Cięcia połączeń kolejowych na Podhalu. Przeciwko mieszkańcy, radni i Młodzież Wszechpolska
Decyzja PKP spotkała się z niezadowoleniem makowskich radnych. Nie tak dawno dworzec w Makowie Podhalańskim został wyremontowany ze środków samorządowych- kosztowało to gminę ponad milion złotych. Gmina zadbała również o podróżujących z okolicznych miejscowości, między innymi liczących ponad pięć tysięcy mieszkańców Jordanowa i Zawoi. Samorząd sfinansował budowę obszernego parkingu, który kosztował gminę około półtora miliona złotych. Jest to rozwiązanie wygodne i przyjazne środowisku w stylu „park and ride”. W tym miejscu należy wspomnieć, że krakowscy samorządowcy zdecydowali o wprowadzeniu Strefy Czystego Powietrza.
Protesty mieszkańców
Protest przeciwko cięciom kolejowym pierw zorganizowali mieszkańcy. Pociągi dalekobieżne zatrzymujące się w Makowie nie tylko ułatwiały podróże wakacyjne, czy do stolicy, lecz również zatrzymywały się w oddalonym o pięćdziesiąt kilometrów Krakowie. Mając na uwadze szerszy dostęp do usług, pracy czy edukacji w większych ośrodkach- kolej stanowiła tanią możliwość komunikacyjną dla dojeżdżających do stolicy województwa. Warto też zaznaczyć, że obecnie do Makowa docierają głównie prywatni przewoźnicy samochodowi. Abstrahując od ceny - nie jest to rozwiązanie dla przesiadających się. Polski pasażer nie lubi przesiadek; prywatna komunikacja samochodowa z kolei nie jest możliwa do zgrania z koleją w przypadku opóźnienia. Natomiast podróżując koleją mamy możliwość zgłoszenia opóźnienia jako pasażer przesiadający się. Nikt na mieszkańca Makowa na dworcu Kraków Główny nie poczeka ani minuty.
Różne środowiska - wspólna sprawa
Interpelację w tej sprawie składał poseł Prawa i Sprawiedliwości Filip Kaczyński. Lokalne media także podjęły działania dotyczące nagłośnienia cięć połączeń kolejowych w powiecie suskim.
Dnia czwartego stycznia swój protest zorganizowała małopolska struktura młodzieżowej organizacji patriotycznej Młodzież Wszechpolska. Działacze MW twierdzą, że działania PKP są z gruntu antyrozwojowe. Maków Podhalański od dekad jest znany ze swojego mikroklimatu. Rozwój turystyki jest jednak możliwy tylko przy optymalnych możliwościach komunikacyjnych. Wszechpolacy obawiają się także równi pochyłej związanej ze sztucznym wygaszaniem popytu prowadzącym do wykluczenia komunikacyjnego. Postawili także pod biurem poselskim Doroty Niedzieli (KO) w Suchej Beskidzkiej karton z podpisem „Koalicja antyrozwojowa”. Następnie działacze Młodzieży Wszechpolskiej rozdawali mieszkańcom powiatu suskiego krzyżówki dotyczące stanu kolei w Polsce. Wśród miast bez połączeń kolejowych znajdują się małe i średnie ośrodki miejskie, takie jak Jastrzębie-Zdrój, Bełchatów i Łomża, co budzi niepokój w nastawionej na holistyczny rozwój kraju Młodzieży Wszechpolskiej.
Koalicja antyrozwojowa
Walka o połączenia trwa. Nie jest tajemnicą, że polityka infrastrukturalna prowadzona przez ostatni rok budzi kontrowersje. Nie tak dawno byliśmy świadkami strajków w PKP Cargo oraz debaty na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. Obecnie w przestrzeni publicznej pojawiają się pogłoski o możliwych cięciach połączeń kolejowych w Suchej Beskidzkiej. Czas pokaże, czy Sucha podzieli los marginalizowanego Makowa Podhalańskiego.