54. rocznica wydarzeń Grudnia '70 w Szczecinie. Piotr Duda: Solidarność nie zapomina o swoich Bohaterach

We wtorek przed bramą Stoczni Szczecińskiej odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary Grudnia '70.
Obchody 54. rocznicy Grudnia '70 54. rocznica wydarzeń Grudnia '70 w Szczecinie. Piotr Duda: Solidarność nie zapomina o swoich Bohaterach
Obchody 54. rocznicy Grudnia '70 / fot. PAP/Marcin Bielecki

Przed bramą Stoczni Szczecińskiej zgromadzili się dziś przedstawiciele regionalnych i krajowych struktur NSZZ "Solidarność", na czele z Maciejem Kłosińskim, zastępcą przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". W uroczystościach udział wzięli także m.in. uczestnicy grudniowej rewolty sprzed ponad pół wieku, stoczniowcy oraz przedstawiciele władz, którzy złożyli kwiaty przed tablicą upamiętniającą ofiary szczecińskiego Grudnia.

"Wspominamy odwagę i ofiarność uczestników demonstracji"

List do uczestników uroczystości napisał prezydent RP Andrzej Duda. Odczytała go obecna podczas uroczystości Beata Kempa, doradczyni prezydenta RP.

"Wspominamy dzisiaj odwagę i ofiarność przywódców oraz uczestników strajków i demonstracji w Szczecinie z grudnia 1970 r. Ich radyklany sprzeciw wobec buty i niegodziwości władz PRL-u zapisał się w historii naszego narodu jako świadectwo determinacji w walce o wolność, sprawiedliwość i godność"

- napisał w liście do zgromadzonych prezydent RP Andrzej Duda.

"Ufam, że pamięć o tych tragicznych, doniosłych wydarzeniach będzie trwać jako ważny element dziedzictwa i etosu obywatelskiego najjaśniejszej Rzeczypospolitej"

– dodał prezydent.

"Nie cofniemy się o krok"

List do uczestników obchodów wystosował także Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Odczytał go jego zastępca Maciej Kłosiński.

"17 grudnia 1970 roku robotnicy Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego i Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” wyszli na ulice w akcie sprzeciwu wobec bezduszności komunistycznej władzy. Wkrótce dołączyli do nich inni mieszkańcy miasta. Podczas słumionej siłą manifestacji śmierć poniosło 16 osób, a wiele innych zostało rannych. W 54. rocznicę tych dramatycznych wydarzeń oddaję w imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” hołd jego ofiarom"

- napisał Przewodniczący.

"Niestety, autorzy grudniowej masakry na Wybrzeżu nigdy nie zostali z niej rozliczeni. Dziś ponosimy konsekwencje tego, że instytucje państwowe nie ukarały prawdziwie winnych grudniowej tragedii i niewystarczająco zadośćuczyniły pokrzywdzonym"

- dodał.

"Solidarność nie zapomina o swoich Bohaterach. Nie zapomina o milionach osób, które walczyły o wolną Polskę. Dlatego dobrze wiemy, po której stronie mamy stanąć i jakich wartości bronić. W naszych działaniach nie cofniemy się o krok. Za wzór bierzemy wszystkich tych, którzy przyczynili się do wyzwolenia Polski z rąk komunistycznego reżimu"

- przekazał Piotr Duda.

"Celem każdej władzy powinna być troska o Polskę"

Impulsem do tamtej rewolty były wysokie podwyżki cen. Dla robotników i mieszkańców miasta oznaczały one pogorszenie warunków ich życia, zubożenie rodzin i poczucie braku szacunku. Zaprotestowali, domagając się od władzy liczenia się z ludźmi

- powiedział zaś w swoim wystąpieniu Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ "Solidarność".

A jak obecnie postępuje władza? W tym przedświątecznym czasie, zwolnieni z pracy zostali pracownicy szczecińskich oddziałów kolejowych spółek PKP Cargo i PKP Cargotabor, Poczty Polskiej, Zakładów Chemicznych Police. Wiemy, że planuje się zlikwidować elektrownię Dolna Odra, trudności przeżywają również Zakłady Chemiczne Police. Niezadowoleni z warunków pracy są marynarze, strażacy, policjanci i leśnicy. Wprowadza się Zielony Ład, oznaczający podwyżkę wszystkiego, od energii i żywności, po czynsze. Podpisuje się porozumienie o taniej żywności z Ameryką Południową, co wykończy polskie rolnictwo

- powiedział przewodniczący Jurek.

W takim miejscu apelujmy do przedstawicieli władz wszystkich szczebli o to, by troszczyli się o ludzi. Zawsze powtarzam starą maksymę, że polityka to służba ludziom, a kto tego nie pojmuje, nie dorósł do swojej funkcji. Celem każdej władzy powinna być troska o Polskę, region, miasto, mieszkańców, o pracowników, o ich dostatek, o ich dobre zdrowie

- dodał.

"Taka zbrodnia nigdy nie może mieć usprawiedliwienia"

Czytając zapisane na tablicy nazwiska ofiar, uświadamiamy sobie, że każda ze zbrodniczych kul przerwała czyjeś życie, często na jego progu, brutalnie pozbawiła jakąś rodzinę kochającego ojca, czułego męża, wspaniałego syna czy dorastającej córki.

– powiedział z kolei prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Po uroczystości przed bramą Stoczni Szczecińskiej uczestnicy przemaszerowali szlakiem grudniowego protestu na pl. Solidarności. Obchody zwieńczyły uroczystość przed pomnikiem Anioła Wolności pl. Solidarności.

17 grudnia 1970 r. w następstwie zapowiedzi podwyżek cen pracownicy Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego wyszli na ulice miasta. Dołączyła do nich grupa z sąsiedniej stoczni "Gryfia", a także mieszkańcy miasta. Wiec przed stocznią zamienił się w wielki pochód do centrum miasta.

Po drodze dochodziło do starć między protestującymi a milicjantami. Ok. godz. 14 podpalono wcześniej splądrowany budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Manifestanci przenieśli się następnie przed Komendę Wojewódzką MO (obecny pl. Solidarności). Tłum protestujących rozpoczął szturm na budynek. Milicja i wojsko użyły wówczas broni, wiele osób zostało rannych, kilkanaście zabitych. W większości ofiarami byli ludzie młodzi.

Zabici byli chowani bez uroczystości pogrzebowych. W pochówku mogła uczestniczyć tylko najbliższa rodzina, którą na miejsce doprowadzali funkcjonariusze milicji i SB. Niektóre rodziny nie zostały powiadomione o pogrzebie bliskich.

Liczba ofiar szczecińskiego Grudnia ’70 wyniosła 16 osób. Rany odniosło co najmniej 117 osób cywilnych, 71 milicjantów i 24 strażaków. Zniszczono m.in. czołg i dwa transportery opancerzone.

CZYTAJ TAKŻE: "Padać zaczęli nie ci w pierwszych szeregach, lecz w dalszych…". Dziś 54. rocznica Czarnego Czwartku

CZYTAJ TAKŻE: 43. rocznica krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek". Piotr Duda: Obecni rządzący są skłonni raczej chronić zbrodniarzy, niż służyć ich ofiarom

 

 


 

POLECANE
Wytyczne rządu Tuska umożliwiają mordowanie zdrowych dzieci przez cały okres trwania ciąży tylko u nas
Wytyczne rządu Tuska umożliwiają mordowanie zdrowych dzieci przez cały okres trwania ciąży

To bardzo przygnębiające a nawet upokarzające, że potrzeba Grzegorza Brauna i jego akcji w Oleśnicy, by powrócił temat aborcji i żebyśmy uświadomili sobie, jakie zasadnicze zmiany zaszły ostatnio w tej kwestii.

Mężczyzna na hulajnodze potrącił 13-latkę. Policja prosi o pomoc Wiadomości
Mężczyzna na hulajnodze potrącił 13-latkę. Policja prosi o pomoc

Lubelska policja prowadzi poszukiwania mężczyzny, który w piątek 18 kwietnia potrącił 13-letnią dziewczynkę, jadąc hulajnogą. Do wypadku doszło na chodniku przy al. Kompozytorów Polskich w Lublinie.

Nie żyje papież Franciszek. Watykan szykuje się do uroczystości pogrzebowych Wiadomości
Nie żyje papież Franciszek. Watykan szykuje się do uroczystości pogrzebowych

​​​​​​​Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się między piątkiem a niedzielą - przekazało biuro prasowe Watykanu.

Pożar na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Nowe informacje z ostatniej chwili
Pożar na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Nowe informacje

Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Przed godziną były gorsze informacje, obecnie są zdecydowanie lepsze - powiedział w poniedziałek komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek na odprawie dotyczącej pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym.

Prognoza pogody. IMGW wydał komunikat na najbliższe dni Wiadomości
Prognoza pogody. IMGW wydał komunikat na najbliższe dni

Jaka pogoda nas czeka na najbliższe dni? IMGW wydał nowy komunikat.

Był świadkiem miłości. Prymas Polski wspomniał papieża Franciszka Wiadomości
"Był świadkiem miłości". Prymas Polski wspomniał papieża Franciszka

"Papież Franciszek był świadkiem wiary, nadziei i głębokiej miłości", która szuka człowieka na peryferiach, dla którego Kościół musi być szpitalem polowym, który leczy jego rany - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak. Zaznaczył, że to był pontyfikat Kościoła, który ma wyjść do człowieka.

Nie żyje legenda piłki nożnej Wiadomości
Nie żyje legenda piłki nożnej

W wieku 80 lat zmarł Hugo Orlando Gatti - legenda argentyńskiego futbolu i jeden z najbardziej charakterystycznych bramkarzy w historii. Kibice zapamiętali go nie tylko z powodu ogromnych umiejętności, ale także nietypowego stylu gry. Znany był jako „El Loco”.

Runąłem na ziemię. Lider Kultu przekazał niepokojące wieści Wiadomości
"Runąłem na ziemię". Lider Kultu przekazał niepokojące wieści

W ostatnich tygodniach fani zespołu Kult z niepokojem śledzili doniesienia o stanie zdrowia Kazika Staszewskiego. W marcu grupa poinformowała o odwołaniu koncertów, jednak wtedy nie ujawniono powodów tej decyzji.

Aborterka z Oleśnicy przerwała milczenie gorące
Aborterka z Oleśnicy przerwała milczenie

Fundacja Pro – Prawo do Życia poinformowała na początku kwietnia, że w szpitalu w Oleśnicy dokonano zabójstwa 9-miesięcznego Felka, wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu. Aborcji miała dokonać ginekolog, z-ca dyrektora ds. lecznictwa Gizela Jagielska.

Komunikat dla mieszkańców Kołobrzegu Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kołobrzegu

Od piątku 26 kwietnia ponownie obowiązuje biletowany wstęp na molo w Kołobrzegu. Po jesienno-zimowej przerwie wraca opłata, a ceny wzrosły w porównaniu do poprzedniego sezonu.

REKLAMA

54. rocznica wydarzeń Grudnia '70 w Szczecinie. Piotr Duda: Solidarność nie zapomina o swoich Bohaterach

We wtorek przed bramą Stoczni Szczecińskiej odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary Grudnia '70.
Obchody 54. rocznicy Grudnia '70 54. rocznica wydarzeń Grudnia '70 w Szczecinie. Piotr Duda: Solidarność nie zapomina o swoich Bohaterach
Obchody 54. rocznicy Grudnia '70 / fot. PAP/Marcin Bielecki

Przed bramą Stoczni Szczecińskiej zgromadzili się dziś przedstawiciele regionalnych i krajowych struktur NSZZ "Solidarność", na czele z Maciejem Kłosińskim, zastępcą przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". W uroczystościach udział wzięli także m.in. uczestnicy grudniowej rewolty sprzed ponad pół wieku, stoczniowcy oraz przedstawiciele władz, którzy złożyli kwiaty przed tablicą upamiętniającą ofiary szczecińskiego Grudnia.

"Wspominamy odwagę i ofiarność uczestników demonstracji"

List do uczestników uroczystości napisał prezydent RP Andrzej Duda. Odczytała go obecna podczas uroczystości Beata Kempa, doradczyni prezydenta RP.

"Wspominamy dzisiaj odwagę i ofiarność przywódców oraz uczestników strajków i demonstracji w Szczecinie z grudnia 1970 r. Ich radyklany sprzeciw wobec buty i niegodziwości władz PRL-u zapisał się w historii naszego narodu jako świadectwo determinacji w walce o wolność, sprawiedliwość i godność"

- napisał w liście do zgromadzonych prezydent RP Andrzej Duda.

"Ufam, że pamięć o tych tragicznych, doniosłych wydarzeniach będzie trwać jako ważny element dziedzictwa i etosu obywatelskiego najjaśniejszej Rzeczypospolitej"

– dodał prezydent.

"Nie cofniemy się o krok"

List do uczestników obchodów wystosował także Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Odczytał go jego zastępca Maciej Kłosiński.

"17 grudnia 1970 roku robotnicy Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego i Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” wyszli na ulice w akcie sprzeciwu wobec bezduszności komunistycznej władzy. Wkrótce dołączyli do nich inni mieszkańcy miasta. Podczas słumionej siłą manifestacji śmierć poniosło 16 osób, a wiele innych zostało rannych. W 54. rocznicę tych dramatycznych wydarzeń oddaję w imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” hołd jego ofiarom"

- napisał Przewodniczący.

"Niestety, autorzy grudniowej masakry na Wybrzeżu nigdy nie zostali z niej rozliczeni. Dziś ponosimy konsekwencje tego, że instytucje państwowe nie ukarały prawdziwie winnych grudniowej tragedii i niewystarczająco zadośćuczyniły pokrzywdzonym"

- dodał.

"Solidarność nie zapomina o swoich Bohaterach. Nie zapomina o milionach osób, które walczyły o wolną Polskę. Dlatego dobrze wiemy, po której stronie mamy stanąć i jakich wartości bronić. W naszych działaniach nie cofniemy się o krok. Za wzór bierzemy wszystkich tych, którzy przyczynili się do wyzwolenia Polski z rąk komunistycznego reżimu"

- przekazał Piotr Duda.

"Celem każdej władzy powinna być troska o Polskę"

Impulsem do tamtej rewolty były wysokie podwyżki cen. Dla robotników i mieszkańców miasta oznaczały one pogorszenie warunków ich życia, zubożenie rodzin i poczucie braku szacunku. Zaprotestowali, domagając się od władzy liczenia się z ludźmi

- powiedział zaś w swoim wystąpieniu Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu Pomorze Zachodnie NSZZ "Solidarność".

A jak obecnie postępuje władza? W tym przedświątecznym czasie, zwolnieni z pracy zostali pracownicy szczecińskich oddziałów kolejowych spółek PKP Cargo i PKP Cargotabor, Poczty Polskiej, Zakładów Chemicznych Police. Wiemy, że planuje się zlikwidować elektrownię Dolna Odra, trudności przeżywają również Zakłady Chemiczne Police. Niezadowoleni z warunków pracy są marynarze, strażacy, policjanci i leśnicy. Wprowadza się Zielony Ład, oznaczający podwyżkę wszystkiego, od energii i żywności, po czynsze. Podpisuje się porozumienie o taniej żywności z Ameryką Południową, co wykończy polskie rolnictwo

- powiedział przewodniczący Jurek.

W takim miejscu apelujmy do przedstawicieli władz wszystkich szczebli o to, by troszczyli się o ludzi. Zawsze powtarzam starą maksymę, że polityka to służba ludziom, a kto tego nie pojmuje, nie dorósł do swojej funkcji. Celem każdej władzy powinna być troska o Polskę, region, miasto, mieszkańców, o pracowników, o ich dostatek, o ich dobre zdrowie

- dodał.

"Taka zbrodnia nigdy nie może mieć usprawiedliwienia"

Czytając zapisane na tablicy nazwiska ofiar, uświadamiamy sobie, że każda ze zbrodniczych kul przerwała czyjeś życie, często na jego progu, brutalnie pozbawiła jakąś rodzinę kochającego ojca, czułego męża, wspaniałego syna czy dorastającej córki.

– powiedział z kolei prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

Po uroczystości przed bramą Stoczni Szczecińskiej uczestnicy przemaszerowali szlakiem grudniowego protestu na pl. Solidarności. Obchody zwieńczyły uroczystość przed pomnikiem Anioła Wolności pl. Solidarności.

17 grudnia 1970 r. w następstwie zapowiedzi podwyżek cen pracownicy Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego wyszli na ulice miasta. Dołączyła do nich grupa z sąsiedniej stoczni "Gryfia", a także mieszkańcy miasta. Wiec przed stocznią zamienił się w wielki pochód do centrum miasta.

Po drodze dochodziło do starć między protestującymi a milicjantami. Ok. godz. 14 podpalono wcześniej splądrowany budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Manifestanci przenieśli się następnie przed Komendę Wojewódzką MO (obecny pl. Solidarności). Tłum protestujących rozpoczął szturm na budynek. Milicja i wojsko użyły wówczas broni, wiele osób zostało rannych, kilkanaście zabitych. W większości ofiarami byli ludzie młodzi.

Zabici byli chowani bez uroczystości pogrzebowych. W pochówku mogła uczestniczyć tylko najbliższa rodzina, którą na miejsce doprowadzali funkcjonariusze milicji i SB. Niektóre rodziny nie zostały powiadomione o pogrzebie bliskich.

Liczba ofiar szczecińskiego Grudnia ’70 wyniosła 16 osób. Rany odniosło co najmniej 117 osób cywilnych, 71 milicjantów i 24 strażaków. Zniszczono m.in. czołg i dwa transportery opancerzone.

CZYTAJ TAKŻE: "Padać zaczęli nie ci w pierwszych szeregach, lecz w dalszych…". Dziś 54. rocznica Czarnego Czwartku

CZYTAJ TAKŻE: 43. rocznica krwawej pacyfikacji kopalni "Wujek". Piotr Duda: Obecni rządzący są skłonni raczej chronić zbrodniarzy, niż służyć ich ofiarom

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe