[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 3 maja 1946 roku. Komuniści zaczęli strzelać

Kolejnych rocznic Konstytucji 3 maja Polacy nie mogli świętować podczas zaborów. Podobnie było w czasie okupacji niemieckiej. Ale po 1945 r. wydawało się, że komuniści – w ramach udawania polskości – będą chcieli przerobić konstytucję z 1791 r. na „swoją”: postępową, równościową. Tak jak próbowali przejąć Tadeusza Kościuszkę, Jana Kilińskiego, Jana Henryka Dąbrowskiego, Romualda Traugutta, czy Józefa Bema. Mało kto przypuszczał, że obchody 3 maja 1946 r. będą ostatnimi na dziesięciolecia. Wszystko za sprawą buntu studentów w Krakowie – pierwszego po wojnie masowego protestu Polaków przeciw bolszewickiej władzy.
pochód 3-majowy w Krakowie 1946 [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 3 maja 1946 roku. Komuniści zaczęli strzelać
pochód 3-majowy w Krakowie 1946 / IPN.gov.pl

Widząc, jak mieszkańcy królewskiego miasta się organizują, komuniści w ostatniej chwili zakazali patriotycznej manifestacji. Świetnie zdawali sobie sprawę, bo głupcami jednak nie byli, że uroczystości będą nie aktem poparcia, ale sprzeciwu wobec ich uzurpatorskiej władzy. Obawiali się nade wszystko, że święto przekuje się na poparcie dla wciąż potężnej opozycyjnej siły: Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisława Mikołajczyka. Z kolei nieświadomi nielegalności obchodów studenci Akademii Górniczej za zgodą rektora wyruszyli spod gmachu uczelni na uroczyste nabożeństwo do kościoła Mariackiego.

Przy takim obrocie spraw na tragiczny rozwój wypadków nie trzeba było długo czekać. Przecież „ludowa” władza była nie tylko narzucona siłą, ale wprost przestępcza. Gorąco zaczęło się już na rogu ul. Jagiellońskiej i Szewskiej, gdzie kilku agentów UB po cywilnemu wezwało maszerujących do przerwania zakazanej manifestacji. Grozili młodzieży bronią. Dwaj studenci, którzy zgodzili się wyjaśnić to zamieszanie u rektora, trafili wprost do aresztu UB przy pl. Inwalidów. Przetrzymywano ich tam przez kilka dni.

Nie mogąc się doczekać powrotu "zawiezionych na rozmowę do rektora" kolegów, pochód ruszył. Bezpieka nie próbowała go już zatrzymywać. Do studentów cały czas dołączali spontanicznie krakowianie. Świętującym udało się dotrzeć do kościoła Mariackiego, gdzie bez zakłóceń odbyła się patriotyczna msza święta.

Po jej zakończeniu postanowiono zgodnie z planem okrążyć rynek, by ul. św. Anny wrócić pod gmach Akademii Górniczej. Jednak na rogu ul. Wiślanej i św. Anny przed siedzibą Polskiej Partii Robotniczej doszło do eskalacji konfliktu. Padło kilka przypadkowych strzałów, ale wtedy jeszcze nie było ofiar. Demonstranci zaczęli wykrzykiwać różne "antypaństwowe" okrzyki, np. "Precz z Bierutem" czy "Precz z okupacją sowiecką". Tego partia już nie zniosła.

Do stłumienia protestu komuniści użyli m.in. samochodu pancernego, z którego strzelano z broni maszynowej, ustawionego na plantach w okolicy ul. Szewskiej, i kawalerii Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 

Nazajutrz krakowianie składali kwiaty i znicze w miejscach ranienia i śmierci protestujących. Ilości i nazwisk prześladowanych i zabitych nie znamy do dziś.

Manifestacje 3-majowe odbyły się również w Chrzanowie, Jaworznie i Wieliczce. Solidarnościowe protesty podjęli studenci Poznania, Wrocławia, Trójmiasta, Torunia i Warszawy. Tam też komuniści użyli broni, a potem skazali, także na wieloletnie wyroki, 27 osób. Była to zapowiedź jeszcze bardziej krwawych stalinowskich represji w całej podbitej przez Sowietów Polsce.


 

POLECANE
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki z wizytą w bazie lotniczej w Krzesinach z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki z wizytą w bazie lotniczej w Krzesinach

Prezydent Karol Nawrocki rozpoczął w czwartek przed południem wizytę w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach (woj. wielkopolskie). Po spotkaniu z żołnierzami, ok godz. 11.00 zapowiedziano briefing prezydenta.

Berlin bez prądu. Podpalenie słupów energetycznych z pobudek politycznych z ostatniej chwili
Berlin bez prądu. Podpalenie słupów energetycznych "z pobudek politycznych"

Pożar słupów energetycznych w Berlinie sprzed dwóch był efektem celowego podpalenia. Według policji sprawcy mogli działać z pobudek politycznych. Na skutek tego sabotażu tysiące mieszkańców stolicy nadal pozostaje bez zasilania. Jak poinformował w czwartek rano operator sieci Stromnetz Berlin, awaria dotyczyła wciąż ok. 13,7 tys. gospodarstw domowych. Jak poinformował portal dw.com, początkowo było ich 50 tys.  

Drony nad Polską. Zwołane nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Zwołane nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ

Na wniosek Polski zwołane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję – przekazało w czwartek Ministerstwo Spraw Zagranicznych na portalu X.

Drony nad Polską. Nowy komunikt Dowództwa Operacyjnego RSZ z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Nowy komunikt Dowództwa Operacyjnego RSZ

Na wniosek Dowódcy Operacyjnego RSZ, w celu zapewnienia bezpieczeństwa państwa, od 10 września 2025 r. (22:00 UTC) do 9 grudnia 2025 r. (23:59 UTC) zostało wprowadzone ograniczenie ruchu lotniczego we wschodniej części Polski w postaci strefy ograniczonej – czytamy w najnowszym komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Drony nad Polską. Amerykański generał krytykuje polską taktykę. Słowa szefa NATO nazywa żartem z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Amerykański generał krytykuje polską taktykę. Słowa szefa NATO nazywa "żartem"

Generał Ben Hodges, były dowódca wojsk lądowych USA w Europie, uważa, że rosyjskie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej nie były przypadkiem, lecz celowo zaplanowaną akcją. W jego ocenie reakcja Zachodu na wcześniejsze incydenty była zbyt słaba, co zachęciło Kreml do dalszych prowokacji. W rozmowie z wp.pl generał nie zostawia też złudzeń co do polskich działań i wypowiedzi szefa NATO Marka Rutte, który mówił o obronie „każdego cala” terytorium Sojuszu. Te słowa gen. Hodges nazwał "żartem".

Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk nie żyje. Został zastrzelony Wiadomości
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk nie żyje. Został zastrzelony

Donald Trump przekazał, że postrzelony podczas przemówienia w Utah Valley University Charlie Kirk nie żyje.

Co ma przykryć europejski sąd nad Danielem Obajtkiem, Patrykiem Jakim i Grzegorzem Braunem? tylko u nas
Co ma przykryć europejski sąd nad Danielem Obajtkiem, Patrykiem Jakim i Grzegorzem Braunem?

Parlament Europejski znów staje się areną walki politycznej, tym razem w sprawie trzech głośnych nazwisk polskiej prawicy: Daniela Obajtka, Patryka Jakiego i Grzegorza Brauna. Parlament Europejski rozpoczął proces uchylania im immunitetów. Trzy różne sprawy, trzy różne konteksty, ale przynajmniej w przypadku Obajtka i Jakiego wspólny mianownik – próba uderzenia w polityków, którzy nie boją się bronić wyższych wartości i głośno mówić o swoich poglądach.

Gen. Kukuła: Białoruś uprzedziła nas o lecących na Polskę dronach z ostatniej chwili
Gen. Kukuła: Białoruś uprzedziła nas o lecących na Polskę dronach

W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Część z nich zestrzelono. Generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP, podkreślił, że koszty użytej amunicji nie mają znaczenia wobec wartości ludzkiego życia. Zaskoczeniem były ostrzeżenia płynące z Białorusi, która poinformowała Warszawę o dronach zmierzających w stronę Polski.

Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah z ostatniej chwili
Znany stronnik Donalda Trumpa Charlie Kirk postrzelony w Utah

Znany działacz związanego z Donaldem Trumpem ruchu MAGA Charlie Kirk w środę został postrzelony podczas wystąpienia na uniwersytecie w Utah. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, jego stan nie jest dotąd znany. Prezydent USA wezwał do modlitwy za niego.

Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem  z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Prezydent Nawrocki: Rozmawiałem z prezydentem Trumpem 

Prezydent Karol Nawrocki poinformował o swojej rozmowie telefonicznej z prezydentem USA. Przywódcy rozmawiali na temat wielokrotnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Rozmowy potwierdziły jedność sojuszniczą.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 3 maja 1946 roku. Komuniści zaczęli strzelać

Kolejnych rocznic Konstytucji 3 maja Polacy nie mogli świętować podczas zaborów. Podobnie było w czasie okupacji niemieckiej. Ale po 1945 r. wydawało się, że komuniści – w ramach udawania polskości – będą chcieli przerobić konstytucję z 1791 r. na „swoją”: postępową, równościową. Tak jak próbowali przejąć Tadeusza Kościuszkę, Jana Kilińskiego, Jana Henryka Dąbrowskiego, Romualda Traugutta, czy Józefa Bema. Mało kto przypuszczał, że obchody 3 maja 1946 r. będą ostatnimi na dziesięciolecia. Wszystko za sprawą buntu studentów w Krakowie – pierwszego po wojnie masowego protestu Polaków przeciw bolszewickiej władzy.
pochód 3-majowy w Krakowie 1946 [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 3 maja 1946 roku. Komuniści zaczęli strzelać
pochód 3-majowy w Krakowie 1946 / IPN.gov.pl

Widząc, jak mieszkańcy królewskiego miasta się organizują, komuniści w ostatniej chwili zakazali patriotycznej manifestacji. Świetnie zdawali sobie sprawę, bo głupcami jednak nie byli, że uroczystości będą nie aktem poparcia, ale sprzeciwu wobec ich uzurpatorskiej władzy. Obawiali się nade wszystko, że święto przekuje się na poparcie dla wciąż potężnej opozycyjnej siły: Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisława Mikołajczyka. Z kolei nieświadomi nielegalności obchodów studenci Akademii Górniczej za zgodą rektora wyruszyli spod gmachu uczelni na uroczyste nabożeństwo do kościoła Mariackiego.

Przy takim obrocie spraw na tragiczny rozwój wypadków nie trzeba było długo czekać. Przecież „ludowa” władza była nie tylko narzucona siłą, ale wprost przestępcza. Gorąco zaczęło się już na rogu ul. Jagiellońskiej i Szewskiej, gdzie kilku agentów UB po cywilnemu wezwało maszerujących do przerwania zakazanej manifestacji. Grozili młodzieży bronią. Dwaj studenci, którzy zgodzili się wyjaśnić to zamieszanie u rektora, trafili wprost do aresztu UB przy pl. Inwalidów. Przetrzymywano ich tam przez kilka dni.

Nie mogąc się doczekać powrotu "zawiezionych na rozmowę do rektora" kolegów, pochód ruszył. Bezpieka nie próbowała go już zatrzymywać. Do studentów cały czas dołączali spontanicznie krakowianie. Świętującym udało się dotrzeć do kościoła Mariackiego, gdzie bez zakłóceń odbyła się patriotyczna msza święta.

Po jej zakończeniu postanowiono zgodnie z planem okrążyć rynek, by ul. św. Anny wrócić pod gmach Akademii Górniczej. Jednak na rogu ul. Wiślanej i św. Anny przed siedzibą Polskiej Partii Robotniczej doszło do eskalacji konfliktu. Padło kilka przypadkowych strzałów, ale wtedy jeszcze nie było ofiar. Demonstranci zaczęli wykrzykiwać różne "antypaństwowe" okrzyki, np. "Precz z Bierutem" czy "Precz z okupacją sowiecką". Tego partia już nie zniosła.

Do stłumienia protestu komuniści użyli m.in. samochodu pancernego, z którego strzelano z broni maszynowej, ustawionego na plantach w okolicy ul. Szewskiej, i kawalerii Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. 

Nazajutrz krakowianie składali kwiaty i znicze w miejscach ranienia i śmierci protestujących. Ilości i nazwisk prześladowanych i zabitych nie znamy do dziś.

Manifestacje 3-majowe odbyły się również w Chrzanowie, Jaworznie i Wieliczce. Solidarnościowe protesty podjęli studenci Poznania, Wrocławia, Trójmiasta, Torunia i Warszawy. Tam też komuniści użyli broni, a potem skazali, także na wieloletnie wyroki, 27 osób. Była to zapowiedź jeszcze bardziej krwawych stalinowskich represji w całej podbitej przez Sowietów Polsce.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe