Spotkanie związkowców z Głównym Inspektorem Pracy
Główny Inspektor Pracy podkreślił, iż w tych firmach i instytucjach, w których działają związki zawodowe, prawo pracy jest lepiej przestrzegane.
Społeczni inspektorzy pracy zwrócili uwagę na to, że podczas kontroli przeprowadzanych przez PIP konieczna jest obecność SIP-owców (zresztą podobnie jak związkowców, zwłaszcza w przypadku kontroli przeprowadzanych na wniosek organizacji związkowej).
W trakcie spotkania podniesiono potrzebę zmiany przepisów w kierunku zwiększenia uprawnień inspektorów pracy. Przykładowo, to PIP - a nie sądy pracy - powinien mieć prawo ustalania stosunku pracy w sytuacji, gdy pracodawca bezprawnie zawiera z pracownikiem umowę zlecenia lub umowę o dzieło. Za takim rozwiązaniem opowiada się sam Główny Inspektor Pracy; są szanse, by nowe regulacje obowiązywały już od 1 stycznia przyszłego roku.
Główny Inspektor Pracy wystąpi również o udzielenie Inspekcji Pracy kompetencji do kontrolowania spełniania tzw. klauzul społecznych w zamówieniach publicznych.
Obecnie przedsiębiorcy mogą np. bezkarnie zawyżać dane o liczbie pracobiorców pozostających w stosunku pracy. Kary nakładane przez inspektorów pracy w przypadku poważnych naruszeń prawa pracy winny być dotkliwe, ale jednocześnie dostosowane do wielkości łamiącej prawo firmy.
Roman Giedrojć zachęcił związkowców do kierowania spraw bezpośrednio do Głównego Inspektora Pracy, zwłaszcza bardziej skomplikowanych i takich, które nie znajdują pozytywnego rozwiązania na szczeblu oddziałowym.
W imieniu Prezydium Zarządu Regionu podziękowania za przyjęcie zaproszenia Głównemu Inspektorowi Pracy złożył przewodniczący Jacek Strączyński.
Związkowcy podarowali Romanowi Giedrojciowi pamiątkowy ryngraf z Matką Boską Częstochowską.
Janusz Mazur