[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 5)

Aby zrozumieć lepiej bizantyjskie zwyczaje i instytucje Unii Europejskiej (przedtem Wspólnoty Europejskiej), opisywaliśmy strukturę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz Sądu Pierwszej Instancji, który po jakimś czasie przemianowano na Europejski Sąd Generalny.
Prof. Marek Jan Chodakiewicz [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 5)
Prof. Marek Jan Chodakiewicz / Foto T. Gutry

Teraz skupimy się dogłębniej na TSUE, jego funkcjach i jurysdykcji z nadzieją, że będziemy mogli rzucić jeszcze więcej światła na jego zawiłości i sprzeczności. Szczególnie chodzi nam o liczbę sędziów przypisanych do TSUE oraz liczbę izb sądowych (chambers) wchodzących w jego skład. Rozwiniemy również pewne wątki, które nadmieniliśmy uprzednio, aby zrozumieć wszystkie te wyzwania bardziej kompleksowo. Jak wspominaliśmy, TSUE, który funkcjonuje obecnie – po rozszerzeniu się Unii Europejskiej – powstał we wcześniejszej formie, jeszcze na początku rozwoju Wspólnoty Europejskiej. Jest taka zasada, która zakłada, że każdy system może przetrwać tylko wtedy, kiedy podstawowe reguły jego funkcjonowania są nadzorowane przez niezależną zewnętrzną władzę (czy też ciało nadzorcze, które samo nie jest częścią integralną nadzorowanej instytucji). W tym kontekście chcemy zaznaczyć, że twórcy tzw. zjednoczonej Europy uważali, że instytucje europejskie muszą nadzorować instytucje narodowe, państwowe. Ponadto przyjmuje się, że w ramach organizacji międzynarodowej państw jej wspólne reguły będą interpretowane i stosowane w każdym z państw zgodnie z kulturą prawną każdego z nich. Czyli będą różniły się między sobą.

Eurokraci uznają to za niezwykłe niebezpieczeństwo. No bo przecież Wspólnota Europejska, a potem Unia Europejska dążyły do homogenizacji, do ujednolicenia, w tym przede wszystkim kultury prawnej, tak aby wyeliminować legalny i piękny pluralizm państw narodowych. Dozwolenie na to, aby prawa państwowe, narodowe ujawniły się w takich wypadkach i zagrażały procesowi nadzoru i ujednolicenia prawodawstwa europejskiego, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), równałoby się z dozwoleniem na decentralizację, na wolność. A do tego eurokraci nie mogli dopuścić. Skoro miała powstać Wspólnota, a potem Unia, to struktura ta, ten system musiał mieć wspólne cechy w swoich częściach składowych, w tym prawnych. Zwykle chodzi przede wszystkim o zwyczaje i tradycje. Aby taki system europejski działał, zwyczaje i tradycje muszą odzwierciedlać się w prawach unijnych.
Jeśli chodzi o Wspólnotę, a potem Unię Europejską, to twór ten powstał właściwie absolutnie jako apriorystyczny abstrakt. Odwoływał się do sztucznych wymysłów raczej niż do tradycji i zwyczajów. Początkowo naturalnie euroeuforycy i eurokraci mieli gęby pełne frazesów patriotycznych i chrześcijańskich, ale stopniowo pozbywano się takiego niechcianego bagażu.

Teraz, w XXI w., po wykonaniu operacji otumaniania Europejczyków, takich rzeczy, jak tradycji czy zwyczajów chrześcijańskich, zupełnie się nie chce. Są zbędne. No, ale ten apriorystyczny konstrukt, ta UE, musi powoływać się na coś. A więc – jak sztuka dla sztuki – Unia powołuje się na swoje prawo. I nie ma znaczenia, skąd to się wywodzi; i nie liczy się, że prawo naturalnie z chrześcijaństwa pochodzące tutaj zupełnie nie funkcjonuje. Liczy się to, że powstała nowa świętość laicka: prawo unijne. Tak jak prawo sowieckie ma być lepsze i świetniejsze niż to, co było przedtem.
Działa to tak, że abstrakcyjne, oderwane od prawa naturalnego teorie prawne tłumaczy się za pomocą prawa pozytywnego (wymyślonego, a nie objawionego) na czynności praktyczne w ramach każdej społeczności narodowej jako werdykty prawne UE. Ten proces sam w sobie staje się spoiwem projektu europejskiego. Przyzwyczaja bowiem obywateli każdego z państw, że prawo unijne jest nadrzędne w stosunku do prawa narodowego.

W dalszych rozważaniach o TSUE odniesiemy się do rozmaitych aspektów prawnych, a w tym precedensów prawnych i inspiracji traktatowych, które napędzają tę instytucję. Powtarzam, jest to wszystko konieczne, aby zrozumieć Unię Europejską i jej instytucje, szczególnie te prawne. Nawiasem mówiąc, jest jasne, że polskie elity, szczególnie te postsolidarnościowe, które odcinają się od globalizmu i liberalizmu, a popierają tradycję, rodzinę, wiarę, wolność, indywidualizm i patriotyzm, nie wiedziały, w co się pakują, namawiając ludzi, aby głosowali za wejściem do Unii.
Niezły mętlik.
Cdn.

Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 4 lipca 2023 r.

 

 

 

 


 

POLECANE
Podejrzenie chińskiego statku o uszkodzenie kabli na Bałtyku. Pekin zabiera głos z ostatniej chwili
Podejrzenie chińskiego statku o uszkodzenie kabli na Bałtyku. Pekin zabiera głos

Chiny są gotowe współpracować z właściwymi krajami w celu ustalenia faktów - oświadczyło w piątek MSZ w Pekinie, poproszone o komentarz do wystosowanej przez władze Szwecji prośby o współpracę w wyjaśnieniu sprawy uszkodzenia kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim.

To nie wybór. To poważna choroba. Księżna Kate wydała oświadczenie z ostatniej chwili
"To nie wybór. To poważna choroba". Księżna Kate wydała oświadczenie

Od czasu, kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Jest decyzja Karola Nawrockiego. Chodzi o kampanię wyborczą polityka
Jest decyzja Karola Nawrockiego. Chodzi o kampanię wyborczą

Prezes IPN Karol Nawrocki jako niezależny kandydat na prezydenta popierany przez PiS zapowiedział, że na okres kampanii wyborczej weźmie urlop. W tej sprawie zaapelował również do swoich konkurentów.

Konfiskata pojazdów pijanym kierowcom. Wymiar sprawiedliwości ma pewien problem z ostatniej chwili
Konfiskata pojazdów pijanym kierowcom. Wymiar sprawiedliwości ma pewien problem

Jak podaje rozgłośnia RMF FM, od momentu wejścia przepisów o konfiskacie aut w marcu tego roku, policjanci tymczasowo zatrzymali 5,5 tys. pojazdów. Natomiast sądy orzekły o blisko 100 przypadkach.

Były szef SLD opuścił areszt. Sąd odrzucił wniosek prokuratury pilne
Były szef SLD opuścił areszt. Sąd odrzucił wniosek prokuratury

Kilka dni temu CBA zatrzymało byłego szefa SLD. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie byłego polityka. Jednakże Sąd Rejonowy w Katowicach nie uwzględnił tego wniosku.

Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Dziś w całym kraju temperatury powyżej 0 st. C, ale warunki biometeo będą raczej niekorzystne.

Wpadka na spotkaniu Trzaskowskiego. Kamery TVN uchwyciły wymowną scenę gorące
Wpadka na spotkaniu Trzaskowskiego. Kamery TVN uchwyciły wymowną scenę

W czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odbył spotkanie z Kołami Gospodyń Wiejskich w Koziej Woli. Kamery stacji TVN wychwyciły pewną wymowną scenę. 

Protesty w Gruzji. Agresywna policja rozpędziła uczestników gorące
Protesty w Gruzji. Agresywna policja rozpędziła uczestników

W centrum Tbilisi w czwartek wieczorem wybuchły starcia podczas protestu przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów o wstąpieniu do UE do 2028 r. Serwis NewsGeorgia podaje, że w zamieszkach ucierpiało 10 dziennikarzy.

Mark Zuckerberg spotkał się z Donaldem Trumpem i ma teraz „wspierać narodową odnowę Ameryki” gorące
Mark Zuckerberg spotkał się z Donaldem Trumpem i ma teraz „wspierać narodową odnowę Ameryki”

Jak donosi francuskie „Le Figaro”, szef koncernu Meta, będącego właścicielem Facebooka, spotkał się z Donaldem Trumpem 7 listopada w jego ośrodku Mar-a-Lago na Florydzie. Podczas rozmowy miały paść przełomowe deklaracje.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 5)

Aby zrozumieć lepiej bizantyjskie zwyczaje i instytucje Unii Europejskiej (przedtem Wspólnoty Europejskiej), opisywaliśmy strukturę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz Sądu Pierwszej Instancji, który po jakimś czasie przemianowano na Europejski Sąd Generalny.
Prof. Marek Jan Chodakiewicz [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 5)
Prof. Marek Jan Chodakiewicz / Foto T. Gutry

Teraz skupimy się dogłębniej na TSUE, jego funkcjach i jurysdykcji z nadzieją, że będziemy mogli rzucić jeszcze więcej światła na jego zawiłości i sprzeczności. Szczególnie chodzi nam o liczbę sędziów przypisanych do TSUE oraz liczbę izb sądowych (chambers) wchodzących w jego skład. Rozwiniemy również pewne wątki, które nadmieniliśmy uprzednio, aby zrozumieć wszystkie te wyzwania bardziej kompleksowo. Jak wspominaliśmy, TSUE, który funkcjonuje obecnie – po rozszerzeniu się Unii Europejskiej – powstał we wcześniejszej formie, jeszcze na początku rozwoju Wspólnoty Europejskiej. Jest taka zasada, która zakłada, że każdy system może przetrwać tylko wtedy, kiedy podstawowe reguły jego funkcjonowania są nadzorowane przez niezależną zewnętrzną władzę (czy też ciało nadzorcze, które samo nie jest częścią integralną nadzorowanej instytucji). W tym kontekście chcemy zaznaczyć, że twórcy tzw. zjednoczonej Europy uważali, że instytucje europejskie muszą nadzorować instytucje narodowe, państwowe. Ponadto przyjmuje się, że w ramach organizacji międzynarodowej państw jej wspólne reguły będą interpretowane i stosowane w każdym z państw zgodnie z kulturą prawną każdego z nich. Czyli będą różniły się między sobą.

Eurokraci uznają to za niezwykłe niebezpieczeństwo. No bo przecież Wspólnota Europejska, a potem Unia Europejska dążyły do homogenizacji, do ujednolicenia, w tym przede wszystkim kultury prawnej, tak aby wyeliminować legalny i piękny pluralizm państw narodowych. Dozwolenie na to, aby prawa państwowe, narodowe ujawniły się w takich wypadkach i zagrażały procesowi nadzoru i ujednolicenia prawodawstwa europejskiego, w tym Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), równałoby się z dozwoleniem na decentralizację, na wolność. A do tego eurokraci nie mogli dopuścić. Skoro miała powstać Wspólnota, a potem Unia, to struktura ta, ten system musiał mieć wspólne cechy w swoich częściach składowych, w tym prawnych. Zwykle chodzi przede wszystkim o zwyczaje i tradycje. Aby taki system europejski działał, zwyczaje i tradycje muszą odzwierciedlać się w prawach unijnych.
Jeśli chodzi o Wspólnotę, a potem Unię Europejską, to twór ten powstał właściwie absolutnie jako apriorystyczny abstrakt. Odwoływał się do sztucznych wymysłów raczej niż do tradycji i zwyczajów. Początkowo naturalnie euroeuforycy i eurokraci mieli gęby pełne frazesów patriotycznych i chrześcijańskich, ale stopniowo pozbywano się takiego niechcianego bagażu.

Teraz, w XXI w., po wykonaniu operacji otumaniania Europejczyków, takich rzeczy, jak tradycji czy zwyczajów chrześcijańskich, zupełnie się nie chce. Są zbędne. No, ale ten apriorystyczny konstrukt, ta UE, musi powoływać się na coś. A więc – jak sztuka dla sztuki – Unia powołuje się na swoje prawo. I nie ma znaczenia, skąd to się wywodzi; i nie liczy się, że prawo naturalnie z chrześcijaństwa pochodzące tutaj zupełnie nie funkcjonuje. Liczy się to, że powstała nowa świętość laicka: prawo unijne. Tak jak prawo sowieckie ma być lepsze i świetniejsze niż to, co było przedtem.
Działa to tak, że abstrakcyjne, oderwane od prawa naturalnego teorie prawne tłumaczy się za pomocą prawa pozytywnego (wymyślonego, a nie objawionego) na czynności praktyczne w ramach każdej społeczności narodowej jako werdykty prawne UE. Ten proces sam w sobie staje się spoiwem projektu europejskiego. Przyzwyczaja bowiem obywateli każdego z państw, że prawo unijne jest nadrzędne w stosunku do prawa narodowego.

W dalszych rozważaniach o TSUE odniesiemy się do rozmaitych aspektów prawnych, a w tym precedensów prawnych i inspiracji traktatowych, które napędzają tę instytucję. Powtarzam, jest to wszystko konieczne, aby zrozumieć Unię Europejską i jej instytucje, szczególnie te prawne. Nawiasem mówiąc, jest jasne, że polskie elity, szczególnie te postsolidarnościowe, które odcinają się od globalizmu i liberalizmu, a popierają tradycję, rodzinę, wiarę, wolność, indywidualizm i patriotyzm, nie wiedziały, w co się pakują, namawiając ludzi, aby głosowali za wejściem do Unii.
Niezły mętlik.
Cdn.

Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 4 lipca 2023 r.

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe