Karuzela z Blogerami. Rosemann: Rozwiązania systemowe

Tragedia, która dotknęła ośmioletniego Kamila z Częstochowy, wstrząsnęła wszystkimi, którzy mają w sobie choć śladowe ilości wrażliwości. I – jak zawsze przy takich wstrząsach bywa – wywołała ostre, w tym także skrajne reakcje. Wśród nich był oczywiście postulat przywrócenia kary śmierci, także w formie publicznej egzekucji. Dziwię się, że nie znalazłem głosu, by sprawców tragedii Kamila oddać w ręce kibiców miejscowej drużyny piłkarskiej, świętujących zdobycie przez nią Mistrzostwa Polski. To byłoby coś…
ofiara, przemoc / zdjęcie poglądowe Karuzela z Blogerami. Rosemann: Rozwiązania systemowe
ofiara, przemoc / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Niejako w kontrze dla tego radykalizmu odezwali się ludzie „światlejsi”, ubolewający nie tylko nad tragedią dziecka, ale próbujący – świadomie lub nie – wplątać ją w aktualne spory polityczne. Dla nich „spektrum winy” jest znacznie szersze niż tylko oprawcy Kamila, a rozwiązaniem jest wprowadzenie – dotąd najwyraźniej zaniedbanych – „rozwiązań systemowych”.

Mam takie przekonanie, że gdybym teraz orędowników tej opcji zapytał, o jakie rozwiązania chodzi, usłyszałbym: – No, jak to „jakie”? Systemowe! Problem w tym, że najpewniej byłoby to powołanie kolejnego urzędu, jakiegoś pełnomocnika czy rzecznika. Który mógłby nawet się sprawdzić. Oczywiście do czasu kolejnej tragedii kolejnego dziecka, przy której jakiś znacznie mniej ważny od samego rzecznika trybik machiny coś by zaniedbał albo przeoczył. Bo tak było przecież i tym razem. I nie mają racji ci, którzy teraz pytają: „A gdzie był rzecznik praw dziecka?”. On był w Warszawie, gdy Kamila katowano w Częstochowie. I jak by się nie przykładał do swoich obowiązków, nie ma takich nadprzyrodzonych zdolności, by widzieć albo przewidywać coś, co dzieje się setki kilometrów od niego. A równocześnie ci pytający o rzecznika mają rację, choć pewnie się z nią nie chcieliby zgodzić. Bo faktycznie w takich sytuacja ów rzecznik zawsze będzie daleko.

Ale Kamil nie żył na pustyni. Wokół niego był ten „system”, którego tak teraz się wielu domaga. Była szkoła, do której (jak widać na krążących teraz w mediach zdjęciach) dziecko chodziło ze śladami przemocy. Był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, który nie zawsze „widział” całe to zło. No i był sąd rodzinny, który zajmował się sprawą tej „rodziny”, ale ją umorzył. W tej sprawie zawiedli chyba wszyscy. Także próbujący odgrywać rolę sprawiedliwego szeryfa minister Ziobro. Nie kupuję „logiki” jego postępowania sprowadzającej się w takich sytuacjach do kolejnych zapowiedzi zaostrzenia kar. Co za jakiś czas skończyć się może najwyższym wymiarem w postaci czwartego wykopania truchła sprawcy w celu ostatecznego sprofanowania. Wiem, że w przypadku Kamila postulat, by ci, którzy zawiedli, nigdy więcej nie lekceważyli swoich obowiązków, nic nie zmieni. Ale właśnie na tym polega ten „system”, który mógł go uratować. On jest, tylko niech działa tak, jak powinien! Inaczej znów dojdzie do tragedii.

 

 

 


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Mońko - mordercę Pileckiego odnalazłem w Hrubieszowie tylko u nas
Tadeusz Płużański: Mońko - mordercę Pileckiego odnalazłem w Hrubieszowie

Ryszard Mońko, zastępca naczelnika więzienia mokotowskiego ds. politycznych, brał udział w zbrodni na Witoldzie Pileckim 25 maja 1948 r. Nigdy nie został ukarany.

W Polsce może powstać ogromny hub technologiczny gorące
W Polsce może powstać ogromny hub technologiczny

Przygotowałem we współpracy z Electromobility Poland reportaż o tym, że w Polsce powstać ma ogromny hub technologiczny. Wartość inwestycji to 2 miliardy zł.

Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów

Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy - Tak zaczyna się nasz hymn narodowy, dając nadzieję, że jako naród, my Polacy będziemy zawsze mieli suwerenną ojczyznę, naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jeszcze Polska nie zginęła, póki mamy niezwisłych, niezależnych sędziów, którzy stoją na straży Konstytucji a nie interesu tej wąskiej grupy zawodowej, która przyznała sobie bezprawnie monopol na wszystkie rodzaje władz, a więc oprócz sprawowania zgodnie z Konstytucją władzy sądowniczej, także ustawodawczej i wykonawczej.

Tȟašúŋke Witkó: Polscy liberałowie – pariasi Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Polscy liberałowie – pariasi Europy

Aby pojąć pewne zjawiska zachodzące w polityce należy wydarzenia je poprzedzające odkładać na osi czasu. Dlatego, by zrozumieć nagły militarny zryw Niemiec – ten z połowy maja roku 2025 – musimy odbyć wędrówkę w czasie oraz przestrzeni i przyjrzeć się pewnym decyzjom podjętym pod koniec kwietnia 2025 roku w Brukseli, gdyż to one dały bodziec Bellonie, która niespodziewanie zaczęła roztaczać swego ducha nad Berlinem. Problem w tym, że nie o wojsko tu chodzi, a – jak prawie zawsze – wyłącznie o pieniądze

Sztuczna inteligencja wykorzystywana do generowania nielegalnych treści. Naukowcy alarmują Wiadomości
Sztuczna inteligencja wykorzystywana do generowania nielegalnych treści. Naukowcy alarmują

Modele AI takie jak ChatGPT czy Gemini mogą być hakowane, by przekazywać wiedzę o przestępstwach – alarmują naukowcy z Uniwersytetu Ben Guriona.

Były szef Trzaskowskiego doradcą Nawrockiego?  Dziękuję za rekomendację z ostatniej chwili
Były szef Trzaskowskiego doradcą Nawrockiego? "Dziękuję za rekomendację"

Karol Nawrocki w przypadku wygranej w wyborach prezydenckich chce, aby jego głównym doradcą był wieloletni europoseł Jacek Saryusz-Wolski. Przypomniał też, że asystentem Saryusz-Wolskiego był kiedyś Rafał Trzaskowski, który teraz oceniany jest przez niego jako polityk "nieudolny".

Nawrocki zapytał Trzaskowskiego o zagraniczne finansowanie. Ja wolę Sorosa niż Orbana z ostatniej chwili
Nawrocki zapytał Trzaskowskiego o zagraniczne finansowanie. "Ja wolę Sorosa niż Orbana"

Karol Nawrocki zapytał Rafała Trzaskowskiego o zagraniczne kampanie reklamowe w mediach społecznościowych. Kandydat KO odpowiedział, że woli Sorosa od Orbana i zaprzeczył obcemu finansowaniu.

Potężne powodzie w Australii. Są ofiary Wiadomości
Potężne powodzie w Australii. Są ofiary

Co najmniej pięć osób zginęło, a około 50 tys. mieszkańców zostało odciętych od świata przez rekordowe powodzie w Nowej Południowej Walii w Australii.

Lasek uderza w Nawrockiego ws. budowy CPK. Jest reakcja Stanowskiego Wiadomości
Lasek uderza w Nawrockiego ws. budowy CPK. Jest reakcja Stanowskiego

Maciej Lasek uderzył w Karola Nawrockiego, który zadeklarował, że podpisze postulaty dot. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Jest komentarz Krzysztofa Stanowskiego

Daniel Obajtek w sali BHP: Rozwój Trójmorza zależy od wyniku wyborów prezydenckich tylko u nas
Daniel Obajtek w sali BHP: "Rozwój Trójmorza zależy od wyniku wyborów prezydenckich"

- Rozwój Trójmorza zależy od wyniku wyborów prezydenckich - podkreślił eurodeputowany Daniel Obajtek podczas debaty "Trójmorze jako element wzmacniania polskiej gospodarki" zorganizowanej przez Fundację Promocji Solidarności we współpracy z Instytutem Międzymorza.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Rosemann: Rozwiązania systemowe

Tragedia, która dotknęła ośmioletniego Kamila z Częstochowy, wstrząsnęła wszystkimi, którzy mają w sobie choć śladowe ilości wrażliwości. I – jak zawsze przy takich wstrząsach bywa – wywołała ostre, w tym także skrajne reakcje. Wśród nich był oczywiście postulat przywrócenia kary śmierci, także w formie publicznej egzekucji. Dziwię się, że nie znalazłem głosu, by sprawców tragedii Kamila oddać w ręce kibiców miejscowej drużyny piłkarskiej, świętujących zdobycie przez nią Mistrzostwa Polski. To byłoby coś…
ofiara, przemoc / zdjęcie poglądowe Karuzela z Blogerami. Rosemann: Rozwiązania systemowe
ofiara, przemoc / zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Niejako w kontrze dla tego radykalizmu odezwali się ludzie „światlejsi”, ubolewający nie tylko nad tragedią dziecka, ale próbujący – świadomie lub nie – wplątać ją w aktualne spory polityczne. Dla nich „spektrum winy” jest znacznie szersze niż tylko oprawcy Kamila, a rozwiązaniem jest wprowadzenie – dotąd najwyraźniej zaniedbanych – „rozwiązań systemowych”.

Mam takie przekonanie, że gdybym teraz orędowników tej opcji zapytał, o jakie rozwiązania chodzi, usłyszałbym: – No, jak to „jakie”? Systemowe! Problem w tym, że najpewniej byłoby to powołanie kolejnego urzędu, jakiegoś pełnomocnika czy rzecznika. Który mógłby nawet się sprawdzić. Oczywiście do czasu kolejnej tragedii kolejnego dziecka, przy której jakiś znacznie mniej ważny od samego rzecznika trybik machiny coś by zaniedbał albo przeoczył. Bo tak było przecież i tym razem. I nie mają racji ci, którzy teraz pytają: „A gdzie był rzecznik praw dziecka?”. On był w Warszawie, gdy Kamila katowano w Częstochowie. I jak by się nie przykładał do swoich obowiązków, nie ma takich nadprzyrodzonych zdolności, by widzieć albo przewidywać coś, co dzieje się setki kilometrów od niego. A równocześnie ci pytający o rzecznika mają rację, choć pewnie się z nią nie chcieliby zgodzić. Bo faktycznie w takich sytuacja ów rzecznik zawsze będzie daleko.

Ale Kamil nie żył na pustyni. Wokół niego był ten „system”, którego tak teraz się wielu domaga. Była szkoła, do której (jak widać na krążących teraz w mediach zdjęciach) dziecko chodziło ze śladami przemocy. Był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, który nie zawsze „widział” całe to zło. No i był sąd rodzinny, który zajmował się sprawą tej „rodziny”, ale ją umorzył. W tej sprawie zawiedli chyba wszyscy. Także próbujący odgrywać rolę sprawiedliwego szeryfa minister Ziobro. Nie kupuję „logiki” jego postępowania sprowadzającej się w takich sytuacjach do kolejnych zapowiedzi zaostrzenia kar. Co za jakiś czas skończyć się może najwyższym wymiarem w postaci czwartego wykopania truchła sprawcy w celu ostatecznego sprofanowania. Wiem, że w przypadku Kamila postulat, by ci, którzy zawiedli, nigdy więcej nie lekceważyli swoich obowiązków, nic nie zmieni. Ale właśnie na tym polega ten „system”, który mógł go uratować. On jest, tylko niech działa tak, jak powinien! Inaczej znów dojdzie do tragedii.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe