Jerzy Bukowski: Spadkobiercy Ribbentropa i Mołotowa

Niewiele zmieniło się w sposobie myślenia polityków po obu stronach naszej granicy.
 Jerzy Bukowski: Spadkobiercy Ribbentropa i Mołotowa
/ wikipedia/public domain
           Tuż przed 80. rocznicą podpisania przez Związek Sowiecki umowy z III Rzeszą Niemiecką (powszechnie zwanej paktem Ribbentrop-Mołotow), której celem było zlikwidowanie i rozbiór II Rzeczypospolitej Polskiej nasi sąsiedzi ze wschodu i z zachodu, a w 1939 roku agresorzy zabrali głos w dziwnie znajomym oraz niepokojącym tonie.
         Ambasador Federacji Rosyjskiej w Warszawie Siergiej Andriejew powiedział dziennikowi „Izwiestija”, że wznowienie dialogu w kwestiach historycznych między naszymi państwami nie jest możliwe, dopóki w Polsce zaprzecza się wyzwoleniu jej przez Armię Czerwoną podczas II wojny światowej, a berliński dziennik „Die Welt” opublikował tekst, z którego jednoznacznie wynika, że żądania reparacyjne obecnych władz RP służą im głównie do odświeżania antyniemieckich stereotypów i podważania powojennego ładu, w tym przebiegu granicy na Odrze i Nysie.
       Andriejew po raz kolejny powtórzył rosyjską wersję historii najnowszej ubolewając, że w Polsce zlikwidowano ponad 420 sowieckich pomników znajdujących się poza miejscami pochówków żołnierskich oraz zarzucił naszemu rządowi, iż demonstracyjnie ignoruje protesty strony rosyjskiej, która wprawdzie nie może przeszkodzić w usuwaniu ich, ale nie ma też prawa zapominać o tym działaniu uważanym przez nią za zniewagę.
       Z tekstu szefa redakcji historycznej „Die Welt” Svena Felixa Kellerhoffa przeziera natomiast obawa o to, że kolejne państwa (np. Grecja) mogą - wzorem Polski -  zwrócić się do władz w Berlinie o wojenne odszkodowania. Jego zdaniem prawdziwe powody wysuwania przez Polskę roszczeń wynikają z politycznych kalkulacji, w których ważną rolę odgrywają antyniemieckie stereotypy. Dziennikarz pozwala sobie również na sugestię, że  jeżeli wcześniejsze wielokrotne rezygnowanie przez Polskę z reparacji ma być teraz unieważnione, to uzasadnienie traci przesunięcie w 1945 roku naszej granicy na zachód i przyłączenie ziem, które przez wieki były niekwestionowanymi niemieckimi terenami. Analogicznie trzeba byłoby też zakwestionować przesunięcie granic Związku Sowieckiego na zachód.
       Jak widać, niewiele zmieniło się w sposobie myślenia polityków po obu stronach naszej granicy, którzy - nawet jeżeli głośno się tego wypierają - są w głębi duszy kontynuatorami metody prowadzenia polityki zagranicznej zaprezentowanej 80 lat temu przez Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa.
           
 
 

 

POLECANE
Jarosław Kaczyński podczas Kongresu PiS: Wiele elementów planu udało nam się zrealizować polityka
Jarosław Kaczyński podczas Kongresu PiS: Wiele elementów planu udało nam się zrealizować

'Mogę powiedzieć, że wiele elementów tego planu, który podjęliśmy, udało się zrealizować" - mówił Jarosław Kaczyński podczas VII Kongresu PiS w Przysusze.

Krzyki i dziwne, histeryczne zachowanie na antenie TVN24. Dziennikarze zachwyceni gorące
Krzyki i dziwne, histeryczne zachowanie na antenie TVN24. Dziennikarze zachwyceni

W sieci pojawiło się nagranie fragmentu programu "Szkło kontaktowe" TVN24. Nagranie zawiera zapis co najmniej dziwnego zachowania jednego z dzwoniących widzów, które jednakowoż spotkało się z zachwytem prowadzących dziennikarzy.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

W niedzielę termometry wskażą do 29 st. C na południu i zachodnich krańcach Polski - poinformował synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Tomasz Siemieniuk. Nad morzem porywy wiatru osiągną do 60 km/h.

Rozpoczął się VII Kongres PiS. Wybrane zostanie nowe kierownictwo polityka
Rozpoczął się VII Kongres PiS. Wybrane zostanie nowe kierownictwo

W sobotę rozpoczął się VII Kongres Prawa i Sprawiedliwości w Przysusze. Na przewodniczącą prezydium Kongresu wybrano Elżbietę Witek.

Mocny początek, świetna obsada. To może być zaskoczenie sezonu Wiadomości
Mocny początek, świetna obsada. To może być zaskoczenie sezonu

Na platformie Prime Video pojawił się nowy serial zatytułowany „Odliczanie” (Countdown). Produkcja łączy dynamiczną akcję z lekko ironicznym humorem oraz wyrazistymi postaciami.

Zełenski odznaczył prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Wolności Wiadomości
Zełenski odznaczył prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Wolności

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odznaczył prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Wolności za zasługi w umacnianiu dwustronnej współpracy międzynarodowej.

Sławosz Uznański rozpoczął misję na ISS. Jest pierwsze zdjęcie Wiadomości
Sławosz Uznański rozpoczął misję na ISS. Jest pierwsze zdjęcie

O rozpoczęciu pracy nad eksperymentami w mikrograwitacji poinformował w piątek na portalu X Sławosz Uznański-Wiśniewski. Astronauta od czwartku znajduje się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej; przeprowadzi tam 13 eksperymentów.

Tadeusz Płużański: 40:1. Legendarna obrona Wizny przez żołnierzy kpt. Raginisa porusza serca na całym świecie tylko u nas
Tadeusz Płużański: 40:1. Legendarna obrona Wizny przez żołnierzy kpt. Raginisa porusza serca na całym świecie

28 czerwca 1908 r. w Dyneburgu urodził się Władysław Raginis, kapitan Korpusu Ochrony Pogranicza, w czasie kampanii 1939 r. bohaterski dowódca odcinka Wizna, na którym żołnierze Wojska Polskiego stawiali opór wielokrotnie silniejszym jednostkom niemieckim. Kpt. Raginis poległ 10 września 1939 r. na Górze Strękowej koło Wizny.

Kultowy teleturniej wraca po 25 latach. Wiadomo, kto go poprowadzi Wiadomości
Kultowy teleturniej wraca po 25 latach. Wiadomo, kto go poprowadzi

Po blisko 25 latach przerwy kultowy teleturniej „Idź na całość” powraca na ekrany. Nową odsłonę zobaczymy już jesienią na antenie stacji TTV, a show poprowadzi wyjątkowy duet.

Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat Wiadomości
Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat

Mieszkańcy Krakowa muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie od 30 czerwca do 4 lipca 2025 r. nastąpią wyłączenia.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Spadkobiercy Ribbentropa i Mołotowa

Niewiele zmieniło się w sposobie myślenia polityków po obu stronach naszej granicy.
 Jerzy Bukowski: Spadkobiercy Ribbentropa i Mołotowa
/ wikipedia/public domain
           Tuż przed 80. rocznicą podpisania przez Związek Sowiecki umowy z III Rzeszą Niemiecką (powszechnie zwanej paktem Ribbentrop-Mołotow), której celem było zlikwidowanie i rozbiór II Rzeczypospolitej Polskiej nasi sąsiedzi ze wschodu i z zachodu, a w 1939 roku agresorzy zabrali głos w dziwnie znajomym oraz niepokojącym tonie.
         Ambasador Federacji Rosyjskiej w Warszawie Siergiej Andriejew powiedział dziennikowi „Izwiestija”, że wznowienie dialogu w kwestiach historycznych między naszymi państwami nie jest możliwe, dopóki w Polsce zaprzecza się wyzwoleniu jej przez Armię Czerwoną podczas II wojny światowej, a berliński dziennik „Die Welt” opublikował tekst, z którego jednoznacznie wynika, że żądania reparacyjne obecnych władz RP służą im głównie do odświeżania antyniemieckich stereotypów i podważania powojennego ładu, w tym przebiegu granicy na Odrze i Nysie.
       Andriejew po raz kolejny powtórzył rosyjską wersję historii najnowszej ubolewając, że w Polsce zlikwidowano ponad 420 sowieckich pomników znajdujących się poza miejscami pochówków żołnierskich oraz zarzucił naszemu rządowi, iż demonstracyjnie ignoruje protesty strony rosyjskiej, która wprawdzie nie może przeszkodzić w usuwaniu ich, ale nie ma też prawa zapominać o tym działaniu uważanym przez nią za zniewagę.
       Z tekstu szefa redakcji historycznej „Die Welt” Svena Felixa Kellerhoffa przeziera natomiast obawa o to, że kolejne państwa (np. Grecja) mogą - wzorem Polski -  zwrócić się do władz w Berlinie o wojenne odszkodowania. Jego zdaniem prawdziwe powody wysuwania przez Polskę roszczeń wynikają z politycznych kalkulacji, w których ważną rolę odgrywają antyniemieckie stereotypy. Dziennikarz pozwala sobie również na sugestię, że  jeżeli wcześniejsze wielokrotne rezygnowanie przez Polskę z reparacji ma być teraz unieważnione, to uzasadnienie traci przesunięcie w 1945 roku naszej granicy na zachód i przyłączenie ziem, które przez wieki były niekwestionowanymi niemieckimi terenami. Analogicznie trzeba byłoby też zakwestionować przesunięcie granic Związku Sowieckiego na zachód.
       Jak widać, niewiele zmieniło się w sposobie myślenia polityków po obu stronach naszej granicy, którzy - nawet jeżeli głośno się tego wypierają - są w głębi duszy kontynuatorami metody prowadzenia polityki zagranicznej zaprezentowanej 80 lat temu przez Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa.
           
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe