Prawy Sierpowy: Jachiryzacja polityki

Te wszystkie farmy trolli, sok z buraka czy silni razem mają jedną cechę wspólną. nSą one przybudówkami totalnej opozycji. Oczywiście totalni odżegnują się od nich na wszelkie możliwe sposoby, na przykład tłumacząc że #SilniRazem to tylko hasztag który ma łączyć ponad podziałami. Tłumaczenie jednak było aż tak durne że nawet sama kandydatka na premierę Kidawa Błońska po początkowym entuzjazmie postanowiła się radykalnie odciąć od hejterskiego plemienia. Co ciekawe reszta PO dalej brnie w zaparte. Ale dopiero gdy na listę weszła pewna damulka spod ciemnej gwiazdy, kampania opozycji stała się wręcz symbolem utraty resztek zdrowego rozsądku. Nastąpiła Jachiryzacja kampani wyborczej.
 Prawy Sierpowy: Jachiryzacja polityki
/ pixabay.com

Okiem farmera

Im bliżej do dnia wyborów, tym bardziej opozycje opanowuje coś dziwnego.

Mam na to własne określenie. To ,,Jachiryzacja polityki''

Od dnia kiedy Grzegorz Schetyna przyjął na pokład tonącej platformy pewną wyjątkowo jadowitą medialnie osobę, ta natychmiast złapała wiatr hejtu w żagle i dalejże prowokować w nachalny wręcz sposób. Kiedy dziś rano Pan Jan Pietrzak w programie #Jedziemy zareagował mocno emocjonalnie na prowokację Klaudii Jachiry, wielu ludzi zakrzyknęło ,,Wreszcie!!!'' Słowa które padły niezbyt się nadają do publikacji, są bardzo dosadne jeśli idzie o ocenę działalności tej nieobyczajnej paniusi. Jednak Pan Pietrzak potrafi okazać klasę i jeszcze w tym samym programie przeprosił za swój wybuch emocji.

Oczywiście pani Jachira zauważyła to jak ją nestor kabaretu Polskiego określił i oczywiście wylała żale że jak tak można? Że przekroczono granice i w ogóle to ona niewinna jest jak aniołek. Od siebie dodam ze może i jest jak aniołek, ale taki co pali pod piekielnym kotłem i dzierży widły zamiast niebiańskiej harfy.

Mogę się założyć że wymieniony wytwór piekieł jeszcze nie raz w pozostałym czasie do wyborów nas zaskoczy. Być może uda się poskromić szaloną aktorkę, Pan komisarz Jacek Wrona złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury, co dalej?

Czy wyrok powstrzyma ten szkodliwy dla demokracji trend niszczenia debaty?

Bo tak po prawdzie dzięki takiej Jachiryzacji debata praktycznie przestała istnieć.

Kiedy oglądam programy telewizyjna z udziałem obu stron, za każdym razem widzę to samo. Po stronie PiSu rzeczowe argumenty i próby dyskusji z oponentami, a po drugiej opozycyjnej stronie wypieranie argumentacji przeciwnika zwykłym robieniem sobie żartów i udawaniem głupiego. Nawet w tak oczywistych sprawach jak fala hejtu czy portal za pieniądze Warszawskiego ratusza pod nazwą ,,Sok z buraka'' nie potrafią się przyznać i idą w kontrę w myśl zasady, jak cię złapią za rękę to mów że to nie twoja ręka.

Jest już oczywistym że takie działania nie mogą w żaden sposób przysporzyć głosów w wyborach, co widać po notowaniach. W zasadzie takie coś powinno zapalić wszelkie kontrolki ostrzegawcze w sztabie wyborczym #POKO. Ale nic takiego się nie dzieje. Co więcej Schetyna wraz z po kandydata na kandydata na premierę Kidawą Błońską dołożyli do pieca stwierdzeniem że będą się starali aby podział środków unijnych był powiązany z ,,praworządnością'' cokolwiek by to miało znaczyć. A w ich przekonaniu to ma znaczyć że jeśli głupi Naród Polski nie odda pokornie na nich totalnych dobrodziei to Ten Kraj może się pożegnać ze środkami z UE na rozwój.

Czy to nie jest kolejna prowokacja? Przecież wiadomo że żadne z państw trójmorza się na to nie zgodzi. Więc po co to wszystko?

Po co ta Jachiryzacja polityki??!

 

farmerjanek


 

POLECANE
Toruń. Nie żyje 24-latka, zaatakowana w parku przez Wenezuelczyka z ostatniej chwili
Toruń. Nie żyje 24-latka, zaatakowana w parku przez Wenezuelczyka

Nie żyje 24-letnia kobieta zaatakowana w nocy 12 czerwca przez obywatela Wenezueli w Toruniu. Sprawa brutalnego ataku wstrząsnęła niedawno całą Polską.

Nowy kryzys w koalicji 13 grudnia. Awantura o wicepremiera z ostatniej chwili
Nowy kryzys w koalicji 13 grudnia. Awantura o wicepremiera

W koalicji 13 grudnia narasta konflikt dotyczący zbliżającej się rekonstrukcji rządu. Spór między mniejszymi koalicjantami zaognia się ws. stanowisk marszałka Sejmu i wicepremiera.

Gigantyczny przetarg z KPO ustawiony tak, by nie kwalifikowały się polskie firmy z ostatniej chwili
Gigantyczny przetarg z KPO ustawiony tak, by nie kwalifikowały się polskie firmy

Do polskich szkół trafią setki tysięcy laptopów. Niestety sprzęt o wartości 1,4 mld zł dostarczą naszym uczniom zagraniczne firmy. Wszystko przez wyśrubowane normy, jakie w założeniach przetargowych postawił polski rząd.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Na przeważającym obszarze Polski, szczególnie w jej południowo-zachodniej połowie, występować będzie kolejny z rzędu dzień gorący, z maksymalną dobową temperaturą powietrza co najmniej 25°C. Upału jednak na razie nie będzie.

Ważność wyborów. Adam Bodnar zabrał głos z ostatniej chwili
Ważność wyborów. Adam Bodnar zabrał głos

"Na pewno nie mamy rozpatrzonych wszystkich protestów wyborczych i nie zostało to zrobione porządnie, w pełni. Natomiast myślę, że powiedzenie, że wybory mają być nieważne, jest daleko idące" - stwierdził w rozmowie z Money.pl minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Ekspert: Czy nadużywający prawa do protestu wyborczego powinien zwrócić koszty jego rozpatrzenia? tylko u nas
Ekspert: Czy nadużywający prawa do protestu wyborczego powinien zwrócić koszty jego rozpatrzenia?

27 czerwca 2025 r. Sąd Najwyższy wydał dwa postanowienia, w których pozostawił bez dalszego biegu dwa protesty wyborcze – wraz z dziesiątkami tysięcy niemal identycznych pism, które napłynęły do sądu w ostatnich tygodniach. Decyzja ta była nieunikniona. Nie mamy bowiem do czynienia z realną kontrolą prawidłowości wyborów, ale z politycznym teatrem, który ma na celu tylko jedno: sparaliżowanie instytucji państwa i podważenie zaufania do demokratycznego procesu.

Niemcy ogłaszają zamiar utworzenia cyberkopuły z Izraelem z ostatniej chwili
Niemcy ogłaszają zamiar utworzenia "cyberkopuły" z Izraelem

Niemcy zamierzają utworzyć wspólne niemiecko-izraelskie centrum badań cybernetycznych oraz pogłębić współpracę między agencjami wywiadowczymi i bezpieczeństwa obu krajów – poinformował w niedzielę podczas wizyty w Izraelu niemiecki minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt.

Obława w Małopolsce. Dron Bayraktar pomoże w poszukiwaniach z ostatniej chwili
Obława w Małopolsce. Dron Bayraktar pomoże w poszukiwaniach

Na wniosek wojewody małopolskiego BSP Bayraktar będzie pomagać w poszukiwaniu podejrzanego o dokonanie zabójstw koło Limanowej – poinformował w niedzielę wieczorem minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Niemcy boją się polskiego Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Niemcy boją się polskiego Ruchu Obrony Granic

Ostsee Zeitung pisze o sytuacji na polsko-niemieckiej granicy. Medium twierdzi, że "prawicowe ugrupowania ekstremistyczne wykorzystują obecną sytuację do podsycania nienawiści wobec cudzoziemców".

REKLAMA

Prawy Sierpowy: Jachiryzacja polityki

Te wszystkie farmy trolli, sok z buraka czy silni razem mają jedną cechę wspólną. nSą one przybudówkami totalnej opozycji. Oczywiście totalni odżegnują się od nich na wszelkie możliwe sposoby, na przykład tłumacząc że #SilniRazem to tylko hasztag który ma łączyć ponad podziałami. Tłumaczenie jednak było aż tak durne że nawet sama kandydatka na premierę Kidawa Błońska po początkowym entuzjazmie postanowiła się radykalnie odciąć od hejterskiego plemienia. Co ciekawe reszta PO dalej brnie w zaparte. Ale dopiero gdy na listę weszła pewna damulka spod ciemnej gwiazdy, kampania opozycji stała się wręcz symbolem utraty resztek zdrowego rozsądku. Nastąpiła Jachiryzacja kampani wyborczej.
 Prawy Sierpowy: Jachiryzacja polityki
/ pixabay.com

Okiem farmera

Im bliżej do dnia wyborów, tym bardziej opozycje opanowuje coś dziwnego.

Mam na to własne określenie. To ,,Jachiryzacja polityki''

Od dnia kiedy Grzegorz Schetyna przyjął na pokład tonącej platformy pewną wyjątkowo jadowitą medialnie osobę, ta natychmiast złapała wiatr hejtu w żagle i dalejże prowokować w nachalny wręcz sposób. Kiedy dziś rano Pan Jan Pietrzak w programie #Jedziemy zareagował mocno emocjonalnie na prowokację Klaudii Jachiry, wielu ludzi zakrzyknęło ,,Wreszcie!!!'' Słowa które padły niezbyt się nadają do publikacji, są bardzo dosadne jeśli idzie o ocenę działalności tej nieobyczajnej paniusi. Jednak Pan Pietrzak potrafi okazać klasę i jeszcze w tym samym programie przeprosił za swój wybuch emocji.

Oczywiście pani Jachira zauważyła to jak ją nestor kabaretu Polskiego określił i oczywiście wylała żale że jak tak można? Że przekroczono granice i w ogóle to ona niewinna jest jak aniołek. Od siebie dodam ze może i jest jak aniołek, ale taki co pali pod piekielnym kotłem i dzierży widły zamiast niebiańskiej harfy.

Mogę się założyć że wymieniony wytwór piekieł jeszcze nie raz w pozostałym czasie do wyborów nas zaskoczy. Być może uda się poskromić szaloną aktorkę, Pan komisarz Jacek Wrona złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury, co dalej?

Czy wyrok powstrzyma ten szkodliwy dla demokracji trend niszczenia debaty?

Bo tak po prawdzie dzięki takiej Jachiryzacji debata praktycznie przestała istnieć.

Kiedy oglądam programy telewizyjna z udziałem obu stron, za każdym razem widzę to samo. Po stronie PiSu rzeczowe argumenty i próby dyskusji z oponentami, a po drugiej opozycyjnej stronie wypieranie argumentacji przeciwnika zwykłym robieniem sobie żartów i udawaniem głupiego. Nawet w tak oczywistych sprawach jak fala hejtu czy portal za pieniądze Warszawskiego ratusza pod nazwą ,,Sok z buraka'' nie potrafią się przyznać i idą w kontrę w myśl zasady, jak cię złapią za rękę to mów że to nie twoja ręka.

Jest już oczywistym że takie działania nie mogą w żaden sposób przysporzyć głosów w wyborach, co widać po notowaniach. W zasadzie takie coś powinno zapalić wszelkie kontrolki ostrzegawcze w sztabie wyborczym #POKO. Ale nic takiego się nie dzieje. Co więcej Schetyna wraz z po kandydata na kandydata na premierę Kidawą Błońską dołożyli do pieca stwierdzeniem że będą się starali aby podział środków unijnych był powiązany z ,,praworządnością'' cokolwiek by to miało znaczyć. A w ich przekonaniu to ma znaczyć że jeśli głupi Naród Polski nie odda pokornie na nich totalnych dobrodziei to Ten Kraj może się pożegnać ze środkami z UE na rozwój.

Czy to nie jest kolejna prowokacja? Przecież wiadomo że żadne z państw trójmorza się na to nie zgodzi. Więc po co to wszystko?

Po co ta Jachiryzacja polityki??!

 

farmerjanek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe