Piotr Skwieciński: Zamknięcie Radia Svoboda jawi się jako posunięcie bardzo logiczne

Można długo zastanawiać się, dlaczego administracja Donalda Trumpa zdecydowała zlikwidować radia Wolna Europa i Svoboda, nadające (głównie w internecie) przede wszystkim na obszar poradziecki?
Piotr Skwieciński Piotr Skwieciński: Zamknięcie Radia Svoboda jawi się jako posunięcie bardzo logiczne
Piotr Skwieciński / Tygodnik Solidarność

Niektórzy uważają, że stało się tak bez szczególnej przyczyny – po prostu Elon Musk kosi równo z trawą wszystko, a zwłaszcza to, co w jakikolwiek sposób kojarzy mu się z amerykańskim establishmentem z wnętrzem Beltway, czyli tym wszystkim, co znajduje się wewnątrz otaczającej Waszyngton obwodnicy.

Myślę, że tak myślący nie mają racji, a przynajmniej jest to opis bardzo niepełny, pomijający rdzeń problemu.

 

Historia się powtarza? Przykład Kominternu

Aby dojść do tego rdzenia, odpowiedzmy sobie najpierw na pytanie: Dlaczego Stalin w 1943 roku nakazał rozwiązanie Kominternu? Odpowiedź jest oczywista – chciał w ten sposób zamydlić oczy Anglosasom i w ogóle Zachodowi, zasugerować że ZSRR się zmienił i nie będzie już podejmować prób niesienia rewolucji poza swoje granice.

Wydaje mi się, że dziś jest podobnie. Że likwidując Svobodę, Donald Trump wysyła Putinowi – i szerzej Kremlowi – taki sygnał: oto my, Amerykanie, zmieniliśmy się, i nie będziemy już podejmować żadnych prób zmieniania panującego u was systemu. Możecie więc nam zaufać. Możecie dogadać się z nami w sprawie Ukrainy, surowców mineralnych i w ogóle we wszystkich kwestiach – my nie jesteśmy już waszymi wrogami. Możemy chwilami mieć odmienne od was interesy, ale już wcale nie chcemy wspierać waszych przeciwników. Te czasy minęły.

 

Donald Trump wysyła jasny sygnał

Oczywiście taka odpowiedź wywołuje następne pytanie: Czy w ten sposób Trump chce oszukać swoich rosyjskich partnerów, tak jak Stalin Roosevelta i Churchilla? Ostatecznie stwierdzą to zapewne kiedyś historycy, ja tego nie wiem. Co więcej, na postawie znajomości Rosji postawiłbym tezę, że Moskwa i tak Trumpowi nie uwierzy. Ale gdyby ktoś bardzo namawiał mnie do udzielenia odpowiedzi, czy POTUS, wysyłając ten sygnał, jest szczery czy nie, to powiedziałbym, że sądzę raczej, że jest.

Jego decyzja wpisuje się bowiem logicznie w obraz szerszy. Idzie otóż o to, że on sam i jego najbliżsi współpracownicy generalnie manifestacyjnie dystansują się od postrzegania świata w kategoriach, w jakich postrzegały go dotąd kolejne amerykańskie administracje – czyli starcia sił wolności, utożsamianych z Zachodem (z USA na czele), z siłami zniewolenia – czyli przede wszystkim despocjami komunistycznymi, postkomunistycznymi czy islamistycznymi.

 

Nowa wizja Stanów Zjednoczonych

Nie oznacza to bynajmniej, aby nowi rządzący Ameryką całkowicie rezygnowali ze wszelkich wartości w polityce międzynarodowej, aby nie chcieli dalej postrzegać swojego kraju jako „lśniącego miasta na wzgórzu”, symbolu doskonałości dla samego siebie i reszty świata. Tylko że antytezą „lśniącego miasta” już nie są wschodnie despotie. Te są ekipie Trumpa raczej emocjonalnie obojętne, nie budzą jej obrzydzenia. Antytezą Ameryki, jak wyraźnie dowodzi monachijska mowa J.D. Vance’a, jest zachodnia Europa. To ona wzbudza silną, żywiołową niechęć trumpistów. Natomiast wschodnie despotie ich części się wręcz podobają, inna ich część ma do nich stosunek bardziej zniuansowany, ale dla nikogo spośród nich nie są one jakimś głównym, naturalnym przeciwnikiem.

A jeśli tak, to zamknięcie Radia Svoboda jawi się jako posunięcie bardzo logiczne. Po co, do licha, ładować pieniądze w zwalczanie kogoś, kogo wcale nie uważa się za przeciwnika, kogo wręcz warto obłaskawić, a w każdym razie nie ma sensu antagonizować? Skoro właściwy wróg jest zupełnie gdzie indziej?

Decyzja w sprawie Svobody mówi nam o kierunku myślenia nowej amerykańskiej ekipy znacznie więcej, niż sto kolejnych chaotycznych wypowiedzi prezydenta Trumpa.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 13/2025]


 

POLECANE
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski

W niedzielę tuż po godz. 21 PZPN przekazał, że Robert Lewandowski nie będzie już kapitanem reprezentacji Polski. Chwilę potem napastnik poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji.

Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja z ostatniej chwili
Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja

Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński – poinformował Polski Związek Piłki Nożnej.

Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji

W niedzielę po południu w mieszkaniu przy ul. Krzyskiej w Tarnowie odnaleziono zwłoki młodej kobiety.

Wicenaczelna GW: Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll z ostatniej chwili
Wicenaczelna "GW": Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll

– Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie (...) Donald Tusk słusznie tonuje te emocje, dlatego że ma w swoich szeregach trolli internetowych jak np. Roman Giertych, którzy zupełnie niepotrzebnie te emocje podsycają – powiedziała wicenaczelna "Gazety Wyborczej" Aleksandra Sobczak.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Burze, porywisty wiatr i przelotne opady – pogoda w Polsce będzie zmienna. We wtorek zrobi się cieplej, ale deszcz nie odpuści w wielu regionach.

Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama

Książę William wzywa światowych liderów do pilnej ochrony oceanów na przededniu szczytu ONZ.

Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW z ostatniej chwili
Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW

W poniedziałek odbędzie się posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych – poinformował członek PKW Ryszard Kalisz.

Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników Wiadomości
Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników

Nowy teleturniej TVN-u, który zadebiutował na antenie w maju, okazał się strzałem w dziesiątkę. „The Floor” zdobył ogromną popularność już od pierwszych odcinków, a teraz stacja oficjalnie potwierdziła: że powstanie drugi sezon. Ruszył już nabór dla chętnych, którzy chcieliby zmierzyć się z innymi uczestnikami i zawalczyć o 100 tys. złotych.

Brutalny atak nożownika w Niemczech z ostatniej chwili
Brutalny atak nożownika w Niemczech

Jedna osoba została ciężko ranna podczas ataku nożownika w sobotę późnym wieczorem w jednym z supermarketów w Berlinie. Jak poinformowała w niedzielę rano policja, sprawca ataku, 40-letni mężczyzna, został aresztowany.

Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa. Ważny komunikat GOPR Wiadomości
"Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa". Ważny komunikat GOPR

IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenie II stopnia przed burzami na południu Podkarpacia, m.in. mogą pojawić się w Bieszczadach. Obserwujmy prognozy i patrzmy w niebo, tylko w ten sposób unikniemy niebezpieczeństwa – powiedział PAP ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Zdzisław Dębicki.

REKLAMA

Piotr Skwieciński: Zamknięcie Radia Svoboda jawi się jako posunięcie bardzo logiczne

Można długo zastanawiać się, dlaczego administracja Donalda Trumpa zdecydowała zlikwidować radia Wolna Europa i Svoboda, nadające (głównie w internecie) przede wszystkim na obszar poradziecki?
Piotr Skwieciński Piotr Skwieciński: Zamknięcie Radia Svoboda jawi się jako posunięcie bardzo logiczne
Piotr Skwieciński / Tygodnik Solidarność

Niektórzy uważają, że stało się tak bez szczególnej przyczyny – po prostu Elon Musk kosi równo z trawą wszystko, a zwłaszcza to, co w jakikolwiek sposób kojarzy mu się z amerykańskim establishmentem z wnętrzem Beltway, czyli tym wszystkim, co znajduje się wewnątrz otaczającej Waszyngton obwodnicy.

Myślę, że tak myślący nie mają racji, a przynajmniej jest to opis bardzo niepełny, pomijający rdzeń problemu.

 

Historia się powtarza? Przykład Kominternu

Aby dojść do tego rdzenia, odpowiedzmy sobie najpierw na pytanie: Dlaczego Stalin w 1943 roku nakazał rozwiązanie Kominternu? Odpowiedź jest oczywista – chciał w ten sposób zamydlić oczy Anglosasom i w ogóle Zachodowi, zasugerować że ZSRR się zmienił i nie będzie już podejmować prób niesienia rewolucji poza swoje granice.

Wydaje mi się, że dziś jest podobnie. Że likwidując Svobodę, Donald Trump wysyła Putinowi – i szerzej Kremlowi – taki sygnał: oto my, Amerykanie, zmieniliśmy się, i nie będziemy już podejmować żadnych prób zmieniania panującego u was systemu. Możecie więc nam zaufać. Możecie dogadać się z nami w sprawie Ukrainy, surowców mineralnych i w ogóle we wszystkich kwestiach – my nie jesteśmy już waszymi wrogami. Możemy chwilami mieć odmienne od was interesy, ale już wcale nie chcemy wspierać waszych przeciwników. Te czasy minęły.

 

Donald Trump wysyła jasny sygnał

Oczywiście taka odpowiedź wywołuje następne pytanie: Czy w ten sposób Trump chce oszukać swoich rosyjskich partnerów, tak jak Stalin Roosevelta i Churchilla? Ostatecznie stwierdzą to zapewne kiedyś historycy, ja tego nie wiem. Co więcej, na postawie znajomości Rosji postawiłbym tezę, że Moskwa i tak Trumpowi nie uwierzy. Ale gdyby ktoś bardzo namawiał mnie do udzielenia odpowiedzi, czy POTUS, wysyłając ten sygnał, jest szczery czy nie, to powiedziałbym, że sądzę raczej, że jest.

Jego decyzja wpisuje się bowiem logicznie w obraz szerszy. Idzie otóż o to, że on sam i jego najbliżsi współpracownicy generalnie manifestacyjnie dystansują się od postrzegania świata w kategoriach, w jakich postrzegały go dotąd kolejne amerykańskie administracje – czyli starcia sił wolności, utożsamianych z Zachodem (z USA na czele), z siłami zniewolenia – czyli przede wszystkim despocjami komunistycznymi, postkomunistycznymi czy islamistycznymi.

 

Nowa wizja Stanów Zjednoczonych

Nie oznacza to bynajmniej, aby nowi rządzący Ameryką całkowicie rezygnowali ze wszelkich wartości w polityce międzynarodowej, aby nie chcieli dalej postrzegać swojego kraju jako „lśniącego miasta na wzgórzu”, symbolu doskonałości dla samego siebie i reszty świata. Tylko że antytezą „lśniącego miasta” już nie są wschodnie despotie. Te są ekipie Trumpa raczej emocjonalnie obojętne, nie budzą jej obrzydzenia. Antytezą Ameryki, jak wyraźnie dowodzi monachijska mowa J.D. Vance’a, jest zachodnia Europa. To ona wzbudza silną, żywiołową niechęć trumpistów. Natomiast wschodnie despotie ich części się wręcz podobają, inna ich część ma do nich stosunek bardziej zniuansowany, ale dla nikogo spośród nich nie są one jakimś głównym, naturalnym przeciwnikiem.

A jeśli tak, to zamknięcie Radia Svoboda jawi się jako posunięcie bardzo logiczne. Po co, do licha, ładować pieniądze w zwalczanie kogoś, kogo wcale nie uważa się za przeciwnika, kogo wręcz warto obłaskawić, a w każdym razie nie ma sensu antagonizować? Skoro właściwy wróg jest zupełnie gdzie indziej?

Decyzja w sprawie Svobody mówi nam o kierunku myślenia nowej amerykańskiej ekipy znacznie więcej, niż sto kolejnych chaotycznych wypowiedzi prezydenta Trumpa.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 13/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe