Listy od M.: Czasami trzeba się poświęcić!

Wrzesień roku 2019 będzie pamiętnym miesiącem, nie tylko dla mnie, ale dla większości matek, które swe pociechy powiły w 2003 bądź w 2002 roku. Zafundowana bowiem naszym dzieciom kumulacja roczników w szkołach ponadpodstawowych, była tym, czego najbardziej potrzebowałyśmy. Taką niemalże wisienką na torcie, zwanym życiem!
 Listy od M.: Czasami trzeba się poświęcić!
/ pxhere.com
Uważam, że nieszczęsna reforma, wprowadzająca do systemu edukacji gimnazja, była największą porażką polskiego szkolnictwa. Przeżyłam ją i nie mogę nic dobrego o niej powiedzieć. Zmiany były jak najbardziej oczekiwane przez rodziców i nauczycieli, jednak skupienie dwóch roczników o różnych podstawach programowych w jednej szkole, no… to wymagało nie lada wyobraźni reformatorów.

W szkole, do której uczęszcza moje dziecię, pierwsze i maturalne klasy zajęcia rozpoczynają o godz. 7.10, zaś klasy drugie i trzecie kończą naukę o 19.05. Ubaw po pachy, szczególnie zimą. Jedni, żeby dojechać do szkoły, muszą wstać około 5.30, zaś drudzy do domu wracają, przy dobrym połączeniu, około godz. 20.00. Moim zdaniem, jedni i drudzy powinni w szkole do drugiego śniadania, dostawać obligatoryjnie witaminę D, bo słońca doświadczą dopiero w kwietniu przyszłego roku.

Ja należę do tych rannych szczęśliwców, co próbują się jeszcze oszukiwać, że:

„Jak dobrze wstać skoro świt. Jutrzenki blask duszkiem pić,
Nim w górze tam skowronek zacznie tryl. Jak dobrze wcześnie wstać dla tych chwil”.

„Radość o poranku” Alibabek doprowadza mnie do szału, tym bardziej, kur…teczka, że skowronki wyginęły chyba w 1965! Wstaję o 5.30, trylów ptasich brak, a ja wyglądam jak, nie przymierzając, zombi, tylko przyspieszenie mam nieco większe. Mąż na drugi bok się odwraca, mina budzonego syna bezcenna, koty lekko zdezorientowane, a pies o tej porze wyjść na dwór nie chce. Wszyscy patrzą na mnie, jak na kosmitę. A ja, jeszcze w sennym letargu, muszę dokonać tysięcy „cudów” porannych i mieć jeszcze w zapasie pół godziny na dojazd pod szkołę. Ok., ktoś powie, szczyl ma 16 lat, to chyba autobusy ogarnia. Owszem ogrania, bo ze szkoły takowymi wraca, ale połączenia poranne były pewnikiem ustalane w „zmowie” z ministrem edukacji. Młody, żeby zdążyć do szkoły na 7.00, musiałby wstać najpóźniej o 5.00 i kombinować trasę z co najmniej dwoma autobusami. Wybaczcie, ale tego swojemu dziecku oszczędzę! Wystarczy mu stres, związany z udziałem w istnym „wyścigu szczurów”, zafundowany przez szkołę.

Tak, tak, na pierwszym spotkaniu dyrekcji z rodzicami posypały się gratulacje, jacy to jesteśmy rozsądni posyłając nasze dzieci do ich szkoły, ale… dlatego, że jest ona taka dobra i zapewnia gruntowe wykształcenie, wymaga również poświęceń ze strony uczniów. Jakich czasów dożyliśmy? Edukacja wymaga poświęceń! Biedne dzieci…

Z drugiej strony jednak, to jakie sfery życia nie wymagają poświęceń? Wszystkie, w różnym stopniu, choć polityka w największym. Dla przykładu, taki prezydent miasta stołecznego Warszawa, poświęcił się, robiąc z siebie idiotę na oczach całej Polski. Gówna płynęły wartkim strumieniem, a gość ze stoickim spokojem przekonywał, że sytuacja jest opanowana i trwają poszukiwania awaryjnego rozwiązania w związku z awarią kolektora awaryjnego. Brzmi niewinnie i nie wiadomo o co chodzi. Przekonywał, że zagrożeń ekologicznych nie ma, no bo przecież gówna w Wiśle to nie powód do niepokoju, bo wodę można pić. Ludzie, do rzeki trafiało 3 tys. litrów ścieków na sekundę, bo strzeliły oba kolektory, główny i awaryjny. Szwecja była zaniepokojona skalą i skutkami katastrofy, która docierała do wód Bałtyku, a Trzaskowski uparł się, że pomocy od rządu nie potrzebuje. Idiota? Nie drodzy państwo, nie idiota, tylko lojalny i gotowy do poświęceń w imię partyjnego interesu. Kiedyś Michel de Montaigne podsumował takich:

„Człowiek, który dla interesu poświęca swój honor, traci i swój honor, i swój interes."

Amen


 

POLECANE
 Silny wiatr i upał w Polsce. Alerty IMGW w kilku województwach z ostatniej chwili
Silny wiatr i upał w Polsce. Alerty IMGW w kilku województwach

W niedzielę na zachodzie kraju miejscami temperatura wyniesie aż 30 st. C, natomiast na wybrzeżu silny wiatr osiągnie do 70 km/h - poinformowała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Gryczman.

Witold Waszczykowski prosi o modlitwę Wiadomości
Witold Waszczykowski prosi o modlitwę

Były minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski, w sobotni wieczór opublikował w mediach społecznościowych poruszający apel. Polityk, który od lat zmaga się z ciężką chorobą, poprosił o modlitwę za siebie i innych chorych.

Alarmująca sytuacja we Francji. Zapadła decyzja o zamknięciu szkół Wiadomości
Alarmująca sytuacja we Francji. Zapadła decyzja o zamknięciu szkół

Upały stopniowo ogarniają niemal całą Francję; w niedzielę temperatury będą niższe niż 30 stopni tylko na północy kraju. Już w 73 z 96 departamentów Francji metropolitalnej obowiązuje pomarańczowy, prawie najwyższy alert pogodowy.

Ruch Obrony Granic dokonał zatrzymania obywatelskiego imigrantów z ostatniej chwili
Ruch Obrony Granic dokonał zatrzymania obywatelskiego imigrantów

Ochotnicy z Ruch Obrony Granic patrolowali w nocy między innymi przejścia graniczne na zachodniej granicy w Gubinku, Lubieszynie i Buku. W efekcie dokonano zatrzymania nielegalnych migrantów z Erytrei.

Będzie zmiana strategii podrzucania Polsce imigrantów przez Niemcy? Szokujące informacje nt. Straży Granicznej z ostatniej chwili
Będzie zmiana strategii podrzucania Polsce imigrantów przez Niemcy? Szokujące informacje nt. Straży Granicznej

Lider Konfederacji Krzysztof Bosak przekazał szokujące informacje w programie "Śniadanie u Rymanowskiego" Polsat News.

Wakacyjna zmiana w ramówce TVN. Widzowie żegnają ulubiony program Wiadomości
Wakacyjna zmiana w ramówce TVN. Widzowie żegnają ulubiony program

W piątek, 27 czerwca, widzowie po raz ostatni zobaczyli „Dzień dobry TVN” przed wakacyjną przerwą. To koniec codziennego porannego programu, który przez lata towarzyszył Polakom przy śniadaniu. Stacja TVN nie zostawia jednak pustki - od soboty ruszyła letnia wersja programu.

Masowy atak Rosji: Największy od początku wojny. Polskie myśliwce w akcji z ostatniej chwili
Masowy atak Rosji: "Największy od początku wojny". Polskie myśliwce w akcji

Rosja przeprowadziła w nocy z soboty na niedzielę największy atak powietrzny na Ukrainę od początku wojny - podało w niedzielę wojsko ukraińskie. W ciągu tygodnia rosyjskie siły użyły przeciwko Ukrainie ponad 114 rakiet i 1270 dronów – przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski.

Turyści w kłopocie. Nowa zakopianka nadal bez udogodnień z ostatniej chwili
Turyści w kłopocie. Nowa zakopianka nadal bez udogodnień

Na niemal 60-kilometrowym odcinku nowej zakopianki działa tylko jeden parking z infrastrukturą sanitarną - Miejsce Obsługi Podróżnych Zbójecka Góra w Rabce-Zdroju. Reszta zaplanowanych miejsc postoju do dziś nie została uruchomiona. Jak tłumaczy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (oddział w Krakowie), główną przyczyną jest… brak wody.

Komunikat dla mieszkańców Łodzi. Zmiany przy kontroli biletów z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Łodzi. Zmiany przy kontroli biletów

Od 1 lipca 2025 r. kontrolerzy MPK-Łódź mają zmienić swój wizerunek. Będą mieć ujednolicone stroje, a wkrótce także kamery. Cały czas jednak najważniejszym elementem, na który trzeba zwrócić uwagę, pozostaje identyfikator kontrolera.

Tragiczne statystyki wakacyjnych wypadków. ITS ostrzega z ostatniej chwili
Tragiczne statystyki wakacyjnych wypadków. ITS ostrzega

Do 1/5 wszystkich wypadków drogowych dochodzi w lipcu i sierpniu - podał Instytut Transportu Samochodowego (ITS). W trzech ostatnich latach w wakacje wydarzyło się ponad 12,7 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 1 124 osób, a prawie 15 tys. zostało rannych.

REKLAMA

Listy od M.: Czasami trzeba się poświęcić!

Wrzesień roku 2019 będzie pamiętnym miesiącem, nie tylko dla mnie, ale dla większości matek, które swe pociechy powiły w 2003 bądź w 2002 roku. Zafundowana bowiem naszym dzieciom kumulacja roczników w szkołach ponadpodstawowych, była tym, czego najbardziej potrzebowałyśmy. Taką niemalże wisienką na torcie, zwanym życiem!
 Listy od M.: Czasami trzeba się poświęcić!
/ pxhere.com
Uważam, że nieszczęsna reforma, wprowadzająca do systemu edukacji gimnazja, była największą porażką polskiego szkolnictwa. Przeżyłam ją i nie mogę nic dobrego o niej powiedzieć. Zmiany były jak najbardziej oczekiwane przez rodziców i nauczycieli, jednak skupienie dwóch roczników o różnych podstawach programowych w jednej szkole, no… to wymagało nie lada wyobraźni reformatorów.

W szkole, do której uczęszcza moje dziecię, pierwsze i maturalne klasy zajęcia rozpoczynają o godz. 7.10, zaś klasy drugie i trzecie kończą naukę o 19.05. Ubaw po pachy, szczególnie zimą. Jedni, żeby dojechać do szkoły, muszą wstać około 5.30, zaś drudzy do domu wracają, przy dobrym połączeniu, około godz. 20.00. Moim zdaniem, jedni i drudzy powinni w szkole do drugiego śniadania, dostawać obligatoryjnie witaminę D, bo słońca doświadczą dopiero w kwietniu przyszłego roku.

Ja należę do tych rannych szczęśliwców, co próbują się jeszcze oszukiwać, że:

„Jak dobrze wstać skoro świt. Jutrzenki blask duszkiem pić,
Nim w górze tam skowronek zacznie tryl. Jak dobrze wcześnie wstać dla tych chwil”.

„Radość o poranku” Alibabek doprowadza mnie do szału, tym bardziej, kur…teczka, że skowronki wyginęły chyba w 1965! Wstaję o 5.30, trylów ptasich brak, a ja wyglądam jak, nie przymierzając, zombi, tylko przyspieszenie mam nieco większe. Mąż na drugi bok się odwraca, mina budzonego syna bezcenna, koty lekko zdezorientowane, a pies o tej porze wyjść na dwór nie chce. Wszyscy patrzą na mnie, jak na kosmitę. A ja, jeszcze w sennym letargu, muszę dokonać tysięcy „cudów” porannych i mieć jeszcze w zapasie pół godziny na dojazd pod szkołę. Ok., ktoś powie, szczyl ma 16 lat, to chyba autobusy ogarnia. Owszem ogrania, bo ze szkoły takowymi wraca, ale połączenia poranne były pewnikiem ustalane w „zmowie” z ministrem edukacji. Młody, żeby zdążyć do szkoły na 7.00, musiałby wstać najpóźniej o 5.00 i kombinować trasę z co najmniej dwoma autobusami. Wybaczcie, ale tego swojemu dziecku oszczędzę! Wystarczy mu stres, związany z udziałem w istnym „wyścigu szczurów”, zafundowany przez szkołę.

Tak, tak, na pierwszym spotkaniu dyrekcji z rodzicami posypały się gratulacje, jacy to jesteśmy rozsądni posyłając nasze dzieci do ich szkoły, ale… dlatego, że jest ona taka dobra i zapewnia gruntowe wykształcenie, wymaga również poświęceń ze strony uczniów. Jakich czasów dożyliśmy? Edukacja wymaga poświęceń! Biedne dzieci…

Z drugiej strony jednak, to jakie sfery życia nie wymagają poświęceń? Wszystkie, w różnym stopniu, choć polityka w największym. Dla przykładu, taki prezydent miasta stołecznego Warszawa, poświęcił się, robiąc z siebie idiotę na oczach całej Polski. Gówna płynęły wartkim strumieniem, a gość ze stoickim spokojem przekonywał, że sytuacja jest opanowana i trwają poszukiwania awaryjnego rozwiązania w związku z awarią kolektora awaryjnego. Brzmi niewinnie i nie wiadomo o co chodzi. Przekonywał, że zagrożeń ekologicznych nie ma, no bo przecież gówna w Wiśle to nie powód do niepokoju, bo wodę można pić. Ludzie, do rzeki trafiało 3 tys. litrów ścieków na sekundę, bo strzeliły oba kolektory, główny i awaryjny. Szwecja była zaniepokojona skalą i skutkami katastrofy, która docierała do wód Bałtyku, a Trzaskowski uparł się, że pomocy od rządu nie potrzebuje. Idiota? Nie drodzy państwo, nie idiota, tylko lojalny i gotowy do poświęceń w imię partyjnego interesu. Kiedyś Michel de Montaigne podsumował takich:

„Człowiek, który dla interesu poświęca swój honor, traci i swój honor, i swój interes."

Amen



 

Polecane
Emerytury
Stażowe