Paweł Kowal: Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy

Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy w 2025 r.; oceniam, że ruszy to w drugiej połowie roku - powiedział PAP pełnomocnik rządu Polski ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal. Dodał, że nie należy obawiać się administracji Trumpa w kwestii Ukrainy i NATO.
Ukraina. Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym Paweł Kowal: Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy
Ukraina. Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym / PAP/EPA/STATE EMERGENCY SERVICE / HANDOUT

"Przygotowania do odbudowy Ukrainy wchodzą w kluczową fazę"

Paweł Kowal, który jest również szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych, w poniedziałek i wtorek odbył wizytę w Waszyngtonie, podczas której spotkał się z wiceszefem amerykańskiej dyplomacji Richardem Vermą oraz politykami obu partii w Kongresie. Jak ocenił, przygotowania do odbudowy Ukrainy wchodzą w kluczową fazę, m.in. ze względu na możliwość doprowadzenia do zawieszenia broni w Ukrainie.

"W tej chwili wygląda na to, że wszyscy przygotowują się na odbudowę w przyszłym roku, że to już wkrótce ruszy. Ja oceniam, że to ruszy w drugiej połowie przyszłego roku" - powiedział poseł KO.

Jak dodał, w kontaktach z amerykańskimi politykami i urzędnikami w tym kontekście podkreśla jedno przesłanie: że zgoda na zmianę granic siłą będzie oznaczać wkrótce kolejną wojnę w Europie.

"To, co mam najważniejszego do przekazania decydentom w Ameryce, to: +pamiętajcie, że mogą być różne rozwiązania z Ukrainą, ale nie można uznawać prawnie zmian granic+. Dlatego że to jest uznanie rewizjonizmu i to jest początek nowej wojny w Europie, i chciałbym, żeby to do wszystkich dotarło" - zaznaczył.

Zawieszenie zamiast zakończenia wojny

Ocenił, że wojna w Ukrainie nie skończy się szybko, lecz "co najwyżej dojdzie do zawieszenia broni" i zakończenia gorącej fazy konfliktu. Kluczowe jest, na jakich warunkach to nastąpi, bo - jak podkreślił - "odmrożenie" wojny nie będzie dla Rosji problemem.

"Być może będzie takie zawieszenie broni, może inne. Sygnały od osób, które będą zaangażowane (po stronie amerykańskiej - PAP) w ten proces polityczny w Europie Wschodniej, są dobre: to (kandydat na sekretarza stanu) Marco Rubio, to (przyszły wysłannik ds. Ukrainy i Rosji) generał (Keith) Kellogg, to (przyszły doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA) Mike Waltz. My tych polityków znamy, wiemy, jakie mają poglądy, którzy są mocno zorientowani proatlantycko i wiedzą o zaangażowaniu Polski. Z punktu widzenia polskiego interesu to dobrze i jesteśmy gotowi z nimi współpracować" - powiedział.

"Nikt poważny ani w Ameryce, ani w Europie nie zgodzi się na lekkomyślne zatwierdzenie rosyjskich zaborów" - dodał. Zapytany, czy zawieszenie broni według obecnych linii frontu nie będzie wiązało się de facto z trwałą utratą terytorium przez Ukrainę, Kowal zaprzeczył.

"Dziś jest Putin, jutro (go) nie będzie i może być inne +de facto+. Nam chodzi o +de iure+" - zaznaczył.

"Nie należy bać się Trumpa"

Były wiceszef MSZ (2006-2007) ocenił też, że nie należy się obawiać administracji Donalda Trumpa, jeśli chodzi o jego podejście do NATO, nawet jeśli prezydent elekt w niedawnym wywiadzie dla telewizji NBC zasugerował, że rozważyłby wyjście USA z Sojuszu, gdyby uznał, że Europa nie traktuje USA uczciwie w stosunkach handlowych.

"Z czego my tu robimy sensację? Czy ma być wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską? Trump powiedział coś oczywistego: że chce mieć dobre stosunki handlowe z Europą. To jest już kwestia jakiegoś procesu negocjacji, procesu politycznego. Nie patrzmy na administrację Trumpa jak na wrogów. Ja w ogóle nie rozważam niczego innego niż superrelacje handlowe między Unią Europejską i Stanami" - powiedział.

"Rozważać można różne rzeczy, ale jeśli chodzi o to, co jest na stole, dzisiaj nie ma wyprowadzania (USA) z NATO. Nawet jeśli takie myśli chodziły po głowie niektórym politykom republikańskim - nielicznym - dzisiaj tego nie ma i widać to w każdej rozmowie" - dodał.

"Polska będzie hubem logistycznym w jeszcze większym stopniu niż wcześniej"

Mówiąc o sprawie odbudowy Ukrainy, Kowal zwrócił uwagę, że obecnie w kluczową fazę wchodzą przygotowania do uruchomienia planów gospodarczych, programów i instrumentów finansowych, które zostaną w tym celu powołane.

"Odbyliśmy tutaj takie jakby nieformalne konsultacje z Amerykanami. Koncentrujemy się na przygotowaniu (...) instrumentów polsko-amerykańskich. Myślę np. o wsparciu małej przedsiębiorczości, ale na razie to kwestia przyszłości" - powiedział.

Powiedział też, że w rozmowach w Departamencie Stanu opisał polskie inicjatywy w tym zakresie, w tym w sprawach energetyki, przygotowanie unijnego Instrumentu na rzecz Ukrainy (Ukraine Facility) i kwestie logistyki.

"Polska będzie hubem logistycznym w jeszcze większym stopniu niż wcześniej. Właściwie trudno sobie wyobrazić tę odbudowę bez Polski" - zaznaczył.

Pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy ocenił, że Polska "nie jest zapóźniona", jeśli chodzi o przygotowania do udziału w tym procesie, lecz przyznał, że chciałby większego zaangażowania i inicjatywy polskich firm. Ocenił, że obecnie do udziału zgłosiło się ich kilkaset, lecz jest to "małe kilkaset".

"Mamy większe możliwości, niż w tej chwili wykorzystujemy. Apeluję ciągle do firm, żeby się zgłaszały, potrzebujemy więcej chętnych firm (...) Bo ta odbudowa nie będzie wyglądała tak, że ktoś będzie komuś rozdawał dolary w gotówce. Będą instrumenty finansowe, będą do tego rozwiązania prawne" - powiedział.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


 

POLECANE
Hanna Dobrowolska: Cytadela unijnej pseudoedukacji musi zostać obalona! gorące
Hanna Dobrowolska: Cytadela unijnej pseudoedukacji musi zostać obalona!

Zamknięci w Cytadeli Warszawskiej – symbolu ciemiężenia narodu polskiego przez rosyjskiego zaborcę - ministrowie edukacji krajów UE zebrali się na dwudniowych obradach.

z ostatniej chwili
W poszukiwaniu autentyczności: Jak rozpoznać kopię logo?

Szalenie istotną częścią twojego biznesu jest nazwa oraz logo firmy. Tylko co jeśli okaże się, że logo, którym się posługujesz narusza prawo? Być może zastanawiałeś się jak można sprawdzić czy grafik skądś go nie skopiował? Ewentualnie czy w oparciu o jakieś przepisy nie będzie Cię można posądzić o naruszenia praw? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w tym artykule.

Czwarta osoba z zarzutami za groźby wobec Owsiaka. Tu policja działa błyskawicznie Wiadomości
Czwarta osoba z zarzutami za "groźby" wobec Owsiaka. Tu policja działa błyskawicznie

Do dwójki emerytów i 38-latka dołączył 39-latek ze Świdnicy, który usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych wobec szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Nie żyje legendarna piosenkarka. Była niekwestionowaną królową klubów nocnych Wiadomości
Nie żyje legendarna piosenkarka. Była niekwestionowaną królową klubów nocnych

Media obiegły smutne informacje. Nie żyje legendarna grecka piosenkarka Kaiti Grey.

Nawrocki wyprzedził Tuska. Najnowszy sondaż zaufania z ostatniej chwili
Nawrocki wyprzedził Tuska. Najnowszy sondaż zaufania

Pracownia IBRiS na zlecenie Onetu przeprowadziła sondaż, w jakim zadała pytanie, którym politykom najbardziej ufają Polacy. Jak się okazuje, w czołówce doszło do zaskakujących zmian.

Trump zaczął porządki. Stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem z ostatniej chwili
Trump zaczął porządki. Stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem

Donald Trump po zaprzysiężeniu na prezydenta podpisał niezwłocznie ponad 20 rozporządzeń i dokumentów, wcielając tym samym w życie swoje obietnice wyborcze.

Projekt korekty płci ma zielone światło pilne
Projekt korekty płci ma zielone światło

"Rząd prawdopodobnie skieruje do Sejmu projekt o uzgodnieniu płci. Chodzi o to, by osoby transpłciowe nie musiały pozywać własnych rodziców" – pisze we wtorek "Rzeczpospolita".

Grenlandia. Co zrobi Donald Trump? tylko u nas
Grenlandia. Co zrobi Donald Trump?

6 czerwca 1951 roku amerykańska marynarka wojenna rozpoczęła gigantyczną, tajną operację pod kryptonimem Blue Jay (Niebieska Sójka). Ze stoczni w Norfolk w Wirginii wypłynęła flotylla 120 statków z dwunastoma tysiącami ludzi na pokładzie i ładunkiem ponad 300 tysięcy ton. Celem była Grenlandia.

Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz o przyszłych relacjach z Trumpem: Będą dużo bardziej transakcyjne polityka
Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz o przyszłych relacjach z Trumpem: Będą dużo bardziej transakcyjne

– Relacje będą dużo bardziej transakcyjne – stwierdziła na antenie TVN24 minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Wyjaśniła również, że przemówienie prezydenta USA Donalda Trumpa "nie było łączące", a także, że zostało ono skierowane głównie do Amerykanów.

Joe Biden: Opuszczam urząd, ale nie odpuszczam walki polityka
Joe Biden: Opuszczam urząd, ale nie odpuszczam walki

W poniedziałek Donald Trump został uroczyście zaprzysiężony na 47. prezydenta USA. Jego poprzednik Joe Biden podczas wizyty w bazie wojskowej Joint Base Andrews w Maryland skomentował przemówienie Trumpa.

REKLAMA

Paweł Kowal: Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy

Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy w 2025 r.; oceniam, że ruszy to w drugiej połowie roku - powiedział PAP pełnomocnik rządu Polski ds. odbudowy Ukrainy Paweł Kowal. Dodał, że nie należy obawiać się administracji Trumpa w kwestii Ukrainy i NATO.
Ukraina. Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym Paweł Kowal: Wszyscy przygotowują się na zawieszenie broni i rozpoczęcie odbudowy Ukrainy
Ukraina. Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym / PAP/EPA/STATE EMERGENCY SERVICE / HANDOUT

"Przygotowania do odbudowy Ukrainy wchodzą w kluczową fazę"

Paweł Kowal, który jest również szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych, w poniedziałek i wtorek odbył wizytę w Waszyngtonie, podczas której spotkał się z wiceszefem amerykańskiej dyplomacji Richardem Vermą oraz politykami obu partii w Kongresie. Jak ocenił, przygotowania do odbudowy Ukrainy wchodzą w kluczową fazę, m.in. ze względu na możliwość doprowadzenia do zawieszenia broni w Ukrainie.

"W tej chwili wygląda na to, że wszyscy przygotowują się na odbudowę w przyszłym roku, że to już wkrótce ruszy. Ja oceniam, że to ruszy w drugiej połowie przyszłego roku" - powiedział poseł KO.

Jak dodał, w kontaktach z amerykańskimi politykami i urzędnikami w tym kontekście podkreśla jedno przesłanie: że zgoda na zmianę granic siłą będzie oznaczać wkrótce kolejną wojnę w Europie.

"To, co mam najważniejszego do przekazania decydentom w Ameryce, to: +pamiętajcie, że mogą być różne rozwiązania z Ukrainą, ale nie można uznawać prawnie zmian granic+. Dlatego że to jest uznanie rewizjonizmu i to jest początek nowej wojny w Europie, i chciałbym, żeby to do wszystkich dotarło" - zaznaczył.

Zawieszenie zamiast zakończenia wojny

Ocenił, że wojna w Ukrainie nie skończy się szybko, lecz "co najwyżej dojdzie do zawieszenia broni" i zakończenia gorącej fazy konfliktu. Kluczowe jest, na jakich warunkach to nastąpi, bo - jak podkreślił - "odmrożenie" wojny nie będzie dla Rosji problemem.

"Być może będzie takie zawieszenie broni, może inne. Sygnały od osób, które będą zaangażowane (po stronie amerykańskiej - PAP) w ten proces polityczny w Europie Wschodniej, są dobre: to (kandydat na sekretarza stanu) Marco Rubio, to (przyszły wysłannik ds. Ukrainy i Rosji) generał (Keith) Kellogg, to (przyszły doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA) Mike Waltz. My tych polityków znamy, wiemy, jakie mają poglądy, którzy są mocno zorientowani proatlantycko i wiedzą o zaangażowaniu Polski. Z punktu widzenia polskiego interesu to dobrze i jesteśmy gotowi z nimi współpracować" - powiedział.

"Nikt poważny ani w Ameryce, ani w Europie nie zgodzi się na lekkomyślne zatwierdzenie rosyjskich zaborów" - dodał. Zapytany, czy zawieszenie broni według obecnych linii frontu nie będzie wiązało się de facto z trwałą utratą terytorium przez Ukrainę, Kowal zaprzeczył.

"Dziś jest Putin, jutro (go) nie będzie i może być inne +de facto+. Nam chodzi o +de iure+" - zaznaczył.

"Nie należy bać się Trumpa"

Były wiceszef MSZ (2006-2007) ocenił też, że nie należy się obawiać administracji Donalda Trumpa, jeśli chodzi o jego podejście do NATO, nawet jeśli prezydent elekt w niedawnym wywiadzie dla telewizji NBC zasugerował, że rozważyłby wyjście USA z Sojuszu, gdyby uznał, że Europa nie traktuje USA uczciwie w stosunkach handlowych.

"Z czego my tu robimy sensację? Czy ma być wojna handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską? Trump powiedział coś oczywistego: że chce mieć dobre stosunki handlowe z Europą. To jest już kwestia jakiegoś procesu negocjacji, procesu politycznego. Nie patrzmy na administrację Trumpa jak na wrogów. Ja w ogóle nie rozważam niczego innego niż superrelacje handlowe między Unią Europejską i Stanami" - powiedział.

"Rozważać można różne rzeczy, ale jeśli chodzi o to, co jest na stole, dzisiaj nie ma wyprowadzania (USA) z NATO. Nawet jeśli takie myśli chodziły po głowie niektórym politykom republikańskim - nielicznym - dzisiaj tego nie ma i widać to w każdej rozmowie" - dodał.

"Polska będzie hubem logistycznym w jeszcze większym stopniu niż wcześniej"

Mówiąc o sprawie odbudowy Ukrainy, Kowal zwrócił uwagę, że obecnie w kluczową fazę wchodzą przygotowania do uruchomienia planów gospodarczych, programów i instrumentów finansowych, które zostaną w tym celu powołane.

"Odbyliśmy tutaj takie jakby nieformalne konsultacje z Amerykanami. Koncentrujemy się na przygotowaniu (...) instrumentów polsko-amerykańskich. Myślę np. o wsparciu małej przedsiębiorczości, ale na razie to kwestia przyszłości" - powiedział.

Powiedział też, że w rozmowach w Departamencie Stanu opisał polskie inicjatywy w tym zakresie, w tym w sprawach energetyki, przygotowanie unijnego Instrumentu na rzecz Ukrainy (Ukraine Facility) i kwestie logistyki.

"Polska będzie hubem logistycznym w jeszcze większym stopniu niż wcześniej. Właściwie trudno sobie wyobrazić tę odbudowę bez Polski" - zaznaczył.

Pełnomocnik rządu ds. odbudowy Ukrainy ocenił, że Polska "nie jest zapóźniona", jeśli chodzi o przygotowania do udziału w tym procesie, lecz przyznał, że chciałby większego zaangażowania i inicjatywy polskich firm. Ocenił, że obecnie do udziału zgłosiło się ich kilkaset, lecz jest to "małe kilkaset".

"Mamy większe możliwości, niż w tej chwili wykorzystujemy. Apeluję ciągle do firm, żeby się zgłaszały, potrzebujemy więcej chętnych firm (...) Bo ta odbudowa nie będzie wyglądała tak, że ktoś będzie komuś rozdawał dolary w gotówce. Będą instrumenty finansowe, będą do tego rozwiązania prawne" - powiedział.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe