Przez tę decyzję ludzie byli wściekli na Zełenskiego. Parlament zmienił wszystko

Co musisz wiedzieć?
- Rada Najwyższa uchwaliła ustawę, która przywraca autonomię instytucji antykorupcyjnych NABU i SAP, cofając wcześniejsze zmiany podporządkowujące je Prokuraturze Generalnej.
- Wcześniejsze decyzje władz spotkały się z masowymi protestami w wielu miastach Ukrainy oraz z krytyką ze strony Komisji Europejskiej i krajów UE.
- Dyrektor NABU oskarżył rząd o niszczenie systemu antykorupcyjnego. Dodatkowe napięcia wywołały przeszukania i zatrzymania w organach antykorupcyjnych.
- Nową ustawę wsparło 331 posłów w 450-osobowym parlamencie, co pokazuje szerokie poparcie dla przywrócenia niezależności NABU i SAP.
Rada Najwyższa Ukrainy zdecydowała
Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przyjęła w czwartek ustawę, przywracającą uprawnienia organów antykorupcyjnych - Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP).
Ustawa odwróciła zmiany z 22 lipca, które pozbawiały obie instytucje autonomii, podporządkowując je nadzorowanemu przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego prokuratorowi generalnemu.
Przeciwko tym zmianom w ogarniętej przez wojnę Ukrainie doszło do dużych protestów w największych miastach. Skrytykowały je także Komisja Europejska i niektóre unijne stolice.
Prezydencką ustawę, która ma odnowić niezależność NABU i SAP, poparło w czwartkowym głosowaniu 331 posłów Rady Najwyższej, która formalnie liczy 450 mandatów.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Niebezpieczna butelka na wodę wycofana ze sprzedaży. Dwoje konsumentów straciło wzrok
- NFZ wydał pilny komunikat
- Ławrow ostrzega USA i ich sojuszników. Chodzi o Koreę Północną
Co zakładały zmiany wspierane przez Zełenskiego?
Ustawa zakładała podporządkowanie NABU i SAP Prokuraturze Generalnej Ukrainy, co według krytyków zagrażało niezależności instytucji antykorupcyjnych.
Zełenski tłumaczył w zeszłym tygodniu w mediach społecznościowych, że „infrastruktura antykorupcyjna będzie funkcjonować dalej, ale bez rosyjskich wpływów” i że „musi być więcej sprawiedliwości”. Mimo to dyrektor NABU Semen Krywonos stanowczo skrytykował decyzję, oskarżając władze o „niszczenie systemu antykorupcyjnego”. Dodatkowe kontrowersje wywołało zatrzymanie przez SBU dwóch osób w trakcie przeszukań w instytucjach antykorupcyjnych, które miały miejsce w poniedziałek.
Manifestacje miały miejsce w Kijowie, ale także w innych ukraińskich miastach, m.in. we Lwowie, Odessie, Dnieprze i Sumach.