Skutki franczyzy bywają dla pracowników naprawdę tragiczne

– Franczyzobiorca, mimo że formalnie prowadzi często jednoosobową działalność gospodarczą, w praktyce jest de facto pracownikiem korporacji i często obowiązują go bardzo wyśrubowane normy dotyczące przynoszenia określonego zysku przy jednoczesnym bardzo niewielkim polu do samodzielnego działania – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Kasa samoobsługowa
Kasa samoobsługowa / Wikipedia

Co musisz wiedzieć:

  • W opinii rozmówcy twarda franczyza w Polsce jest słabo uregulowana i w praktyce często prowadzi do wyzysku franczyzobiorców.
  • Zaznacz też, że model franczyzy bywa wykorzystywany do omijania zakazu handlu w niedzielę, a obowiązujące przepisy są nieskuteczne i realnie niekontrolowane.
  • Solidarność postuluje stworzenie specustawy lub regulacji unijnej, która zrównałaby prawa franczyzobiorców z prawami pracowników sieci handlowych i ukróciła patologie rynkowe.

 

Franczyza musi być regulowana

Agnieszka Żurek (Tygodnik Solidarność): W jaki sposób model franczyzy wykorzystywany jest do omijania ograniczenia handlu w niedzielę i jakie stanowisko zajmuje w tej sprawie Solidarność?

Alfred Bujara (przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”): Problem franczyzy wypłynął właśnie w trakcie pisania ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Kiedy pojawiła się w mediach zapowiedź o planach złożenia przez nas projektu ustawy o wolnych niedzielach, zgłosili się do nas franczyzobiorcy, którzy zwrócili uwagę właśnie na fakt, że należałoby zapisać w ustawie, iż nie można zmuszać ich do pracy w niedzielę. Wskazali, że właściciel prywatnego, niezależnego sklepu będzie mógł zamknąć w niedzielę swój sklep, wyjechać z rodziną na weekend bez żadnych złych konsekwencji, natomiast franczyzobiorcy nie będą już mieli takiej możliwości. Zawarliśmy zatem zapis o wolnych niedzielach także dla franczyzobiorców w projekcie ustawy, co wywołało niesamowity nacisk ze strony lobbystów sieci handlowych. Wywierali oni ogromną presję na posłów, co zakończyło się wykreśleniem tego zapisu z projektu ustawy jako niezgodnego z konstytucją.

Zapis został zmodyfikowany i nowy projekt ustawy przewidywał, że w niedzielę będzie mogła handlować osoba prowadząca działalność we własnym imieniu i na własny rachunek. Tak to zostało zapisane i taka treść ustawy obowiązuje po dziś dzień, jednak docierają do nas informacje, że zasada ta nie jest respektowana i że nikt tego w praktyce nie kontroluje. Franczyzobiorca, mimo że formalnie prowadzi często jednoosobową działalność gospodarczą, w praktyce jest de facto pracownikiem korporacji i często obowiązują go bardzo wyśrubowane normy dotyczące przynoszenia określonego zysku przy jednoczesnym bardzo niewielkim polu do samodzielnego działania.

 

Franczyzowe "sekciarstwo"

– Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na tak ryzykowny model prowadzenia biznesu?

– Sama idea franczyzy nie jest zła i wielokrotnie się sprawdza z obopólną korzyścią. Problemem jest jednak tzw. franczyza twarda, z którą mamy do czynienia m.in. w Polsce. Nie jest ona odpowiednio regulowana i w praktyce często kończy się wyzyskiem franczyzobiorcy spowodowanym nierównowagą sił w tym biznesie. Metody, którymi posługują się franczyzodawcy, przypominają czasem działania sekt werbujących nowych członków. Ludzie, szczególnie młodzi, dają się nabrać na to, że oto staną się przedsiębiorcami, będą dobrze zarabiać i nareszcie będzie ich na wszystko stać.

Miałem taki przykład nawet w swojej dalszej rodzinie, gdzie para młodych ludzi po dwudziestym roku życia podpisała umowę z franczyzodawcą. Ostrzegałem ich, ale byłem wówczas traktowany jak jakiś zazdrosny wujek, który się czepia. No i niestety, młodzi ludzie się na tym biznesie przejechali i obecnie siedzą za granicą, gdzie pracują ciężko, aby móc spłacić długi, w które wciągnęła ich franczyza.

– Kolejny sposób na ominięcie zapisu o wolnych niedzielach to przekształcanie dużych marketów we franczyzy.

– Tak, mieliśmy nawet do czynienia z sytuacją zamknięcia przekształconego we franczyzę hipermarketu Auchan w Kielcach, w którym doszło do wstrzymania wypłat pracownikom. Obciążenia nałożone przez sieć na franczyzobiorcę były tak wysokie, że nie miał z czego zapłacić pracownikom. Ostatecznie pracownicy sami wypłacili sobie wynagrodzenia bezpośrednio z pieniędzy, którymi klienci płacili za zakupy. Podejrzewam, że gdyby sprawa nie stała się wówczas tak głośna medialnie, zostaliby oskarżeni o kradzież.

 

Jak chronić pracowników

– Jakie zapisy w ustawie zapewniałyby skuteczną ochronę franczyzobiorców?

– Moim zdaniem powinna powstać specustawa, która określałaby zakres praw pracowniczych. Franczyzobiorca nie jest odrębnym podmiotem, ale działa w imieniu franczyzodawcy, pod jednym szyldem. Zatem warunki pracy, które są zagwarantowane franczyzodawcy, powinny dotyczyć również franczyzobiorcy jako zatrudnionego w ramach tego samego podmiotu.

– Wspomniał Pan, że polskie franczyzy są bardzo kiepsko oceniane. Są od tego wyjątki?

– Są. Mamy w Polsce franczyzy pozytywne, które działają bardzo dobrze. Warunkiem jest jednak to, aby nie tworzyć tzw. twardej franczyzy, która nie daje swobody prowadzenia działalności. Skutki twardej franczyzy bywają naprawdę tragiczne, w Polsce mieliśmy już do czynienia z przypadkami, kiedy zadłużeni po uszy ludzie pokrzywdzeni przez franczyzodawców w wyniku bezradności potrafili skutecznie targnąć się na swoje życie.

– Jakie są widoki na zmiany w ustawie tak, aby zakończyć patologie franczyzowe?

– W tej chwili rządzi opcja liberalna i nawet jeśli wypracuje się taką ustawę, to premier Donald Tusk najprawdopodobniej w życiu nie da zgody na jej procedowanie. W jego rządzie decydujący głos mają liberałowie, a na nich wywierają wpływy różne grupy lobbingowe. Tym jednak, co możemy robić już teraz i co jest niezwykle istotne, jest nagłaśnianie niebezpieczeństw twardej franczyzy w społeczeństwie. Ważne, żeby jak najszerzej pokazywać samo zjawisko i jego skalę. W ramach swojej działalności w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych zgłosiłem ten problem na forum europejskim, postulując zdiagnozowanie tego zjawiska. Otrzymaliśmy na te badania od Unii Europejskiej grant, który kończy się 20 stycznia 2026 r. Wtedy odbędzie się konferencja podsumowująca ten projekt, na której omówimy wyniki naszych badań. W międzyczasie powstał także świetny raport firmy Sendex z Francji, który pokazuje, w jaki sposób i z jakimi skutkami franczyza jest prowadzona w różnych krajach europejskich.

 

Franczyza w Polsce

– Jak wypada w tym raporcie Polska?

– Tragicznie. „Przodujemy” w niechlubnej, twardej franczyzie. Na szczęście można to zmienić, potrzebna jest tu jednak wola polityczna i świadomość społeczna. Raport zawiera propozycje rozwiązań, jakie mogłyby podjąć poszczególne kraje europejskie, aby uregulować rynek franczyzowy. Uważam, że główną wartością realizowanego przez nas w ramach EKZZ projektu powinno być zgłoszenie w Komisji Europejskiej potrzeby rozwiązania problemów franczyzowych przez odpowiednią dyrektywę. Pomysł ten spotkał się z pozytywnym odzewem i został zapisany w naszym projekcie jako jeden z kierunków działań.

– Handlowa Solidarność zwraca uwagę także na inne kwestie dotyczące poszanowania praw osób zatrudnionych w handlu. W grudniu nagłaśniają Państwo sprawę ich przeciążenia pracą, narażenia na stres, pośpiech, wyśrubowane normy wydajności i niedostatek personelu przy zwiększeniu obrotów, szczególnie w przedświątecznej gorączce zakupowej.

– Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w zeszłym roku Wigilia Bożego Narodzenia jest dniem wolnym od pracy. Jednak pracownicy handlu jako jedyni będą musieli ten dzień wolny odpracować w innym terminie. Dodatkowo to na pracownikach handlu najczęściej skupia się frustracja klientów w okresie wzmożonego ruchu w sklepach przed świętami. Chcemy uzmysłowić klientom, że zbyt mała liczba otwartych kas, czy zła organizacja w sklepach to nie wina pracowników, tylko sieci handlowych, które oszczędzają w pierwszej kolejności właśnie na pracownikach. Będziemy apelować o szacunek dla pracowników handlu, poszanowanie ich godności, docenienie ich ciężkiej pracy, o życzliwość i zwyczajny uśmiech. To nic nie kosztuje, a może nam wszystkim umilić i ułatwić czas przygotowań do świąt Bożego Narodzenia.

[Tytuł, niektóre śródtytuły i sekcja "Co musisz wiedzieć" pochodzą od redakcji]


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Od 19 grudnia 2025 r. w Pałacu Prezydenckim będzie można zobaczyć bożonarodzeniową szopkę z Markowej, nawiązującą do historii Rodziny Ulmów. Będzie można ją podziwiać do 6 stycznia 2026 r.

W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu z ostatniej chwili
W Pałacu Prezydenckim trwa demontaż Okrągłego Stołu

Decyzją prezydenta Karola Nawrockiego z Pałacu Prezydenckiego znika Okrągły Stół. – Niezależnie od tego, jak oceniamy Okrągły Stół, to z całą pewnością Pałac Prezydencki nie jest miejscem, w którym powinien on stać – powiedział prezydent Karol Nawrocki.

TK reaguje na wyrok TSUE z ostatniej chwili
TK reaguje na wyrok TSUE

Trybunał Konstytucyjny skomentował czwartkowy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. "Decyzja TSUE nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej. Zapadła ona całkowicie poza kompetencjami tego organu" – podkreślono.

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki spotkał się z szefem NATO

W czwartek od godz. 10 w Pałacu Prezydenckim trwa spotkanie prezydenta Karola Nawrockiego z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami tematami rozmowy mają być m.in. bezpieczeństwo i sytuacja na Ukrainie.

Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilne informacje w sprawie Kate Middleton

Książę i księżna Walii pokazali nowe rodzinne zdjęcie z kartki świątecznej 2025. Fotografia opublikowana w mediach społecznościowych przedstawia księcia Williama wraz z Kate oraz ich dzieci: George’a, Charlotte i Louisa.

Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję Wiadomości
Uciekinier ze szpitala psychiatrycznego w Żurawicy zatrzymany przez policję

Służby w czwartek rano ujęły 25-letniego mężczyznę, który dzień wcześniej uciekł z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Mężczyzna, podejrzany o znęcanie się nad rodziną, był wcześniej pod dozorem funkcjonariuszy służby więziennej i oceniany jako potencjalnie niebezpieczny.

Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje tylko u nas
Ekspert: TSUE wykroczył poza swoje kompetencje

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie C-448/23 wywołał nowy spór o granice kompetencji Unii i relacje między prawem unijnym a konstytucją państw członkowskich. Ekspert wyjaśnia, jakie konsekwencje to orzeczenie może mieć dla stabilności prawa i sytuacji obywateli w Polsce.

Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur z ostatniej chwili
Wielki protest rolników w Brukseli przeciwko umowie UE z Mercosur

Tysiące rolników z całej Europy protestuje w Brukseli przeciw umowie UE z Mercosur. W centrum miasta pojawiły się traktory, a służby rozstawiły blokady. W proteście uczestniczą także rolnicy z Polski – związkowcy z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu z ostatniej chwili
TSUE: TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii, nie respektując wyroków TSUE. Według unijnego trybunału TK nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa. W swoim wyroku TSUE stwierdził, że Polska nie może powoływać się na swoją tożsamość konstytucyjną, aby uchylić się od respektowania wspólnych wartości.

Ursula von der Leyen wprost o użyciu aktywów Rosji: „Wszyscy podzielimy się ryzykiem” z ostatniej chwili
Ursula von der Leyen wprost o użyciu aktywów Rosji: „Wszyscy podzielimy się ryzykiem”

– Rozumiem obawy Belgii, ale jeśli zdecydujemy się na wykorzystanie pożyczek reparacyjnych do finansowania Ukrainy, to wszyscy będziemy musieli podzielić się ryzykiem – powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przed czwartkowym posiedzeniem unijnych przywódców w Brukseli.

REKLAMA

Skutki franczyzy bywają dla pracowników naprawdę tragiczne

– Franczyzobiorca, mimo że formalnie prowadzi często jednoosobową działalność gospodarczą, w praktyce jest de facto pracownikiem korporacji i często obowiązują go bardzo wyśrubowane normy dotyczące przynoszenia określonego zysku przy jednoczesnym bardzo niewielkim polu do samodzielnego działania – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Kasa samoobsługowa
Kasa samoobsługowa / Wikipedia

Co musisz wiedzieć:

  • W opinii rozmówcy twarda franczyza w Polsce jest słabo uregulowana i w praktyce często prowadzi do wyzysku franczyzobiorców.
  • Zaznacz też, że model franczyzy bywa wykorzystywany do omijania zakazu handlu w niedzielę, a obowiązujące przepisy są nieskuteczne i realnie niekontrolowane.
  • Solidarność postuluje stworzenie specustawy lub regulacji unijnej, która zrównałaby prawa franczyzobiorców z prawami pracowników sieci handlowych i ukróciła patologie rynkowe.

 

Franczyza musi być regulowana

Agnieszka Żurek (Tygodnik Solidarność): W jaki sposób model franczyzy wykorzystywany jest do omijania ograniczenia handlu w niedzielę i jakie stanowisko zajmuje w tej sprawie Solidarność?

Alfred Bujara (przewodniczący Sekretariatu Krajowego Handlu, Banków i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”): Problem franczyzy wypłynął właśnie w trakcie pisania ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Kiedy pojawiła się w mediach zapowiedź o planach złożenia przez nas projektu ustawy o wolnych niedzielach, zgłosili się do nas franczyzobiorcy, którzy zwrócili uwagę właśnie na fakt, że należałoby zapisać w ustawie, iż nie można zmuszać ich do pracy w niedzielę. Wskazali, że właściciel prywatnego, niezależnego sklepu będzie mógł zamknąć w niedzielę swój sklep, wyjechać z rodziną na weekend bez żadnych złych konsekwencji, natomiast franczyzobiorcy nie będą już mieli takiej możliwości. Zawarliśmy zatem zapis o wolnych niedzielach także dla franczyzobiorców w projekcie ustawy, co wywołało niesamowity nacisk ze strony lobbystów sieci handlowych. Wywierali oni ogromną presję na posłów, co zakończyło się wykreśleniem tego zapisu z projektu ustawy jako niezgodnego z konstytucją.

Zapis został zmodyfikowany i nowy projekt ustawy przewidywał, że w niedzielę będzie mogła handlować osoba prowadząca działalność we własnym imieniu i na własny rachunek. Tak to zostało zapisane i taka treść ustawy obowiązuje po dziś dzień, jednak docierają do nas informacje, że zasada ta nie jest respektowana i że nikt tego w praktyce nie kontroluje. Franczyzobiorca, mimo że formalnie prowadzi często jednoosobową działalność gospodarczą, w praktyce jest de facto pracownikiem korporacji i często obowiązują go bardzo wyśrubowane normy dotyczące przynoszenia określonego zysku przy jednoczesnym bardzo niewielkim polu do samodzielnego działania.

 

Franczyzowe "sekciarstwo"

– Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na tak ryzykowny model prowadzenia biznesu?

– Sama idea franczyzy nie jest zła i wielokrotnie się sprawdza z obopólną korzyścią. Problemem jest jednak tzw. franczyza twarda, z którą mamy do czynienia m.in. w Polsce. Nie jest ona odpowiednio regulowana i w praktyce często kończy się wyzyskiem franczyzobiorcy spowodowanym nierównowagą sił w tym biznesie. Metody, którymi posługują się franczyzodawcy, przypominają czasem działania sekt werbujących nowych członków. Ludzie, szczególnie młodzi, dają się nabrać na to, że oto staną się przedsiębiorcami, będą dobrze zarabiać i nareszcie będzie ich na wszystko stać.

Miałem taki przykład nawet w swojej dalszej rodzinie, gdzie para młodych ludzi po dwudziestym roku życia podpisała umowę z franczyzodawcą. Ostrzegałem ich, ale byłem wówczas traktowany jak jakiś zazdrosny wujek, który się czepia. No i niestety, młodzi ludzie się na tym biznesie przejechali i obecnie siedzą za granicą, gdzie pracują ciężko, aby móc spłacić długi, w które wciągnęła ich franczyza.

– Kolejny sposób na ominięcie zapisu o wolnych niedzielach to przekształcanie dużych marketów we franczyzy.

– Tak, mieliśmy nawet do czynienia z sytuacją zamknięcia przekształconego we franczyzę hipermarketu Auchan w Kielcach, w którym doszło do wstrzymania wypłat pracownikom. Obciążenia nałożone przez sieć na franczyzobiorcę były tak wysokie, że nie miał z czego zapłacić pracownikom. Ostatecznie pracownicy sami wypłacili sobie wynagrodzenia bezpośrednio z pieniędzy, którymi klienci płacili za zakupy. Podejrzewam, że gdyby sprawa nie stała się wówczas tak głośna medialnie, zostaliby oskarżeni o kradzież.

 

Jak chronić pracowników

– Jakie zapisy w ustawie zapewniałyby skuteczną ochronę franczyzobiorców?

– Moim zdaniem powinna powstać specustawa, która określałaby zakres praw pracowniczych. Franczyzobiorca nie jest odrębnym podmiotem, ale działa w imieniu franczyzodawcy, pod jednym szyldem. Zatem warunki pracy, które są zagwarantowane franczyzodawcy, powinny dotyczyć również franczyzobiorcy jako zatrudnionego w ramach tego samego podmiotu.

– Wspomniał Pan, że polskie franczyzy są bardzo kiepsko oceniane. Są od tego wyjątki?

– Są. Mamy w Polsce franczyzy pozytywne, które działają bardzo dobrze. Warunkiem jest jednak to, aby nie tworzyć tzw. twardej franczyzy, która nie daje swobody prowadzenia działalności. Skutki twardej franczyzy bywają naprawdę tragiczne, w Polsce mieliśmy już do czynienia z przypadkami, kiedy zadłużeni po uszy ludzie pokrzywdzeni przez franczyzodawców w wyniku bezradności potrafili skutecznie targnąć się na swoje życie.

– Jakie są widoki na zmiany w ustawie tak, aby zakończyć patologie franczyzowe?

– W tej chwili rządzi opcja liberalna i nawet jeśli wypracuje się taką ustawę, to premier Donald Tusk najprawdopodobniej w życiu nie da zgody na jej procedowanie. W jego rządzie decydujący głos mają liberałowie, a na nich wywierają wpływy różne grupy lobbingowe. Tym jednak, co możemy robić już teraz i co jest niezwykle istotne, jest nagłaśnianie niebezpieczeństw twardej franczyzy w społeczeństwie. Ważne, żeby jak najszerzej pokazywać samo zjawisko i jego skalę. W ramach swojej działalności w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych zgłosiłem ten problem na forum europejskim, postulując zdiagnozowanie tego zjawiska. Otrzymaliśmy na te badania od Unii Europejskiej grant, który kończy się 20 stycznia 2026 r. Wtedy odbędzie się konferencja podsumowująca ten projekt, na której omówimy wyniki naszych badań. W międzyczasie powstał także świetny raport firmy Sendex z Francji, który pokazuje, w jaki sposób i z jakimi skutkami franczyza jest prowadzona w różnych krajach europejskich.

 

Franczyza w Polsce

– Jak wypada w tym raporcie Polska?

– Tragicznie. „Przodujemy” w niechlubnej, twardej franczyzie. Na szczęście można to zmienić, potrzebna jest tu jednak wola polityczna i świadomość społeczna. Raport zawiera propozycje rozwiązań, jakie mogłyby podjąć poszczególne kraje europejskie, aby uregulować rynek franczyzowy. Uważam, że główną wartością realizowanego przez nas w ramach EKZZ projektu powinno być zgłoszenie w Komisji Europejskiej potrzeby rozwiązania problemów franczyzowych przez odpowiednią dyrektywę. Pomysł ten spotkał się z pozytywnym odzewem i został zapisany w naszym projekcie jako jeden z kierunków działań.

– Handlowa Solidarność zwraca uwagę także na inne kwestie dotyczące poszanowania praw osób zatrudnionych w handlu. W grudniu nagłaśniają Państwo sprawę ich przeciążenia pracą, narażenia na stres, pośpiech, wyśrubowane normy wydajności i niedostatek personelu przy zwiększeniu obrotów, szczególnie w przedświątecznej gorączce zakupowej.

– Zgodnie z przepisami wprowadzonymi w zeszłym roku Wigilia Bożego Narodzenia jest dniem wolnym od pracy. Jednak pracownicy handlu jako jedyni będą musieli ten dzień wolny odpracować w innym terminie. Dodatkowo to na pracownikach handlu najczęściej skupia się frustracja klientów w okresie wzmożonego ruchu w sklepach przed świętami. Chcemy uzmysłowić klientom, że zbyt mała liczba otwartych kas, czy zła organizacja w sklepach to nie wina pracowników, tylko sieci handlowych, które oszczędzają w pierwszej kolejności właśnie na pracownikach. Będziemy apelować o szacunek dla pracowników handlu, poszanowanie ich godności, docenienie ich ciężkiej pracy, o życzliwość i zwyczajny uśmiech. To nic nie kosztuje, a może nam wszystkim umilić i ułatwić czas przygotowań do świąt Bożego Narodzenia.

[Tytuł, niektóre śródtytuły i sekcja "Co musisz wiedzieć" pochodzą od redakcji]



 

Polecane