Marcin Brixen: Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu

W tym roku styczeń był dosyć łaskawy dla budowlańców. Ciepła i sucha pogoda umożliwiła przeprowadzenie wiele drobnych prac. W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy jedna z rodzin zabudowała sobie balkon.
 Marcin Brixen: Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu
/ morguefile.com
W tym roku styczeń był dosyć łaskawy dla budowlańców. Ciepła i sucha pogoda umożliwiła przeprowadzenie wiele drobnych prac. W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy jedna z rodzin zabudowała sobie balkon.
W bloku zawrzało.
- To tak wolno? - oburzali się lokatorzy, którym wcześniej odmówiono zgody na zabudowę.
- Wolno - oświadczyła z dumą pani lokatorka. - Mąż pracuje z ministerstwie, zna się na przepisach. Teraz pisze dla Francji ustawę ograniczającą ich przemysł stoczniowy. Od pierwszego stycznia zmieniły się przepisy budowlane. Teraz już można zabudowywać balkony!
Wtedy wszyscy inni oświadczyli, że w takim razie oni też zabudują balkony. I kiedy tak wszyscy się oświadczali do bloku wszedł pewien pan. Wyglądał dość kuriozalnie. Miał bowiem wygląd nobliwy, jakby stary i zakonny zarazem, okulary, brodę, kręcone makarony włosów przy uszach. Włosy były koloru blond, co psuło cały ten efekt. Dodatkowo wrażenie groteski potęgował kask budowlany na głowie.
- Szalom - przywitał się śpiewnie pan. - Nadzór budowlany, dzień dobry państwu!
- Dla kogo dobry, dla tego dobry - mruknęła babcia Łukaszka.
- Ja do lokatorów, którzy zabudowali balkon - oznajmił pan rozdając wizytówki. - Stare jeszcze są, sprzed zmiany - zastrzegł. Na wizytówce było stanowisko, adres, tytuł naukowy, nazwisko i imię. Imię było przekreślone, z Mariusz na Mordechaj.
- Kiedyś był odwrotny trend - skomentował dziadek Łukaszka.
- To mój balkon, a bo co? - spytała pani.
- Zabudowa została wykonana niezgodnie z prawem.
Zapadła cisza.
- Jak to? - wyjąkała pani. - Mąż mówił mi...
- Goje nie znają się na budownictwie - machnął ręką pan z nadzoru.
- On jest prawnikiem.
- Na prawie też nie.
- Ja kto nie, ja czytałam zmianę rozporządzenia, teraz już wolno zabudowywać balkony!
- Nie wolno.
- Ale dlaczego?
- Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu! - rzekł z mocą pan inspektor i potoczył triumfalnym wzrokiem po otoczeniu.
- A skąd Izrael niby wie... - zaczęła pani, ale pan jej przerwał:
- Oni wiedzą wszystko, mają najlepsze służby na świecie!
- Nawet wiem od kogo to wiedzą - rzekł z przekąsem tata Łukaszka. Pan inspektor zaczął krzyczeć "milcz antysemito" i że zaraz przyjdzie do Hiobowskich sprawdzić czy kratki wentylacyjne w łazience nie są zaklejone folią.
- A pani - wzburzony pan inspektor zwrócił się do pani lokatorki. - Niech pani wie, że Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu.
- Dlaczego ja mam dostosowywać swój balkon do tego co chce Izrael?
- Bo oni mieli Holokaust! - zagrzmiał pan inspektor.
- Ale co to ma wspólnego.,, - powiedział Łukaszek, ale pan nie dał mu dokończyć:
- No, no, chłopcze, zanim cokolwiek powiesz, dobrze się zastanów, nie będziesz chyba negował Holokaustu?
- Nie...
- No więc! Ma pani dwadzieścia cztery godziny na dostosowanie swojego balkonu.
- A jeśli nie?
- Przykro mi to mówić, ale dostanie pani wezwanie o odszkodowanie. Sześćdziesiąt pięć miliardów dolarów.
- Co??? Za jeden balkon???
- Proszę pani, oni tam, w Izraelu, czują mocniej.
- Zaraz, moment - wtrąciła się dozorczyni, pani Sitko. - Chciałabym jednak wiedzieć, dlaczego nasze prawo musimy dostosowywać do żądań....
- Te żądania nie są bezzasadne, proszę pani! To wszystko w trosce o jakość prawa. Aby było jak najlepsze. Rzekłbym: koszerne.
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen

 

POLECANE
Trzy zakonnice-seniorki uciekły z domu opieki. Włamały się do swojego dawnego klasztoru Wiadomości
Trzy zakonnice-seniorki uciekły z domu opieki. Włamały się do swojego dawnego klasztoru

Trzy starsze zakonnice z Austrii postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i — wbrew decyzji władz kościelnych — wróciły do klasztoru, w którym spędziły niemal całe życie. Siostra Bernadetta (88 lat), siostra Regina (86 lat) i siostra Rita (82 lata) uciekły z domu spokojnej starości i przy pomocy dawnych uczennic oraz ślusarza ponownie zamieszkały w Kloster Goldenstein w Elsbethen pod Salzburgiem.

W Szwecji planują przekupić dzieci.  Rusza nowy program Wiadomości
W Szwecji planują przekupić dzieci. Rusza nowy program

Dzieciom i młodzieży w Szwecji przysługuje od poniedziałku „karta aktywności” o wartości 500 koron (ok. 45 euro) rocznie, które można wydać na zajęcia sportowe czy kulturalne. Rządowy program ma zachęcić do wychodzenia z domu i mniejszego korzystania z ekranów elektronicznych.

RCB wydało komunikat dla mieszkańców województwa lubuskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego z ostatniej chwili
RCB wydało komunikat dla mieszkańców województwa lubuskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozesłało w poniedziałek (15.09) ostrzegawcze SMS-y do mieszkańców zachodniej Polski. Ostrzega w nich przed burzami, silnym wiatrem i gradem. 

Miedwiediew odpowiada: Pomysł Kijowa i innych idiotów oznacza wojnę z ostatniej chwili
Miedwiediew odpowiada: "Pomysł Kijowa i innych idiotów oznacza wojnę"

„Pomysł Kijowa i innych idiotów, aby pozwolić krajom NATO na zestrzeliwanie naszych dronów, będzie oznaczać tylko jedno: wojnę z Rosją” – powiedział Dmitrij Miedwiediew. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w ostrych słowach odniósł się do koncepcji przechwytywania rosyjskich dronów nad Ukrainą.

Samochód polskiego europosła ostrzelany w Brukseli z ostatniej chwili
Samochód polskiego europosła ostrzelany w Brukseli

"Piep****a brukselska dzicz! – pisze na platformie X wyraźnie wzburzony europoseł PiS Waldemar Buda, informując o ostrzelaniu jego samochodu z broni pneumatycznej.

Ważny komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Dolnego Śląska

Kierowcy na Dolnym Śląsku muszą przygotować się na zmiany. GITD poinformował o otwarciu nowego odcinkowego pomiaru prędkości.

Kiedy zmiana czasu na zimowy? Będzie szybciej niż zwykle gorące
Kiedy zmiana czasu na zimowy? Będzie szybciej niż zwykle

Jak co roku przed nami przejście w tryb zimowy. W tym roku przyjdzie to wcześniej niż w poprzednich latach.

Sikorski kapituluje przed Niemcami. „Reparacje? Życzę powodzenia” z ostatniej chwili
Sikorski kapituluje przed Niemcami. „Reparacje? Życzę powodzenia”

Radosław Sikorski po raz kolejny pokazał, że w sprawie niemieckich reparacji nie zamierza walczyć. W rozmowie z TOK FM stwierdził wprost, że uzyskanie przez Polskę odszkodowań za zbrodnie II wojny światowej to „sprawa przegrana”. Tymczasem prezydent Karol Nawrocki właśnie wyrusza do Berlina, gdzie będzie domagał się rozliczeń od Niemców podczas spotkań z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerzem Friedrichem Merzem.

Niemcy uderzają w porozumienie von der Leyen z Trumpem. Rosyjski gaz trafi do Niemiec przez Chiny tylko u nas
Niemcy uderzają w porozumienie von der Leyen z Trumpem. Rosyjski gaz trafi do Niemiec przez Chiny

Niemcy podpisali umowę o współpracy energetycznej z Chinami. Umowa dotyczy transakcji LNG. W tym samym czasie rosyjski skroplony gaz ziemny (LNG) z sankcjonowanego projektu Arctic LNG 2, mimo zachodnich restrykcji, dociera do Chin. Tam, dzięki umowom handlowym, może być reeksportowany do Europy, w tym do Niemiec.

Korespondent ZDF zarzucił urzędnikowi Trumpa nazistowskie inspiracje. Amerykanie mają dosyć gorące
Korespondent ZDF zarzucił urzędnikowi Trumpa "nazistowskie inspiracje". Amerykanie mają dosyć

Niemieckie media usiłują wpływać na sprawy wewnętrzne różnych krajów, a w sposób wyjątkowy Polski. Jak się okazuje, dosyć tego typu ingerencji mają nie tylko Polacy, ale również Amerykanie.

REKLAMA

Marcin Brixen: Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu

W tym roku styczeń był dosyć łaskawy dla budowlańców. Ciepła i sucha pogoda umożliwiła przeprowadzenie wiele drobnych prac. W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy jedna z rodzin zabudowała sobie balkon.
 Marcin Brixen: Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu
/ morguefile.com
W tym roku styczeń był dosyć łaskawy dla budowlańców. Ciepła i sucha pogoda umożliwiła przeprowadzenie wiele drobnych prac. W bloku, w którym mieszkali Hiobowscy jedna z rodzin zabudowała sobie balkon.
W bloku zawrzało.
- To tak wolno? - oburzali się lokatorzy, którym wcześniej odmówiono zgody na zabudowę.
- Wolno - oświadczyła z dumą pani lokatorka. - Mąż pracuje z ministerstwie, zna się na przepisach. Teraz pisze dla Francji ustawę ograniczającą ich przemysł stoczniowy. Od pierwszego stycznia zmieniły się przepisy budowlane. Teraz już można zabudowywać balkony!
Wtedy wszyscy inni oświadczyli, że w takim razie oni też zabudują balkony. I kiedy tak wszyscy się oświadczali do bloku wszedł pewien pan. Wyglądał dość kuriozalnie. Miał bowiem wygląd nobliwy, jakby stary i zakonny zarazem, okulary, brodę, kręcone makarony włosów przy uszach. Włosy były koloru blond, co psuło cały ten efekt. Dodatkowo wrażenie groteski potęgował kask budowlany na głowie.
- Szalom - przywitał się śpiewnie pan. - Nadzór budowlany, dzień dobry państwu!
- Dla kogo dobry, dla tego dobry - mruknęła babcia Łukaszka.
- Ja do lokatorów, którzy zabudowali balkon - oznajmił pan rozdając wizytówki. - Stare jeszcze są, sprzed zmiany - zastrzegł. Na wizytówce było stanowisko, adres, tytuł naukowy, nazwisko i imię. Imię było przekreślone, z Mariusz na Mordechaj.
- Kiedyś był odwrotny trend - skomentował dziadek Łukaszka.
- To mój balkon, a bo co? - spytała pani.
- Zabudowa została wykonana niezgodnie z prawem.
Zapadła cisza.
- Jak to? - wyjąkała pani. - Mąż mówił mi...
- Goje nie znają się na budownictwie - machnął ręką pan z nadzoru.
- On jest prawnikiem.
- Na prawie też nie.
- Ja kto nie, ja czytałam zmianę rozporządzenia, teraz już wolno zabudowywać balkony!
- Nie wolno.
- Ale dlaczego?
- Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu! - rzekł z mocą pan inspektor i potoczył triumfalnym wzrokiem po otoczeniu.
- A skąd Izrael niby wie... - zaczęła pani, ale pan jej przerwał:
- Oni wiedzą wszystko, mają najlepsze służby na świecie!
- Nawet wiem od kogo to wiedzą - rzekł z przekąsem tata Łukaszka. Pan inspektor zaczął krzyczeć "milcz antysemito" i że zaraz przyjdzie do Hiobowskich sprawdzić czy kratki wentylacyjne w łazience nie są zaklejone folią.
- A pani - wzburzony pan inspektor zwrócił się do pani lokatorki. - Niech pani wie, że Izrael nie akceptuje zabudowy pani balkonu.
- Dlaczego ja mam dostosowywać swój balkon do tego co chce Izrael?
- Bo oni mieli Holokaust! - zagrzmiał pan inspektor.
- Ale co to ma wspólnego.,, - powiedział Łukaszek, ale pan nie dał mu dokończyć:
- No, no, chłopcze, zanim cokolwiek powiesz, dobrze się zastanów, nie będziesz chyba negował Holokaustu?
- Nie...
- No więc! Ma pani dwadzieścia cztery godziny na dostosowanie swojego balkonu.
- A jeśli nie?
- Przykro mi to mówić, ale dostanie pani wezwanie o odszkodowanie. Sześćdziesiąt pięć miliardów dolarów.
- Co??? Za jeden balkon???
- Proszę pani, oni tam, w Izraelu, czują mocniej.
- Zaraz, moment - wtrąciła się dozorczyni, pani Sitko. - Chciałabym jednak wiedzieć, dlaczego nasze prawo musimy dostosowywać do żądań....
- Te żądania nie są bezzasadne, proszę pani! To wszystko w trosce o jakość prawa. Aby było jak najlepsze. Rzekłbym: koszerne.
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen


 

Polecane
Emerytury
Stażowe