Akademicki Klub Obywatelski do dyrekcji Muzeum II WŚ: Apelujemy o zakończenie konfliktu

- Dlatego apelujemy do dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej, by poniechać działań podejmowanych w złej wierze, działań, w których pojawiają się wyraźne groźby prawne wobec tych, którzy zauważają konieczność zmian w scenariuszu ekspozycji. Postawa typu „nie cofniemy się choć o przecinek” pozostaje odległa od dyskursu naukowego, wypełnionego wielością wizji, opinii i recenzji - pisze w specjalnym apelu Akademicki Klub Obywatelski im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku
 Akademicki Klub Obywatelski do dyrekcji Muzeum II WŚ: Apelujemy o zakończenie konfliktu
/ screen YouTube
Poniżej publikujemy treść apelu w całości

My, przedstawiciele środowiska naukowego i wychowawcy młodzieży mamy obowiązek zająć stanowisko w sprawie zachowania prawdy o Drugiej Wojnie Światowej, szczególnie w kontekście prób narzucenia nam nowej – sprzecznej z faktami – interpretacji

Niezbitym historycznym faktem jest rozpoczęcie  II Wojny Światowej dnia 1 IX 1939 roku na Westerplatte. Niemcy napadły wówczas na Polskę. W Gdańsku przeciwstawili się temu Żołnierze Wojska Polskiego na polskim Westerplatte i obrońcy Poczty Polskiej.  Nie ma żadnej innej daty, ani żadnego innego miejsca na mapie świata, które lepiej dokumentowałoby tamto wydarzenie. Był to początek wojny, która opętała cały świat, ale przede wszystkim w niespotykanej dotąd skali wymierzyła cios w same podstawy człowieczeństwa. Świat odarty został z ziemskich zasad.

Genezą wojny były przedwojenne totalitaryzmy nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji, fanatyzm Japonii oraz włoskich faszystów.  Bez nich bezmiar zbrodni II wojny nie sięgnąłby granic wyobraźni.

Koniec wojny z kolei, to exodus tych, co przetrwali, ale i radość budzącego się od nowa życia. To także bezsilność wobec podziału wojennych łupów, rozbiorów eksterminacji całych narodów. Wojna to także jej konsekwencje. Nasza polska historia jest tego żywym świadectwem. Rok 1945 nie był dla Polski końcem wojny i początkiem wolności, ale był początkiem nowego – tym razem komunistycznego – zniewolenia.

Ważne jest, aby Muzeum tej rangi i o tak odpowiedzialnym przesłaniu pozwoliło odczytać i zapamiętać okrutne świadectwa tamtych dni. Jesteśmy tę pamięć winni wobec Konrada Guderskiego, Erwiny Barzychowskiej, Henryka Sucharskiego, Franciszka Dąbrowskiego, Stefana Starzyńskiego, Janusza Korczaka, Maksymiliana Kolbe, Witolda Pileckiego, Zygmunta Szendzielarza i wielu innych, także bezimiennych bohaterów. Jesteśmy to winni 6 milionom obywateli polskich, którzy zginęli w wojennej zawierusze, jesteśmy to winni ponad 70 milionom ofiar z całego świata. Bowiem koniec wojny to także pamięć, pamięć o ludzkim cierpieniu, niekiedy podłości, ale i o ludzkiej odwadze, pamięć służąca temu, aby te zdarzenia więcej się nie powtórzyły. Taki zresztą napis znajdował się niegdyś na Westerplatte.

Wiosną 2016 roku minister kultury i dziedzictwa narodowego podjął decyzję o połączeniu obu muzeów w Muzeum II Wojny Światowej z filią na Westerplatte. Nie jest to działanie likwidujące Muzeum II Wojny Światowej, a jedynie ubogacenie jego formuły. Ta decyzja była uzasadniona zarówno ze względów merytorycznych, jak i ze względów organizacyjnych.

Trzeba w tym miejscu podkreślić, iż odpowiedzialność za państwowe instytucje kultury spoczywa na – zmieniających się okresowo – rządach Rzeczpospolitej Polskiej, nie zaś na prywatnym właścicielu czy zarządcy predestynowanym do podejmowania nieograniczonych decyzji. Niedostrzeganie tego faktu, insynuowanie katastrofy po połączeniu obu Muzeów wciąga zarówno pracowników Muzeum II Wojny Światowej, jak i opinię publiczną, w niepotrzebną i niemerytoryczną dyskusję opartą wyłącznie o domysły i negatywne emocje. Tymczasem, według naszej wiedzy, los Muzeum II Wojny Światowej i los pracowników Muzeum, nie był i nie jest w żadnym stopniu zagrożony.

Dlatego apelujemy do dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej, by poniechać działań podejmowanych w złej wierze, działań, w których pojawiają się wyraźne groźby prawne wobec tych, którzy zauważają konieczność zmian w scenariuszu ekspozycji. Postawa typu „nie cofniemy się choć o przecinek” pozostaje odległa od dyskursu naukowego, wypełnionego wielością wizji, opinii i recenzji.

Do władz Gdańska apelujemy zaś, by nie szukać wokół idei upamiętnienia polskiego losu w czasie II wojny światowej kolejnego pola konfliktu politycznego z rządem.

Do darczyńców pamiątek do muzeum apelujemy, by nie ulegali fałszywej propagandzie o chęci likwidacji muzeum przez nowy rząd.

Zwracamy się z prośbą do Was wszystkich, którzy deklarujecie zaangażowanie i poparcie dla tego dzieła, nie umniejszajcie wagi jego przesłania. Świadectwa tamtych dni nie plączcie z niepotrzebnymi animozjami, z obroną Muzeum, którego nikt nie chce zniszczyć, z doraźną polityką i grą  organizatorów niepotrzebnych wieców.

Niech to Muzeum będzie – w polskim Gdańsku – wiarygodnym. Niech będzie wskazaniem, jakich granicy ludziom przekraczać nie wolno !

Być może więc wystawę stałą  Muzeum II Wojny Światowej – już dzisiaj w znakomitej większości prawdziwą i wstrząsającą – należałoby dopełnić o przesłanie Westerplatte, które tak dobitnie przywołał Święty Jan Paweł II:  „Każdy z Was, młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszna sprawę, o którą nie można  nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych”.

Dlatego apelujemy o powściągnięcie  emocji i zakończenie sztucznie wywołanego politycznego konfliktu  o  muzea, by odwiedzający Gdańsk  mogli poznać niezwykłość polskiego doświadczenia w czasie II wojny światowej, zarówno w muzeum dedykowanym temu okresowi, jak i na powszechnie znanym i kojarzonym w Polsce i świecie półwyspie Westerplatte.


Apel podpisujemy na stronie AKO TUTAJ

 

POLECANE
Z. Kuźmiuk: Szokujące! Dwa miesiące do końca roku, a wydano zaledwie 65 proc. planowanych środków na obronność z ostatniej chwili
Z. Kuźmiuk: Szokujące! Dwa miesiące do końca roku, a wydano zaledwie 65 proc. planowanych środków na obronność

W poprzednim tygodniu ministerstwo finansów opublikowało szacunkowe wykonanie budżetu w okresie styczeń-październik 2024 roku, z którego można się dowiedzieć, nie tylko o załamaniu się dochodów budżetowych, ale także poważnych problemach z realizacją wydatków budżetowych. Deficyt budżetowy wprawdzie szybko rośnie, osiągnął on już po 10 miesiącach poziom aż 130 mld zł, ale jego wzrost, byłby jeszcze szybszy, gdyby minister Domański, na różne sposoby, nie ograniczał wcześniej zaplanowanych wydatków budżetowych. 

Wraca temat ustawy wiatrakowej. Hennig-Kloska: 25 proc. powierzchni kraju pod wiatraki z ostatniej chwili
Wraca temat ustawy wiatrakowej. Hennig-Kloska: 25 proc. powierzchni kraju pod wiatraki

W rozmowie z RMF FM minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że jedna czwarta kraju będzie dostępna dla energetyki odnawialnej w postaci farm wiatrowych.

Bruksela. Ministrowie obrony podpisali cztery listy ws. współpracy z ostatniej chwili
Bruksela. Ministrowie obrony podpisali cztery listy ws. współpracy

Ministrowie obrony państw UE podpisali we wtorek w Brukseli cztery listy ws. współpracy w zakresie obronności. Zakładają one pogłębienie współpracy państw członkowskich w zakresie: obrony powietrznej i przeciwrakietowej, wojny elektronicznej, amunicji krążącej i okrętów nawodnych.

Monika Rutke zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o umowę UE - Mercosur. Czy rząd ma w tej sprawie jakieś stanowisko? tylko u nas
Monika Rutke zadała Radosławowi Sikorskiemu pytanie o umowę UE - Mercosur. Czy rząd ma w tej sprawie jakieś stanowisko?

Dzisiaj na briefingu prasowym po spotkaniu szefów dyplomacji Polski, Francji, Włoch, Niemiec i Hiszpani minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odpowiedział na pytanie Tysol.pl czy kwestie bezpieczeństwa żywnościowego, w tej zagrażającej europejskiemu rolnictwu umowie o wolnym handlu między UE a państwami organizacji Mercosour, tj. Brazylią, Argentyną, Paragwajem, Boliwią i Urugwajem ,były omawiane podczas tego spotkania. Sikorski potwierdził, że sprawa ta była omawiana.

Tej wojny nie wygra ani Rosja, ani Ukraina tylko u nas
Tej wojny nie wygra ani Rosja, ani Ukraina

Tysiąc dni pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę to dobry moment, by postawić pytanie kluczowe: co dalej? Już wiadomo, że tej wojny nie wygra ani Putin, ani Zełenski. Nie wygra w tym sensie, że nie osiągnie celu maksimum.

Donaldowi ręce opadły. W KO coraz goręcej ws. prawyborów z ostatniej chwili
"Donaldowi ręce opadły". W KO coraz goręcej ws. prawyborów

Jak podaje portal Onet.pl, atmosfera w Koalicji Obywatelskiej przed zbliżającymi się prawyborami jest coraz bardziej napięta. Frakcje Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego toczą ze sobą zażarte boje.

G20. Ławrow zabiera głos ws. wybuchu wojny jądrowej z ostatniej chwili
G20. Ławrow zabiera głos ws. wybuchu wojny jądrowej

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył we wtorek podczas szczytu G20 w Brazylii, że jego kraj zrobi wszystko, co możliwe, by uniknąć wybuchu wojny jądrowej. Oskarżył przy tym Zachód o zamiar eskalacji wojny po ataku Ukrainy z użyciem amerykańskich pocisków ATACMS wewnątrz Rosji.

Burza w Pałacu Buckingham. Gwiazdor filmowy znieważył króla Karola z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Gwiazdor filmowy znieważył króla Karola

Paul Mescal – gwiazdor filmowy i odtwórca głównej roli w mającym niedawno premierę filmie Ridleya Scotta "Gladiator 2" – lekceważąco wypowiedział się nt. króla Karola III, którego spotkał na premierze produkcji. 

Ekspert: Adam Bodnar uderza w swojego zastępcę gorące
Ekspert: Adam Bodnar uderza w swojego zastępcę

”O obrazie majestatu Adama Bodnara”, czyli jak obecny Prokurator Generalny - Minister Sprawiedliwości doprowadził do przedstawienia zarzutów dyscyplinarnych swojemu zastępcy prokuratorowi Robertowi Hernandowi.

Spłacanie zobowiązań coraz trudniejsze. Co trzeci Polak jest zadłużony pilne
Spłacanie zobowiązań coraz trudniejsze. Co trzeci Polak jest zadłużony

Ponad jedna trzecia Polaków ma zobowiązania finansowe. Ich zaciągnięcie motywują chęcią podniesienia standardu życia, rzadziej brakiem środków na życie. Większość zadłużonych ma raty, które pochłaniają do 20 proc. ich dochodów.

REKLAMA

Akademicki Klub Obywatelski do dyrekcji Muzeum II WŚ: Apelujemy o zakończenie konfliktu

- Dlatego apelujemy do dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej, by poniechać działań podejmowanych w złej wierze, działań, w których pojawiają się wyraźne groźby prawne wobec tych, którzy zauważają konieczność zmian w scenariuszu ekspozycji. Postawa typu „nie cofniemy się choć o przecinek” pozostaje odległa od dyskursu naukowego, wypełnionego wielością wizji, opinii i recenzji - pisze w specjalnym apelu Akademicki Klub Obywatelski im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku
 Akademicki Klub Obywatelski do dyrekcji Muzeum II WŚ: Apelujemy o zakończenie konfliktu
/ screen YouTube
Poniżej publikujemy treść apelu w całości

My, przedstawiciele środowiska naukowego i wychowawcy młodzieży mamy obowiązek zająć stanowisko w sprawie zachowania prawdy o Drugiej Wojnie Światowej, szczególnie w kontekście prób narzucenia nam nowej – sprzecznej z faktami – interpretacji

Niezbitym historycznym faktem jest rozpoczęcie  II Wojny Światowej dnia 1 IX 1939 roku na Westerplatte. Niemcy napadły wówczas na Polskę. W Gdańsku przeciwstawili się temu Żołnierze Wojska Polskiego na polskim Westerplatte i obrońcy Poczty Polskiej.  Nie ma żadnej innej daty, ani żadnego innego miejsca na mapie świata, które lepiej dokumentowałoby tamto wydarzenie. Był to początek wojny, która opętała cały świat, ale przede wszystkim w niespotykanej dotąd skali wymierzyła cios w same podstawy człowieczeństwa. Świat odarty został z ziemskich zasad.

Genezą wojny były przedwojenne totalitaryzmy nazistowskich Niemiec i sowieckiej Rosji, fanatyzm Japonii oraz włoskich faszystów.  Bez nich bezmiar zbrodni II wojny nie sięgnąłby granic wyobraźni.

Koniec wojny z kolei, to exodus tych, co przetrwali, ale i radość budzącego się od nowa życia. To także bezsilność wobec podziału wojennych łupów, rozbiorów eksterminacji całych narodów. Wojna to także jej konsekwencje. Nasza polska historia jest tego żywym świadectwem. Rok 1945 nie był dla Polski końcem wojny i początkiem wolności, ale był początkiem nowego – tym razem komunistycznego – zniewolenia.

Ważne jest, aby Muzeum tej rangi i o tak odpowiedzialnym przesłaniu pozwoliło odczytać i zapamiętać okrutne świadectwa tamtych dni. Jesteśmy tę pamięć winni wobec Konrada Guderskiego, Erwiny Barzychowskiej, Henryka Sucharskiego, Franciszka Dąbrowskiego, Stefana Starzyńskiego, Janusza Korczaka, Maksymiliana Kolbe, Witolda Pileckiego, Zygmunta Szendzielarza i wielu innych, także bezimiennych bohaterów. Jesteśmy to winni 6 milionom obywateli polskich, którzy zginęli w wojennej zawierusze, jesteśmy to winni ponad 70 milionom ofiar z całego świata. Bowiem koniec wojny to także pamięć, pamięć o ludzkim cierpieniu, niekiedy podłości, ale i o ludzkiej odwadze, pamięć służąca temu, aby te zdarzenia więcej się nie powtórzyły. Taki zresztą napis znajdował się niegdyś na Westerplatte.

Wiosną 2016 roku minister kultury i dziedzictwa narodowego podjął decyzję o połączeniu obu muzeów w Muzeum II Wojny Światowej z filią na Westerplatte. Nie jest to działanie likwidujące Muzeum II Wojny Światowej, a jedynie ubogacenie jego formuły. Ta decyzja była uzasadniona zarówno ze względów merytorycznych, jak i ze względów organizacyjnych.

Trzeba w tym miejscu podkreślić, iż odpowiedzialność za państwowe instytucje kultury spoczywa na – zmieniających się okresowo – rządach Rzeczpospolitej Polskiej, nie zaś na prywatnym właścicielu czy zarządcy predestynowanym do podejmowania nieograniczonych decyzji. Niedostrzeganie tego faktu, insynuowanie katastrofy po połączeniu obu Muzeów wciąga zarówno pracowników Muzeum II Wojny Światowej, jak i opinię publiczną, w niepotrzebną i niemerytoryczną dyskusję opartą wyłącznie o domysły i negatywne emocje. Tymczasem, według naszej wiedzy, los Muzeum II Wojny Światowej i los pracowników Muzeum, nie był i nie jest w żadnym stopniu zagrożony.

Dlatego apelujemy do dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej, by poniechać działań podejmowanych w złej wierze, działań, w których pojawiają się wyraźne groźby prawne wobec tych, którzy zauważają konieczność zmian w scenariuszu ekspozycji. Postawa typu „nie cofniemy się choć o przecinek” pozostaje odległa od dyskursu naukowego, wypełnionego wielością wizji, opinii i recenzji.

Do władz Gdańska apelujemy zaś, by nie szukać wokół idei upamiętnienia polskiego losu w czasie II wojny światowej kolejnego pola konfliktu politycznego z rządem.

Do darczyńców pamiątek do muzeum apelujemy, by nie ulegali fałszywej propagandzie o chęci likwidacji muzeum przez nowy rząd.

Zwracamy się z prośbą do Was wszystkich, którzy deklarujecie zaangażowanie i poparcie dla tego dzieła, nie umniejszajcie wagi jego przesłania. Świadectwa tamtych dni nie plączcie z niepotrzebnymi animozjami, z obroną Muzeum, którego nikt nie chce zniszczyć, z doraźną polityką i grą  organizatorów niepotrzebnych wieców.

Niech to Muzeum będzie – w polskim Gdańsku – wiarygodnym. Niech będzie wskazaniem, jakich granicy ludziom przekraczać nie wolno !

Być może więc wystawę stałą  Muzeum II Wojny Światowej – już dzisiaj w znakomitej większości prawdziwą i wstrząsającą – należałoby dopełnić o przesłanie Westerplatte, które tak dobitnie przywołał Święty Jan Paweł II:  „Każdy z Was, młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszna sprawę, o którą nie można  nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych”.

Dlatego apelujemy o powściągnięcie  emocji i zakończenie sztucznie wywołanego politycznego konfliktu  o  muzea, by odwiedzający Gdańsk  mogli poznać niezwykłość polskiego doświadczenia w czasie II wojny światowej, zarówno w muzeum dedykowanym temu okresowi, jak i na powszechnie znanym i kojarzonym w Polsce i świecie półwyspie Westerplatte.


Apel podpisujemy na stronie AKO TUTAJ


 

Polecane
Emerytury
Stażowe