"Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy". Solidarność wyraża oburzenie wobec brutalnej pacyfikacji protestu rolników w Brukseli
Co musisz wiedzieć:
- 18 grudnia na ulicach Brukseli odbył się wielki protest rolników z całej Europy.
- Protest został spacyfikowany przez policję, która użyła wobec demonstrantów m.in. gazu łzawiącego i armatek wodnych.
- Członkowie Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w przyjętym dziś stanowisku stanowczo potępili brutalną pacyfikację.
"Gdy władza sięga po przemoc, pokazuje jedynie swoją słabość"
"Użycie siły wobec obywateli, którzy domagają się dialogu i bronią swojego bytu, jest skandalem i jawnym zaprzeczeniem wartości, na które tak chętnie powołują się instytucje Unii Europejskiej. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla przemocy wobec pokojowych protestów. Gdy władza zamiast rozmowy sięga po przemoc, pokazuje jedynie swoją słabość. Takie działania kompromitują UE nie tylko w sferze politycznej, ale także moralnej, podważając jej wiarygodność w oczach obywateli państw Europy"
- napisali w stanowisku członkowie Prezydium Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
"Doskonale wiemy, dokąd prowadzi arogancja władzy"
"Dla nas, Polaków, charakter i czas tych zajść budzą najgorsze skojarzenia. W grudniu wspominamy w Polsce m.in. krwawą pacyfikację protestów na Wybrzeżu 1970 roku oraz mroczne lata stanu wojennego. Wówczas pokojowi manifestanci byli brutalnie bici, represjonowani, a także mordowani za walkę o swoje prawa. Doskonale wiemy, dokąd prowadzi arogancja władzy i użycie przemocy wobec protestujących"
- przypomnieli, dodając:
"Na takie działania, niezależnie od tego, kto jest ich inicjatorem, nigdy nie będzie naszej zgody".
"UE musi reagować na społeczne napięcia dialogiem, a nie siłą"
Jednocześnie autorzy pisma wyrazili solidarność z protestującymi rolnikami i ich postulatami.
"NSZZ „Solidarność” od 20 lat walczy ze szkodliwymi regulacjami europejskiej polityki klimatycznej. Odrzucenie umowy z Mercosur jest także jednym z postulatów NSZZ „Solidarność”. Te ideologicznie narzucone, oderwane od realiów gospodarczych regulacje uderzają w europejskie rolnictwo oraz przemysł, prowadząc do wzrostu kosztów produkcji, spadku konkurencyjności i zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego i gospodarczego"
- podkreślili w piśmie.
"Takie wydarzenia, jak te, które rozegrały się 18 grudnia na ulicach Brukseli, nie powinny mieć miejsca w żadnym czasie i w żadnym miejscu na świecie. Tym bardziej w mieście, które mieni się stolicą europejskiej demokracji i symbolem wspólnoty opartej na prawach obywatelskich. Unia Europejska, jeśli ma pozostać wiarygodna, musi reagować na społeczne napięcia dialogiem, a nie siłą"
- zakończyli autorzy stanowiska.
Wielki protest rolników w Brukseli
Przypomnijmy, 18 grudnia na ulicach Brukseli odbył się wielki protest rolników. Do stolicy Belgii zjechało ok. 10 tys. rolników z całej Europy, by zaprotestować m.in. przeciwko polityce Zielonego Ładu oraz umowie UE-Mercosur. W trakcie demonstracji interweniowała policja, która pacyfikowała protestujących, używając wobec nich m.in. gazu łzawiącego i armatek wodnych.
- Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej
- Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony
- Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja
- Polska w pierwszej dwudziestce świata, miliony w nędzy. Druga strona gospodarczego sukcesu
- Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"
- "Chcemy prosić klientów o wsparcie". Handlowa Solidarność rozpoczyna akcję protestacyjną




