[Tylko u nas] Saszan: "Niech każdy robi to, co czuje. To jedyna rada"
Są to historie, które przeżyli moi znajomi albo ja. Teksty były napisane pod wpływem emocji
– zdradza Saszan, która zanim stała się popularną artystką, zaczynała od założenia kanału na YouTubie. Czy to jest dobra droga dla młodego twórcy?
Łatwiej było mi udzielać rad cztery lata temu niż teraz. Internet jest przesycony twórcami. Programy typu talent show były dostarczycielami wielu młodych talentów. Niech każdy robi to, co czuje. To jedyna rada
– twierdzi artystka. A jak wyglądała jej droga?
Czysty spontan. Robiłam to na amatorskim sprzęcie. Pierwszy cover nagrałam osiem lat temu. Teraz nawet te „amatorskie” nagrania są bardzo dobrej jakości
– dodaje. Zapytana, czy jej najnowsza płyta jest adresowana do konkretnej grupy docelowej, odpowiada:
Każdy, bez względu na wiek odbiorcy, może posłuchać mojej płyty. Gdy miałam 11 lat, słuchałam przeróżnej muzyki. I w większości tych artystów słucham do tej pory. Muzyka nie ma ograniczeń wiekowych
– przekonuje Saszan. – Bardzo sprawnie funkcjonujesz w mediach społecznościowych. Ciekawostką jest to, że masz dużo obserwujących na Twitterze, który w Polsce jest wyłącznie opanowany przez politykę i sport… – zauważa red. Boruciak.
Zagraniczne gwiazdy muzyki bardzo aktywnie korzystają z Twittera. Polska młodzież obserwuje tam trendy i jest na bieżąco z tym, co się dzieje. Jednak ja z moimi fanami najczęściej kontaktuję się na grupie na Facebooku, do której dostają się wyłącznie najwięksi sympatycy mojej twórczości
– opowiada w rozmowie z "TS" Saszan.
A w dalszej części wywiadu:
– Czy Saszan czuje się na siłach, by być ambasadorką twórców pochodzących ze średnich miast w Polsce?
– Dlaczego artystka zaprosiła do współpracy rapera Wac Toja i Michała Szczygła?
– Jaki zespół był największą inspiracją artystki przy tworzeniu najnowszej płyty?
#REKLAMA_POZIOMA#