"Za chwilę będziemy mieli pełne ręce roboty". Piotr Duda z wizytą na Kapitolu w Stanach Zjednoczonych
Dziś w Waszyngtonie bije serce wolnego świata. I tak jak Solidarność znajdowała się w centrum wydarzeń w roku 1980, tak nie może jej w centrum wydarzeń zabraknąć teraz. Tak jak źródło wolności widział w Solidarności Ronald Reagan, tak widzi nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który do ruchu Solidarności nawiązuje w swoich wystąpieniach. I tak widzi jego administracja
– powiedział nam dziś Piotr Duda.
"Mamy wiele do zrobienia"
Jednym z aspektów tej wolności jest walka z zamordyzmem Zielonego Ładu. W Europie z taką mocą przeciwko Zielonemu Ładowi jako pierwsza wystąpiła Solidarność. W Stanach Zjednoczonych koniec Zielonego Ładu ogłosił wczoraj Donald Trump. I w Europie, i w Stanach Zjednoczonych mamy w tym zakresie wiele do zrobienia i temu będą również poświęcone spotkania, które odbędę podczas wizyty
– dodał.
Przypomnijmy, przedstawiciele NSZZ "Solidarność" dotarli do stolicy Stanów Zjednoczonych w sobotę wieczorem polskiego czasu. Poza udziałem w zaprzysiężeniu Donalda Trumpa program ich kilkudniowej wizyty w Stanach Zjednoczonych zawiera szereg spotkań z przedstawicielami władz państwowych oraz organizacji pozarządowych.
"Aktywiści klimatyczni mogą się pakować"
Dziś odwiedzili Kapitol, gdzie przeprowadzili szereg rozmów. Towarzyszył im prof. Marek Jan Chodakiewicz. Przedstawiciele NSZZ "Solidarność" rozmawiali m.in. na temat wczorajszej inauguracji Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych, a także na temat poruszonych w trakcie pierwszego orędzia nowo zaprzysiężonego prezydenta kwestii związanych z Zielonym Ładem.
Teraz jest czas na rozmowy, ale za chwilę będziemy mieli pełne ręce roboty. Mogę powiedzieć tylko tyle, że aktywiści klimatyczni mogą się już zacząć pakować, a politycy i media ich wspierający nie mogą spać spokojnie. Niestety, odbudowa zniszczonych gospodarek to praca na lata. Ile by to jednak nie potrwało – Precz z Zielonym Ładem
– powiedział przewodniczący Duda po spotkaniu na Kapitolu.
Donald Trump kończy z Zielonym Ładem
Przypomnijmy, we wczorajszym orędziu do narodu amerykańskiego Donald Trump zapowiedział:
Dziś ogłoszę narodowy stan wyjątkowy w energetyce. Ameryka będzie krajem produkcyjnym. Mamy coś, czego żaden inny kraj nie będzie miał – największą ilość ropy i gazu na świecie. I wykorzystamy te surowce. Obniżymy ceny, wypełnimy nasze rezerwy narodowe do pełna i będziemy eksportować amerykańską energię na cały świat.
Powiedział także:
Za pomocą moich rozporządzeń zakończymy Nowy Zielony Ład i odwołamy ustawy o samochodach elektrycznych, żeby uhonorować klasę robotniczą naszego cudownego kraju. Innymi słowy, będziecie w stanie kupić taki samochód, jaki chcecie, będziemy ponownie budowali samochody w Stanach Zjednoczonych za ceny, które jeszcze kilka lat temu były niewyobrażalne. Dziękuję pracownikom za wotum zaufania, jakim mnie obdarzyli.
- Solidarność w Waszyngtonie. Piotr Duda odwiedził Muzeum Holokaustu
- Solidarność Taksówkarzy: W Polsce prawo dotyczące transportu taksówką osobową jest dziurawe jak sito
- Czas służby niezgodny z Konstytucją. Strażacy z "S" tracą cierpliwość
- Inauguracja prezydentury Donalda Trumpa. Solidarność już w Waszyngtonie