Chmielecki: ECS stało się ekspozyturą nad Wisłą zachodnioeuropejskich lewicowo-liberalnych elit

- Dziesięć straconych lat i wyrzucone pieniądze - tak w skrócie można powiedzieć o funkcjonowaniu Europejskiego Centrum Solidarności po lekturze artykułu „ECS – stracona dekada” autorstwa Adama Chmieleckiego, który ukazał się na stronie Radia Gdańsk.
zrzut ekranu Adam Chmielecki: ECS stało się ekspozyturą nad Wisłą zachodnioeuropejskich lewicowo-liberalnych elit
zrzut ekranu / Youtube.com

Potwierdzeniem tej tezy są słowa:

Mimo „mocarstwowego” PR ze strony kierownictwa Centrum i władz samorządowych Gdańska oraz wielomilionowego budżetu, ECS – obchodzące właśnie swoje dziesięciolecie – nie potrafiło zbudować należytej pozycji w przestrzeni publicznej. Instytucja, która w założeniach miała promować dziedzictwo oraz ideały „Solidarności” poza granicami Polski, stała się czymś dokładnie odwrotnym – swoistą ekspozyturą nad Wisłą zachodnioeuropejskich lewicowo-liberalnych elit.

 

W ECS dominuje typowa dla III RP narracja dotycząca ruchu „Solidarności” z monopolistyczną pozycją Lecha Wałęsy. Do wypełnienia roli archetypów „bohaterów »Solidarności«” na zasadzie wyjątku dopuszcza się czasami także takie postaci jak Bogdan Borusewicz i Jacek Kuroń. Marginalizowana jest rola Kościoła katolickiego oraz najbardziej antykomunistycznie nastawionych działaczy „Solidarności”, jak chociażby Andrzeja Gwiazdy.

Najsmutniejsze jest to, że artykuł pokazuje jak ECS, mające promować ideę „Solidarności”, oddolnego ruchu jednoczącego Polaków, w praktyce lansuje jednego człowieka, rejestrowanego jako tajny współpracownik SB, który stał się naczelnym autorytetem obecnych władz Gdańska i ECS.

 


W ciągu dekady nie udało się nawiązać autentycznej i bliskiej współpracy z NSZZ „Solidarność”, naturalnym partnerem do wielu wspólnych projektów. Zapewne z tego powodu, że wśród mających wpływ na działalność ECS liberalnych elit Gdańska (i nie tylko) Związek jest uważany za jednego z naczelnych wrogów jako rzekoma „przybudówka PiS”. Zamiast współpracy mamy zatem pozorowanie relacji, a czasem wręcz ich unikanie. I tylko cierpliwości oraz taktowi liderów Związku może zawdzięczać ECS to, że zamiast otwartej wojny i skandalu można mówić o poprawnych kontaktach.

- pisze Artur S. Górski.


"W efekcie możemy stwierdzić, że za publiczne pieniądze powstała „prywatna” instytucja kultury jednego środowiska ideowo-politycznego. a nie tych wszystkich, dla których ideały „Solidarności” są czymś wielkim, świętym i wspólnym."


- kończy.


/ Źródło: //radiogdansk.pl

#REKLAMA_POZIOMA#


 

 


 

POLECANE
Powyborcza zabawa zapałkami tylko u nas
Powyborcza zabawa zapałkami

Polityczna szarża Romana Giertycha nie zmieniła i raczej nie ma szans zmienić wyniku wyborów, ani doprowadzić do ich powtórzenia, jednak społeczne szkody przez nią uczynione odczuwać będziemy jeszcze długo.

Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem Wiadomości
Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem

Cztery osoby zostało lekko ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z młotkiem w dalekobieżnym pociągu w Bawarii w Niemczech - poinformowała miejscowa policja. Napastnik został aresztowany.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

 Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza Wiadomości
Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza

Mieszkańcy pracujący po niemieckiej stronie granicy mogą być spokojni, kontrole na granicy będą wyrywkowe, nie będzie to kontrola 100 procent osób – powiedział PAP por. Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mam problem. Artur Barciś zwrócił się do fanów Wiadomości
"Mam problem". Artur Barciś zwrócił się do fanów

Znany polski aktor Artur Barciś, niespodziewanie zwrócił się do fanów za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. W krótkim, ale szczerym wpisie wyjaśnił, dlaczego nie jest w stanie odpowiedzieć każdemu, kto zaprasza go do znajomych.

Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy z ostatniej chwili
Wypadek Flixbusa w Niemczech. Wśród pasażerów Polacy

23 osoby zostały ranne w nocnym wypadku autokaru na autostradzie około 100 km na północ od Berlina - poinformowała w komunikacie policja z Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Wśród pasażerów byli Polacy; jeden z nich odniósł lekkie obrażenia i trafił do szpitala.

Pożar w Ząbkach. Burmistrz liczy na szybkie wsparcie z ostatniej chwili
Pożar w Ząbkach. Burmistrz liczy na szybkie wsparcie

Mieszkańcy poszkodowani w wyniku pożaru otrzymają pomoc finansową i miejsca tymczasowego zamieszkania tak szybko, jak to możliwe – zadeklarowała w piątek burmistrz Ząbek Małgorzata Zyśk.

Nie żyje znany politolog i wykładowca z ostatniej chwili
Nie żyje znany politolog i wykładowca

Zmarł dr Jarosław Wojtas, znany politolog i wieloletni wykładowca akademicki. Miał 43 lata. O jego śmierci poinformowały toruńskie uczelnie, z którymi był przez lata związany.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W piątek obowiązuje 66 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną na stacjach – poinformowało w piątek IMGW. Rekordowo niski poziom Wisły zanotowano w Warszawie.

Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska z ostatniej chwili
Media: Trwa spotkanie liderów koalicji. Padła propozycja Tuska

Trwa spotkanie liderów koalicji rządzącej, podczas którego premier Donald Tusk zaproponował koalicjantom "zmianę filozofii funkcjonowania rządu" – informuje w piątek serwis Onet.

REKLAMA

Adam Chmielecki: ECS stało się ekspozyturą nad Wisłą zachodnioeuropejskich lewicowo-liberalnych elit

- Dziesięć straconych lat i wyrzucone pieniądze - tak w skrócie można powiedzieć o funkcjonowaniu Europejskiego Centrum Solidarności po lekturze artykułu „ECS – stracona dekada” autorstwa Adama Chmieleckiego, który ukazał się na stronie Radia Gdańsk.
zrzut ekranu Adam Chmielecki: ECS stało się ekspozyturą nad Wisłą zachodnioeuropejskich lewicowo-liberalnych elit
zrzut ekranu / Youtube.com

Potwierdzeniem tej tezy są słowa:

Mimo „mocarstwowego” PR ze strony kierownictwa Centrum i władz samorządowych Gdańska oraz wielomilionowego budżetu, ECS – obchodzące właśnie swoje dziesięciolecie – nie potrafiło zbudować należytej pozycji w przestrzeni publicznej. Instytucja, która w założeniach miała promować dziedzictwo oraz ideały „Solidarności” poza granicami Polski, stała się czymś dokładnie odwrotnym – swoistą ekspozyturą nad Wisłą zachodnioeuropejskich lewicowo-liberalnych elit.

 

W ECS dominuje typowa dla III RP narracja dotycząca ruchu „Solidarności” z monopolistyczną pozycją Lecha Wałęsy. Do wypełnienia roli archetypów „bohaterów »Solidarności«” na zasadzie wyjątku dopuszcza się czasami także takie postaci jak Bogdan Borusewicz i Jacek Kuroń. Marginalizowana jest rola Kościoła katolickiego oraz najbardziej antykomunistycznie nastawionych działaczy „Solidarności”, jak chociażby Andrzeja Gwiazdy.

Najsmutniejsze jest to, że artykuł pokazuje jak ECS, mające promować ideę „Solidarności”, oddolnego ruchu jednoczącego Polaków, w praktyce lansuje jednego człowieka, rejestrowanego jako tajny współpracownik SB, który stał się naczelnym autorytetem obecnych władz Gdańska i ECS.

 


W ciągu dekady nie udało się nawiązać autentycznej i bliskiej współpracy z NSZZ „Solidarność”, naturalnym partnerem do wielu wspólnych projektów. Zapewne z tego powodu, że wśród mających wpływ na działalność ECS liberalnych elit Gdańska (i nie tylko) Związek jest uważany za jednego z naczelnych wrogów jako rzekoma „przybudówka PiS”. Zamiast współpracy mamy zatem pozorowanie relacji, a czasem wręcz ich unikanie. I tylko cierpliwości oraz taktowi liderów Związku może zawdzięczać ECS to, że zamiast otwartej wojny i skandalu można mówić o poprawnych kontaktach.

- pisze Artur S. Górski.


"W efekcie możemy stwierdzić, że za publiczne pieniądze powstała „prywatna” instytucja kultury jednego środowiska ideowo-politycznego. a nie tych wszystkich, dla których ideały „Solidarności” są czymś wielkim, świętym i wspólnym."


- kończy.


/ Źródło: //radiogdansk.pl

#REKLAMA_POZIOMA#


 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe