Najnowszy numer "TS": #NasReprezentujesz - Zofia Klepacka w Tygodniku Solidarność
Czytaj również: List Przewodniczącego "S" P. Dudy do Zofii Klepackiej: Wspieram i dziękuję za odwagę #NasReprezentujesz
Jak podkreśla w dalszej części rozmowy z Cezarym Krysztopą popularna zawodniczka – część mediów niesłusznie przypina jej łatkę homofoba.
Do rozmowy z Zofią Noceti-Klepacją w swoim wstępniaku nawiązuje Michał Ossowski, redaktor naczelny tygodnika.– Ja po raz kolejny mówię, że do osób homoseksualnych nic nie mam. Mam nawet znajomych, którzy są homoseksualistami. Ja po prostu nie zgadzam się z ideologicznymi postulatami, które są forsowane w Warszawie i nie tylko tutaj. Niektóre środowiska wykorzystały urywki cytatów z moich wywiadów i zrobiły ze mnie homofoba. To się rozprzestrzeniło i uważam, że to jest nie w porządku. Przekręcanie moich słów i manipulowanie nimi jest bardzo nie w porządku. Pewne środowiska pod przykrywką tolerancji chcą coraz więcej i więcej, a my jako obywatele demokratycznego państwa mamy prawo się nie zgadzać i głośno i wyraźnie wyrażać swoje zdanie. To powinno działać w obie strony. A jak na razie jestem przykładem, że to działa tylko w jedną stronę. Przez kilkadziesiąt lat po II wojnie światowej doświadczaliśmy komunizmu w naszym kraju. Ludzie byli zastraszani, bali się chodzić do kościoła. Chciano zniszczyć m.in. wartości chrześcijańskie, w których wzrastaliśmy od pokoleń, i my do podobnych sytuacji nie możemy dopuścić. Okej, każdy ma prawo mieć swoje poglądy, ale nie może być z tego powodu zaszczuty i mieć niszczoną karierę. Nie wolno do takich sytuacji dopuszczać.
O wydarzeniach wokół 30 rocznicy częściowo wolnych wyborów pisze w tekście „4 czerwca pogmatwany” pisze Jakub Pacan.Kobietą, która ma odwagę głośno mówić o swoich poglądach i przekonaniach, za co spotyka ją fala hejtu i oszczerstw. Najwięcej ze strony tych, którzy na co dzień mają usta pełne frazesów o tolerancji, potrzebie akceptacji różnorodności, propagatorów walki z mową nienawiści. Jednak największym dramatem jest to, że poglądy Zofii Klepackiej nie są w żadnym stopniu kontrowersyjne. Patriotyzm, przywiązanie do wiary katolickiej, rodzina, sprzeciw wobec nachalnej indoktrynacji środowisk LGBT+. Tyle wystarczy, aby dzisiaj zostać homofobem. Tyle wystarczy, aby domagać się oddania medali, zakazu noszenia symboli narodowych, tyle wystarczy, aby wykrzykiwać na ulicy o wstydzie.
O wciąż istniejącym wykluczeniu energetycznym raportuje Teresa Wójcik.
Miniony tydzień obfitował w wydarzenia symboliczne związane z pierwszą pielgrzymką do Polski Jana Pawła II i pierwszymi częściowo wolnymi wyborami 4 czerwca 1989 roku. Opozycja na obchodach alternatywnych znowu się skompromitowała.
Obchody rocznicy 4 czerwca w Gdańsku były podzielone na dwie różne uroczystości. Pierwsza to świętowanie 40. rocznicy papieskiej pielgrzymki wspólnie przez NSZZ Solidarność z przewodniczącym Piotrem Dudą na czele i przedstawicielami rządu z premierem Mateuszem Morawieckim w Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Druga to tzw. historical fiction, czyli uroczystości historii alternatywnej organizowane przez opozycję w Europejskim Centrum Solidarności, gdzie debatowano o 30. rocznicy wyborów 4 czerwca. Z Donaldem Tuskiem i byłymi prezydentami Wałęsą, Kwaśniewskim i Komorowskim rocznicę „zakończenia komunizmu” świętowali byli członkowie PZPR. To drugie widowisko jeden z wnikliwych obserwatorów życia politycznego podsumował na Facebooku krótko: „Boję się takiej starości”.
Miliony Polaków mają problem z zaspokajaniem niezbędnych współcześnie potrzeb energetycznych, jak ogrzewanie, dostęp do ciepłej wody oraz elektryczności w domach i mieszkaniach. Według analiz Instytutu Badań Strukturalnych (IBS) ubóstwo energetyczne dotyka 12 proc. mieszkańców Polski.
Samo pojęcie „ubóstwo energetyczne” nie jest równoznaczne z pojęciem ubóstwa pod względem dochodowym. W Polsce 2,5 mln osób skazanych jest na ubóstwo energetyczne z powodu braku pieniędzy na coraz droższe ogrzewanie i prąd. Reszta – co najmniej drugie tyle – to mieszkańcy, którzy mają problem z wysokimi kosztami ogrzewania, ciepłej wody i elektryczności z powodu złych warunków infrastrukturalnch w miejscowości, w której mieszkają. Łącznie aż 12 proc. polskiej ludności żyje poniżej energetycznych standardów europejskiej cywilizacji.
W dziale „Historia” Leszek Masierak przypomina, jak przebiegała operacja „Overlord”
A w dziale związek? Marcin Koziestański rozmawia z Reginą Borkowska, przewodnicząca OZ NSZZ Solidarność w ZUS. Solidarność w ZUS obchodzi już 20 lat.Niespodziewanego figla aliantom sprawiła jednak pogoda. Wzburzone morze, silny wiatr i obfite opady deszczu zmusiły dowodzącego operacją generała Dwighta Eisenhowera do przełożenia operacji. Na szczęście dwadzieścia cztery godziny później warunki poprawiły się na tyle, że po południu 5 czerwca można było wydać rozkaz do ataku. Co ciekawe, dała tu znać o sobie aliancka przewaga w dziedzinie meteorologii – angielscy specjaliści trafnie przewidzieli poprawę pogody, niemieccy natomiast wciąż sądzili, że deszcz i burze zatrzymały się nad Normandią na dłużej. To uspokoiło Niemców – dowodem może być fakt, że Erwin Rommel właśnie 5 czerwca wyjechał z urodzinową wizytą do żony w Niemczech.
– Jakie priorytety OZ NSZZ „S” w ZUS zakłada w swojej działalności na najbliższe lata?
– Najważniejszym priorytetem, a już zostały podjęte odpowiednie działania, jest wzrost funduszu wynagrodzeń dla pracowników w 2020 r., co wiąże się w przypadku ZUS z zapisami wzrostu w ustawie budżetowej, jak również dopilnowanie, aby wdrażane w br. w Zakładzie projekty zmian organizacyjnych, etatyzacji czy wartościowania stanowisk pracy były w pełni uzasadnione pod kątem usprawnienia pracy i wymiernych korzyści dla pracowników. No i oczywiście bardzo ważne jest dalsze zwiększanie uzwiązkowienia.
- odpowiada Regina Borkowska.
W numerze również:
Karuzela z blogerami
Porady Prawne
Sport
Krzyżówka