Przemyska „S” protestowała w obronie miejsc pracy w PKP CARGO Południowy Zakład Spółki
Związkowcy mieli ze sobą petycję zaadresowaną do Ministra Infrastruktury, Prezesa PKP oraz Prezesa PKP CARGO, którą złożyli pod urzędem miasta w Przemyślu oraz biurem poselskim posła PO Marka Rząsy.
– Żądamy zaprzestania działań zmierzających do likwidacji miejsc pracy dla zatrudnianych na tym terenie ponad 400 osób, skazując pracowników i ich rodziny na wykluczenie społeczne – podkreślili przedstawiciele przemyskiej Solidarności.
Dodali przy tym, że na terenie powiatu przemyskiego panuje i tak już wysokie bezrobocie sięgające 15,4 proc, a więc mniej więcej trzy razy wyższe niżeli średnia krajowa.
Solidarność zaznaczyła, że wobec braku dialogu ze stroną społeczną i braku konkretnego planu naprawczego, "przerzucanie głównego ciężaru polepszenia sytuacji Spółki na pracowników jest nie do zaakceptowania".
Strategiczny przewoźnik
– Niezrozumiałe dla nas są kroki podjęte przez p.o. Prezesa Spółki Marcina Wojewódkę, które zmierzają do zamknięcia PKP CARGO S.A. Południowy Zakład Spółki obszar stacji Żurawica-Medyka położonego bezpośrednio przy granicy z Ukrainą, gdzie od ponad dwóch lat nieprzerwanie prowadzone są działania wojenne i gdzie pracownicy Spółki obsługujący transporty wojskowe udające się na front odgrywają ważną rolę w strategii obronności kraju – czytamy w petycji.
Region Ziemia Przemyska NSZZ „Solidarność” zażądał wycofania się "ze szkodliwych działań likwidacji miejsc pracy dla zatrudnionych w PKP CARGO S.A. Południowy Zakład Spółki obszar stacji Żurawica - Medyka" oraz wezwał do podjęcia konstruktywnego dialogu z poszanowaniem strony społecznej i wypracowania planu poprawy sytuacji finansowej Spółki zachowując miejsca pracy.
ZOBACZ TAKŻE: „S” modliła się w sanktuarium Marii Śnieżnej na Górze Iglicznej
ZOBACZ TAKŻE: Zachodniopomorska „S” gościła polskie dzieci z Litwy