Portugalia odrzuca liberalizację aborcji
Krok w kierunku dobrych zmian
Przedstawiciele organizacji katolickich nie kryli radości z decyzji parlamentu, która jest ważnym krokiem, w kierunku dobrych zmian. Przyznali, że powinien on być furtką do wprowadzania kolejnych przepisów chroniących i wspierających życie.
Pomimo tego sukcesu prawo w Portugalii wciąż jest niebezpieczne dla nienarodzonych dzieci.
Od 2007 roku w Portugalii aborcja na życzenie jest legalna do 10. tygodnia ciąży, z obowiązkowymi konsultacjami, które jednak często są pomijane. Ponadto, ponad 30% publicznych szpitali w kraju nie przeprowadza zabiegów przerywania ciąży z powodu klauzuli sumienia, na którą powołują się medycy.
"Dane są absolutnie porażające"
Aborcja po raz kolejny zajęła pierwsze miejsce na liście głównych przyczyn zgonów na świecie. Według danych za 2024 rok, w wyniku tego procederu życie straciło ponad 45 milionów dzieci, co oznacza wzrost o 400 tysięcy w porównaniu do roku poprzedniego. Dla porównania, na nowotwory zmarło w tym czasie 8,2 miliona osób.
Jak podkreślają eksperci, rzeczywista liczba ofiar aborcji jest znacznie większa. Oficjalne statystyki nie uwzględniają bowiem działań takich jak stosowanie pigułek poronnych, turystyka aborcyjna czy nielegalne zabiegi przeprowadzane poza oficjalnym systemem.
„Te dane niewątpliwie nie są pełne, nie są adekwatne. Wiemy, że istnieje tzw. podziemie aborcyjne, wiemy, że istnieje tzw. turystyka aborcyjna, która nie jest ściśle rejestrowana. Niemniej jednak nawet te dane, które są oficjalnie ujawniane, są absolutnie porażające. To jest prawdziwy holokaust niewinnych osób, niewinnych ludzi, dzieci. Holokaust, który jest dokonywany w imię utylitaryzmu, w imię walki z przeludnieniem, w imię ludzkiego egoizmu”
- mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, bioetyk i wykładowca AKSiM.
Tragiczne konsekwencje aborcji
Aborcja często prowadzi do trwałych blizn emocjonalnych. Wiele kobiet, które doświadczyły tego dramatu, zmaga się później z depresją, poczuciem winy czy zespołem stresu pourazowego. Według badań psychologicznych aborcja nie tylko niszczy życie nienarodzonego dziecka, ale także pozostawia pustkę w sercu matki, która może odczuwać żal nawet po latach od podjętej decyzji.
„Holokaust niewinnych osób” - jak określił to ks. prof. Paweł Bortkiewicz - nie kończy się na samym akcie, ale rodzi cierpienie, które często przenosi się na kolejne pokolenia. Duchowni i psychologowie podkreślają, że aborcja prowadzi także do osłabienia więzi społecznych i dalszego rozwoju postaw egoistycznych, gdzie dobro własne stawiane jest ponad życie drugiego człowieka.
- Wypadek autokaru przy granicy z Polską. Są ofiary śmiertelne
- Ogromna awaria zasilania na północy Polski po ataku śnieżycy
- Jest nowy kandydat w wyborach prezydenckich
- Potężne pożary w Los Angeles. Władze obcinały pieniądze straży pożarnej i dawały na LGBT