Marco Rubio: Możemy dojść do momentu, gdy poprzemy sankcje przeciwko Rosji

Rubio odpowiada na pytania Demokratów
Marco Rubio odpowiedział w ten sposób na pytania senatorów Partii Demokratycznej, czy poprze zgłoszoną w Senacie ustawę o sankcjach przeciwko Rosji, w tym przeciw jej sektorowi naftowemu oraz państwom kupującym rosyjską ropę.
"Tak, może do tego dojść, jeśli faktycznie okaże się, że Rosjanie nie są zainteresowani porozumieniem pokojowym i po prostu chcą dalej prowadzić wojnę, bardzo możliwe, że (wtedy - PAP) do tego dojdzie" - powiedział szef amerykańskiej dyplomacji. Mówił też, że ostrzegał stronę rosyjską, że administracja nie ma kontroli nad Kongresem i nie może zagwarantować, że nie dojdzie do nałożenia dodatkowych sankcji, jeśli Moskwa nie będzie skora do zakończenia wojny.
W bardziej lakoniczny sposób do pytania odniósł się prezydent USA Donald Trump, który podczas wizyty na Kapitolu we wtorek odpowiedział jedynie: "Zobaczymy".
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Odeszła królowa". Komunikat wrocławskiego zoo
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- "Wstyd mi za TVN". Burza po emisji popularnego programu TVN
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- II tura wyborów prezydenckich. Sławomir Mentzen podjął decyzję
- Karol Nawrocki odpowiedział na wezwanie Sławomira Mentzena
"Administracja nie zniosła dotąd żadnych sankcji"
Podczas wystąpienia przed senacką komisją spraw zagranicznych Rubio odpierał zarzuty Demokratów, że Ameryka pozbyła się środków nacisku na Rosję, a Trump jest "ogrywany jak dziecko" przez Władimira Putina i "wrzucił Ukrainę pod jadący autobus". Szef dyplomacji argumentował, że administracja nie zniosła dotąd żadnych sankcji, nie poczyniła żadnych ustępstw wobec Rosji i kontynuuje wysyłanie pomocy wojskowej Ukrainie. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy pomoc ta będzie kontynuowana, gdy obecne środki przeznaczone na ten cel się wyczerpią. Rubio zaznaczył, że pracuje nad dostarczeniem Ukrainie dodatkowych systemów Patriot.
"Szczerze mówiąc, my ich nie mamy, ale ściśle współpracujemy z naszymi sojusznikami z NATO. Są sojusznicy z NATO, którzy mają pewne baterie pocisków Patriot, które mogliby dostarczyć (...) Ukraińcom, aby broniły na przykład przestrzeni powietrznej Kijowa i innych miejsc" - powiedział. Dodał jednak, że żaden z tych krajów nie chce rezygnować ze swoich Patriotów, biorąc pod uwagę, że nowe nie są produkowane wystarczająco szybko.
Główny problem negocjacji
Ocenił też, że obecnie główny problem negocjacji polega na tym, że "Rosja chce tego, czego nie posiada i co jej się nie należy, a Ukraina chce tego, czego nie może odzyskać militarnie". Stwierdził jednak, że wciąż "otwartym pytaniem" jest, czy Rosja negocjuje w dobrej wierze. Powiedział, że wyzwaniem jest fakt, że cała rosyjska gospodarka oparta jest na produkcji wojennej i Moskwie bardziej opłaca się kontynuować walkę.
Jednocześnie zaznaczył, że Trump chce "jak najdłużej zachować możliwość wpływania na obie strony (wojny - PAP) w kierunku pokoju", sugerując, że to dlatego nie nałożył on dotąd dodatkowych sankcji na Rosję.
"Rozumiemy, że Rosjanie wymienią teraz swoje warunki (...) osiągnięcia zawieszenia broni, co umożliwi szersze negocjacje. Czekamy na te warunki, (...) będę miał znacznie lepsze zrozumienie kalkulacji pana Putina, gdy zobaczymy, jak te warunki wyglądają" - powiedział Rubio.
Krytyka Demokratów
Wiceszefowa komisji, Demokratka Jeanne Shaheen skrytykowała Rubio i jego politykę, w tym radykalne ograniczenie pomocy zagranicznej, twierdząc, że w ten sposób oddaje pole Chinom i podkopuje wizerunek USA na świecie. Jak przykład podała anegdotę ze swojej wizyty w Polsce przy granicy z Ukrainą.
Jak relacjonowała, w Polsce, "jednym z najbardziej proamerykańskich krajów na świecie", spotkała się z przedstawicielem organizacji pozarządowej zajmującej się pracą z ukraińskimi uchodźcami. Jak powiedziała, po wstrzymaniu pomocy humanitarnej przez administrację Trumpa jej rozmówca powiedział jej, że choć Polacy zawsze podziwiali USA, to "jego zaufanie do (tego kraju - PAP) zostało zawiedzione".
Inni senatorowie opozycji wyrażali żal, że zagłosowali za zatwierdzeniem Rubio na stanowisku sekretarza obrony, i pytali retorycznie, czy "jest dumny ze zniszczenia globalnego przywództwa USA".
Odpowiedź Rubio
Rubio odpowiedział, że mimo zredukowania pomocy zagranicznej o 80 proc. USA dostarczają jej więcej niż 10 kolejnych państw razem wziętych. Zapewnił też, że pomoc zagraniczna będzie kontynuowana, a programy, które ograniczono, "nie miały sensu" lub były nieefektywne.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)