Zmienne tradycje Świąt: Przyjrzyjmy się staropolskim potrawom, serwowanym w noc narodzenia

Trudno by znaleźć bardziej tradycyjne menu niż wieczerza wigilijna – tak przynajmniej wydaje się na pierwszy rzut oka. Lecz czy aby na pewno przez stulecia pozostawało ono niezmienne? Przyjrzyjmy się staropolskim potrawom, serwowanym na stoły w noc narodzenia Pańskiego.
 Zmienne tradycje Świąt: Przyjrzyjmy się staropolskim potrawom, serwowanym w noc narodzenia
/ Fotolia
Leszek Masierak

Zupa
Dziś Polska podzielona jest na zwolenników wigilijnego barszczu, lub zupy grzybowej. Obie przyrządzano również w dawnych wiekach, lecz warto przypomnieć, że nie mniej popularna była polewka migdałowa – przede wszystkim na Rusi, gdzie najbliżej było kupcom, przywożącym owe ziarna z ziem Południa. Przyrządzanie zupy migdałowej nie było przesadnie skomplikowane: dwie garście migdałów oparzonych wrzątkiem, obranych ze skórek i dokładnie wysuszonych należało zemleć, zalać półtorej kwartą wrzącego mleka i gotować na małym ogniu przez kwadrans. Do wazy wkładano po łyżce wypieczonego, sypkiego ryżu na osobę, zalewano polewką i zaprawiano surowym żółtkiem.

Dania główne
W przeciwieństwie do bardzo wielu krajów Europy, w Polsce wieczerza wigilijna była i jest posiłkiem postnym. Dla naszych przodków oznaczało to rezygnację z mięsa, oraz słoniny i smalcu – wszystkie potrawy przyrządzano na oleju (lnianym, konopnym, lub makowym, rzepak pojawił się na naszych ziemiach już w XVI wieku, lecz upowszechnił się dopiero 200 lat temu). Używano też masła, czasami drogiej, bo sprowadzanej z południa oliwy. Rezygnacja z mięsa miała wyjątki – za danie postne uchodził bowiem na przykład bobrzy plusk – czyli ogon. Potrawa ta uchodziła za prawdziwy przysmak i była całkiem prosta do przyrządzenia. W zachowanym przepisie opisano ją następująco: „odwarzywszy ogon bobrowy, który jeżeli chcesz, możesz w sztuki porąbać, który w occie i soli odwarzysz. Uwierć czosnku jako masło, octu winnego, oliwy albo masła. Przywarz, polej, a daj na stół". 

Podstawą wigilijnego menu były jednak ryby. Z racji oddalenia od morza (poza Prusami Królewskimi) dominowały rzecz jasna ryby słodkowodne – z rzek i jezior, a także ze specjalnych stawów i sadzawek, które tworzono w każdym szanującym się szlacheckim majątku. Hodowano bardzo wiele gatunków, czasami już dziś niemal zapomnianych. Monokultura karpia, jako podstawy dań rybnych, to dopiero ostatnie pół wieku. Królem był szczupak. Przyrządzany na dziesiątki sposobów...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat z ostatniej chwili
Rosja zamyka polski konsulat w Królewcu. Jest komunikat

W piątek po południu MSZ Rosji poinformowało o zamknięciu polskiego konsulatu w Królewcu od 29 sierpnia 2025 roku.

Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Bodnar złożył wniosek ws. Zbigniewa Ziobry

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar złożył wniosek do marszałka Sejmu o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobro na posiedzenie tzw. komisji ds. Pegasusa. Zbigniew Ziobro konsekwentnie odmawia stawienia się przed komisją, z powodu tego, że komisja działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. 

Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat Wiadomości
Symbol Krakowa zepsuty. Miasto wysłało komunikat

Smok wawelski nie będzie ział ogniem. Jedna z najsłynniejszych atrakcji i symboli Krakowa musi przejść remont instalacji gazowej. Zaszkodziły jej m.in. ostatnie ulewne deszcze. 

Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę tylko u nas
Niemcy chcą wprowadzić limity liczby uczniów-migrantów na szkołę

Niemiecka minister edukacji Karin Prien podkreśliła, że Niemcy borykają się z problemami wynikającymi z niekontrolowanej migracji. Wskazała na konieczność przyspieszenia nauki języka niemieckiego przez dzieci imigrantów, co jest kluczowe dla ich integracji. Niemiecka gazeta der Tagesspiegel napisała, że w grę wchodzi ewentualny limit do 40% migrantów na szkołę.

Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb z ostatniej chwili
Najnowszy sondaż parlamentarny. PiS i KO łeb w łeb

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość niemal zrównują się w najnowszym badaniu poparcia dla partii politycznych, przeprowadzonych przez pracownię Opinia24. Trzecie miejsce na podium zajęła Konfederacja.

Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły z ostatniej chwili
Rubio: Straty Rosji na froncie gwałtownie wzrosły

Szef resortu spraw zagranicznych USA Marco Rubio oświadczył, że straty ponoszone przez Rosję na froncie wojny z Ukrainą gwałtownie wzrosły od początku roku. Według niego od stycznia Rosja straciła 100 tys. żołnierzy. Wypowiedź Rubio przytoczył w piątek portal Moscow Times.

Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem z ostatniej chwili
Marszałek rezygnuje ze stanowiska. Powód: niebezpieczna jazda samochodem

Marcin Jabłoński, marszałek województwa lubuskiego z PO, podał się do dymisji. To konsekwencja wyjątkowo niebezpiecznej jazdy i kolizji drogowej, do której doprowadził pod koniec czerwca.  

Wiadomości
Wielcy Polacy w nietypowych dziedzinach

Gdy myślimy o polskich sukcesach na arenie międzynarodowej, najczęściej przychodzą nam do głowy wybitni sportowcy, naukowcy, artyści czy politycy. To naturalne. Jednak obok wielkich i dobrze znanych nazwisk istnieje cały świat mniej typowych dziedzin, w których Polacy również błyszczą. I to często w sposób, który zaskakuje nawet osoby uważnie śledzące życie publiczne.

Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział  z ostatniej chwili
Ewakuacja pacjentów z OIOM. Woda wlewa się na oddział 

Pacjenci Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej w Szpitalu Powiatowym w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie) zostali ewakuowani. Powodem tej decyzji były obfite opady deszczu, które doprowadziły do zalania parteru, gdzie znajduje się oddział z chorymi podłączonymi do aparatury. Pacjenci zostali przewiezieni do innych szpitali w województwie warmińsko-mazurskim. 

Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list z ostatniej chwili
Dziewięciu europejskich premierów ma dość kagańca ETPCz. Napisali list

Dziewięciu premierów europejskich rządów napisało list otwarty do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o „nową interpretację” Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 1950 r. List zainicjowały premier Włoch Giorgia Melonii oraz Danii Mette Frederiksen. Widnieje pod nim także podpis polskiego premiera Donalda Tuska.

REKLAMA

Zmienne tradycje Świąt: Przyjrzyjmy się staropolskim potrawom, serwowanym w noc narodzenia

Trudno by znaleźć bardziej tradycyjne menu niż wieczerza wigilijna – tak przynajmniej wydaje się na pierwszy rzut oka. Lecz czy aby na pewno przez stulecia pozostawało ono niezmienne? Przyjrzyjmy się staropolskim potrawom, serwowanym na stoły w noc narodzenia Pańskiego.
 Zmienne tradycje Świąt: Przyjrzyjmy się staropolskim potrawom, serwowanym w noc narodzenia
/ Fotolia
Leszek Masierak

Zupa
Dziś Polska podzielona jest na zwolenników wigilijnego barszczu, lub zupy grzybowej. Obie przyrządzano również w dawnych wiekach, lecz warto przypomnieć, że nie mniej popularna była polewka migdałowa – przede wszystkim na Rusi, gdzie najbliżej było kupcom, przywożącym owe ziarna z ziem Południa. Przyrządzanie zupy migdałowej nie było przesadnie skomplikowane: dwie garście migdałów oparzonych wrzątkiem, obranych ze skórek i dokładnie wysuszonych należało zemleć, zalać półtorej kwartą wrzącego mleka i gotować na małym ogniu przez kwadrans. Do wazy wkładano po łyżce wypieczonego, sypkiego ryżu na osobę, zalewano polewką i zaprawiano surowym żółtkiem.

Dania główne
W przeciwieństwie do bardzo wielu krajów Europy, w Polsce wieczerza wigilijna była i jest posiłkiem postnym. Dla naszych przodków oznaczało to rezygnację z mięsa, oraz słoniny i smalcu – wszystkie potrawy przyrządzano na oleju (lnianym, konopnym, lub makowym, rzepak pojawił się na naszych ziemiach już w XVI wieku, lecz upowszechnił się dopiero 200 lat temu). Używano też masła, czasami drogiej, bo sprowadzanej z południa oliwy. Rezygnacja z mięsa miała wyjątki – za danie postne uchodził bowiem na przykład bobrzy plusk – czyli ogon. Potrawa ta uchodziła za prawdziwy przysmak i była całkiem prosta do przyrządzenia. W zachowanym przepisie opisano ją następująco: „odwarzywszy ogon bobrowy, który jeżeli chcesz, możesz w sztuki porąbać, który w occie i soli odwarzysz. Uwierć czosnku jako masło, octu winnego, oliwy albo masła. Przywarz, polej, a daj na stół". 

Podstawą wigilijnego menu były jednak ryby. Z racji oddalenia od morza (poza Prusami Królewskimi) dominowały rzecz jasna ryby słodkowodne – z rzek i jezior, a także ze specjalnych stawów i sadzawek, które tworzono w każdym szanującym się szlacheckim majątku. Hodowano bardzo wiele gatunków, czasami już dziś niemal zapomnianych. Monokultura karpia, jako podstawy dań rybnych, to dopiero ostatnie pół wieku. Królem był szczupak. Przyrządzany na dziesiątki sposobów...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe