Unia Europejska stawia na "zielony wodór", ale nie potrafi go wyprodukować

Wodór ma w założeniach europejskiej strategii klimatycznej zasadniczo zastąpić gaz ziemny. Dzięki wodorowi Europejczycy chcą utrzymać swój przemysł oraz wykorzystać infrastrukturę ciepłowniczą, która w ostatnich dekadach została zaadaptowana do zużycia gazu ziemnego.
Wodór. Ilustracja poglądowa Unia Europejska stawia na
Wodór. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Europie brakuje prądu

Transformacja energetyczna w Europie jest bardziej skomplikowana, upolityczniona i podatna na przepychanki między państwami niż jest konkurencja w Chinach czy w USA. Amerykanie zaczynają powoli prześcigać nawet Europę w tej kwestii, bo wprowadzili proste i jednoznaczne mechanizmy wsparcia produkcji wodoru. Wsparcie produkcji wodoru i technologii wodorowych polega tam na zniżkach podatkowych i subwencjach bezpośrednich. Natomiast w Europie panuje chaos różnych czasem nawet konkurujących ze sobą mechanizmów wsparcia i dotacji, które udzielane są na różnych poziomach, od lokalnych samorządów po poziom ogólnoeuropejski. Ten gąszcz regulacji i programów subwencyjnych prowadzi do tego, że producenci czekają czasem nawet trzy lata, nim uzyskają wszystkie konieczne decyzje. 

Do produkcji zielonego wodoru, który jest preferowany przez Unię Europejską, konieczny jest bezemisyjny prąd z OZE. Obecnie Europa nie ma wystarczająco dużo mocy OZE, aby moc je poświęcić na produkcje zielonego wodoru. Dlatego też, aby uzyskać dotacje na zielony wodór, producenci muszą najpierw sami  stworzyć moce produkcyjne w OZE. Ten warunek już teraz doprowadza do poważnego zastoju i opóźnienia wdrażania energetyki wodorowej w  Europie.

Czytaj również: To nie koniec zagrożenia powodziowego. "Spodziewana jest cofka"

Sędzia Gąciarek nie przeszedł testu niezawisłości

 

Korupcjogenny wodór czy chciwość europejskich elit politycznych?

Niemieckie ministerstwo transportu podejmuje dalsze kroki w sprawie postępowania dyscyplinarnego w kwestii skandalu dotyczącego wsparcia dla technologii wodorowej.

Afera w Niemczech nie jest pierwszym przypadkiem dużych skandali, wokół wodoru w Europie. W listopadzie 2023 roku w Portugalii wybuchu dotychczas najgłośniejszy skandal świadczący o korupcji  związanej z projektami wodorowymi w Europie. W Portugalii korupcja w kontraktach na produkcję tzw. zielonego wodoru doprowadziła nawet do dymisji premiera Antonio Costy

W niemieckim ministerstwie system korupcyjny polega na celowym działaniu wysokich urzędników na rzecz lobbystów, którzy w ten sposób pozyskują milionowe projekty wodorowe. Na interpelacje klubu poselskiego CDU/CSU niemiecki rząd przyznał, ze między urzędnikiem, który był zamieszany w milionowe dotacje dla organizacji Deutscher Wasserstoff Verband (DWV) oraz prezesem tego stowarzyszenia branżowego, że owi panowie wspólnie spędzali wakacje. 

Niemieckie media takie jak tygodnik der Spiegel oraz gazeta Handelsblatt wskazują także, na manipulacje przy przyznawaniu nagród dla instytucji badawczych oraz firm. Ich dowody były na tyle jednoznaczne, że ministerstwo transportu musiało się zdecydowanych na  sprawdzenie wszystkich udzielonych dotacji wodorowych od 2021 roku. Szczególnie wątpliwe w tym badaniu okazało się dotowanie suma 290 mln euro na niemieckie krajowe centrum wodoru w 2021 r., które zostało przeforsowane dekretem ministerialnym przez ówczesnego ministra transportu Andreasa Scheuera

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]


 

POLECANE
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach z ostatniej chwili
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach

Nowy sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że większość Polaków sprzeciwia się pomysłowi zniesienia ograniczenia do dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Co ciekawe, szczególnie wyborcy partii rządzących są za utrzymaniem obecnych przepisów

Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie pilne
Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie

Huragan Melissa spustoszył Karaiby, pochłaniając co najmniej 27 ofiar śmiertelnych. Najbardziej ucierpiały Haiti i Jamajka, gdzie żywioł zniszczył domy, drogi i linie energetyczne. Władze ogłosiły stan klęski żywiołowej.

Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu z ostatniej chwili
Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu

To wiadomość, która poruszyła widzów w całej Polsce. Po 14 latach współpracy z kultowym teleturniejem „Jeden z dziesięciu” żegna się pani Sylwia – jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci programu, kojarzona przez widzów z elegancją i profesjonalizmem.

Polowanie zamiast rządzenia tylko u nas
Polowanie zamiast rządzenia

Ta władza kiedy traci nerwy, zaczyna szukać winnych. A że własnych błędów przyznać nie wypada – cel musi być poza obozem rządzącym. Ostatnio na celowniku znów znalazł się Zbigniew Ziobro.

Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego pilne
Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego

Media informują o planach wejścia na giełdę Polskich Kolei Linowych. Mieszkańcy Zakopanego i lokalne władze obawiają się, że może to oznaczać utratę kontroli nad spółką, którą rząd Donalda Tuska już raz sprzedał zagranicznemu funduszowi.

Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska

Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska; chcemy, żeby Polska była Polską w ramach UE - powiedział prezydent Karol Nawrocki w środę podczas uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”, której został laureatem.

Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie” z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie”

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że Stany Zjednoczone nie planują redukcji obecności swoich wojsk w Polsce. Zapewnienia o dalszej współpracy padły po rozmowach z amerykańskimi partnerami, mimo że Pentagon ogłosił zmniejszenie kontyngentu w Rumunii.

Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat

Energa Operator ogłosiła szczegółowy plan przerw w dostawie prądu dla województwa pomorskiego. Wyłączenia obejmą m.in. Gdańsk, Gdynię, Rumię, Sopot, Kartuzy, Kościerzynę, Starogard Gdański i Tczew. Prace potrwają od końca października aż do połowy listopada.

Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA Wiadomości
Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA

Dwóch mężczyzn zatrzymanych w związku z kradzieżą królewskich klejnotów z paryskiego Luwru przyznało się częściowo do winy. Francuska prokuratura ujawnia kolejne szczegóły spektakularnego włamania, a zrabowane przedmioty warte miliony euro wciąż pozostają nieodnalezione.

Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia z ostatniej chwili
Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia

– W perspektywie kilku lat suwerenność Polski może być zagrożona – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy w środę. Wskazał dwa możliwe scenariusze: przyjęcie nowego „układu europejskiego” oraz ryzyko wojny z Rosją.

REKLAMA

Unia Europejska stawia na "zielony wodór", ale nie potrafi go wyprodukować

Wodór ma w założeniach europejskiej strategii klimatycznej zasadniczo zastąpić gaz ziemny. Dzięki wodorowi Europejczycy chcą utrzymać swój przemysł oraz wykorzystać infrastrukturę ciepłowniczą, która w ostatnich dekadach została zaadaptowana do zużycia gazu ziemnego.
Wodór. Ilustracja poglądowa Unia Europejska stawia na
Wodór. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Europie brakuje prądu

Transformacja energetyczna w Europie jest bardziej skomplikowana, upolityczniona i podatna na przepychanki między państwami niż jest konkurencja w Chinach czy w USA. Amerykanie zaczynają powoli prześcigać nawet Europę w tej kwestii, bo wprowadzili proste i jednoznaczne mechanizmy wsparcia produkcji wodoru. Wsparcie produkcji wodoru i technologii wodorowych polega tam na zniżkach podatkowych i subwencjach bezpośrednich. Natomiast w Europie panuje chaos różnych czasem nawet konkurujących ze sobą mechanizmów wsparcia i dotacji, które udzielane są na różnych poziomach, od lokalnych samorządów po poziom ogólnoeuropejski. Ten gąszcz regulacji i programów subwencyjnych prowadzi do tego, że producenci czekają czasem nawet trzy lata, nim uzyskają wszystkie konieczne decyzje. 

Do produkcji zielonego wodoru, który jest preferowany przez Unię Europejską, konieczny jest bezemisyjny prąd z OZE. Obecnie Europa nie ma wystarczająco dużo mocy OZE, aby moc je poświęcić na produkcje zielonego wodoru. Dlatego też, aby uzyskać dotacje na zielony wodór, producenci muszą najpierw sami  stworzyć moce produkcyjne w OZE. Ten warunek już teraz doprowadza do poważnego zastoju i opóźnienia wdrażania energetyki wodorowej w  Europie.

Czytaj również: To nie koniec zagrożenia powodziowego. "Spodziewana jest cofka"

Sędzia Gąciarek nie przeszedł testu niezawisłości

 

Korupcjogenny wodór czy chciwość europejskich elit politycznych?

Niemieckie ministerstwo transportu podejmuje dalsze kroki w sprawie postępowania dyscyplinarnego w kwestii skandalu dotyczącego wsparcia dla technologii wodorowej.

Afera w Niemczech nie jest pierwszym przypadkiem dużych skandali, wokół wodoru w Europie. W listopadzie 2023 roku w Portugalii wybuchu dotychczas najgłośniejszy skandal świadczący o korupcji  związanej z projektami wodorowymi w Europie. W Portugalii korupcja w kontraktach na produkcję tzw. zielonego wodoru doprowadziła nawet do dymisji premiera Antonio Costy

W niemieckim ministerstwie system korupcyjny polega na celowym działaniu wysokich urzędników na rzecz lobbystów, którzy w ten sposób pozyskują milionowe projekty wodorowe. Na interpelacje klubu poselskiego CDU/CSU niemiecki rząd przyznał, ze między urzędnikiem, który był zamieszany w milionowe dotacje dla organizacji Deutscher Wasserstoff Verband (DWV) oraz prezesem tego stowarzyszenia branżowego, że owi panowie wspólnie spędzali wakacje. 

Niemieckie media takie jak tygodnik der Spiegel oraz gazeta Handelsblatt wskazują także, na manipulacje przy przyznawaniu nagród dla instytucji badawczych oraz firm. Ich dowody były na tyle jednoznaczne, że ministerstwo transportu musiało się zdecydowanych na  sprawdzenie wszystkich udzielonych dotacji wodorowych od 2021 roku. Szczególnie wątpliwe w tym badaniu okazało się dotowanie suma 290 mln euro na niemieckie krajowe centrum wodoru w 2021 r., które zostało przeforsowane dekretem ministerialnym przez ówczesnego ministra transportu Andreasa Scheuera

[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe