Szewczak: politycy UE muszą zdecydować czy bronią interesów obywateli, czy reprezentują koncerny
Nie jestem, dlatego, że od dawna twierdze, że eurobiurokraci, czyli wysocy urzędnicy Brukselscy w dużej mierze dbają o interesy dużych koncernów i banków zagranicznych i była ona do przewidzenia.
Poseł PiS powiedział, że decyzja ma charakter „pogrożenia palcem” polskiemu rządowi, wskazanie, że nie jest mile widziany przez Brukselczyków. Poseł PiS przypomniał, że José Manuel Barroso i Jean-Claude Juncker mieli związek z wielkim biznesem. Barroso pracuje dziś dla banku Goldman Sachs.
Szewczak powiedział również:
Politycy w UE nie mogą się zdecydować, czy chcą bronić interesów zwykłych obywateli i małych firm, czy też właśnie dużych koncernów i sieci handlowych.
Poseł PiS wskazał, ze sytuację można było inaczej rozwiązać:
Wystarczyła by jedna duża kontrola w sieci handlowej zagranicznej i okazało by się, że z manipulowaniem kosztami i traktowaniem polskich dostawców jest bardzo różne, żeby nie powiedzieć, że bardzo źle. A to by umożliwiało nałożenie poważnych kar przez UOKiK. Gdyby ta kara wynosiła 10% od obrotów firmy, natychmiast poprawiłoby się płacenie podatków.
Sam Janusz Szewczak był zwolennikiem jednolitej stawki podatku od handlu.
Szewczak powiedział, że UE nie może blokować krajowej konkurencji w stosunku do podmiotów zagranicznych. Dodał również:
To powoduje, że mają dużą przewagę nad polskim handlem.Duże sieci handlowe, głównie niemieckie otrzymują specjalne dofinansowania i tanio oprocentowane kredyty zagranicznych banków, które są prawie darowizną.