"Rosja i Ukraina muszą wynegocjować pokój". Trump podał datę

Trump wyznaczył datę
– Zarówno Rosja, jak i Ukraina muszą wynegocjować zawieszenie broni i trwały pokój. Czas zawrzeć porozumienie. Prezydent Donald Trump jasno dał do zrozumienia, że musi to nastąpić do 8 sierpnia. Stany Zjednoczone są gotowe wdrożyć dodatkowe środki w celu zapewnienia pokoju – powiedział Kelley podczas debaty Rady Bezpieczeństwa na temat Ukrainy.
Amerykański dyplomata potępił ostatnie ostrzały ukraińskich miast z użyciem setek dronów, oświadczył że Ukraina ma prawo do samoobrony i wezwał wszystkie państwa do zaprzestania wspierania rosyjskich działań wojennych, zwłaszcza Koreę Północną i Chiny.
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Przewodnicząca KRS: min. Żurek zawiesił cześć kierownictwa sądu. Jaki jest cel takiej decyzji?
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Media: "Antyterroryści w firmie znanego przedsiębiorcy z Nysy". Policja dementuje
- Ważna zmiana na granicy z Białorusią. Jest komunikat MON
- Komisja ds. badania wpływów rosyjskich. Jest decyzja Tuska
- Zaskakujący zakaz w szkołach? Uczniowie już się buntują i przywołują konstytucję
- Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego
- PKO BP wydał pilny komunikat
- "Mówicie same kłamstwa!". Burza w sieci po programie TVN
- Straż Graniczna wydała nowy komunikat
- Tusk prowokuje w TVN24: "Mówię do pana Nawrockiego żeby sobie zanotował"
Co na to Rosja?
Czwartkowa debata w Radzie odbyła się na wniosek Rosji, by – jak wyjaśnił jej przedstawiciel, zastępca ambasadora Dmitrij Poljanski – "zwrócić uwagę na oświadczenia, które bezpośrednio lub pośrednio podważają perspektywy dyplomatycznego rozwiązania kryzysu ukraińskiego".
Poljanski nawiązał w ten sposób pośrednio do gróźb prezydenta Donalda Trumpa nałożenia sankcji na Rosję, jeśli ta nie zgodzi się na zakończenie wojny do 8 sierpnia.
– Takich destrukcyjnych kroków jest ostatnio coraz więcej i to daje nam powód, by coraz bardziej wątpić w szczerość tych, którzy od samego początku wspierali i uzbrajali reżim kijowski po zęby – stwierdził rosyjski dyplomata. Przedstawiciel Kremla dodał przy tym, że zachodnia presja na to, by Rosja zaakceptowała zawieszenie broni, jest dla Moskwy "nielogiczna" i ocenił, że da ona tylko czas na dozbrojenie Ukrainy.
– Dlaczego mielibyśmy potrzebować takiej sytuacji w warunkach, gdy armia rosyjska posuwa się naprzód na wszystkich frontach, a front ukraińskiej armii albo się załamuje, albo znajduje się na ostatnich nogach? – zapytał Poljanski.
Słowa Rosjanina wskazują na to, że Rosja nie zamierza ulegać ultimatum, postawionemu przez Trumpa.