Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego: Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS bardzo niebezpieczna

– Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS-u bardzo niebezpieczna. Rząd, by utrzymać poparcie na wsi, które jest dla niego kluczowe, bo wieś i mniejsze miasteczka głosują przeważnie na PiS, musi w ciągu kilku miesięcy wyeksportować ukraińskie zboże, zwolnić magazyny dla polskich rolników, przekonać UE do większych dopłat i zrekompensować rolnikom straty – mówi dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Piłsudskiego, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego: Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS bardzo niebezpieczna
Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego / fot. M. Żegliński

– Skąd wysokie notowania Konfederacji?

– W dużym stopniu przyczynił się do tego sondaż obywatelski, który opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Bardziej przypominało to pewną operację polityczną, która miała pokazać, że tylko jedna lista opozycji jest w stanie pokonać PiS. Jedna lista była pokazana w różnych wariantach. Z sondażu wyszło, że Konfederacja ma powyżej 10 procent i wyłoniła się tam jako tzw. trzecia siła. Co ważne, ta siła była niezależna, niewpisująca się w logikę walki między PO i PiS-em. To odbiło się dużym echem w światku polityki i przybrało formę samonapędzającej się fali. O Konfederacji zaczęły mówić media, do których wcześniej nie była raczej zapraszana. Teraz konfederaci są na fali, ale na ile się ten wzrost utrzyma? Mam duże wątpliwości, że obecne 10 procent partia dowiezie do jesiennych wyborów.

 

Ważne kilkanaście procent niezdecydowanych wyborców

– Sondaż obywatelski pokazał, że wyborcy nie chcą na siłę być wpychani w logikę wojny plemiennej PiS – PO i dlatego widzą jakąś alternatywę w antysystemowej Konfederacji.

– To pokazuje zmiany w polskim elektoracie. Coraz częściej pojawiają się pytania, w których ankietowani twierdzą, że pójdą głosować, ale jeszcze nie wiedzą, na kogo. Wyborców zdecydowanych głosować na dwie główne partie, czyli PiS i PO, oblicza się na około 70 procent. Dzisiaj nie wiadomo, kto będzie rządził, bo PiS może wygrać wybory, ale czy znajdzie samodzielną większość? Dlatego tak ważne jest te kilkanaście procent wyborców niezdecydowanych, to oni mogą dać partii rządzącej stabilną większość lub nie. O nich będą się toczyły największe boje w tej kampanii wyborczej.

– Konfederacja przez długi czas była wyłączona z kreowania agenda-setting. Jak im się udaje ominąć tę agendę i jednak zaistnieć?

– To pewien fenomen obecny od jakiegoś czasu. Ba, jego początki sięgają Unii Polityki Realnej. W momencie pojawienia się internetu otworzył im się kanał bezpośredniego dostępu do wyborców. Politycy tej partii mający tysiące odsłon w mediach społecznościowych nie mogą być z kolei lekceważeni przez media mainstreamowe i tak się to nakręca. Widać jednak, że Konfederacja zaczyna być coraz mocniej zwalczana zarówno przez opozycję i sprzyjające jej media, jak też przez PiS.

– Co ciekawe, wyborcy PiS-u widzą możliwość koalicji z Konfederacją, wyborcy Konfederacji nie widzą za to możliwości koalicji z PiS-em.

– To naturalne zjawisko, gdyby zwolennicy Konfederacji widzieli możliwość współpracy z PiS-em, to już dawno jakaś forma współpracy by zaistniała. Formuła Zjednoczonej Prawicy jest na tyle szeroka, że dla konfederatów też znalazłoby się miejsce. Pamiętajmy jednak, że koalicje tworzy się po wyborach, a nie przed. Wydaje mi się, że gdyby w wyborach do Sejmu PiS-owi zabrakło jednak kilku procent, to pierwsze kroki skieruje w stronę Konfederacji.

– Z kolei Donald Tusk, mający dużą część agenda-setting po swojej stronie, nie potrafi z niej korzystać. Wyborcy uważają, że jego przekaz nie działa.

– Tusk postawił sobie dwa cele, gdy postanowił wrócić do polskiej polityki. Pierwszy to zawrócić Platformę Obywatelską znad przepaści i ten cel zrealizował. Drugi cel to stworzenie jednej listy w opozycji, ponieważ tylko taki manewr dawał mu szansę na wygraną. Drugiego celu nie zrealizował i teraz jest trochę w próżni, wciąż nie wie, jak siebie i swoją partię zagospodarować. Tusk czuje też na plecach oddech Rafała Trzaskowskiego, który coraz ostrzej z nim rywalizuje. Problem Platformy polega jednak na tym, że Trzaskowskiemu brakuje determinacji, by Platforma zwyciężyła w Polsce wybory.

 

Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS-u niebezpieczna

– Czy i jaką rolę w tej kampanii odgrywają nastroje antyukraińskie, które są niepublikowane i niepodnoszone, ale jednak są?

– Tak, one są. To wynika z pewnej niecierpliwości, lęku o przyszłość, naszej sytuacji geopolitycznej. W kategoriach politycznego potencjału te głosy są już zawarte w poparciu dla Konfederacji. Problemy w relacjach polsko-ukraińskich do wyborów będą narastały, najlepszym przykładem jest teraz sprawa ukraińskiego zboża oraz innych płodów rolnych. Pamiętajmy, że za chwilę zaczną się nowe zbiory owoców i warzyw.

– Czy sprawa ze zbożem będzie problemem dla PiS-u?

– To sprawa dla PiS-u bardzo niebezpieczna. Obóz rządzący zdaje sobie z tego sprawę, stąd szybka dymisja ministra Henryka Kowalczyka, który zasłynął wypowiedzią, by rolnicy nie sprzedawali zboża po żniwach, ale zostawili je do jesieni, bo wtedy więcej zarobią. Na jesieni na polskim rynku królowało już zboże ukraińskie, a polscy rolnicy wyszli na ulice. Rząd, by utrzymać poparcie na wsi, które jest dla niego kluczowe, bo wieś i mniejsze miasteczka głosują przeważnie na PiS, musi w ciągu kilku miesięcy wyeksportować ukraińskie zboże, zwolnić magazyny dla polskich rolników, przekonać UE do większych dopłat i zrekompensować rolnikom straty.

Tekst pochodzi z 16 (1786) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

REKLAMA

Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego: Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS bardzo niebezpieczna

– Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS-u bardzo niebezpieczna. Rząd, by utrzymać poparcie na wsi, które jest dla niego kluczowe, bo wieś i mniejsze miasteczka głosują przeważnie na PiS, musi w ciągu kilku miesięcy wyeksportować ukraińskie zboże, zwolnić magazyny dla polskich rolników, przekonać UE do większych dopłat i zrekompensować rolnikom straty – mówi dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Piłsudskiego, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego: Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS bardzo niebezpieczna
Dr Andrzej Anusz, Instytut Piłsudskiego / fot. M. Żegliński

– Skąd wysokie notowania Konfederacji?

– W dużym stopniu przyczynił się do tego sondaż obywatelski, który opublikowała „Gazeta Wyborcza”. Bardziej przypominało to pewną operację polityczną, która miała pokazać, że tylko jedna lista opozycji jest w stanie pokonać PiS. Jedna lista była pokazana w różnych wariantach. Z sondażu wyszło, że Konfederacja ma powyżej 10 procent i wyłoniła się tam jako tzw. trzecia siła. Co ważne, ta siła była niezależna, niewpisująca się w logikę walki między PO i PiS-em. To odbiło się dużym echem w światku polityki i przybrało formę samonapędzającej się fali. O Konfederacji zaczęły mówić media, do których wcześniej nie była raczej zapraszana. Teraz konfederaci są na fali, ale na ile się ten wzrost utrzyma? Mam duże wątpliwości, że obecne 10 procent partia dowiezie do jesiennych wyborów.

 

Ważne kilkanaście procent niezdecydowanych wyborców

– Sondaż obywatelski pokazał, że wyborcy nie chcą na siłę być wpychani w logikę wojny plemiennej PiS – PO i dlatego widzą jakąś alternatywę w antysystemowej Konfederacji.

– To pokazuje zmiany w polskim elektoracie. Coraz częściej pojawiają się pytania, w których ankietowani twierdzą, że pójdą głosować, ale jeszcze nie wiedzą, na kogo. Wyborców zdecydowanych głosować na dwie główne partie, czyli PiS i PO, oblicza się na około 70 procent. Dzisiaj nie wiadomo, kto będzie rządził, bo PiS może wygrać wybory, ale czy znajdzie samodzielną większość? Dlatego tak ważne jest te kilkanaście procent wyborców niezdecydowanych, to oni mogą dać partii rządzącej stabilną większość lub nie. O nich będą się toczyły największe boje w tej kampanii wyborczej.

– Konfederacja przez długi czas była wyłączona z kreowania agenda-setting. Jak im się udaje ominąć tę agendę i jednak zaistnieć?

– To pewien fenomen obecny od jakiegoś czasu. Ba, jego początki sięgają Unii Polityki Realnej. W momencie pojawienia się internetu otworzył im się kanał bezpośredniego dostępu do wyborców. Politycy tej partii mający tysiące odsłon w mediach społecznościowych nie mogą być z kolei lekceważeni przez media mainstreamowe i tak się to nakręca. Widać jednak, że Konfederacja zaczyna być coraz mocniej zwalczana zarówno przez opozycję i sprzyjające jej media, jak też przez PiS.

– Co ciekawe, wyborcy PiS-u widzą możliwość koalicji z Konfederacją, wyborcy Konfederacji nie widzą za to możliwości koalicji z PiS-em.

– To naturalne zjawisko, gdyby zwolennicy Konfederacji widzieli możliwość współpracy z PiS-em, to już dawno jakaś forma współpracy by zaistniała. Formuła Zjednoczonej Prawicy jest na tyle szeroka, że dla konfederatów też znalazłoby się miejsce. Pamiętajmy jednak, że koalicje tworzy się po wyborach, a nie przed. Wydaje mi się, że gdyby w wyborach do Sejmu PiS-owi zabrakło jednak kilku procent, to pierwsze kroki skieruje w stronę Konfederacji.

– Z kolei Donald Tusk, mający dużą część agenda-setting po swojej stronie, nie potrafi z niej korzystać. Wyborcy uważają, że jego przekaz nie działa.

– Tusk postawił sobie dwa cele, gdy postanowił wrócić do polskiej polityki. Pierwszy to zawrócić Platformę Obywatelską znad przepaści i ten cel zrealizował. Drugi cel to stworzenie jednej listy w opozycji, ponieważ tylko taki manewr dawał mu szansę na wygraną. Drugiego celu nie zrealizował i teraz jest trochę w próżni, wciąż nie wie, jak siebie i swoją partię zagospodarować. Tusk czuje też na plecach oddech Rafała Trzaskowskiego, który coraz ostrzej z nim rywalizuje. Problem Platformy polega jednak na tym, że Trzaskowskiemu brakuje determinacji, by Platforma zwyciężyła w Polsce wybory.

 

Sprawa ukraińskiego zboża jest dla PiS-u niebezpieczna

– Czy i jaką rolę w tej kampanii odgrywają nastroje antyukraińskie, które są niepublikowane i niepodnoszone, ale jednak są?

– Tak, one są. To wynika z pewnej niecierpliwości, lęku o przyszłość, naszej sytuacji geopolitycznej. W kategoriach politycznego potencjału te głosy są już zawarte w poparciu dla Konfederacji. Problemy w relacjach polsko-ukraińskich do wyborów będą narastały, najlepszym przykładem jest teraz sprawa ukraińskiego zboża oraz innych płodów rolnych. Pamiętajmy, że za chwilę zaczną się nowe zbiory owoców i warzyw.

– Czy sprawa ze zbożem będzie problemem dla PiS-u?

– To sprawa dla PiS-u bardzo niebezpieczna. Obóz rządzący zdaje sobie z tego sprawę, stąd szybka dymisja ministra Henryka Kowalczyka, który zasłynął wypowiedzią, by rolnicy nie sprzedawali zboża po żniwach, ale zostawili je do jesieni, bo wtedy więcej zarobią. Na jesieni na polskim rynku królowało już zboże ukraińskie, a polscy rolnicy wyszli na ulice. Rząd, by utrzymać poparcie na wsi, które jest dla niego kluczowe, bo wieś i mniejsze miasteczka głosują przeważnie na PiS, musi w ciągu kilku miesięcy wyeksportować ukraińskie zboże, zwolnić magazyny dla polskich rolników, przekonać UE do większych dopłat i zrekompensować rolnikom straty.

Tekst pochodzi z 16 (1786) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe