Ukraińskie parafie pomagają polskim powodzianom
- Otrzymujemy bardzo wiele wyrazów solidarności właśnie od Kościoła za wschodnią granicą i to z różnych, naprawdę bardzo różnych krajów, szczególnie z Ukrainy – mówi papieskiej rozgłośni ks. Kryża Tchr, podkreślając, że wyrazy solidarności i zapewnienia o modlitwie płyną także m.in. z Kazachstanu, Uzbekistanu czy terenów Naddniestrza, gdzie w ostatnią niedzielę podczas Mszy świętych modlono się za ofiary powodzi.
Czytaj także: Franciszek do polityków: Służyć bogu pieniądza lub władzy jest wielką apostazją
Wdzięczność za pomoc w czasie wojny
Jak podkreśla chrystusowiec, oprócz modlitwy, mieszkańcy ogarniętej wojną Ukrainy podejmują też inicjatywy materialnej pomocy Polakom poszkodowanym przez przez żywioł.
- Wszyscy to robią w duchu wdzięczności za to, co Polska zrobiła dla nich w tym czasie, kiedy tej pomocy bardzo potrzebowali i w duchu tego, co robi nadal – mówi. Jak wyjaśnia, niektóre parafie rezygnują z pomocy wyasygnowanej przez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie, prosząc, by trafiła ona do powodzian.
- Proszą, żeby w ich imieniu, bo oni takiej technicznej możliwości nie mają, kupić np. sprzęt, który jest potrzebny na tereny zalane i dotknięte tragedią - powiedział. Zakup tego sprzętu już się rozpoczął, a ks. Krzyża TChr wyjaśnia, że Ukraińcy solidaryzują się z Polakami, odwołując się do doświadczeń powodzi, jaka zalała okolice Charkowa po wysadzeniu w powietrze Zbiornika Kachowskiego w czerwcu ubiegłego roku.
Czytaj także: Nuncjusz apostolski: Aby była jedność wewnętrzna w Kościele w Polsce
Charków solidarny z Polską
Dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie mówi, że gotowość wspacia Polaków wyrażają nawet wolontariusze wciąż bombardowanego Charkowa. Przytacza słowa, usłyszane od dyrektora diecezjalnej Caritas, ks. Wojciecha Stasiewicza, z którym kontaktował się po nocnym ostrzale miasta: „My jako Caritas i my jako wolontariusze Caritasu, jesteśmy gotowi w każdej chwili do Polski przyjechać. Jest to technicznie w tej chwili niemożliwe, bo sytuacja jest trudna, ale jesteśmy z wami solidarni. Modlimy się w waszej intencji". Swoje wsparcie okazują nawet charkowskie dzieci ze świetlicy Caritas, która jest dla nich miejscem oderwania się od wojennej zawieruchy.
- Na terenie tych świetlic po pierwsze odbędzie się wspólna modlitwa w intencji tych dotkniętych tragedią powodzi, ale też dzieci będą malowały specjalne rysunki, które będą takim wyrazem solidarności z tymi dziećmi, które przeżywają tą tragedię w Polsce – relacjonuje ks. Kryża TChr – Takich przykładów mamy co raz więcej.
Dorota Abdelmoula-Viet – Watykan