Nawet uroczystości upamiętnienia ofiar Ravensbrück FAZ wykorzystuje do uderzenia w "polski nacjonalizm"

Nawet uroczystości upamiętniające ofiary obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gazeta FAZ potrafi wykorzystać do uderzenia w "polski nacjonalizm". W ogóle ta relacja jest tak żenująco tendencyjna, że nie wiadomo jak to komentować. Piszą tu o rzekomej "segregacji" i "rywalizacji" pomiędzy poszczególnymi grupami narodowościowymi uczestniczącymi w obchodach. Ciekawe, że ta "segregacja" i "rywalizacja" przeszkadza im tylko tam, gdzie najwięcej było ofiar polskich. Bardzo to typowo niemieckie!
 Nawet uroczystości upamiętnienia ofiar Ravensbrück FAZ wykorzystuje do uderzenia w "polski nacjonalizm"
/ Wikipedia CC BY SA 3,0 de Bundesarchiv Bild

"Rywalizacja pamięci"

W byłym obozie koncentracyjnym Ravensbrück, każda grupa narodowościowa szuka sobie osobnego miejsca do upamiętnienia swych ofiar. To, że została akurat otwarta wystawa na temat prześladowania Świadków Jehowy uszło niemal zupełnie uwadze.
(...)
Z wolna zapełniają się ławki przed dawną komendanturą obozową, gdzie mieści się główna wystawa tegorocznych obchodów rocznicy wyzwolenia obozu. Na uroczystości przybyło około 800 gości, znacznie więcej niż spodziewała się tego Insa Eschebach - dyrektorka Miejsca Pamięci. Wśród przybyłych jest bardzo wielu Polaków. Niektórzy trzymają w rękach polskie flagi narodowe, inni pojawili się w polskich brunatnych uniformach. "To jest wstrętnie nacjonalistyczne" - komentuje pewien niemiecki uczestnik obchodów. (...) Polki były największą grupą ofiar wśród więźniów obozu. W czasach NRD urządzono tu osobne oddziały pamięci dla każdej z grup ofiar, pozwalając na urządzenie ich zgodnie z własnym, narodowym, nierzadko zafałszowanym i wyolbrzymionym spojrzeniem na historię. Również poszczególne części muru obozowego, nazywane "Murami Narodów" odróżniają się od siebie. Na kamieniu upamiętniającym Polaków na koniec dnia leży najwięcej kwiatów.
(...)
Po złożeniu wieńców i kwiatów poszczególne grupy ofiar pozostają wśród swoich. Na "Nowym Miejscu Pamięci", które według Insy Eschebach stworzone zostało po to, aby umożliwić bardziej pluralistyczne podejście do upamiętniania, a także wspólne rozmowy, zebrały się członkinie grupy o nazwie "Inicjatywa Autonomicznych Feministek-Lesbijek Niemiec i Austrii". Już od kilku lat walczą one o to, aby powstało również osobne miejsce upamiętniające kobiety lesbijki - ofiary obozu Ravensbrück. Fundacja "Brandenburskie Miejsca Pamięci" do tej pory nie przychyliła się do ich życzenia, argumentując to tym, że nie ma dowodów na celowe prześladowanie homoseksualnych kobiet przez narodowy socjalizm. Ostatecznie jednak Fundacja zgodziła się na ustanowienie takiego miejsca pamięci dla kobiet-lesbijek. I podczas gdy kobiety-lesbijki toczą rozmowę przy swoim nowym miejscu pamięci, Polacy uczestniczą w katolickiej mszy, która zagłusza wszystko inne na terenie kompleksu. Ma się wrażenie, jakby istniała jakaś rywalizacja pomiędzy poszczególnymi grupami ofiar, jakby toczyła się jakaś walka o to, kto ma największe prawo do najbardziej widocznego upamiętnienia


-  A teraz spróbujcie sobie wyobrazić, że ktoś by sobie pozwolił na taką kąśliwą relację z uroczystości w Auschwitz-Birkenau.

Marian Panic

 

POLECANE
Poseł PO otwarcie przyznał, że wypłata środków unijnych była uzależniona od obalenia rządu PiS gorące
Poseł PO otwarcie przyznał, że wypłata środków unijnych była uzależniona od obalenia rządu PiS

Podczas ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy Unia Europejska pod pretekstem "walki o praworządność" wstrzymywała wypłatę należnych Polsce środków, co ostatecznie stało się jednym z powodów upadku rządów Zjednoczonej Prawicy.

Rubio: Dla prezydenta Trumpa spotkanie z Putinem to nie ustępstwo z ostatniej chwili
Rubio: Dla prezydenta Trumpa spotkanie z Putinem to nie ustępstwo

Szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio powiedział we wtorek, że Rosjanie stracili w lipcu 60 tys. żołnierzy. Rubio wskazał tę liczbę jako dowód, jak ważna jest wojna dla Putina. Przekonywał też, że samo spotkanie Donalda Trumpa z rosyjskim prezydentem nie jest ustępstwem.

Wstrząs w kopalni Knurów. Nie żyje poszukiwany górnik z ostatniej chwili
Wstrząs w kopalni Knurów. Nie żyje poszukiwany górnik

Po wielogodzinnej akcji ratowniczej po poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Lekarz stwierdził jego zgon – przekazała we wtorek wieczorem Jastrzębska Spółka Węglowa.

Kaukaski Szlak Trumpa to katastrofa dla Rosji tylko u nas
Kaukaski "Szlak Trumpa" to katastrofa dla Rosji

Wszyscy skupiają się na zapowiedzianym w najbliższy piątek szczytem prezydentów USA i Rosji. Przeważają obawy, optymistów właściwie nie ma (nawet Trump takim się nie wydaje). Albo będzie układ niekorzystny dla Ukrainy, albo nic nie będzie – tak to na tę chwilę wygląda.

Karol Nawrocki: W miejscach, w których premier nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: W miejscach, w których premier nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować

- W miejscach, w których premier Donald Tusk w moim uznaniu i w uznaniu moich wyborców nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować; natomiast w sprawach, które wynikają ze współpracy rządu i prezydenta, będziemy współpracować - powiedział we wtorek w Polsat News prezydent Karol Nawrocki.

Nieoficjalnie: Szykują się potężne przetasowania w PO. Tusk układa partię na nowo z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Szykują się potężne przetasowania w PO. "Tusk układa partię na nowo"

Z najnowszych doniesień Onetu wynika, że w Platformie Obywatelskiej szykuje się prawdziwa rewolucja. Donald Tusk ma planować zmianę nazwy partii, wewnętrzne wybory, a także osłabienie wpływów niektórych członków ugrupowania.

Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje ws. zaginionego górnika z ostatniej chwili
Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje ws. zaginionego górnika

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Upały nawet do 34 stopni. Wydano ostrzeżenia z ostatniej chwili
Upały nawet do 34 stopni. Wydano ostrzeżenia

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami dla województw wielkopolskiego i opolskiego. Alerty obowiązują od środy 13 sierpnia od godziny 12:00 do piątku 15 sierpnia do godziny 20:00. W tym czasie maksymalna temperatura w ciągu dnia osiągnie od 30°C do 34°C, a w nocy termometry pokażą od 15°C do 19°C.

Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie

Warszawskie Linie Turystyczne rozszerzają kursowanie swoich trzech popularnych promów: Słonka, Wilga i Pliszka. Promy rozpoczęły częstsze kursy w dni powszednie, a godziny rejsów zostały wydłużone.  

Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos

Rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina mogą być ważne dla ich dwustronnych stosunków, ale nie mogą oni podjąć żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez naszego udziału – oświadczył we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

Nawet uroczystości upamiętnienia ofiar Ravensbrück FAZ wykorzystuje do uderzenia w "polski nacjonalizm"

Nawet uroczystości upamiętniające ofiary obozu koncentracyjnego Ravensbrück, gazeta FAZ potrafi wykorzystać do uderzenia w "polski nacjonalizm". W ogóle ta relacja jest tak żenująco tendencyjna, że nie wiadomo jak to komentować. Piszą tu o rzekomej "segregacji" i "rywalizacji" pomiędzy poszczególnymi grupami narodowościowymi uczestniczącymi w obchodach. Ciekawe, że ta "segregacja" i "rywalizacja" przeszkadza im tylko tam, gdzie najwięcej było ofiar polskich. Bardzo to typowo niemieckie!
 Nawet uroczystości upamiętnienia ofiar Ravensbrück FAZ wykorzystuje do uderzenia w "polski nacjonalizm"
/ Wikipedia CC BY SA 3,0 de Bundesarchiv Bild

"Rywalizacja pamięci"

W byłym obozie koncentracyjnym Ravensbrück, każda grupa narodowościowa szuka sobie osobnego miejsca do upamiętnienia swych ofiar. To, że została akurat otwarta wystawa na temat prześladowania Świadków Jehowy uszło niemal zupełnie uwadze.
(...)
Z wolna zapełniają się ławki przed dawną komendanturą obozową, gdzie mieści się główna wystawa tegorocznych obchodów rocznicy wyzwolenia obozu. Na uroczystości przybyło około 800 gości, znacznie więcej niż spodziewała się tego Insa Eschebach - dyrektorka Miejsca Pamięci. Wśród przybyłych jest bardzo wielu Polaków. Niektórzy trzymają w rękach polskie flagi narodowe, inni pojawili się w polskich brunatnych uniformach. "To jest wstrętnie nacjonalistyczne" - komentuje pewien niemiecki uczestnik obchodów. (...) Polki były największą grupą ofiar wśród więźniów obozu. W czasach NRD urządzono tu osobne oddziały pamięci dla każdej z grup ofiar, pozwalając na urządzenie ich zgodnie z własnym, narodowym, nierzadko zafałszowanym i wyolbrzymionym spojrzeniem na historię. Również poszczególne części muru obozowego, nazywane "Murami Narodów" odróżniają się od siebie. Na kamieniu upamiętniającym Polaków na koniec dnia leży najwięcej kwiatów.
(...)
Po złożeniu wieńców i kwiatów poszczególne grupy ofiar pozostają wśród swoich. Na "Nowym Miejscu Pamięci", które według Insy Eschebach stworzone zostało po to, aby umożliwić bardziej pluralistyczne podejście do upamiętniania, a także wspólne rozmowy, zebrały się członkinie grupy o nazwie "Inicjatywa Autonomicznych Feministek-Lesbijek Niemiec i Austrii". Już od kilku lat walczą one o to, aby powstało również osobne miejsce upamiętniające kobiety lesbijki - ofiary obozu Ravensbrück. Fundacja "Brandenburskie Miejsca Pamięci" do tej pory nie przychyliła się do ich życzenia, argumentując to tym, że nie ma dowodów na celowe prześladowanie homoseksualnych kobiet przez narodowy socjalizm. Ostatecznie jednak Fundacja zgodziła się na ustanowienie takiego miejsca pamięci dla kobiet-lesbijek. I podczas gdy kobiety-lesbijki toczą rozmowę przy swoim nowym miejscu pamięci, Polacy uczestniczą w katolickiej mszy, która zagłusza wszystko inne na terenie kompleksu. Ma się wrażenie, jakby istniała jakaś rywalizacja pomiędzy poszczególnymi grupami ofiar, jakby toczyła się jakaś walka o to, kto ma największe prawo do najbardziej widocznego upamiętnienia


-  A teraz spróbujcie sobie wyobrazić, że ktoś by sobie pozwolił na taką kąśliwą relację z uroczystości w Auschwitz-Birkenau.

Marian Panic


 

Polecane
Emerytury
Stażowe